Jesli nie obrazami to jak?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Jesli nie obrazami to jak?

Postprzez enter » Pn, 11 sty 2010, 20:16

Moze to glupie pytanie, ale dreczy mnie od dluzszego czasu. W opisach czy testach na AS czesto spotykam sie z okresleniem, ze osoby z AS mysla obrazami, w odroznieniu od NT ktorzy mysla... no wlasnie jak? Bo tego nikt nigdzie nie napisal. Ja zawsze mysle obrazami i tego innego sposobu myslenia nie potrafie sobie wyobrazic
enter
 
Posty: 86
Dołączył(a): Wt, 18 lis 2008, 00:00
Lokalizacja: wagabond

Postprzez Rhu » Pn, 11 sty 2010, 22:28

Sądzę, że chodzi o fonetyzowanie myśli, a więc myślienie bardziej 'dźwiękiem' niż 'obrazem'.
Avatar użytkownika
Rhu
 
Posty: 299
Dołączył(a): Cz, 15 paź 2009, 23:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Postprzez czeczen » Wt, 12 sty 2010, 15:14

Rychu napisał(a):Sądzę, że chodzi o fonetyzowanie myśli, a więc myślienie bardziej 'dźwiękiem' niż 'obrazem'.


Dzięki. Przy okazji i ja dowiedziałem się jak myślą ci "normalni".
Zawsze myślałem, że wszyscy "myślą" tak samo, a tu okazuje się, że znalazło się wyjaśnienie jeszcze jednego problemu. :o
Wyjaśniło się dlaczego niektórzy z nas są tak gadatliwi (ja także). Skoro myślimy obrazami, to dużo gadamy, a NT myślą "rozmawiając", więc dlatego często milczą. :D
Avatar użytkownika
czeczen
 
Posty: 8
Dołączył(a): Pt, 27 lut 2009, 00:00
Lokalizacja: z Zadupia

Postprzez Mozzie » Śr, 13 sty 2010, 12:52

trudno mi powiedziec jak, bo mysle obrazami, tak wiec nie bardzo wiem jak mozna myslec inaczej.. :) czy to jest cos takiego jak czasami w filmach ktos sobie gada w tle?

co do obrazow, to ja mam czasami problem, bo mam w glowie obraz i czasami musze go szybko *przetlumaczyc* na slowa.. czym szybciej musze tym zrobic, tym tlumaczenie jest dalsze od tego co naprawde chce powiedziec..
na persze....
Avatar użytkownika
Mozzie
 
Posty: 1108
Dołączył(a): Śr, 5 mar 2008, 00:00
Lokalizacja: Budapeszt
Płeć: K

Postprzez enter » Śr, 13 sty 2010, 18:53

Rychu napisał(a):Sądzę, że chodzi o fonetyzowanie myśli, a więc myślienie bardziej 'dźwiękiem' niż 'obrazem'.

To by wiele wyjasnialo. Dzieki :)
Mam tak jak Mozzie, nie zawsze potrafie szybko przelozyc obraz na dzwieki. Poza tym probuje opisac caly "obraz" = podaje duzo szczegolow nieistotnych dla drugiej osoby. W dodatku mysle szybciej niz mowie i czasami tlumaczac cos, mysle juz o czyms innym (nowy obraz) i wtedy jest jeszcze trudniej.
czeczen napisał(a):Wyjaśniło się dlaczego niektórzy z nas są tak gadatliwi (ja także). Skoro myślimy obrazami, to dużo gadamy, a NT myślą "rozmawiając", więc dlatego często milczą. :D

A mi sie wydaje, ze to NT mowia wiecej, wrecz caly czas gadaja. Tylko my potrafimy duzo mowic na jakis konkretny temat, a oni potrafia tak bez tematu. No i oni raczej dialoguja, wiec jedna osoba mowi malo "na raz" a my monologizujemy :)
enter
 
Posty: 86
Dołączył(a): Wt, 18 lis 2008, 00:00
Lokalizacja: wagabond

Postprzez konki » Śr, 13 sty 2010, 19:21

To może podpadać pod temat więc napiszę. Często się łapię na tym, że kiedy kontempluję(rozmyślam) to w głowie mam obraz, że mowię o tym komuś innemu. Tak jakby moje myśli były słowami padającymi do innego człowieka, nierzadko też te myśli(znaczy się w tej niby-rozmowie) zmieniają się w obrazy.
Avatar użytkownika
konki
 
Posty: 183
Dołączył(a): So, 1 sie 2009, 23:00

Postprzez enter » Śr, 13 sty 2010, 19:36

Ja tez tak ma. Najczesciej to nie jest konkretna osoba/osoby tylko taka rozmazana, teoretyczna, jakby bez rysow twarzy. A jak mysle o czyms co mam potem napisac to widze to jakby napisane. W sumie to nie potrafie tego dobrze wytlumaczyc

A swoja droga to musze chyba jakiegos nt spytac o to samo. Ciekawe czy w ogole zrozumie o co mi chodz?
enter
 
Posty: 86
Dołączył(a): Wt, 18 lis 2008, 00:00
Lokalizacja: wagabond

Postprzez ...L » Śr, 13 sty 2010, 19:44

...
...L
 
Posty: 3000
Dołączył(a): So, 27 sty 2007, 00:00

Postprzez asperger » Cz, 14 sty 2010, 00:02

A ja myślę słowami, a jak coś czytam to w myślach sobie fonetyzuję słowa, które czytam.
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez Rhu » Cz, 14 sty 2010, 01:16

A już myślałem, że tu jestem jedynym odszczepieńcem, który myśli słowami (głównie).
Dokładam się więc z pytaniem:
czy ktoś z was, kto myśli słownie ma już diagnozę?
Avatar użytkownika
Rhu
 
Posty: 299
Dołączył(a): Cz, 15 paź 2009, 23:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Postprzez znikam » Śr, 20 sty 2010, 06:21

ehhh rychu czuje sie tak troche jak niewolnik, ktory zostal wychlostany z kaprysu swojego pana, uciekl z plantacji i teraz jest scigany

(mialem napisac jako gosc, ale cos nie dziala)
znikam
 
Posty: 791
Dołączył(a): Cz, 21 wrz 2006, 23:00

Postprzez Amelia » Śr, 20 sty 2010, 15:36

Racemik, przestań spamować.
No chyba, że w Twej artystycznej wypowiedzi jest ukryty głębszy sens..
Ale co to ma znaczyć, że miałeś napisać jako gość? To jakaś zabawa?
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Postprzez Mozzie » Śr, 20 sty 2010, 16:07

faktycznie zdarza mi sie tez o czyms *mowic* w myslach do kogos. o tyle to jest dobre, ze w momencie jak rozmawiam z jakas prawdziwa osoba na ten temat o ktorym *mowilam* to jest mi latwiej to poskladac do poziomu normalnej rozmowy. gorzej jesli ktos mnie wezmie z jakims tematem *z zaskoczenia* - zazwyczaj powiem cos, a pozniej okaze sie ze to jednak nie to mialo byc..
na persze....
Avatar użytkownika
Mozzie
 
Posty: 1108
Dołączył(a): Śr, 5 mar 2008, 00:00
Lokalizacja: Budapeszt
Płeć: K

Postprzez Rhu » Śr, 20 sty 2010, 22:29

@Mozzie

Do poprzedniego postu (o głosie gadającym w tle), dobre porównanie, chyba trudno to lepiej opisać:wink:

Piszesz, że zdarza ci się *mówić* w myślach - tak zupełnie słownie, czy obrazami tego, że mówisz (jak ktoś wcześniej wspomniał)?

A właściwie to jak 'wygląda' takie myślenie obrazami? One są zawsze takie same, czy mogą być różne, choć opisujące to samo? (np. czy myśląc o krześle widzisz rózne krzesła różniące się kształtem, kolorem, tym jak są w danej chwili oświetlone, czy jest jakieś jedno konkretne krzeslo).
I drugie: czy to są tylko takie 'ikony' przedstawiające coś konkretnego, czy mogą być też jakieś złożone obrazy?


@Racemik

Nie jestem całkiem pewny jak powinien się czuć niesłusznie wychłostany, uciekający i ścigany niewolnik, ale to raczej nie jest wystarczająco dobre odzwieciedlenie moich uczuć:wink:.



W zasadzie to nie myślę tylko słownie, mogę np. rozwiązaywać jakiś problem graficznie w głowie (bez lub prawie bez słów w myślach, ew. tylko przerywniki typu "to teraz zrobię tak" i nie ma kontynuacji słownej). Może nie ma jakiegoś sztywnego 'słownie', 'obrazami', czy nawet majęcego jakąś formę abstrakcyjną sposobu myślenia, tylko jakiś główny a reszta jest po prostu mniej wygodna i trzeba by się do nich przyzwyczajać jak do języka obcego.
Avatar użytkownika
Rhu
 
Posty: 299
Dołączył(a): Cz, 15 paź 2009, 23:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Postprzez Mozzie » Cz, 21 sty 2010, 11:52

tak, slownie - tak jakby ktos byl kolo mnie a ja bym mowila. problem tylko w tym ze wtedy nie *mowie* po polsku. mowie raczej mieszanka angielskiego i wegierskiego, ale to tylko taka ciekawostka.

jak wyglada myslenie obrazowe? trudno to opisac SLOWAMI :D

*edit*

probowalam, wyszlo glupio, wybacz, nie wysle tego co napisalam przed momentem :wink:
na persze....
Avatar użytkownika
Mozzie
 
Posty: 1108
Dołączył(a): Śr, 5 mar 2008, 00:00
Lokalizacja: Budapeszt
Płeć: K

Postprzez enter » Cz, 21 sty 2010, 15:09

Szkoda, Mozzie, interesujaco byloby poczytac.
Tez czasem mysle-mowie mieszanka jezykow.
enter
 
Posty: 86
Dołączył(a): Wt, 18 lis 2008, 00:00
Lokalizacja: wagabond

Postprzez Rhu » Cz, 21 sty 2010, 15:50

No cóż, szkoda. Bo jeśli nie mieści się w pytaniach, które dałem w poprzednim poście, to mogło być naprawdę interesujące.

Skoro nie da się słowami, to wygląda na to, że tylko rysunkiem się da;)
Avatar użytkownika
Rhu
 
Posty: 299
Dołączył(a): Cz, 15 paź 2009, 23:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Postprzez Mozzie » Cz, 21 sty 2010, 16:47

rysunkiem? ależ proszę cię bardzo:

RYSUNEK

RYSUNEK

RYSUNEK

RYSUNEK

RYSUNEK

RYSUNEK

RYSUNEK

*teraz dziala..
na persze....
Avatar użytkownika
Mozzie
 
Posty: 1108
Dołączył(a): Śr, 5 mar 2008, 00:00
Lokalizacja: Budapeszt
Płeć: K

Postprzez znikam » Cz, 21 sty 2010, 16:59

Mozzie napisał(a):rysunkiem? ależ proszę cię bardzo:

RYSUNEK

zajebiaszcze
znikam
 
Posty: 791
Dołączył(a): Cz, 21 wrz 2006, 23:00

Postprzez Rhu » Pt, 22 sty 2010, 18:59

O, ładne. Jeżeli cały czas tworzysz sobie takie grafiki w głowie, to ci trochę zazdroszczę.

Wracając do głównego tematu - czyli myślisz obrazami złożonymi, a nie takimi prostymi 'ikonami' (spodziewałbym się tego jako odpowiednika słów)? To taki sposób musi prowadzić do dużo bogatszego toku myślenia i pewnie szybszego (bo nie ma fonetyzacji, która generuje 'głos' mniej więcej taki szybki jak mówiony).
Avatar użytkownika
Rhu
 
Posty: 299
Dołączył(a): Cz, 15 paź 2009, 23:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Postprzez Mozzie » Pt, 22 sty 2010, 22:22

Faktycznie, natlok obrazow jest czasem drastycznie duzy, co prowadzi do *gubienia mysli i tracenia watku*. Takie obrazy moze faktycznie sa bardziej bogate w tresci niz slowa, ale w momencie gdy masz ich milion na minute, to naprawde mozesz sie pogubic. Chcialbym kiedys posiasc zdolnosc zebrania tych obrazow w jedna calosc. Mi do dzis sie nie udalo nad tym zapanowac.
Jest wsrod obrazkow powyzej robaczywe jablko. To jest pewien moj znajomy i to co o nim mysle. Ile bym nie powiedziala slownie o nim, to jest malo, a taki obrazek moim. zdaniem mowi wszystko. Jednak nie moge powiedziec doslownie - on jest robaczywym jablkiem, bo nikt tego nie zrozumie.
na persze....
Avatar użytkownika
Mozzie
 
Posty: 1108
Dołączył(a): Śr, 5 mar 2008, 00:00
Lokalizacja: Budapeszt
Płeć: K

Postprzez atrofia » So, 23 sty 2010, 01:09

Rychu napisał(a):Wracając do głównego tematu - czyli myślisz obrazami złożonymi, a nie takimi prostymi 'ikonami' (spodziewałbym się tego jako odpowiednika słów)? To taki sposób musi prowadzić do dużo bogatszego toku myślenia i pewnie szybszego (bo nie ma fonetyzacji, która generuje 'głos' mniej więcej taki szybki jak mówiony).

Inaczej niż u Mozzie, moje obrazy są proste. Czasami buduję z nich większe konstrukcje, ale wtedy nie widzę na raz całości, tylko fragmenty na które robię zbliżenia (myślę w tym momencie). Faktycznie, chyba myśli się szybciej - kiedy czasami myślę lektorem, czyli słowami jest to bardzo niewydajne. Może nie mam wprawy.. Nie uważam, aby moje myśli były bogatsze, nie mogę dla każdego pojęcia stworzyć obrazów, nie umiem przepisać/przerysować niektórych słów albo ich znaczeń wtedy w głowie pojawia mi się czarny obraz, nic. Kiedy myślę czerń staje się backgroundem dla innych obrazków, które pojawiają się prawie jak w służącym przeglądaniu obrazów i chodzącym pod Firefoksem Cooliris.

Mozzie napisał(a):Faktycznie, natlok obrazow jest czasem drastycznie duzy, co prowadzi do *gubienia mysli i tracenia watku*. Takie obrazy moze faktycznie sa bardziej bogate w tresci niz slowa, ale w momencie gdy masz ich milion na minute, to naprawde mozesz sie pogubic.

Potwierdzam, że z ilością obrazków na jednostkę czasu może być problem. Ogólnie im węższe znaczenie ma dane słowo tym prostszy obrazek i dłuższy czas, w którym się pojawia : 'masło' to po prostu kostka masła, które szczególnie lubię lub znajduje się aktualnie w lodówce, 'wojna' to potok obrazków, fragmentów dzieł malarskich, filmów, zdjęć, reportaży itp przebiegający w ciągu bardzo krótkiego odcinka czasu, w praktyce do kolejnego słowa/obrazka. W czasie, kiedy piszę ten post widzę w głowie te obrazki: wnętrze lodówki, jakieś odcinek AB i in, natomiast nie widzę np. niektórych części zdania, słów opisujących czynności ('przebiegający' - bo odnosiło się to do czegoś innego niż aktywność fizyczna, którą można sobie wyobrazić).
Rzeczy abstrakcyjne są trudne do wyobrażenia. Czas to nie zegarek na rękę, nie budzik, ale biały sześcian z czarnymi krawędziami (nie pytajcie dlaczego). Niektóre słowa posiadają utarte symbole i tak mogę sobie wyobrazić 'miłość' jako serce/kier, ale serce to oczywiście worek mięśniowy, więc jeżeli pojawi się w takim znaczeniu jak w zdaniu: 'jesteś bez serca' -> problem z wizualizacją tego zdania (teraz widziałam 'film' 'transplantacja').

Mozzie napisał(a):Jest wsrod obrazkow powyzej robaczywe jablko. To jest pewien moj znajomy i to co o nim mysle.

Ja mam problemy, aby widzieć ludzi. Najczęściej pod jakimś znajomym jest wiele obrazków, które są w stanie go opisać: części garderoby, gadżety, fragmenty wspomnień, coś czym się zajmują (np. 'koleżanka z roku nazywana przeze mnie 'panną od puszczyków' - widzę sowę, czuję jej miękkie pióra, ich zapach, ale nie dziewczynę, której imienia nawet nie znam)
atrofia
 
Posty: 1205
Dołączył(a): Cz, 28 maja 2009, 23:00

Postprzez Rhu » N, 24 sty 2010, 16:37

Dzięki za wyjaśnienie, jak dla mnie funkcjonowanie umysłu jest bardzo interesującym zagadnieniem.

Zawsze byłem ciekawy jak mogą 'wyglądać' myśli np. u osób nie sluszących od urodzenia, albo u zwierząt (skoro nie mają żadnej reprezentacji słownej, kiedy rozwijało się u nich myślenie), albo czy wogóle inni ludzie myślą w ten sposób co ja, czy może jakoś inaczej.

Właściwie mam wrażenie, że to odczucie myślenia słownego/graficznego jest tak naprawdę tylko pewną reprezentacją 'rzeczywistych' myśli i możliwe, że możnaby myśleć bez takiej otoczki. Np. umiem często zauważyć moment w którym coś pojawia się w moim umyśle, tuż przed rozpoczęiem się jej 'tłumaczenia' słownego. Nawet jeśli przerwę ten ciąg słów (nawet zanim pomyślę o pierwszym), nie powoduje to zniszczenia myśli którą mam.

--
Ech. Nie jestem zadowolony z tego posta, nie umiem przekazać dokładnie tego co bym chciał, szczególnie w pierwszej części.
Avatar użytkownika
Rhu
 
Posty: 299
Dołączył(a): Cz, 15 paź 2009, 23:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Postprzez znikam » Wt, 26 sty 2010, 13:02

jak mysla nt??
wydaje mi sie ze najpierw pojawia sie jakies odczucie (ciezko bedzie to wytlumaczyc)
pozniej przechodzi przez filtr- jezyk (no niby mowimy po polsku)
kolejne przejscie przez filtr- normy kulturowe (moze winnej kolejnosci)
slowa (a czasem czyny) wszystko urobione przez te 2 czynniki (wiecej mi nie przychodzi do glowy) definiuja swiadomosc

hmm czlowiek tworca kultury i kultura tworzaca czlowieka, tak z obserwacji:

jakies 70% polakow, mozna by nazwac hmmm polak-katolik z dziada pradziada, 30% to sa inni (wliczajac emigracje i bezdomnych)

30% jest uznanych przez reszte za socjopatow (cos gorszego)
wsrod 70% wyznacznikiem pozycji w grupie jest cierpienie (nie zdolnosci, pieniadze etc)

kurde w gruncie rzeczy to pisze chaotycznie, ale ztego to mozna by ksiazke napisac...
znikam
 
Posty: 791
Dołączył(a): Cz, 21 wrz 2006, 23:00

Postprzez Rhu » Wt, 26 sty 2010, 13:58

racemik napisał(a):jak mysla nt??
wydaje mi sie ze najpierw pojawia sie jakies odczucie (ciezko bedzie to wytlumaczyc)
pozniej przechodzi przez filtr- jezyk (no niby mowimy po polsku)
kolejne przejscie przez filtr- normy kulturowe (moze winnej kolejnosci)
slowa (a czasem czyny) wszystko urobione przez te 2 czynniki (wiecej mi nie przychodzi do glowy) definiuja swiadomosc


Hm, jeśli dobrze zrozumiałem tą myśl, to wynika z tego że mam jakieś zadatki na NT. Czy to czasem nie pasuje do opisu, który podałem powyżej? W skrócie:
- w jednej chwili pojawia mi się w głowie cała myśl
- zaczyna się tłumaczenie na język (albo nie, mogę przerwać - ale nie niszczy to myśli, którą miałem przed chwilą)

bo Twój opis, jest chyba dość podobny do mojego.
Avatar użytkownika
Rhu
 
Posty: 299
Dołączył(a): Cz, 15 paź 2009, 23:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Postprzez znikam » Śr, 27 sty 2010, 17:53

ale rysku...
czuje sie taki bezsilny, przytloczony przez zlowrogie otoczenie, nie dam rady walczyc dlatego wyladuje swoje frustracje na kims slabszym (tak jak to mam w zwyczaju)
znikam
 
Posty: 791
Dołączył(a): Cz, 21 wrz 2006, 23:00

Postprzez pwjbbb » N, 7 lut 2010, 17:40

Co do tych polaków-katolików, to z dziada pradziada tak nie było, bo kiedyś Polska była ostoją reformacji i ostatnim wyznaniem z jakim można było by polaka utożsamić był katolicyzm.

Kwestię mojego myślenia już gdzieś tu dokładnie opisywałem. Chodzi o to że zręby są językowe ale pojawiają się części mowy które są obrazami mentalnymi, czyli czymś czego nawet narysować się nie da. Mówiąc coś jak natrafię na taki obraz to muszę go przerobić na słowa, jak się nie uda to niestety wychodzi jakiś maszkaron albo muszę zrezygnować z wypowiedzenia tej myśli.
Avatar użytkownika
pwjbbb
 
Posty: 224
Dołączył(a): Cz, 15 sty 2009, 00:00

Postprzez fasci-nation » N, 7 lut 2010, 18:27

W zyciu by mi nie przyszło do głowy, żeby zmieniać sposób myślenia, bo NT myślą innym trybem. A po moim trupie!

Ja myślę mniej więcej jak w przyspieszonej wersji tego teledysku. Też kilkujęzycznie, specjalnie wybrałam właśnie ten :)

Myślę pojęcio-obrazo-tagami. Obrazy są złożone, nie pojedyncze migawki i zazwyczaj są to składanki tego, co już widziałam. Mogę sobie wstawić dźwięk, ale jest to co, co już usłyszałam. Mam bardzo czuły węch, ale zapachy nie pojawiają się w moim toku myślenia.
Każdy pojęcio-obraz jest otagowany, co daje mi możliwość szybkiego skakania po skojarzeniach. Wychodzą czasem z tego kwiatki jak np. na wrzucie gdzie "ich liebe" sugeruje "ich troje" :lol:

Zeby uniknąć zatkania słownego, podczas rozmyślania - a rozmyślam cały czas - myślę sobie "wyobraź sobie, że komuś o tym opowiesz, jak to zrobisz?". I układam sobie ścieżkę pojęcio-obrazo-tekstową, którą w razie potrzeby uruchamiam (odtwórz: wrazenia_z_wycieczki.wav) :lol:

Nie mam takiego czegoś, że muszę zacząć od początku, jeśli wskoczy dobry tag, to przeskoczy dalej i uruchomi właściwy ciąg pojęcio-obrazów. Nie istnieje więc u mnie wykuwanie na pamięć czy czytanie bez zrozumienia.

Wolę gadac na gadu, bo jest krótsze łączenie tekst -> pojęcio-obraz. Jeśli natomiast słucham kogoś, to patrze sobie w ścianę, konwertuję jego słowa do tekstu a następnie do pojęcio-obrazów. Ludzie mówią po swojemu i trzeba się skupić, a oni jeszcze by odczytywania mowy ciała i czytania w myślach chcieli, no darujcie sobie!

Uczę się przez zapamiętywanie układów strony, łącznie z numerem w rogu :lol: oraz tworzeniem nowych ścieżek pojęcio-obrazo-tagów. Jeśli ktoś mi mówi, to moge przekręcić lub zapomniec, lepiej będzie jak sobie zapiszę.
Nie cierpię notowania na wykładach, człowiek skupia się na spisywaniu na wyścigi i dokładaniu sobie tagów, a ma jeszcze czyjegoś ględzenia słuchać... ratunku!
fajny kotó

Moja kocia książka: http://savant.org.pl/publikacje/koci_1.1_1.pdf
i koci blog: http://kociswiatasd.blox.pl/
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Postprzez znikam » Pn, 8 lut 2010, 13:09

pwjbbb napisał(a):Co do tych polaków-katolików, to z dziada pradziada tak nie było, bo kiedyś Polska była ostoją reformacji i ostatnim wyznaniem z jakim można było by polaka utożsamić był katolicyzm.


i na tym polega tragedia polakow, ogien reformacji i kontreformacji, byl warunkiem postepu... jesli sie dolozy do tego kompleks dawnego mocarstwa, mamy obraz...
znikam
 
Posty: 791
Dołączył(a): Cz, 21 wrz 2006, 23:00

Postprzez Morgana » Pn, 22 mar 2010, 11:23

Ja myślę obrazo-kształtami. "Pies" to nie do końca obrazek - raczej coś w rodzaju przestrzeni prototypowego czworonoga, do której przyczepione są obrazki z przykładami ras, wrażeniami dotykowymi, zapachem i ścieżką dźwiękową: "warczenie, szczekanie". Przez to przypinanie "wrażeń" do słów wydają mi się one podobne w językach, które znam. Ostatnio próbowałam wytłumaczyć uczniowi, dlaczego "chirurgia" i "surgery" to to samo - jak się zastanowiłam, wyszło mi, że one ten sam kolor mają - specyficznej szpitalnej zieleni i "pachną" środkami dezynfekcyjnymi.
Avatar użytkownika
Morgana
 
Posty: 285
Dołączył(a): Pn, 1 lut 2010, 00:00
Lokalizacja: Łódź

Postprzez pwjbbb » Pt, 26 mar 2010, 22:26

a ja dziś zobaczyłem takie słowo którego nie widziałem od dzieciństwa, i od razu przypomniała mi się atmosfera przychodni z końca lat 80-tych, ten specyficzny zapach i to zdenerwowanie przed tym co mnie czeka, to słowo to "pabialgina" nawet nie wiedziałem że takie istnieje a jednak wryło mi się w dzieciństwie w pamięć i czekało aż do teraz
Avatar użytkownika
pwjbbb
 
Posty: 224
Dołączył(a): Cz, 15 sty 2009, 00:00

Postprzez Ilona » Cz, 18 lis 2010, 03:38

Hmm, czy ja myślę obrazami? W większości chyba tak. Bywa, że mówię do siebie w myślach, ale jest to proces wtórny, służący właśnie temu, żeby jakoś sobie swoje myśli zwerbalizować, kiedy tego akurat potrzebuję. Właściwie po namyśle lepiej będzie napisać, ze myślę wrażeniami, i są to sekwencje np. kiedy myślę o kładzeniu się spać to widzę w myślach swoje łóżko, drogę którą pokonuję żeby do tego łóżka dojść, czuję tak jakby przedsmak przyjemnego wrażenia, kiedy kładę głowę na miękką poduszkę i przykrywam się kołdrą. Właśnie zapytałam mojego chłopaka jak on myśli i mówi, że jego myśli po prostu od razu są zwerbalizowane, tak jakby przez cały czas mówił, tylko że w myślach, albo jakby był narratorem swojego życia. To musi być dziwne. I nie mogę się oprzeć temu wrażeniu, ubogie. Chociaż chyba teraz rozumiem, dlaczego ja tak łatwo ulegam impulsom, a on nie.
Ilona
 
Posty: 126
Dołączył(a): Pt, 12 lis 2010, 00:00

Postprzez Mrówek » Pt, 19 lis 2010, 00:27

Ja jakoś się wcześniej nie zastanawiałem ale rzeczywiście myślę głównie obrazami i takimi jak to pisze Ilona "sekwencjami". Słowami to tylko wtedy jak sobie przygotowuję żeby coś powiedzieć. Przyszło mi teraz do głowy że może stąd wynika mój problem z nauką języków. Jeżeli już staram się uczyć to mam duży problem żeby coś sklecić bo mam wrażenie że cały mój mózg jest zajęty tworzeniem zdań i nie ma już miejsca na zwykłą komunikację czyli na myślenie o treści tego co chcę przekazać. Zrozumienie obcej mowy też jest dla mnie trudne za to dużo lepiej mi się pisze i czyta w obcym a nawet własnym.
˙ɯǝzɹǝdoʇǝıu śǝʇsǝɾ ǝż ʎzɔɐuz oʇ ćɐʇʎzɔǝzɹd oʇ zsǝżoɯ ıןǝżǝſ
There are two types of people in this world: those who divide the world into two types and those who do not.
Mówi się, że niektórzy ludzie są inni. Oni po prostu są sobą w czasie, gdy normalni udają kogoś zupełnie innego niż są.
Avatar użytkownika
Mrówek
 
Posty: 2776
Dołączył(a): N, 17 paź 2010, 23:00
Lokalizacja: B-612

Postprzez fasci-nation » Pt, 19 lis 2010, 00:36

Myślenie obrazami wcale nie przeszkadza w nauce języków. Wręcz przeciwnie - ja po prostu dorabiam sobie kolejne określenie (taga) do pojęcio-obrazów i już. A gramatyka to złapanie schematu. Jest schemat -> jest git.

Ale może twój podtyp myślenia obrazowego nie obsługuje języków.
fajny kotó

Moja kocia książka: http://savant.org.pl/publikacje/koci_1.1_1.pdf
i koci blog: http://kociswiatasd.blox.pl/
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Postprzez Mrówek » Pt, 19 lis 2010, 00:43

I potrafisz się tymi tagami do pojęcio-obrazów swobodnie komunikować w luźnych gadkach przy piwie?
˙ɯǝzɹǝdoʇǝıu śǝʇsǝɾ ǝż ʎzɔɐuz oʇ ćɐʇʎzɔǝzɹd oʇ zsǝżoɯ ıןǝżǝſ
There are two types of people in this world: those who divide the world into two types and those who do not.
Mówi się, że niektórzy ludzie są inni. Oni po prostu są sobą w czasie, gdy normalni udają kogoś zupełnie innego niż są.
Avatar użytkownika
Mrówek
 
Posty: 2776
Dołączył(a): N, 17 paź 2010, 23:00
Lokalizacja: B-612

Postprzez fasci-nation » Pt, 19 lis 2010, 00:45

Buehehe, chłopie, jakie gadki przy piwie? Ja aż tak uspołeczniona nie jestem :lol:
A co do gadania, to jak pisałam sporo wyżej - wolę pisac, niż gadać.
fajny kotó

Moja kocia książka: http://savant.org.pl/publikacje/koci_1.1_1.pdf
i koci blog: http://kociswiatasd.blox.pl/
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Postprzez Mrówek » Pt, 19 lis 2010, 01:05

Niezapominajko (pomijając ZA) jesteś wzorem zdrowia psychicznego. Ja nie zawsze potrafię być tak asertywny więc czasami uczestniczę w tych obrzędach NT. A Ciebie podziwiam i gratuluję dystansu i zrozumienia siebie czemu już wielokrotnie dałaś wyraz.
˙ɯǝzɹǝdoʇǝıu śǝʇsǝɾ ǝż ʎzɔɐuz oʇ ćɐʇʎzɔǝzɹd oʇ zsǝżoɯ ıןǝżǝſ
There are two types of people in this world: those who divide the world into two types and those who do not.
Mówi się, że niektórzy ludzie są inni. Oni po prostu są sobą w czasie, gdy normalni udają kogoś zupełnie innego niż są.
Avatar użytkownika
Mrówek
 
Posty: 2776
Dołączył(a): N, 17 paź 2010, 23:00
Lokalizacja: B-612

Postprzez fasci-nation » Pt, 19 lis 2010, 01:23

Cóż, Mrówku, tu nie chodzi o żadną asertywność, a o zwykły brak towarzystwa. Alkohol nie jest mi potrzebny, więc nie szukam okazji do picia z NT (którzy zachowują się debilnie po alkoholu), a sama pić do kompa nie będę.

A Tobie gratuluję kompanii. To przydatna rzecz, której jeszcze nie zdobyłam.
fajny kotó

Moja kocia książka: http://savant.org.pl/publikacje/koci_1.1_1.pdf
i koci blog: http://kociswiatasd.blox.pl/
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Postprzez Mrówek » Pt, 19 lis 2010, 01:53

Kompanii stałej nie mam ale od czasu do czasu żeby nie wyjść na dziwaka zgadzam się na wyjście z towarzystwem co w połowie tylko sprawia mi przyjemność co niestety widać. Najbardziej nie lubię sytuacji typu: "co? ze mną się nie napijesz?" albo tych w których wszyscy się dobrze bawią a ja się dobrze bawię patrząc jak się inni dobrze bawią a oni się litują dlaczego ja się nie bawię tak dobrze jak oni. No i wtedy już nie jest zabawnie bo czuję się zmuszony "dobrze się bawić".
˙ɯǝzɹǝdoʇǝıu śǝʇsǝɾ ǝż ʎzɔɐuz oʇ ćɐʇʎzɔǝzɹd oʇ zsǝżoɯ ıןǝżǝſ
There are two types of people in this world: those who divide the world into two types and those who do not.
Mówi się, że niektórzy ludzie są inni. Oni po prostu są sobą w czasie, gdy normalni udają kogoś zupełnie innego niż są.
Avatar użytkownika
Mrówek
 
Posty: 2776
Dołączył(a): N, 17 paź 2010, 23:00
Lokalizacja: B-612

Postprzez sm32 » Pt, 19 lis 2010, 11:12

Też nie chodzę na piwo z nikim, ale jakoś nikt mnie specjalnie nie zaprasza. Może dlatego, że raz byłem i nie piłem piwa.
Avatar użytkownika
sm32
 
Posty: 1400
Dołączył(a): Wt, 2 lis 2010, 00:00

Następna strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości

cron