czy jest jakaś fundacja , stowarzyszenie

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Postprzez aga_duda » Wt, 27 mar 2007, 19:16

czy jest jakaś fundacja , stowarzyszenie zajmująca zię ludzmi chorymi na aspergera?
aga_duda
 

Postprzez pwjb » Wt, 27 mar 2007, 21:59

raczej nie, nie słyszałem..., pewnie coś dopiero będzie...
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez zAgatka » Wt, 27 mar 2007, 23:38

I co by taka fundacja miała robić? Jest ProFuturo - o ile to można tak zdefiniować. Jest w Poznaniu. Ale nie zajmuje się dorosłymi.

[edit:] Oni nie są stricte 'asperger' nastawieni, ale autyzm. O aspergerze w każdym razie zdają się mieć jakąś wiedzę. Ale że nie 'obsługują' dorosłych, na tym etapie moje zainteresowanie tą organizacją się zakończyło. Dorosłymi w sensie prawnym. Swoją drogą ciekawa jestem pod co ja się właściwie kwalifikuję, bo jak w listopadzie byłam w szpitalu, to na książeczce rodzinnej jako dziecko, a nie jako odrębny dorosły. Zdaje się, że ma to coś wspólnego z zatrudnieniem..? Nie rozeznaję się w tym już.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez pwjb » Wt, 27 mar 2007, 23:43

ja wiem, to zależy, ludzie tacy mają różne trudności w życiu, jednym z nich jest brak znajomych, są też inne, na zachodzie są takie grupy gdzie tacy ludzie jeśli mają potrzebę nawiązywania znajomości mogą się spotykać, to jest jeden z przykładowych tematów
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez zAgatka » Śr, 28 mar 2007, 00:18

ProFuturo podobno ma taką 'grupę wsparcia' tzn jakieś spotykające się ze sobą osoby pod okiem terapeuty. Ale nie wiem co robią. Mówili tylko o tym przy okazji dni autyzmu w grudniu.

Mnie się wydaje, że w Polsce, to my raczej nie dożyjemy momentu, kiedy pomoc osobom z AS będzie na takim poziomie jak w USA. Może Wasze dzieci. Ja w każdym razie przestałam się ludzić, że jakąś profesjonalną pomoc otrzymam. Skłaniam się bardziej ku szukaniu pistoletu i kuli.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez pwjb » Śr, 28 mar 2007, 00:26

profesjonalna czy nie, ważne jest aby wyprowadzić ludzi z izolacji społecznej, to czy to będzie po okiem kogoś psychiatryczno-psychologicznego czy nie to już inna kwestia
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez miurzówna » Śr, 28 mar 2007, 00:31

miurzówna
 
Posty: 806
Dołączył(a): Pn, 11 wrz 2006, 23:00

Postprzez zAgatka » Śr, 28 mar 2007, 00:33

Osobiście wolę mieć do czynienia z kimś, kto 'wie na co patrzy' - jakim się papierkiem legitymuje w tym momencie mnie nie interesuje. Mówię z pozycji osoby, która ma nieciekawe doświadczenia z tzw. specjalistami i 'ludźmi z polecenia'.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez pwjb » Cz, 29 mar 2007, 13:13

taki cytat z autyzm.pl: http://autyzm.info/autyzm_i_zaburzenia_pokrewne/wywiad_adama_feinsteina_z_tony_attwoodem-t1074.15.html

irenka napisał(a):W Australii juz od kilkunastu lat (!) dziala Asperger Syndrome Support Network - organizacja zalozona przez rodzicow dzieci z ZA i w jego ramach stworzylismy te grupy. Zorganizowali sie tez dorosli z ZA i maja swoje spotkania. Pisze o tym czesto z nadzieja, ze kto ta idee zapoczatkuje w Polsce.
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez rytr » Cz, 29 mar 2007, 14:10

Niegrzeczne Dzieci - stowarzyszenie. Stricte asperger. Głównie oczywiscie dzieci, coz taki life. To rodzice załozyli. "Mają" troche młodzieży na pewno.
Dorosli dalej - Fundacja Dom Rainmana, ale to głównie klasyczny autyzm .
To samo w Synapsis.
My prowadzimy grupy dla dzieciaków z ZA (mamy jedną druga w trakcie "rozruchu"). Chcieliśmy też dla dorosłych na zasadzie grupy wsparcia, ale to może kiedys sie uda - na razie nie ma chetnych (bo i wiedza o problemie jaka jest każdy wie).
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez pwjb » Cz, 29 mar 2007, 14:36

no właśnie i trzeba powiedzieć że organizacje które są dla dzieci też nie są tutaj bez winy, to kreowanie autyzmu na dzieci za szybką przynosi teraz efekty bo rodzice przerażeni że im dzieci dorastają i problemy wcale nie znikają i co tutaj teraz robić

Środowiskowy Dom Samopomocy Deszczowych Ludzi Krajowego Towarzystwa Autyzmu Oddział w Krakowie
al. Grottgera 3, 30-035 Kraków
tel./fax 012/ 631-30-15
e-mail: biuro@kta.krakow.pl


tam było że organizują jakieś spotkania ale nic więcej nie było tylko ten wątek:
http://autyzm.info/autyzm_i_zaburzenia_pokrewne/wsparcie_dla_za-t711.0.html
Serdecznie zapraszamy na drugie spotkanie grupy osób wysokofunkcjonujących z autyzmem i Zespołem Aspergera: Kraków ul. Grottgera 3 (koło siedziby Radia Kraków i poczty) w sobotę 04.11.2006 o godz. 16.00. Spotkania prowadzi p. Agata Twardowska (0503543465). Plan opracowali uczestnicy, ale każda nowa osoba może dodać coś od siebie.


ale jak widać na tamtym forum zainteresowanie marne, jak chcecie to dzwońcie i dowiadujcie się ja jeszcze tam nie zadzwoniłem
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez MabbUna » So, 21 kwi 2007, 21:20

a nie zastanawialiście nad stworzeniem takiej fundacji samemu ?albo może warto kopnąć psychiatrów i psychologów w tyłki żeby sie wzięli do roboty?
tzn oczywiście jeśli jest wam potrzebne takie coś
no a do tego trzeba sobie postawić pytanie co taka fundacja stowarzyszenie ma dokładnie robić itp


mnie sie wydaje ze przydało by sie coś takiego co promuje ZA wśród ludzi tak żeby sprobować znieść albo przynajmniej osłabić stereotypy i ta stygmatyzacje upośledzonego, albo świra, zwiększyć tolerancje itp
czyli terapie dla nas - NT :) myślę ze wielu ludziom by sie przydały takie lekcje tolerancji
np. jeśli Wasza praca wymaga ciągłego kontaktu ze współpracownikami takie warsztaty o komunikacji ,współdziałaniu i zrozumieniu bardzo by sie przydały żeby ograniczyć konflikty, nieporozumienia i inne zgrzyty, jakoś by ta prace usprawniły i sprawiły ze byłaby przyjemniejsza

tylko nie wiem czy wogule sa tam jakies zgrzyty, jak jest z waszą Pracą??
Avatar użytkownika
MabbUna
 
Posty: 5
Dołączył(a): Wt, 3 kwi 2007, 23:00

Postprzez Pawel » So, 21 kwi 2007, 21:30

MabbUna napisał(a):a nie zastanawialiście nad stworzeniem takiej fundacji samemu ?albo może warto kopnąć psychiatrów i psychologów w tyłki żeby sie wzięli do roboty?
tzn oczywiście jeśli jest wam potrzebne takie coś


Pewnie takie coś byłoby potrzebne, ale wiesz, przygotowanie takiej inicjatywy przez osoby z AS nie jest łatwe, o ile w ogóle możliwe.

Zobacz sobie wątek dotyczący spotkania.
Pawel
 
Posty: 60
Dołączył(a): Śr, 18 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez pwjb » So, 21 kwi 2007, 21:59

MabbUna napisał(a):a nie zastanawialiście nad stworzeniem takiej fundacji samemu ?albo może warto kopnąć psychiatrów i psychologów w tyłki żeby sie wzięli do roboty?


nie wiem co by się stało jakbym zaszedł kiedyś do najbliższej poradni zdrowia psychicznego, wszedł do gabinetu i kopnął w tyłek psychiatrę który by się tam znajdował, ale coś mi się zdaje że fundacja żadna by z tego nie powstała :D

zakładanie fundacji to spore przedsięwzięcie społeczno-prawno-ekonomiczno-organizacyjne, kopanie w tyłek kogokolwiek nie jest wydaje mi się celowe do osiągania tak skomplikowanych celów
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez zAgatka » So, 21 kwi 2007, 22:49

Pwjb ma rację - na zakładaniu stowarzyszeń i fundacji można sobie zęby połamać. Byłam świadkiem i członkiem takiego zakładającego się stowarzyszenia - stowarzyszenie teraz działa, ale z oryginalnego składu pozostało niewiele osób. Przeważnie te, które utopiły w tym najwięcej pieniędzy i wysiłku organizacyjnego. Reszcie - w tym mi - przestało zależeć. Roboty przy tym była potworna ilość, ponieważ przy okazji organizowana też była siedziba stowarzyszenia, które z racji swojej działalności musiało dysponować pewna liczbą pomieszczeń.
Poza tym - bez pomocy prawnika się nie da. A o ile ktoś nie ma znajomego z nadmiarem czasu, to trzeba takiej osobie płacić. Albo może sam jest prawnikiem - jest wśród forumowiczów prawnik?
Do tego wydaje mi się jednak, że bez buforu pomiędzy AS i NT się nie da, bo my się emocjonalnie i sensorycznie szybko dość przeciążamy. A latanie i załatwianie forfmalności związanych z zakładniem stowarzyszeń i fundacji to jest praca o siwe włosy przyprawiająca dla kogoś, kto się tym wcześniej nie zajmował.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez rytr » Śr, 25 kwi 2007, 12:15

zAgatka napisał(a):Do tego wydaje mi się jednak, że bez buforu pomiędzy AS i NT się nie da, bo my się emocjonalnie i sensorycznie szybko dość przeciążamy. A latanie i załatwianie forfmalności związanych z zakładniem stowarzyszeń i fundacji to jest praca o siwe włosy przyprawiająca dla kogoś, kto się tym wcześniej nie zajmował.

Zgadzam sie. Po doswiadczeniach z zakładaniem poradni: bez osób, które sobie dobrze radza w kontraktach społecznych, nic by z mojgo wielce pomysłu poradni nie wyszło.
Stowarzyszenia i Fundacje sa równie uciazliwe zarówno w zakladaniu jak i prowadzeniu.
My chcemy założyc grupe wsparcia w poradni dla dorosłych z ZA.
Ale z naszego terenu nie ma chetnych.
A jakos nie sadze, zeby komukolwiek sie chciało raz w miesiacu zasuwac kilkaset na przykład km żeby sie spotkac na grupie. Ale moze sie mysle. Moze by sie chciało.
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez złoty smok » Śr, 25 kwi 2007, 23:57

Mnie by sie chciało, ale to niestety też zalezy od mozliwosci finansowych w danym miesiacu. Ale grupa wsparcia byłaby OK. Co do zaklądania stowarzyszeni, też mam podobne doświadczenia jak zAgadka. Fiaskiem skończyły sie moje niby pewne starania o sponsorów, a bieganai było jak na mnie tyle,ze miałąm dosyc i pzrez ponad miesiąc nie robiłam w ogóle nic.
złoty smok
 
Posty: 177
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez hari » Cz, 26 kwi 2007, 00:21

a moze zamiast odrazu porywac sie na zakladanie fundacji, reanimowac pomysl zwyklego spotkania, ewentualnie kilku w zaleznosci od polozenia
geograficznego, do tego nie potrzeba sponsorow :wink: :)
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez miurzówna » Cz, 26 kwi 2007, 09:53

Ja do założenia firmy przykładam się od prawie roku 8)

Ale częściwo wynika to z tego, ze nie lubię zacznać czegoś nie mają o tym ogromnej wiedzy np. interesuje mnie genealogia koni pochodzenia orientalnego - od zerówki jeżdżę konno, a od połowy podstawówki siedzę też w rodowodach. Oczywiście pisałam też o tym na takim jednym forum itd. aż trafiłam na babkę, którabyła przy gazecie - dopiero po ok.6 latach zdobywania wiedzy zdecydowałam się napisać pierwszy art,do gazety, chociaż i tak uważam, że prawie nic nie wiem :)
Niemożność posiadania całej wiedzy z jakiejś dziedziny powoduje u mnie ogromny dyskomfort. Czasami jest on mocno blokujący :(
miurzówna
 
Posty: 806
Dołączył(a): Pn, 11 wrz 2006, 23:00

Postprzez . » Cz, 26 kwi 2007, 10:30

Niemożność posiadania całej wiedzy z jakiejś dziedziny powoduje u mnie ogromny dyskomfort. Czasami jest on mocno blokujący Sad


O to to - właśnie Marcza ja mam to samo!!!
Szczególnie jeśli chodzi o komputery no ale o inne sprawy również :wink:
.
 

Postprzez rytr » Cz, 26 kwi 2007, 12:02

marcza napisał(a):Ja do założenia firmy przykładam się od prawie roku 8)

przymierzajac sie do zaloenia poradni - dane o tym jak to zrobic i od ktorej strony zaczelam zbierac w styczniu 2006.
przekopalam miliony publikacji. az do momentu gdy z doswiadczonymi przedsiebiorcami i doradzcami np. w "inkubatorze przedsiebiorczosci" moglam rozmawiac bez kompleksów, rozumiejac wszystko co do mnie mowia;)

Ale częściwo wynika to z tego, ze nie lubię zacznać czegoś nie mają o tym ogromnej wiedzy np. interesuje mnie genealogia koni pochodzenia orientalnego - od zerówki jeżdżę konno, a od połowy podstawówki siedzę też w rodowodach. Oczywiście pisałam też o tym na takim jednym forum itd. aż trafiłam na babkę, którabyła przy gazecie - dopiero po ok.6 latach zdobywania wiedzy zdecydowałam się napisać pierwszy art,do gazety, chociaż i tak uważam, że prawie nic nie wiem :)
Niemożność posiadania całej wiedzy z jakiejś dziedziny powoduje u mnie ogromny dyskomfort. Czasami jest on mocno blokujący :(


znam to. pierwszy artykuł o asd opublikowalam w 1,5 roku po jego napisaniu. ciagle mialam wrazenie, ze to za malo i zle.
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez pwjb » Pt, 27 kwi 2007, 00:12

hari napisał(a):a moze zamiast odrazu porywac sie na zakladanie fundacji, reanimowac pomysl zwyklego spotkania, ewentualnie kilku w zaleznosci od polozenia
geograficznego, do tego nie potrzeba sponsorow :wink: :)


no tak jak pisze rytr, dobrze by było mieć się gdzie spotkać, ale w taki sposób półgrupowowsparciowy a pół dziki, bo w naszych warunkach to rzeczywiście nie ma sensu (na razie) porywać się na dorosłych tak jakie mają grupy wsparcia na zachodzie, gdzie te pojęcia funkcjonują w społeczeństwie i ludzie mogą się wyłapać i jakoś skondensować

...nie wiem czy to widać ale teraz mam straszny opór w wypowiadaniu myśli, tak więc mogę pisać trochę od rzeczy...
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez pwjb » Pt, 27 kwi 2007, 00:15

marcza napisał(a):Niemożność posiadania całej wiedzy z jakiejś dziedziny powoduje u mnie ogromny dyskomfort. Czasami jest on mocno blokujący :(


no ja też to mam, najbardziej jest dołująca świadomość tego że nigdy nie będzie tak że wszystkiego się dowiesz wszystko przeczytasz, ja np. kompletnie nie potrafie filtrować tego co mnie interesuje z danej dziedziny, mnie interesuje wszystko i potrafię naprawdę spędzić całe tygodnie zajmując się jedną rzeczą, co teraz ograniczam, ale mimo wszystko...

a najgorsze jest to że opór jest jak się w coś wchodzi i jak się z tego wychodzi, tak że teraz właśnie odeszłem od pisania skryptów php i piszę tutaj na forum i mi się tak niechce że robił bym 100 innych rzeczy... a potem nie będzie mi się chciało brać za programowanie itak w kółko
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez MabbUna » Pt, 27 kwi 2007, 16:14

ja bym bardzo chciala zdobyć uprawnienia terapeuty, jestem tylko ciekawa ile to kosztuje i ile trwa...
Avatar użytkownika
MabbUna
 
Posty: 5
Dołączył(a): Wt, 3 kwi 2007, 23:00

Postprzez hari » So, 28 kwi 2007, 01:07

pwjb napisał(a):
no tak jak pisze rytr, dobrze by było mieć się gdzie spotkać, ale w taki sposób półgrupowowsparciowy a pół dziki, bo w naszych warunkach to rzeczywiście nie ma sensu (na razie) porywać się na dorosłych tak jakie mają grupy wsparcia na zachodzie, gdzie te pojęcia funkcjonują w społeczeństwie i ludzie mogą się wyłapać i jakoś skondensować
.


nadal nie rozumiem jaki to jest problem umowic sie w pizzeri czy rzeczonym zoo, tak np funkcjonuja grupy wsparcia osob z ADHD :) Rozumiem aspie perfekcjonizm, musi byc stowarzyszenie, najlepiej opracowac jakis regulamin, ale bez przesady :)
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez zAgatka » So, 28 kwi 2007, 01:36

Właśnie. Z tym, że o ile komuś się nie chce jeździć na drugi koniec kraju, to z biedą zobaczy z 1 osobę. Liczniej występują krakowianie i warszawiacy. Zdaje się, że ludzi znad morza też jest kilkoro. A reszta sobie może włączyć kamarę internetową jeśli ją posiada i czuje taką potrzebę [to cynizm jest oczywiście - nie ma emoty na cynizm].
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez hari » So, 28 kwi 2007, 01:43

Dlatego pewnie ta idea powroci gdy bedzie nas kilka razy wiecej :)
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez pwjb » So, 28 kwi 2007, 03:03

zAgatka napisał(a):[to cynizm jest oczywiście - nie ma emoty na cynizm].


:twisted: :evil: :P do wyboru do koloru, widziałaś na innym forum emotkę specjalnie na cynizm ?
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez zAgatka » N, 29 kwi 2007, 00:57

Nie wiem, bo nie udzielam [ani nie udzielałam] się na innych forach. Te durne diabełki w ogóle mi na cyniczne nie wyglądają IMHO. Znowu się czepiamy nieistotnych szczegółów.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez michalb3city » Cz, 23 sie 2007, 23:27

Z tego to sie zorientowałem to wszzędzie tylko zajmuja sie autyzmem ,odkąd sie dzowidziałem że mam Zespół Aspergera , to chodziłem dzwonilem po przychodniach wszedzie tylko autyzm w najgorszych przypadkach tzn osoby które wogóle nie kontaktują , potrzebuja stałej ppomocy i mieszkają w mieszkaniach chronionych przy tych ośrodkach.
michalb3city
 
Posty: 2
Dołączył(a): Śr, 22 sie 2007, 23:00
Lokalizacja: tRÓJMIASTO, Sopot

znajomi z ZA

Postprzez Ewak » N, 15 sie 2010, 14:53

ProFuturo w Poznaniu działa, ale nikt się dorosły nie zgłosił oprócz mojego syna (28l.). Może warto zacząć od czegoś i tam się spotkać? Chciałabym, żeby syn poznał przyjaciół i znalazł pracę.
Ewak
 

Re: znajomi z ZA

Postprzez chrisk » Wt, 24 sie 2010, 01:58

(...)
chrisk
 
Posty: 115
Dołączył(a): So, 28 mar 2009, 00:00

Postprzez Adam Wrzesiński » Cz, 1 mar 2012, 13:29

Już utworzyło się jedno Stowarzyszenie AS-Kilka miesięcy temu utworzyło się z ramienia nie-grzecznych dzieci i partnerują z nimi .Niby są tam matki ,ale i dorośli znajdą swoje miejsce. Adresowane głownie dla osób z powiatu Bielskiego,ale wiele możemy pomóc pozostałym( jestem jego członkiem wspierającym)
Adam Wrzesiński
 
Posty: 818
Dołączył(a): Pn, 29 mar 2010, 23:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości