Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności :(

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności :(

Postprzez Ada96 » Śr, 18 lis 2020, 17:35

Cześć. Podejrzewam u siebie ZA oraz ADD ale nie mam takiej diagnozy.
Natomiast dr postawił diagnozę osobowości lękliwej/unikającej.
Zastanawiam się jaką pracę mogłabym wykonywać jako osoba, która boi się ludzi, nie chce pracować z ludzmi. Mam kłopoty z koncentracją i nie mam szczególnych umiejętności i kwalifikacji (odpada praca na kasie). W tym wypadku pozostaje mi już chyba tylko sprzątanie, którego mam po dziurki w nosie :(
Ada96
 
Posty: 35
Dołączył(a): N, 15 lis 2020, 09:19
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Nemo XY » Śr, 18 lis 2020, 19:24

Ja pomimo niezłego wykształcenia też mam wrażenie że nic konkretnego nie umiem i pracowałem do tej pory jako:
- 2 staże z PUP, biurowy i częściowo informatyczny, praca biurowa w urzędzie tak średnio bo przychodzą ludzie, pytają się
- praca przy wykładaniu towaru w Tesco - pod względem kontaktu nienajgorzej, bo ludzi bardziej się mija tylko, ale miałem załatwione że nie chodzę na kasę. Ale szukanie towaru na magazynie trudne, bo wykładanie towaru to nie tylko branie całych palet, ale też i szukanie czego brakuje.
- prosta praca na hali produkcyjnej - przysypiałem czasami, ludzi trochę ale kontakt minimalny, trochę się tam podśmiewali ze mnie, towarzystwo raczej z tych prymitywniejszych
- praca w firmie jubilerskiej - duży kontakt ale w małej grupie, zależnie od tego kto akurat zatrudniony to albo super albo irytujaco. no ale okazało się ze nie mam talentu do produkcji biżuterii więc potem skończyłem bardziej jako chłopiec na posyłki miedzy pracownią, biurem.

Poza stażami to były wszystko prace związane z tym że mam orzeczenie z PFRON w stopniu lekkim na osobowość schizoidalną.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ada96 » Śr, 18 lis 2020, 19:28

Nemo, też pracowałam na produkcji i też było tam takie towarzystwo o jakim mówisz, podśmiewali się itd.
A co to były za prace na hali produkcyjnej, co dokładnie tam robiłeś?
Ada96
 
Posty: 35
Dołączył(a): N, 15 lis 2020, 09:19
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Nemo XY » Śr, 18 lis 2020, 19:32

Obróbka profili stalowych i aluminiowych do prowadnic w stołach, szufladach itp.
Sama praca w większości polegała na tym że dostawałem paletę pełną nieobrobionych profili, siadałem przy takiej jakby prasie no i po kolei wkładałem każdy profil do tej maszyny, naciskałem pedał, wyciągałem, odkładałem, brałem następny. I tak przez 8 godzin. Wyrzucili mnie na kilka dni przed końcem, bo dojeżdżałem z daleka i przysypiałem czasem ;)
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Mruczanka » Cz, 19 lis 2020, 01:09

Ada96, jeśli jesteś osobą powolną i z zaburzeniem koncentracji, to praca na produkcji to absolunie coś, czego nie powinnaś robić! (Wiem po sobie).
Po pierwsze dlatego, że nie będziesz wyrabiać normy i narazisz się przez to na przykre docinki i niepotrzebny stres.
Po drugie dlatego, że monotonna praca wbrew pozorom wymaga ciągłego skupienia - inaczej zrobisz sobie krzywdę.
A jeśli masz skłonności do "odpływania" to absolutnie nie idź do pracy przy obsłudze maszyn!

Przyznam, że swojego czasu miałam dokładnie ten sam problem co Ty teraz i pewnie Cię to nie pocieszy, ale szybko okazało się, że do żadnej pracy której próbowałam się nie nadaje.
Sprzątanie - byłam za powolna i szybko dostałam uczulenie na opary preparatów do sprzątania, bo były bardziej żrące od tych ogólnodostępnych w zwykłych sklepach.
Sprzedaż - brak właściwej komunikacji z klientem, ograniczony uśmiech, sztywność postawy i brak umiejętności "wciskania kitu" zdyskwalifikowały mnie w krótkim czasie.
Ochrona - nuda, wrzechobecna prowizorka i mobbing (albo też seksizm, bo to bardziej "męski" zawód) skutecznie mnie zniechęciły.
Ogrodnictwo - wrzechobecny brud, zmiany temperatur (praca w szklarniach) i ogólnie praca w niesprzyjających warunkach, plus współpraca z januszowstwem tylko pogłębiały moje frustracje.

Ale ja to ja, być może miałam pecha, nie umiałam poszukać czegoś dla siebie.
Podobała mi się praca w archiwum, bo siedziałam tam sama, mogłam robić co mi zlecono i nikt mi nie przeszkadzał.
Ale to był krótki okres czasu i potem taka oferta nigdy więcej mi się nie trafiła.
Obecnie od lat jestem na bezrobociu, bo zniechęciłam się przeogromnie, w sumie głównie przez chamstwo ludzi.
Za Ciebie jedynie mogę trzymać kciuki, że jednak odnajdzesz się w czymś, co będziesz lubić robić, bo ja tyle szczęścia nie miałam.
Może teraz trochę się pozmieniało, ludzie są inni i ogólnie warunki - nie wiem?
Ale mam nadzieję, że Tobie się uda! :good:
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ada96 » Cz, 19 lis 2020, 09:48

Mruczanko, ja próbowałam pracy na produkcji - to była moja pierwsza praca. I masz rację, że nie powinnam już tego kontynuować. Czasem mam myśli, żeby wrócić do fabryki i myślę "będę się starać ze wszystkich sił pracować szybciej". Ale to nigdy nie wychodziło. Albo szło mi dobrze przez 5 minut a później znów zaniżałam tempo. Pracowałam przy rozładunku ubrań. Ale też oczywiście za wolno. Pamiętam, że przez 6 godzin większość sklepu była już przygotowana, odzież powieszona - tylko mój kącik był jeszcze nie zrobiony. Zwolnili mnie po trzech razach. Probowałam tez sił przy sprzedaży lodów, choć z góry wiedziałam, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Wytrzymałam 3 godziny. Nie mogłam się skupić na nauce obsługi kasy, dodatkowo trafiali się chamscy klienci. Przy sprzątaniu też pracowałam i też ciągle był krzyk, że za wolno albo śmiechy, że "w takim tempie to do jutra tu zostaniesz". Później była opieka nad dziećmi, dokładniej nad 3. Ale praca tylko z jednym z nich była miła i przyjemna, do poprzednich dwóch dzieciaków nie mogłam dotrzeć. Uciekały, wymuszały krzykiem, płaczem itd. Studiowałam pedagogikę ale jeszcze się nie obroniłam. Może jeśli uda mi się obronić to mogłabym pracować np. w szkole.
Zdecydowanie wolałabym pracować z dziećmi niż osobami dorosłymi.
Mówisz, że pracowałaś w ochronie - hmm, też mi się to nie widzi. Do tego w ogrodnictwie z januszami (Wiesz, moi rodzice to typowi janusze więc już przywykłam :D) i ogrodnictwo brzmi ciekawiej - czy mogłabyś powiedzieć coś więcej? Czy było tam ciężko? Co leżało w Twoich obowiązkach?
Ja mam taką sytuację, że uzbierałam około 1000 zł, ale wydałam na rzeczy, które od zawsze chciałam kupić i moje oszczędności to ok 300 zł. (Wiem, słabo... :cry: ) Gnieżdżę się z rodzicami, którzy są toksyczni, szczególnie mama i chyba przez to powoli zaczyna mi wracać depresja :(
Ada96
 
Posty: 35
Dołączył(a): N, 15 lis 2020, 09:19
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Witek034 » Cz, 19 lis 2020, 10:56

Moja "kariera" była dość monotematyczna, bo po kilku tymczasowych pracach (staż biurowy, 2-tygodniowe zbiory truskawek w Anglii, które okazały się oszustwem co do stawki), krótkie inwentaryzacje, dwie sezonowe prace w ośrodkach turystycznych w górach), osiadłem na prawie 10 lat w recepcji miejskiego hotelu. No, tam to się działo. Co dzień nowe wyzwania, nowe, bardzo stresujące sytuacje (niekiedy włącznie z zeznawaniem na policji odnośnie np. włamań do pokoi, awantur, czy ucieczek klientów bez płacenia), użeranie się z włóczęgami, czy pijanymi, ogólnie z tysiąc różnych (choć często zabawnych z perspektywy czasu) sytuacji. Taka praca jest na liście najmniej polecanych aspijczykom, bo wymaga ogromnej podzielności uwagi, pamięci, koordynacji różnych działów hotelu, ale też nie ma przez to czasu na niepotrzebne myśli (z wyj. nocek, które z kolei odbiiają się na zdrowiu - wtedy z nudów pisałem na karteczkach samoprzylepnych teksty na bloga):). No i gdy nastał tzw. rynek pracownika, można było dogadać się co do mniejszej liczby dyżurów w miesiącu - ponieważ to praca po 12h, wystarczyło ich np.10, czyli tylko co trzeci dzień w pracy (przy moich skromnych potrzebach egzystencjalnych).

Teraz, zwłaszcza w tych niepewnych czasach, zastanawiam się nad tym, jak trudne i czy w ogóle realne jest życie z takiego mikro-rolnictwa, głównie na własny użytek (samowystarczalność żywieniowa), bo do standardowej pracy nie zamierzam wracać. A coraz bardziej czuję taką wewnętrzną chęć. Do tego co jakiś czas szukam możliwości drobnych inwestycji - a to jakieś akcje, a to zakłady bukmacherskie, ale tu nie mając sporej kwoty pieniędzy "na start", ew. zyski nie wystarczają raczej na pokrycie bieżących kosztów. Co najwyżej na przeciągnięcie w czasie życia z oszczędności.

Rozważałem też wielokrotnie kanał na youtube, tzn. taki, który by się przebił i zarabiał, ale to wymaga sporo odwagi, niekonwencjonalności i upublicznienia swojego wizerunku (choć można i bez tego, tworząc jakieś zabawne parodie itp.). Czy ogólnie wykreowanie np. na Facebooku jakiejś marki, np. poradnika, magazynu podróżniczego itp. Ale tu już chyba rynek zbyt nasycony. Na razie trzymam oszczędności, czekając na rozwój wydarzeń, w zależności od 3 scenariuszy:
1) Życie wróci do normy (mało prawdopodobne) - wtedy odbyłbym jakąś podróż, gdzie zwykle napływają mi do głowy twórcze pomysły, na skutek ogólnie dobrego nastroju, i jestem odważniejszy w kontaktach z ludźmi, co owocuje często różnymi pomysłami.
2) Długo będzie podobny stan do obecnego (bardziej prawdopodobne) - tu nastawiam się na "wytrwanie" jak najdłużej.
3) Spełnią się wizje zupełnie nowej rzeczywistości, do której świat zmierza - i tu już zależy od szczegółów:
a) jeśli będzie to wprowadzenie tzw. dochodu bezwarunkowego (na skutek upadku wielu tradycyjnych miejsc pracy), to zależy od czego będzie on uzależniony - bo zwykle ma to jakiś cel i służy jako "wabik" na przyjęcie jakichś warunków.
b) nastaną trudne czasy, masowe konflikty, bieda, upaństwowienie mienia prywatnego - wtedy, być może mój uśpiony umysł się uaktywni, bo lubi wyzwania i lepiej radzi sobie w kryzysowych sytuacjach, gdy inni panikują, ale też zależy od okoliczności. Rozważam też (wspólnie z ludźmi o podobnych poglądach na sytuację, zgromadzonych na zamkniętych grupach facebookowych) jakieś wspólne przedsięwzięcia. Gdyby tu ktokolwiek (kto nie ma zobowiązań, ani oracy której nie chce porzucać) miał jakiekolwiek pomysły, zrobienia czegoś wspólnie, to jak najbardziej w pryw.wiadomości może pisać. Natomiast nie umiem nic doradzać innym, odp.na pytanie w wątku, bo po pierwsze każdy jest inny, ma inne możliwości, a po drugie nie znam odp. na to pytanie - sam jestem w podobnym punkcie.

Praca przez 8h dziennie u jakiegoś szefa, dla tych kilku tygodni urlopu w roku, to dla mnie na równi z wegetacją i równie dobrze życie mogłoby się skończyć już teraz.
Witek034
 
Posty: 3772
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez TumorMózgobrejny » Cz, 19 lis 2020, 11:02

@Ada, a u ciebie w mieście w ogóle działa jakiejś doradztwo zawodowe (ale nie na zasadzie, że skierują cię do PUPu na 3-miesięczny okres bezrobocia i dalej jesteś bez pracy, nie przesyłają ci żadnych propozycji kursów / szkoleń / pracy, tak jak to u mnie w Lubaczowie)?
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ada96 » Cz, 19 lis 2020, 11:41

Niestety nie sądzę by tutaj działało coś takiego :(
Jestem zarejestrowana w PUP i od sierpnia odsyłają mnie, co 2 miesiące kolejna wizyta i nadal nic. Ostatnio tracę nadzieję, że coś się zmieni.
Ada96
 
Posty: 35
Dołączył(a): N, 15 lis 2020, 09:19
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez TumorMózgobrejny » Cz, 19 lis 2020, 14:33

Ada96 napisał(a):Niestety nie sądzę by tutaj działało coś takiego :(
Jestem zarejestrowana w PUP i od sierpnia odsyłają mnie, co 2 miesiące kolejna wizyta i nadal nic. Ostatnio tracę nadzieję, że coś się zmieni.


Jednak wiedziałem, same załatwianie przez PUP jest takim biegiem przez przełaj w wagoty i tataraki.

A byłaś może zarejestrowana w jakiejś agencji (typu BPO, Randstad)?
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Nemo XY » Cz, 19 lis 2020, 14:50

Mi raz PUP znalazł pracę, tą w pracowni jubilerskiej i tam potem 4.5 roku pracowałem. Podobno że jak uruchomią sklep internetowy to mogą mieć jakąś ofertę powrotu tam, ale nie jestem przekonany żeby tam wracać.

Teraz tylko do PUP dzwonię co 2 miesiace na termin, bo nie przyjmują od wiosny takich spraw na żywo. No ale na razie w sumie jeszcze chcę trochę przeczekać, a jeszcze około miesiąca mam zasiłek. Natomiast jakbym szukał no to nie ma co czekać aż PUP sam znajdzie, natomiast można samemu prosić o skierowanie jeśli widzi się w ich bazie coś ciekawe, albo bezpośrednio pisać wtedy do firmy (czasem jednak trzeba przez PUP). No i są też inne bazy z ogłoszeniami.

Dochód podstawowy to akurat byłaby fajna rzecz, ale jest jeszcze na to chyba trochę za wcześnie. Musi wzrosnąć poziom automatyzacji, żeby z pracy maszyn to bardziej finansować. Podejrzewam że to by wyglądało wtedy tak że niski dochód podstawowy plus dorabianie większości ludzi na różnych elastycznych pracach, gdzie czasem to może być jeden dzień w tygodniu, czasem trzy itd.

W przyszłym roku muszę zdecydować co dalej z moim orzeczeniem, bo do wiosny 2022 je mam, a jak nie będę miał historii leczenia no to mi nie przedłużą, a w sumie niby jest przydatne, ale z drugiej strony na problemy które mam, w tym również powolność, za bardzo leku nie ma i nie bardzo chcę wracać do leków.

To jest właśnie paradoks w mojej sytuacji że z jednej strony potrafię się nauczyć różne rzeczy robić, ale jestem za wolny by to miało sens ekonomiczny, a z drugiej w wielu pracach gdzie wydajność się mniej liczy, bardzo się liczą umiejętności społeczne.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Mruczanka » Cz, 19 lis 2020, 15:24

Ada96, ogrodnictwo to była moja pierwsza praca w ogóle, nie wymagali doświadczenia ani wykształcenia, więc taka typowa praca fizyczna i to ciężka.
Jak trzeba było wyrywać chwasty kwiatom z doniczek, to z reguły było to w gorącej szklarni i trzeba było być szybkim.
Czasem trzeba było nosić ciężkie doniczki, czy worki z ziemią, przerzucać ziemię łopatą.
Jak był facet do pomocy, szło łatwiej, ale pamiętam, że więcej kobiet tam wtedy pracowało, to wtedy podział ról co kto robi, był już trochę trudniejszy.
Praca w polu przy pogodzie i niepogodzie - machanie haczką, lub zbiory.
Jednego dnia ukąsił mnie nawet trzmiel w rękę - bolało jak diabli, ale szczęście nie miałam uczulenia.
Ogólnie - podlewanie (czasem szarpanie się z wężem), sprzątanie, układanie kwiatów w doniczkach, sadzenie itp.
Nie pamiętam dokładnie wszystkiego, ale takie typowe prace fizyczne i to nieraz męczące, bo zawsze wracałam po tych ośmiu godzinach wyczerpana i marząca o drzemce.

A Ty jak lubisz pracę z dziećmi, to może faktycznie idź w tym kierunku.
Mi kiedyś proponowali w UP, ale ja niecierpię dzieci, nie wiem jakaś przeklęta chyba jestem? :/
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ada96 » Cz, 19 lis 2020, 15:51

TumorMózgobrejny napisał(a):
Ada96 napisał(a):
A byłaś może zarejestrowana w jakiejś agencji (typu BPO, Randstad)?


Nie byłam ale rozeznam się :)
Ada96
 
Posty: 35
Dołączył(a): N, 15 lis 2020, 09:19
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ada96 » Cz, 19 lis 2020, 15:52

Nemo, a jakie leki brałeś?
Ada96
 
Posty: 35
Dołączył(a): N, 15 lis 2020, 09:19
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ada96 » Cz, 19 lis 2020, 15:57

Mruczanko, zdecydowanie po tym opisie przeszła mi chęć na pracę w ogrodnictwie :D
Nie, nie jesteś przeklęta :D też czasem nie mam do nich cierpliwości. Ale u mnie siostra pracuje w przedszkolu, ciocia w szkole i ja też najlepiej bym się w tym czuła. Teraz zaczynam baardzo żałować, że nie poszłam na pedagogikę przedszkolną i wczesnoszkolną tylko na opiekuńczo-wychowawczą.. ale nie ma o czym mówić, jeszcze nawet tej nie skończyłam więc muszę na tym się skupić.
Ada96
 
Posty: 35
Dołączył(a): N, 15 lis 2020, 09:19
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Nemo XY » Cz, 19 lis 2020, 16:44

Ada96 napisał(a):Nemo, a jakie leki brałeś?
Różne. Na początku antydepresant i stabilizator. Potem neuroleptyk. W ostatnich latach na przemian antydepresanty na sertalinie i Trittico. Wszystko w minimalnych dawkach, ale i tak się po tym tyje.

Leki na początku zacząłem brać jeszcze na studiach, bo miałem stany lękowe.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez nonkan » Cz, 19 lis 2020, 17:58

Udało mi się obronić pracę inżynierską (na niezbyt technicznym kierunku, co prawda), potem jeszcze magisterską (ale ponad 18 miesięcy po terminie), wcześniej napisać maturę (w tym rozszerzoną) na ponad 90% ze wszystkiego poza językiem polskim (dzięki czemu łatwo było mi się dostać na studia), ale zawodowo jestem (praktycznie) do niczego. Ponad 12 lat temu dostałem diagnozę z grupy całościowych zaburzeń rozwoju (miałem nawet godziny rewalidacyjne przez pewien czas, mimo tego, że w klasach 4 - 6 szkoły podstawowej miałem świadectwa z czerwonym paskiem) oraz rozpoznanie nerwicy natręctw, wkrótce potem zacząłem brać leki (nie miałem wtedy ukończonych 18 lat, byłem w liceum, gdzie w drugiej klasie miałem dwie oceny niedostateczne na półrocze). Na studiach magisterskich po raz pierwszy dostałem diagnozę ze spektrum schizofrenii (poza CZR i OCD). Początkowo brałem niewiele leków, dopiero po studiach brałem więcej, poza paroksetyną na natręctwa dorzucili neuroleptyki (obecnie kwetiapina, wcześniej olanzapina, od ponad trzech lat także sulpiryd), na szczęście w niewielkich dawkach.

Jedyna praca, jaką udało mi się zdobyć, to roznoszenie ulotek (raz na czarno po tym, jak wygasło pierwsze orzeczenie o niepełnosprawności, ale była to praca bardzo krótka - osiem dni po około godzinie dziennie(!), potem dzięki orzeczeniu (było w stopniu umiarkowanym, 02-P, więc schorzenie specjalne) przez kilka miesięcy (w dwóch "turach" oddzielonych kilkumiesięczną przerwą) na cały etat lub (okresowo) na trzy piąte etatu), ostatni raz pracowałem ponad 20 miesięcy temu, do początków 2019 roku. Praca więc była bardzo banalna, podczas niej miewałem mnóstwo natręctw myślowych czy ruchowych, powodujące "tańczenie", raczej "źle" wspominam tamten okres.
nonkan
 
Posty: 9497
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez johnn » Pt, 27 lis 2020, 11:32

Ukończyłem studia matematyczne. Zastanawiam się nad kontynuowaniem edukacji na studia doktoranckich ale względu na zapewne konieczność prowadzenia zajęć ze studentami zrezygnowałem. Staram się odnaleźć swoją drogę ale jest to bardzo trudne.
johnn
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 24 mar 2020, 12:43
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Amelia » Pt, 27 lis 2020, 12:09

Cześć Johnn, a myślałeś może o byciu programistą albo analitykiem biznesowym?
Ostatnio edytowano Pt, 27 lis 2020, 12:23 przez Amelia, łącznie edytowano 1 raz
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez johnn » Pt, 27 lis 2020, 23:40

Amelia napisał(a):Cześć Johnn, a myślałeś może o byciu programistą albo analitykiem biznesowym?

Tak.
Trudność polega na selekcji, porządkowaniu i organizacji informacji. Brak mi nauczyciela.
Interesuje mnie teoria obliczalności, teoria gier i programowanie gier. Ale trudności życiowe i walka o moje dobre imię oraz prawa zabiera moje całe siły.
johnn
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 24 mar 2020, 12:43
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 28 lis 2020, 18:10

johnn napisał(a):
Amelia napisał(a):Cześć Johnn, a myślałeś może o byciu programistą albo analitykiem biznesowym?

Tak.
Trudność polega na selekcji, porządkowaniu i organizacji informacji. Brak mi nauczyciela.
Interesuje mnie teoria obliczalności, teoria gier i programowanie gier. Ale trudności życiowe i walka o moje dobre imię oraz prawa zabiera moje całe siły.


Czasem sobie trzeba rozłożyć sobie na zimnej podłodze w kuchni polówkę i powiedzieć sobie: dosyć!
Nie musisz interesować się jurystyką. To zajmie ci w cholerę giga / mega / penta miliardów lat, nim odzyskasz godność przed bylejakim urzędem. Zajmuj się tym i nie rób z siebie ofiary (nie wiktymizuj się), a wszystko pójdzie w swoim kierunku, o którym zapewne twoi bliscy i ty marzyliście. Nie zawsze tak idealnym, ale zawsze - swoim.

Nawet mi brakuje kasy na prywatne kursy, i jedyne co mogę, to przerabiać Internet w poszukiwaniu kursów HTML, JS, CSS i Pythona na YT, w książkach na LibGenie, robić na CodePenie i jakoś sobie rozmyślać co dalej. Ale też uczyć się matmy na KhanAcademy i dążyć do jakiegoś likwidowania tych przeszkód, że nie umiem np. ułamków, ani dziesiętnych ani liczb pierwszych - ani żadnych, ani nie umiem obliczyć pola okręgu czy kwadratu, ale muszę się jakoś zabrać i popracować nad tym.
Ostatnio edytowano So, 28 lis 2020, 18:11 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez johnn » So, 28 lis 2020, 22:13

TumorMózgobrejny napisał(a):Czasem sobie trzeba rozłożyć sobie na zimnej podłodze w kuchni polówkę i powiedzieć sobie: dosyć!

Śpię na gąbce piankowej na podłodze w pokoju. W kuchni jest za mało miejsca.
TumorMózgobrejny napisał(a):Nie musisz interesować się jurystyką. To zajmie ci w cholerę giga / mega / penta miliardów lat, nim odzyskasz godność przed bylejakim urzędem. Zajmuj się tym i nie rób z siebie ofiary (nie wiktymizuj się), a wszystko pójdzie w swoim kierunku, o którym zapewne twoi bliscy i ty marzyliście. Nie zawsze tak idealnym, ale zawsze - swoim.

W szkole średniej miałem Stypendium Prezesa Rady Ministrów mimo to zbierałem złom i drewno na śmietnikach. Moja mama była niezaradna. Na studiach przekazywałem większość stypendium na utrzymanie rodziny. Wynagrodzenie ze staży po studiach również przeznaczałem na utrzymanie rodziny. Później ponownie byłem zmuszony do zbierania złomu i drewna. Starałem się pomóc rodzinie. Nie umiałem uwzględnić własnych potrzeb. Nie wiedziałem, że trzeba. Teraz jestem obwiniany za te decyzje.
Mam już dość pracy. Chce odpocząć.
TumorMózgobrejny napisał(a):Nawet mi brakuje kasy na prywatne kursy, i jedyne co mogę, to przerabiać Internet w poszukiwaniu kursów HTML, JS, CSS i Pythona na YT, w książkach na LibGenie, robić na CodePenie i jakoś sobie rozmyślać co dalej.

Nie umiem się już skupić.
Naukę utrudniają mi nie tylko moje trudności umysłowe ale również finansowe i rodzinne. Bywa, że widok znajomego, któremu się powodzi lub wydarzenie w telewizji przypomni mi co straciłem nie za swoja przyczyną.
Życie jakie toczę przyprawia mnie o przygnębienie. Bywa, że musiałem wyciągać spod śniegu drewno z lasu aby mieć czym ogrzać mieszkanie lub prowadziłem wózek dziecięcy z torbami pełnymi drewna z lasu ze spuszczonym wzrokiem. Jak znieść niezrozumienie ze strony specjalistów, którzy jedynie poprzez zachętę i propozycję podjęcie pracy próbują mi pomóc. Niestety silnej do mnie przemawiają moje zmarznięte ręce i wstyd mi towarzyszący niż słowa specjalistów bez wsparcia.

Podjąłem kilka różnych prób poprawy swojej sytuacji. Ale mam dość samodzielnej pracy, którą toczyłem sam ze sobą (rodzice nie byli świadomi moich trudności). Pomoc specjalistów jest niewielka lub żadna. Moja ciężka praca trwa od dziecka i nie ustaje. Czuję się tym zmęczony.
Moja mama jest osobą niezaradną. Mój brat ma prawdopodobnie zespół Aspergera. Ma wykształcenie gimnazjalne. Nigdy nie pracował sam. Imał się tylko prac bez umownych dorywczych. Widząc osoby na przystanku autobusowym bywa, że odmawia przejścia obok. Muszę czekać aż przejdą albo wracamy do domu.
Obecnie staram się uczyć języka włoskiego, programować grę w Solar2D, rozpocząć czytanie "Wprowadzenie do teorii obliczalności"oraz wykonać pierwsze projekty przy wykorzystaniu żywicy epoksydowej (w kolejce czekan kurs Arduino oraz projekty z betonu) i inne. Nie umiem się skupić na moich zadaniach (zainteresowaniach) gdy moje trudności (różnego rodzaju) nie ustają.
Ostatnio edytowano So, 28 lis 2020, 22:15 przez johnn, łącznie edytowano 1 raz
johnn
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 24 mar 2020, 12:43
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Mariolka » Wt, 8 gru 2020, 10:22

A czy znacie może przykłady osób, u których zbyt wąskie i obsesyjne zainteresowania stały się przysłowiowym "gwoździem do trumny"? Pytam nie bez kozery, bo w kontekście zespołu Aspergera mówi się o triadzie objawów. O ile kwestia zaburzonej komunikacji i trudności społecznych jest na ogół postrzegana jako ewidentny defekt, to w przypadku punktu "intensywne zainteresowania" mówi się raczej o pasjach, sensie życia, możliwości dobrze płatnej i zgodnej z zainteresowaniami pracy. Trudno jednak nie ulec wrażeniu, że te "fiksacje" - jak to niektórzy nazywają - związane są także z pewnymi defektami dotyczącymi pracy mózgu. Mamy raczej wtedy do czynienia z nieprawidłowym działaniem ośrodka nagrody oraz zaburzonymi funkcjami wykonawczymi. To może prowadzić do sztywności myślenia, uzależnień, rozwalonej motywacji, trudności z hamowaniem impulsów, prokrastynacji, czy - w konsekwencji - ignorancji w kwestiach niezwiązanych ze sferą zainteresowań. To wszystko może powodować, że dana osoba posiada być może daleko rozwinięte kompetencje w danej dziedzinie, ale kompletnie brakuje jej innych kompetencji - w tym także "twardych", bo o tzw. "miękkich" nie będę się rozpisywała. Jestem w stanie wyobrazić sobie nawet profesora o mentalności górników rodem z PRL, który po przemianach 1989 roku nie byli w stanie przekwalifikować się i jedyne co robili, to ruszali z kilofami na Warszawę.
Mariolka
 

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez MeryLu » Cz, 4 lut 2021, 16:33

Pracowałam w księgowości, zapewnieniu jakości dwa razy, jako koordynator biura a teraz prowadzę firmę, która sobie w ogóle nie radzi, dlatego "szukam". Miałam też praktyki studenckie w szkółce roślin zielonych (praktyki cudowne, ale studiów nie ukończyłam, chociaż próbowałam, trzy razy różne kierunki, zniechęcała mnie za każdym razem ilość koniecznych interakcji z ludźmi do ich ukończenia i przedmioty kompletnie mi do niczego nie potrzebne). I mam średnie wykształcenie. Ogólnokształcące. Także oficjalnie to nie potrafię nic. Ale za to płynnie mówię po angielsku (nauczyłam się sama, z papierowym słownikiem i cartoon network z satelity, taka jestem stara), jestem "computer savvy", błyskawicznie się uczę i w ogóle lubię zajęcia nudne, żmudne i trudne.
Moją ulubioną pracą było Supplier Quality Assurance- Zapewnienie Jakości od Dostawców. Jestem pedantyczna i lubię szukać błędów, na szkodę dostawców, którzy pedantyczni być nie lubią. Cudowne zajęcie. I dobrze płatne. Ale ciężko się wbić, jak się nie ma koneksji. A takowych obecnie nie posiadam. I nic kompletnie nie umiałam jak zaczęłam to robić, najpierw krótko byłam asystentką działu, z braku laku wzięli mnie na szybko, bo byłam pod ręką i okazało się, że pasuję idealnie.
Drugą ulubioną był koordynator biura. Mydło i powidło, papiery (mnóstwo papierów!), archiwum, zestawienia, rozliczenia, sprawozdania, zakupy, pierdy śmierdy. Miałam swoje biuro i święty spokój. Potem zaszłam w ciążę (tak, nawet mam narzeczonego) i po tym jak poszłam na urlop macierzyński, okazało się, że muszą zastąpić mnie trzy osoby. Potem miałam depresję, bo straciłam kolejną ciążę, leczyłam się psychiatrycznie i mnie zwolnili, bo już mieli trzy inne osoby, po co im jedna, lepsza ale z problemami?
Mój problem nie polega na wydajności w pracy, ale na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie umiem kłamać, koloryzować, ubarwiać, wymyślać na poczekaniu, albo pokazywać, jak robi się coś w excelu, jak rekruterzy patrzą mi na ręce (tak, miałam kiedyś sprawdzian na rozmowie...). Nie jestem people person, nienawidzę rozmawiać przez telefon (prywatnej komórki czasem nie odbieram, nawet jak wiem kto dzwoni).
Za każdym razem ktoś mnie gdzieś wkręcał, pomagał, polecił. I nie wiem, jak to zrobić, żeby się przebić na własną rękę. Nie umiem. Tak, już mnię ktoś (tutaj) poradził, że mam to zaakcentować, może znajdzie się ktoś dziwny, kto szuka innego dziwaka. Ale jednak, to oznacza wypłynięcie gdzieś na szersze wody i że ktoś powie: no tak, to wiele tłumaczy, albo coś jeszcze gorszego.
Tak więc, wiem, że można niewiele umieć i można znaleźć pracę, ale rozmowa (jakakolwiek) z obcą osobą to dla mnie lot na księżyc.
Avatar użytkownika
MeryLu
 
Posty: 41
Dołączył(a): Pn, 25 sty 2021, 22:57
Lokalizacja: Kraina podziemnej pomarańczy
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Witek034 » Cz, 4 lut 2021, 17:01

MeryLu napisał(a): a teraz prowadzę firmę, która sobie w ogóle nie radzi, dlatego "szukam".

Można wiedzieć, czym się ta firma zajmuje? Samo założenie firmy chyba proste w tym kraju nie jest, więc może skoro podjęłaś już tyle wysiłku, dałoby się coś poradzić, aby "wyszła na prostą" i zarabiała na siebie?

MeryLu napisał(a):
Za każdym razem ktoś mnie gdzieś wkręcał, pomagał, polecił. I nie wiem, jak to zrobić, żeby się przebić na własną rękę. Nie umiem. Tak, już mnię ktoś (tutaj) poradził, że mam to zaakcentować, może znajdzie się ktoś dziwny, kto szuka innego dziwaka. Ale jednak, to oznacza wypłynięcie gdzieś na szersze wody i że ktoś powie: no tak, to wiele tłumaczy, albo coś jeszcze gorszego.
Tak więc, wiem, że można niewiele umieć i można znaleźć pracę, ale rozmowa (jakakolwiek) z obcą osobą to dla mnie lot na księżyc.

Ja podobnie, ale miałem to szczęście, że nigdy na rozmowie kwalifikacyjnej nie byłem "przepytywany", jak w takich podręcznikowych przykładach. Ja akurat mam coś takiego w sobie, że czasami potrafię przejść na taki "luźny" styl bycia i normalny sposób rozmowy, nie taki sztuczny - i wtedy pracodawca rozmawia ze mną jak "równy z równym", jak np. z jakimś partnerem biznesowym. Np. coś dodam własnego, jakąś opinię - tak, jakbym rozmawiał np. z napotkanym sąsiadem. Zresztą większość rozmów kwalifikacyjnych odbywałem w warunkach, gdy było dość niskie bezrobocie i tzw. rynek pracownika, może dlatego to bardziej on opowiadał o samej pracy, niż interesował się mną - tak, jakby chciał mi zareklamować tą pracę.
Ostatnio edytowano Cz, 4 lut 2021, 17:03 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3772
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez MeryLu » Cz, 4 lut 2021, 17:20

Witek034 napisał(a):Można wiedzieć, czym się ta firma zajmuje? Samo założenie firmy chyba proste w tym kraju nie jest, więc może skoro podjęłaś już tyle wysiłku, dałoby się coś poradzić, aby "wyszła na prostą" i zarabiała na siebie?

Sprzedaż online. Są miesiące, że jest fajnie, a potem jest omg dramat.
Plus "wtopiłam" ostatnio, przyjaciółka (taka od 20 lat) namówiła mnie na coś, co kompletnie nie wypaliło. Poszła inwestycja, która się nie zwróciła plus zwrócony towar, (miałyśmy dropshipingować odzież, koronawirus, zamknięte galerie, ubrania trzeba kupować, bla bla miało iść... ale ludzie myślą, że ja to zalando i połowa ciuchów wróciła). Cała logistyka prowadzenia sklepu spadła na mnie, bo ona nie potrafi... Powiedziałam jej, że nie ogarniam (jednocześnie prowadziłam sklep, który miałam już wcześniej, który sobie radził jako tako). Ona się obraziła a problem mam ja. Co jak co, ale myślałam, że akurat ona mnie nie zrobi w...
Avatar użytkownika
MeryLu
 
Posty: 41
Dołączył(a): Pn, 25 sty 2021, 22:57
Lokalizacja: Kraina podziemnej pomarańczy
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez longin » So, 22 maja 2021, 08:11

Dla osób z ZA organizowany jest program przygotowujący do pracy w informatyce: https://asperit.org

Zgłoszenia do końca maja 2021 r. Za udział nie płaci się, natomiast ponosi się ewentualne koszty związane z dotarciem do Warszawy na szkolenia.

Nie jestem powiązany z organizatorami. Program ma zarówno zalety jak i mankamenty, które widać w regulaminie: https://asperit.org/regulamin-rekrutacj ... ycja-2021/

---

Dla osób bez konkretnych umiejętności polecam pracę przy zbiorach - łatwo ją dostać, a atmosfera prawdopodobnie będzie spokojniejsza niż przy 90% prac w mieście. Oczywiście taka praca raczej nie będzie stałe - to pierwszy minus. I wielu rolników będzie chciało zatrudnić tylko na czarno - to drugi minus.
longin
 
Posty: 106
Dołączył(a): Śr, 7 sie 2019, 21:45
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 22 maja 2021, 15:12

Kurs asperIT jest w dodatku tylko w dużych miastach. A mobilnych wolontariuszy jest mało.

Co do pracy przy zbiorach, sezonowo to jednak da się utrzymać, ale tak na dłuższą metę to rodzi się w tej percepcji taka mentalność kloszarda, że niby nic a te dwie przysłowiowe kieliszki chleba - jest. Ale na większe, ambitne cele czy rzeczy, nie ma.

A tak nie przeżyjesz od "wielkiego dzwonu" posiłkując się resztką oszczędności jakie zarobiłeś w krótkim zakresie czasowym.
Ostatnio edytowano So, 22 maja 2021, 15:13 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Gość » Wt, 25 maja 2021, 19:38

Praca przy zbiorach to raczej tylko forma dorobienia sobie na własne potrzeby gdy jest się na utrzymaniu rodziców w wakacje gdy jest się uczniem albo studentem. Chyba że za granicą wtedy jak popracujesz parę miesięcy albo i pół roku a resztę roku nic nie robisz.
Gość
 

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ingeborga » Śr, 4 sie 2021, 19:20

Witek034 napisał(a):Praca przez 8h dziennie u jakiegoś szefa, dla tych kilku tygodni urlopu w roku, to dla mnie na równi z wegetacją i równie dobrze życie mogłoby się skończyć już teraz.


Też miałam podobne podejście, dopóki nie wykonałam pewnych obliczeń, wtedy mi się oczy otworzyły, że nazywanie takiego trybu pracy wegetacją lub niewolnictwem, jest dużym nadużyciem.

Pomijam wszystkie dni świąteczne, ale:
- mamy 365 dni w roku
- w każdym tygodniu 5 dni pracujemy, 2 dni mamy wolne ergo w roku pracujemy 261 dni, a wolnych mamy 104 dni, do tego 20 dni urlopowych, czyli ponad 30% roku mamy wolne.
- 20 dni urlopu to 4 tygodnie wolne - licząc od poniedziałku do piątku plus sobota i niedziela, czyli możemy wyjechać 4 razy w roku na tygodniowe wakacje, 3 miesiące pracy zakończone tygodniowym urlopem.

Czy w obliczu tego, że w roku mamy wolne 124 dni, a w tym 4 x tygodniowe urlopy w roku, nadal można uważać, że praca na etat to niewolnictwo i wegetacja?

Sęk w tym, że ludzie przewalają swoje dni wolne, nie robiąc nic fajnego, co daje im poczucie odpoczynku, relaksu i oderwania się tygodnia pracy. Dodatkowo znam mnóstwo ludzi, którzy wybierają sobie po jednym, dwóch dniach urlopu na jakieś pierdoły, i potem im zostaje raptem tydzień na wakacje.
Ostatnio edytowano Śr, 4 sie 2021, 19:24 przez Ingeborga, łącznie edytowano 2 razy
Czynnik ludzki zawsze zawodzi.
Avatar użytkownika
Ingeborga
 
Posty: 1705
Dołączył(a): N, 1 sie 2021, 12:41
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Amelia » Śr, 4 sie 2021, 19:34

Praca przez 8h dziennie u jakiegoś szefa, dla tych kilku tygodni urlopu w roku, to dla mnie na równi z wegetacją i równie dobrze życie mogłoby się skończyć już teraz.

A ja po raz kolejny powtórzę, że cenię sobie taką pracę - mam kontakt z różnymi ciekawymi ludźmi i całkiem ambitne zadania. Sama bym sobie tego nie umiała zorganizować, póki co. No i też nie narzekam na brak rozrywek i odpoczynku w wolnym czasie.
Zresztą, co tu dużo gadać - choćby na tym forum jest dużo ludzi bez pracy, a deklarujących że ich życie jest marną wegetacją.
Jedną z przyczyn może być brak regularnego zajęcia. Przynajmniej ja tak mam, że życie przecieka mi przez palce kiedy jestem bez pracy, a pewna struktura - praca na etacie i stały dochód - daje mi swobodę i wolność. Taki paradoks.
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ingeborga » Śr, 4 sie 2021, 19:39

Amelia napisał(a):Zresztą, co tu dużo gadać - choćby na tym forum jest dużo ludzi bez pracy, a deklarujących że ich życie jest marną wegetacją.
Jedną z przyczyn może być brak regularnego zajęcia. Przynajmniej ja tak mam, że życie przecieka mi przez palce kiedy jestem bez pracy, a pewna struktura - praca na etacie i stały dochód - daje mi swobodę i wolność. Taki paradoks.


Zgadzam się. W swoim życiu miałam kilka dłuższych lub krótszych okresów bez pracy i były to najbardziej depresyjne okresy w moim życiu.
Czynnik ludzki zawsze zawodzi.
Avatar użytkownika
Ingeborga
 
Posty: 1705
Dołączył(a): N, 1 sie 2021, 12:41
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Witek034 » Śr, 4 sie 2021, 21:03

Amelia napisał(a):A ja po raz kolejny powtórzę, że cenię sobie taką pracę - mam kontakt z różnymi ciekawymi ludźmi i całkiem ambitne zadania. Sama bym sobie tego nie umiała zorganizować, póki co.

Tak, to chyba wynika głównie z różnic samego charakteru. Są osoby, które jakby lubią, gdy ktoś im organizuje czas, a ja absolutnie nie - ja bardzo lubię być panem swojego losu, swojego czasu. Lubię takie formy samorealizacji, gdzie wyłącznie od mojej pomysłowości / pracy / decyzji / wyborów zależy np. wysokość dochodu. Wtedy czuję, że mam wpływ na swoje życie, że sam sobie potrafię zorganizować środki na życie, a nie jestem zależny od kogoś.

Amelia napisał(a):Zresztą, co tu dużo gadać - choćby na tym forum jest dużo ludzi bez pracy, a deklarujących że ich życie jest marną wegetacją.

Racja. Co nie znaczy, że te osoby nie próbowały swoich sił w normalnej pracy, bo może czuły się tam jeszcze gorzej (np. długotrwały stres jest zabójczy, a sama "wegetacja" co najwyżej dołująca).

Amelia napisał(a):Jedną z przyczyn może być brak regularnego zajęcia. Przynajmniej ja tak mam, że życie przecieka mi przez palce kiedy jestem bez pracy, a pewna struktura - praca na etacie i stały dochód - daje mi swobodę i wolność. Taki paradoks.


Ze znalezieniem sobie zajęcia nigdy nie miałem problemu - już jako dziecko potrafiłem zająć sobie każdą sekundę życia i raczej miałem przeciwny problem, że ilość pasji i ilość wciągających czynności, które chciałem wykonać (czy to poczytanie czegoś, czy np.napisanie jakiegoś opowiadania / poradnika / zestawienia, tak zupełnie dla samego siebie, bo przecież dziecku nikt za to nie płaci) sprawiało mi radość. Ja po prostu wyjątkowo cenię swoją niezależność. W warunkach braku presji i braku kogoś nade mną, jestem w stanie rozwinąć skrzydła. A ktoś na ogól oczekuje pracy wg określonego schematu.
Ostatnio edytowano Śr, 4 sie 2021, 21:05 przez Witek034, łącznie edytowano 2 razy
Witek034
 
Posty: 3772
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ingeborga » Śr, 4 sie 2021, 21:38

Witek034 napisał(a):
Ze znalezieniem sobie zajęcia nigdy nie miałem problemu - już jako dziecko potrafiłem zająć sobie każdą sekundę życia i raczej miałem przeciwny problem, że ilość pasji i ilość wciągających czynności, które chciałem wykonać (czy to poczytanie czegoś, czy np.napisanie jakiegoś opowiadania / poradnika / zestawienia, tak zupełnie dla samego siebie, bo przecież dziecku nikt za to nie płaci) sprawiało mi radość. Ja po prostu wyjątkowo cenię swoją niezależność. W warunkach braku presji i braku kogoś nade mną, jestem w stanie rozwinąć skrzydła. A ktoś na ogól oczekuje pracy wg określonego schematu.


Wiesz, tylko prócz umiejętności wypełnienia sobie czasu (założę się, że żaden ZA nie ma z tym problemu), chodzi jeszcze o tak prozaiczną rzecz, jak możliwość utrzymania się. Nie każdy ma możliwość mieszkania z rodzicami lub partnerem i życia na ich koszt. Nawet przy bardzo minimalistycznym i oszczędnym stylu życia posiadanie regularnych zarobków jest koniecznością.

A żeby prowadzić swoją działalność trzeba być naprawdę dobrze zorganizowanym i zmobilizowanym.
Czynnik ludzki zawsze zawodzi.
Avatar użytkownika
Ingeborga
 
Posty: 1705
Dołączył(a): N, 1 sie 2021, 12:41
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Witek034 » Śr, 4 sie 2021, 21:43

Ingeborga napisał(a):Wiesz, tylko prócz umiejętności wypełnienia sobie czasu (założę się, że żaden ZA nie ma z tym problemu), chodzi jeszcze o tak prozaiczną rzecz, jak możliwość utrzymania się.

Wiem, wiem. To było bardziej w kontekście tego, że nie wszyscy potrzebują by ktoś im "organizował czas", bo bez tego czują się zniechęceni i niepotrzebni.
Witek034
 
Posty: 3772
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ingeborga » Śr, 4 sie 2021, 21:47

Witek034 napisał(a):
Ingeborga napisał(a):Wiesz, tylko prócz umiejętności wypełnienia sobie czasu (założę się, że żaden ZA nie ma z tym problemu), chodzi jeszcze o tak prozaiczną rzecz, jak możliwość utrzymania się.

Wiem, wiem. To było bardziej w kontekście tego, że nie wszyscy potrzebują by ktoś im "organizował czas", bo bez tego czują się zniechęceni i niepotrzebni.


Nie, chodzi bardziej o poczucie sensowości odpoczynku i relaksu. Kiedy pracujesz, to odpoczynek ma sens, bo jest oderwaniem się od pracy, jest czasem wyróżnionym. Natomiast gdy nie pracujesz w ogóle, i możesz odpoczywać całą dobę, to traci to sens, i wtedy pojawia się marazm i depresja.
Czynnik ludzki zawsze zawodzi.
Avatar użytkownika
Ingeborga
 
Posty: 1705
Dołączył(a): N, 1 sie 2021, 12:41
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Witek034 » Śr, 4 sie 2021, 22:07

Ingeborga napisał(a):Nie, chodzi bardziej o poczucie sensowości odpoczynku i relaksu. Kiedy pracujesz, to odpoczynek ma sens, bo jest oderwaniem się od pracy, jest czasem wyróżnionym. Natomiast gdy nie pracujesz w ogóle, i możesz odpoczywać całą dobę, to traci to sens, i wtedy pojawia się marazm i depresja.


Moja depresja (poprawniej chyba nerwica lękowa, ale z objawami depresji) pojawiła się mniej więcej w połowie okresu zatrudnienia. Nie zauważyłem też, abym podczas zatrudnienia odpoczywał w dni wolne - po powrocie z pracy, siadałem od razu przy komputerze, by "odreagować", co na pewno relaksem nie było. Podczas urlopów, czy dni wolnych, akurat w moim zawodzie (recepcjonista) o każdej porze dnia i nocy mógł zadzwonić któryś ze współpracowników, zapytać o coś i zawsze powodowało to ogromny stres, czy czegoś przypadkiem nie zawaliłem, bo przy pracy na zmiany często za błędy jednej osoby tłumaczy się druga, która akurat ma zmianę. Wychodząc z mojego miejsca pracy, na pewno nie zostawiało się mentalnie tej pracy za sobą. Jeszcze gorzej było na L4, bo za nieobecnego pracownika (w systemie 12-godzinnym), innym przypadają moje dyżury, co jest im bardzo nie na rękę, bo czasami bardzo trudno jest pracować w składzie mniejszym o 1/4, gdy jeden ma zaplanowane danego dnia wesele, a inny zajęcia na studiach, więc gdy chorobę powinno się przeleżeć w spokoju, ja miałem ciągle telefony z zapytaniem jak się czuję i kiedy wracam. Nigdy więcej!
Witek034
 
Posty: 3772
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ingeborga » Śr, 4 sie 2021, 22:22

Witek034 napisał(a):
Moja depresja (poprawniej chyba nerwica lękowa, ale z objawami depresji) pojawiła się mniej więcej w połowie okresu zatrudnienia.



Nie zrozumiałeś. Ja i Amelia nie twierdzimy, że depresja lub stany depresyjne pojawiają się tylko przy braku pracy. Twierdzimy, że brak pracy często przyczynia się do wywołania depresji lub stanu wegetacji.
Tak samo, jak praca nie jest gwarantem braku depresji.

Po prostu przy braku pracy dni zlewają się w jedno, krajobraz się nie zmienia, bo człowiek częściej siedzi w domu, jest bardziej leniwy, rozmemłany, nic mu się nie chce, zaczyna dłużej spać, ale jakość snu nie jest lepsza, bo brakuje ruchu i codziennych bodźców i po jakimś czasie nawet upragnione rozrywki nie dają radości i pojawia się stan depresyjny lub wegetacja.

Ty akurat pracujesz, robisz jakieś tam rzeczy, żeby swoje pieniądze jednak mieć, według mojej definicji pracujesz, zatem możesz nie rozumieć jak to jest, kiedy człowiek nie musi nic, bo ktoś mu opłaci dach nad głową i da jedzenie.
Czynnik ludzki zawsze zawodzi.
Avatar użytkownika
Ingeborga
 
Posty: 1705
Dołączył(a): N, 1 sie 2021, 12:41
Płeć: K

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Witek034 » Śr, 4 sie 2021, 23:01

Ingeborga napisał(a):Po prostu przy braku pracy dni zlewają się w jedno, krajobraz się nie zmienia, bo człowiek częściej siedzi w domu, jest bardziej leniwy, rozmemłany, nic mu się nie chce, zaczyna dłużej spać, ale jakość snu nie jest lepsza, bo brakuje ruchu i codziennych bodźców i po jakimś czasie nawet upragnione rozrywki nie dają radości i pojawia się stan depresyjny lub wegetacja.


To też uogólnienie. Jeden człowiek może żyć tak, jak opisujesz, a inny wykorzysta cały dzień na ciekawe czynności i np. spotkania z ludźmi. Z kolei siedzenie 8h w biurze niekoniecznie oznacza zmieniający się krajobraz, czy bycie w ruchu.

Dach nad głową też nie musi oznaczać, że ktoś będzie bezsensownie wegetował - iluż to jest np. milionerów, którzy po prostu mają duży majątek, albo dorobili się już wystarczająco, że nie mają potrzeby pracować. A wątpię, by byli przez to "przegrywami" siedzącymi w domu, którym nic się nie chce. Nie każdy, kto otrzymał od losu wygodne i dostatnie życie, musi od razu popadać w apatię (choć często faktycznie to rozpieszcza i rozleniwia, ale wielu wręcz motywuje, gdy mają już zapewnione podstawowe potrzeby i czują się dzięki temu bezpiecznie - każdy jest inny).
Witek034
 
Posty: 3772
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: Jaka praca dla osoby z ZA, ADD? Bez żadnych umiejętności

Postprzez Ingeborga » Śr, 4 sie 2021, 23:20

Witek034 napisał(a):
To też uogólnienie. Jeden człowiek może żyć tak, jak opisujesz, a inny wykorzysta cały dzień na ciekawe czynności i np. spotkania z ludźmi. Z kolei siedzenie 8h w biurze niekoniecznie oznacza zmieniający się krajobraz, czy bycie w ruchu.



Spotkania z ludźmi każdego dnia? To chyba tylko wtedy, jak jesteś tak zwanym człowiekiem z miasta i załatwiasz ciemne interesy na dzielni :D

A praca na etacie oznacza, że dwa razy dziennie musisz przebyć drogę dom-praca, codziennie musisz wyjść z domu.

Nie ma się co oszukiwać, że w domu zostają ekstrawertycy, którzy prowadzą bujne życie towarzyskie i mają rozliczne zainteresowania, które wymagają wzmożonej aktywności. Zwykle są to osoby wycofane, introwertyczne i ze skłonnością do stanów depresyjnych lub samej depresji.

Witek034 napisał(a):Dach nad głową też nie musi oznaczać, że ktoś będzie bezsensownie wegetował - iluż to jest np. milionerów, którzy po prostu mają duży majątek, albo dorobili się już wystarczająco, że nie mają potrzeby pracować. A wątpię, by byli przez to "przegrywami" siedzącymi w domu, którym nic się nie chce. Nie każdy, kto otrzymał od losu wygodne i dostatnie życie, musi od razu popadać w apatię (choć często faktycznie to rozpieszcza i rozleniwia, ale wielu wręcz motywuje, gdy mają już zapewnione podstawowe potrzeby i czują się dzięki temu bezpiecznie - każdy jest inny).


Tak się akurat składa, że milionerzy i miliarderzy są jednymi z najbardziej zapracowanych ludzi na świecie.
Ostatnio edytowano Śr, 4 sie 2021, 23:20 przez Ingeborga, łącznie edytowano 1 raz
Czynnik ludzki zawsze zawodzi.
Avatar użytkownika
Ingeborga
 
Posty: 1705
Dołączył(a): N, 1 sie 2021, 12:41
Płeć: K

Następna strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości