Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Arwena » Pn, 16 cze 2014, 20:32

Cześć,
z mojego przeglądania forum wynika, że część z Was starała się o orzeczenie o niepełnosprawności. Nie znalazłam nigdzie oddzielnego tematu, kwestia orzecznictwa przewija się pośród różnych tematów. Chodzi mi o orzeczenie nie dla uzyskania renty, ale raczej z Powiatowego Zespołu ds. (...) itd. Czy jest możliwe otrzymanie orzeczenia tylko na ZA? Szczerze mówiąc złożyłam jakiś czas temu wniosek i dzisiaj otrzymałam zawiadomienie o konieczności uzupełnienia dokumentacji. Z tym, że złożyłam wszystkie dokumenty- zaświadczenie od psychiatry, opinię od psychologa i pedagoga specjalnego oraz wniosek od psychiatry z Poradni Zdrowia Psychicznego. Poszłam dzisiaj rano (oczywiście nie można się dodzwonić- telefony dzwonią i nikt nie odbiera- masakra) i odstałam w kolejce chyba z godzinę, po czym zostałam poinformowana, że najwyraźniej dostarczona dokumentacja jest niewystarczająca. W końcu kobieta zgodziła się, żebym złożyła oświadczenie, że nie posiadam żadnej innej dokumentacji. :roll: Z tym, że ja mam już jakąś pewność, że nie dostanę tego orzeczenia, a chciałabym skorzystać z pomocy Specialisterne. Jakie są wasze oświadczenia w tej sprawie?
Aspi: 157/ 200
AQ: 33 pkt
Avatar użytkownika
Arwena
 
Posty: 130
Dołączył(a): Wt, 20 sie 2013, 22:26
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Pn, 16 cze 2014, 22:03

Ja czekam na odpowiedź, złożyłam dokumenty już chyba z pół miesiąca temu (od psychiatry itp.). Muszę mieć to orzeczenie, bo inaczej nie dostanę dofinansowania do studiów. :( Teraz się boję.
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Geranium » Wt, 17 cze 2014, 06:56

Arwena napisał(a): Z tym, że ja mam już jakąś pewność, że nie dostanę tego orzeczenia, a chciałabym skorzystać z pomocy Specialisterne. Jakie są wasze doświadczenia w tej sprawie?



Ja składałam dokumenty już jakiś czas temu, (nie na ZA) - jak jest obecnie tego nie wiem chociaż sporo się zmienia i niekoniecznie zawsze na lepsze dlatego przypuszczam, że twoje odczucia są uzasadnione.

Jak tylko weszłam do pokoju gdzie była komisja to od razu wiedziałam, że nie dostanę orzeczenia (wyjątkowo wredna lekarka) i... nie pomyliłam się. Kiedy odwołałam się wyżej to na następnej komisji otrzymałam orzeczenie bez jakiegokolwiek problemu i na stałe. Tak więc moja rada - nie poddawaj się, walcz, odwołuj i... powodzenia :)
Avatar użytkownika
Geranium
 
Posty: 128
Dołączył(a): N, 25 maja 2014, 09:30
Lokalizacja: Warszawa z diagnozą - ZA
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Wt, 17 cze 2014, 10:27

Orzeczenie na stałe? Z tego co wiem, jak się ma ZA, to orzeczenie wygasa po dwóch czy trzech latach (może później ZA się kończy XD).
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez fasci-nation » Wt, 17 cze 2014, 11:32

Nie kończy się, tylko trzeba przedłużyć i mieć jakieś "osiągnięcia" z ostatnich lat. Może być to szpital, ośrodek, terapie. Większe szanse są jak masz dłuższą historię zjebstwa.
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Morog » Wt, 17 cze 2014, 11:47

mi też napisali przy przedłużeniu że mam dołączyć historie leczenia
jakiego ku.... leczenia?
Avatar użytkownika
Morog
 
Posty: 1470
Dołączył(a): Śr, 2 lip 2008, 23:00
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Wt, 17 cze 2014, 11:48

Aspergera to ja mam od kilku miesięcy dopiero XD ale wizyty u psychiatry mam od ho ho ho. Liczy się?

Edit. Morog, chociażby terapia behawioralna, szczerze polecam. Przynajmniej nie wciskają tam żadnych mądrości życiowych i leków.
Ostatnio edytowano Wt, 17 cze 2014, 11:50 przez laurka, łącznie edytowano 1 raz
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Geranium » Wt, 17 cze 2014, 14:28

laurka napisał(a):Orzeczenie na stałe?


Dokładnie tak jak napisałam. Dostałam i mam orzeczenia NA STAŁE.
Avatar użytkownika
Geranium
 
Posty: 128
Dołączył(a): N, 25 maja 2014, 09:30
Lokalizacja: Warszawa z diagnozą - ZA
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Ande » Wt, 17 cze 2014, 15:30

ez Geranium » Wt, 17 cze 2014, 15:28

laurka napisał(a):Orzeczenie na stałe?



Dokładnie tak jak napisałam. Dostałam i mam orzeczenia NA STAŁE.

Ale nie na ZA. Musialas widocznie miec solidne podstawy, zresztą pisałaś, ze masz inne problemy zdrowotne, operacje. Co kto woli, ale somatyczne choroby i ból wydają się byc gorsze i powazniejsze. Jak ktos dostaje to traci ktos inny, kto byc moze bardziej potrzebowal tej pomocy, bo budzet się nie zwiększa. Taka prawda...
Ande
 

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Wt, 17 cze 2014, 15:42

Ej, jak mi się uda jakimś cudem wyrobić to orzeczenie, to oprócz dofinansowania na studia mogę mieć zniżki na przejazdy autobusami? (Chociaż i tak znając siebie dalej będę jeździć rowerem.) Teraz sobie przypomniałam, że moja koleżanka jeździła za darmo (i jeszcze ja z nią raz jechałam za darmo jako jej opiekun niby).
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Goku » Wt, 17 cze 2014, 19:02

Prawie wszędzie w KM za darmo mają osoby ze stopniem znacznym + 'niewidomi' z umiarkowanym. Do tego jest opiekun lub przewodnik zazwyczaj za darmo.
Osoby ze stopniem umiarkowanym z innych powodów to już zależy od miasta. W jednych przysługuje nic, w innych 50%, czasem też darmo (chyba np: Warszawa ma za darmo dla osób z umiarkowanym < 26 lat ). Więc takie rzeczy trzeba sobie sprawdzić na stronie przewoźnika.
Jeśli chodzi o komunikacje honorująca ulgi ustawowe, umiarkowany inny niż 'niewidomy' nie ma żadnych ulg.
Goku
 
Posty: 449
Dołączył(a): Pn, 8 wrz 2008, 23:00
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez czerwcowy » Pt, 20 cze 2014, 09:57

Kiedyś myślałem o tym by poprosić rodzinę by mnie wzięła do powiatowego zespołu ale dałem sobie z tym siana. Funkcjonuję na takim poziomie, że nie czuję się źle i papierek nie jest mi potrzebny. Ale ostatnio zacząłem się nad tym zastanawiać. Nie jestem wielkim zwolennikiem brania socjalu na lewo i prawo ale przydusza mnie sytuacja finansowa rodziny. Nie jesteśmy zamożni lecz również nie przymieramy głodem ale przez to mam problemy. Niedługo idę na studia. W związku z tym staram się o różne stypendia. Z jednego z programów musiałem wycofać papiery bo dochód w jednym roku przekraczał ok. 60 zł (fundacja sama przyznała że na to przymknęłaby oko) a w drugim o ponad 200 ale była to sytuacja nadzwyczajna. Na stypendium bym się załapał bo oni nawet sami przyznali że mam sporo osiągnięć ale musiałem zrezygnować ze względu na przekroczenie kwoty. Niedługo będę składał dokumenty na drugi program. W nim przekroczyłbym kwotę o prawie 70 zł. Z orzeczeniem miałbym 150 zł rezerwy. No i oczywiście kuszą ulgi na ZTM i Intercity :>
Avatar użytkownika
czerwcowy
 
Posty: 353
Dołączył(a): So, 9 lis 2013, 13:06
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Pt, 20 cze 2014, 18:09

No to jak idziesz na studia, to się przyda. Ja dostawałam najwyższe stypendium socjalne (400 zeta miesięcznie, które potem magicznie spadło do 300 zeta, niech ich), a teraz skończyłam 25 lat i automatycznie przestałam dostawać cokolwiek... i akurat mniej więcej w dniu urodzin dowiedziałam się, że mam ZA i że mogę dostawać dofinansowanie do studiów dla niepełnosprawnych. Ja to mam szczęście. :P Co prawda dostanę tylko jednorazowo tysiąc, ale za to w 100% opłacą mi trzyletnie studia, a to będzie prywatna uczelnia, więc mogę tylko polecać. Jak dają, to brać.
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Ande » Pt, 20 cze 2014, 19:59

No właśnie nie wiem czy tak dają lekką ręką. Z tego co słyszę i widzę to w ostatnich latach ludzie z poważnymi chorobami mają problem w dostaniu tego orzeczenia bądż przedłużeniu jego waznosci, zmienia się im stopień na lżejszy itp. Orzecznicy świetnie wiedzą, że dofinansowania i ulgi przydałyby się kazdemu. Tak czy siak jestem ciekawa jak Wam pójdzie.
Ande
 

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez czerwcowy » Pt, 20 cze 2014, 20:15

Wiesz laurka, mam taki problem że historia mojej choroby mentalnej jest wręcz zerowa. Byłem kilka razy u różnych psychologów. W od piątej klasy szkoły podstawowej do pierwszej gimnazjum byłem pod opieką poradni psychologiczno-pedagogicznej ale chyba nie ma po tym śladów w dokumentacji. Wtedy moi rodzice dostali skierowanie do WOLP (Wojewódzki Ośrodek Leczenia Psychiatrycznego). Nigdy z niego nie skorzystali, a szkoda. Ja sam pamiętam przez mgłę diagnozę sugerującą nierównomierny rozwój intelektualno-społeczny, rozdęte ego oraz coś grubszego kalibru (być może urojenia i nerwicę ale nie dam głowy za to). Później przez gimnazjum byłem pod nieformalną opieką psycholog w szkole i przez ostatnie trzy lata po wizycie w prywatnym gabinecie z informacją zwrotną o dużej jak na wiek dojrzałości intelektualnej oraz kiepskiej dojrzałości w kontaktach społecznych byłem pod opieką kolejnej psycholog szkolnej. Tak więc jak widzisz nie mam nawet pod ręką żadnych papierów poświadczających problemy z psychiką a aby cokolwiek pozyskać musiałbym się pewno zamknąć na oddziale.
Avatar użytkownika
czerwcowy
 
Posty: 353
Dołączył(a): So, 9 lis 2013, 13:06
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Pt, 20 cze 2014, 20:30

A no właśnie. Jak powiedzą, że mam uzupełnić dokumentację, to serio przyda się informacja, że już w gimnazjum chodziłam do psychologa szkolnego? Bo w sumie oprócz świeżego zaświadczenia z centrum autyzmu mam zaświadczenie tylko od psychiatry, u którego co prawda też byłam parę razy w gimnazjum, ale dokumentację mam dopiero od paru lat. A tak to bym miała od dziesięciu, a to już coś.
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez fasci-nation » Pt, 20 cze 2014, 23:54

laurka napisał(a):No to jak idziesz na studia, to się przyda. Ja dostawałam najwyższe stypendium socjalne (400 zeta miesięcznie, które potem magicznie spadło do 300 zeta, niech ich), a teraz skończyłam 25 lat i automatycznie przestałam dostawać cokolwiek... i akurat mniej więcej w dniu urodzin dowiedziałam się, że mam ZA i że mogę dostawać dofinansowanie do studiów dla niepełnosprawnych. Ja to mam szczęście. :P Co prawda dostanę tylko jednorazowo tysiąc, ale za to w 100% opłacą mi trzyletnie studia, a to będzie prywatna uczelnia, więc mogę tylko polecać. Jak dają, to brać.


Na co idziesz? I co trzeba zrobić, żeby dostać dofinansowanie?
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » So, 21 cze 2014, 09:23

Ostatnio edytowano So, 21 cze 2014, 09:23 przez laurka, łącznie edytowano 1 raz
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Arwena » Pn, 23 cze 2014, 17:36

Dzisiaj przyszły jakieś listy polecone do mnie- ciekawe, czy jest wśród nich termin komisji...mam przeczucie, że na 100 % będę się odwoływać. OMG.
Avatar użytkownika
Arwena
 
Posty: 130
Dołączył(a): Wt, 20 sie 2013, 22:26
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez czerwcowy » Pn, 23 cze 2014, 22:07

I jak wyjaśniła się ta sprawa?
Avatar użytkownika
czerwcowy
 
Posty: 353
Dołączył(a): So, 9 lis 2013, 13:06
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez fasci-nation » Pn, 23 cze 2014, 23:57



Brzmi super, bo pewnie w ten sposób spełnisz swoje marzenia. Pewnie na publiczne ASP też byś się dostała, bo masz talent i masz co pokazać na egzaminie. Nie myślałaś o zdawaniu tam?
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Wt, 24 cze 2014, 00:10

Oczywiście, że chciałabym. Ale już Ci opowiadałam, jak to sobie "świetnie" radzę na takich wielkich uczelniach.

Nie rozumiem formalności i np. po gimnazjum nie złożyłam papierów do żadnego liceum, bo tego nie ogarniałam i potem mama mi coś załatwiała na ostatnią chwilę. A na studiach na uniwersytecie to była masakra, nie wiedziałam, o co chodzi z indeksem, gdzie jest sekretariat, jak wygląda dziekan, gdzie jest biblioteka, jak się korzysta z tej biblioteki itp. Mam tak "cudowne" doświadczenia, że teraz już po protu tchórzę i wybieram prywatną uczelnię, gdzie będzie mało osób i może nawet zapamiętam, z kim chodzę do grupy, gdzie jest jaka sala itp. Przeciętny człowiek lepiej poradziłby sobie na obcej planecie niż ja na swojej własnej.
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez fasci-nation » Wt, 24 cze 2014, 11:58

Na grafice na ASP jest tylko 17 osób (w każdym razie tyle było za moich czasów), więc nie ma wcale takich tłumów. Rekrutacja odbywa się przez internet, masz także podane terminy egzaminów wstępnych (jak coś, to chodzisz z kartką z wypisanymi terminami, wypytujesz personel o poprawność i mówisz, że jesteś nowa w Trójmieście i strasznie się tu jeszcze gubisz). Jednak publiczna uczelnia robi dużo lepsze wrażenie i jest większy prestiż. Ja bym spróbowała.

Co do bibliotek, dziekanatów i takich tam, to mam na to sposób - może debilny, ale skuteczny. Wchodzę i mówię Dzień dobry, chciałabym [coś]. Co powinnam zrobić? i wtedy ludzie zwykle mi to mówią. Czasem mówię też To będzie megagłupie pytanie, ale jak się robi [coś]? Ludzie bywają poirytowani, ale to zwykle działa. Nie powinnaś jednak komentować, że coś jest bez sensu, bo ludzie mają za to focha.
Ostatnio edytowano Wt, 24 cze 2014, 12:01 przez fasci-nation, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Wt, 24 cze 2014, 12:12

No ale te egzaminy wstępne... terminy i strasznie dużo informacji... Co innego, jakby ktoś to wszystko zapamiętał i zrozumiał za mnie, poszedł na te egzaminy ze mną, postawił mnie przed kartką papieru, a mnie zostałoby samo rysowanie - wtedy spoko. Ale nie mam takiej osoby, która chodziłaby za mną krok w krok (poza tym to trochę robienie sobie wiochy, jestem za stara na taką niesamodzielność). Nawet miałam iść na te egzaminy, ale totalnie się nie połapałam.

Wchodzę i mówię Dzień dobry, chciałabym [coś]. Co powinnam zrobić? i wtedy ludzie zwykle mi to mówią. Czasem mówię też To będzie megagłupie pytanie, ale jak się robi [coś]? Ludzie bywają poirytowani, ale to zwykle działa.
Wiem, że to skuteczna metoda, jednak jestem za mało pewna siebie. Mam wrażenie, że ludzie postrzegają mnie jako dziwną, gdy pytam się pani dziekan, którą widzę po raz enty, "czy jest pani dziekan?". Albo gdy pytam przechodniów, gdzie jest jakieś miejsce w mieście, bo się zgubiłam (a mieszkam tu całe życie).
Ostatnio edytowano Wt, 24 cze 2014, 12:17 przez laurka, łącznie edytowano 1 raz
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez fasci-nation » Wt, 24 cze 2014, 12:23

A, zapomniałam o innej ważnej kwestii. Jeśli nie dostaniesz orzeczenia, to nie będzie miał ci kto opłacić studiów. ASP jest jednak za darmo. Jeśli się dostaniesz, to nie zostaniesz z niczym, jeśli jednak komisja lub ktoś od tego programu od studiów cię odrzuci.
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Amelia » Wt, 24 cze 2014, 14:00

Fasci dobrze pisze.

Laurka, nie odpuszczaj. Studia to nie tylko nauka zawodu, ale też szkoła życia - mają te okropne procedury, wiele rzeczy bez sensu, i trzeba się nakombinować czasem. Kiedyś tego nie rozumiałam, ale teraz w pewnym sensie doceniam. I doceniają to też pracodawcy. Dlatego tak dziwnie często istotne dla nich jest, żeby było jakiekolwiek wyższe wykształcenie, a najlepiej na uczelni państwowej.

I szczególnie gdy się ma z tym problemy to warto próbować, wystawiać się na takie sytuacje. Ponosić czasem ból tego chaosu, bo potem jest się lepiej przygotowanym na resztę życia. Nie jest za późno na to, bo jeszcze kaaawał życia przed Tobą. Samodzielność daje wolność.

Wiem, że to skuteczna metoda, jednak jestem za mało pewna siebie. Mam wrażenie, że ludzie postrzegają mnie jako dziwną

no i co z tego? Trzeba nauczyć się z tym żyć. Nie robisz im przecież krzywdy, a pomagasz sobie.

Problem jest mi bliski, bo też nie rozumiałam, skąd ci ludzie to wiedzą (co i jak się załatwia, terminy zaliczeń, itp). To chwytałam się kilku dobrych dusz wśród koleżeństwa i tłumaczyli mi jak dziecku. Albo można starać się przyłączać do grupek na przerwach, tam bywa to info wymieniane.
Ostatnio edytowano Wt, 24 cze 2014, 14:07 przez Amelia, łącznie edytowano 5 razy
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Wt, 24 cze 2014, 14:09

ASP zaoczne raczej też jest płatne. Na dzienne i tak nie miałabym czasu, bo pracuję.

Dzięki za rady, ale sama podejmuję własne decyzje biorąc pod uwagę własne możliwości. Kilka lat próbowałam na publicznej uczelni, dawałam z siebie wszystko, wierzyłam w siebie, przełamywałam się, ze wszystkich sił starałam się coś osiągnąć, dostawałam wsparcie psychologa i nie ma efektu.
warto próbować, wystawiać się na takie sytuacje. Ponosić czasem ból tego chaosu, bo potem jest się lepiej przygotowanym na resztę życia.
Tak tak wiem wiem, robiłam to wszystko, było super.
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez hari » Wt, 24 cze 2014, 14:55

laurka napisał(a): Kilka lat próbowałam na publicznej uczelni, dawałam z siebie wszystko, wierzyłam w siebie, przełamywałam się, ze wszystkich sił starałam się coś osiągnąć, dostawałam wsparcie psychologa i nie ma efektu.


A nie bierzesz pod uwagę, że teraz możesz być lepiej przygotowana? Im człowiek starszy tym lepiej sobie radzi z wieloma przeciwnościami. Rożnica między 18 a 25 latkiem to przepaść w rozwoju osobowym człowieka, szczególnie w przypadku osób ze spektrum które są "opóźnione" (w znaczeniu, że ich rozwój psychiczny przebiega wolniej).
Ostatnio edytowano Wt, 24 cze 2014, 14:56 przez hari, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Luc84 » Cz, 26 cze 2014, 00:04

Mi za pierwszym razem odrzucili wniosek na komisji, potem się odwołałem i dostałem na rok. A w tym roku dali mi na dwa lata, ale cały czas tylko lekki stopień.

Myślę że to jaką ma się diagnozę jest na takiej komisji drugorzędne, oni nie mają czasu się jakoś mocno zagłębiać w dokumentację, bardziej patrzą na tą dokumentację jak na talię kart ;) gdzie przykładowo według mojej opinii:

As - przymusowe hospitalizacje w psychiatryku

Król - zwykłe hospitalizacje

Dama - jakieś obserwacje psychiatryczne lub diagnoza schizofrenii albo chad niezależnie od tego czy był szpital czy nie

Walet - pobyty na różnych terapiach grupowych, oddziałach dziennych

10 - jakieś sesje z psychoterapeutami, psychologami dobrze udokumentowane i "na korzyść" chorego.

2-9 - dokumentacja z wizyt u psychiatry bez diagnozy schizofrenii czy chad, wartość zależy od tego na ile poważne są diagnozy i na ile problem trwały.

No i jest jeszcze Joker. Tu by można zaliczyć jakieś próby samobójcze, albo jak ktoś w urojeniach kogoś potnie na kawałki ;)

Jeśli chodzi o rodzaje diagnoz to myślę że to jest z kolei trochę jak z różnymi kluczami na pięciolinii. Jedne podnoszą wartość "kart", a inne z kolei wymagają mocnych "kart" żeby nabrać znaczenia. I tak schizofrenia podnosi wartość każdej dokumentacji, natomiast depresja nabiera dużej wartości dopiero wtedy gdy jest poparta hospitalizacją.
Luc84
 
Posty: 1507
Dołączył(a): Wt, 30 paź 2012, 20:19
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Cz, 26 cze 2014, 13:39

Szlag, czyli powinnam żałować, że jakieś dwa lata temu podarłam moje skierowanie do psychiatryka i postanowiłam dać sobie z tym spokój i ot tak zacząć żyć normalnie... XD

Czyli liczy się ilość, tak? Powinnam mieć udokumentowaną terapię grupową, wizyty u psychologów (w tym u szkolnego w gimnazjum sprzed dziesięciu lat) itp.? Bo moja terapeutka mówi, że wystarczy od psychiatry (że leczyłam się na depresję) i papier od niej z centrum (że mam ZA). Tylko że może czym więcej tym lepiej...?

(Mam się pociąć nożykiem do papieru po ręku? O, zrobię sobie emo makijaż, taki zapłakany. :D)
Ostatnio edytowano Cz, 26 cze 2014, 13:41 przez laurka, łącznie edytowano 1 raz
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez fasci-nation » Cz, 26 cze 2014, 15:38

Tak, liczy się ilość i mocne wpisy typu szpital. Powinno być to też w miarę aktualne. Jeśli przedłużasz, to musisz mieć "osiągnięcia" z minionego okresu. Makijażu nie polecam, bo niepełnosprawny powinien być zaniedbany.
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Amelia » Cz, 26 cze 2014, 16:26

Luc, ciekawe porównanie do talii kart :)

Luc84 napisał(a):Mi za pierwszym razem odrzucili wniosek na komisji, potem się odwołałem i dostałem na rok. A w tym roku dali mi na dwa lata, ale cały czas tylko lekki stopień.

A uważasz, że który powinieneś otrzymać? Jak to uzasadniasz?
Do znacznego stopnia niepełnosprawności zaslicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej i wymagającą, w celu pełnienia ról społecznych, stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji.

Do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej lub wymagającą czasowej lub częściowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych.

Do lekkiego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę o naruszonej sprawności organizmu, powodującej w sposób istotny obniżenie zdolności do wykonywania pracy, w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podobnych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością psychiczną i fizyczną, lub mająca ograniczenia w pełnieniu ról społecznych dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne.


Rozumiem, że wymagają od ludzi historii leczenia czy terapii, żeby móc ocenić skalę problemu, ale też dlatego, że to może poprawić przynajmniej częściowo zdolność do wykonywania rzeczonych ról społecznych. Dopiero jak nie pomogło, to można się ubiegać o ulgi. I nie rezygnować z terapii. Chcą uniknąć osób, które mówią - "coż, nic nie poradzę na to jaki jestem".
Pomaga też upływ czasu, zdobyte doświadczenie, czasem pomaga przypadek - ktoś znajdzie fajną pracę na lata, dobrze się tam odnajduje, nie potrzebuje więcej pomocy finansowej.

Wydaje mi się, że przyznają orzeczenie czasowo nie dlatego, że sądzą, że ZA można wyleczyć, tylko dlatego, że kryteria są mało konkretne, w komisjach siedzą różni ludzie, czasem subiektywni, mogą zbyt łatwo nabrać się na niechlujny wygląd albo opowiastkę (chyba na forum nawet ktoś się chwalił jak to ściemniał), czasem przekupni. A finanse publiczne ograniczone, bardzo wielu ludziom jest cieżko z różnych powodów, ledwie im starcza na chleb, a państwo nie może im pomóc.

Takie chyba są założenia. Czy czegoś nie rozumiem?
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Cz, 26 cze 2014, 16:59

Przykro mi Fasci, nie umiem wyjść z domu bez makijażu. Nawet po bułki. :P
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez fasci-nation » Cz, 26 cze 2014, 18:22

Z makijażem nie dostaniesz orzeczenia. Musisz mieć też stare i niemodne ciuchy. Coś za coś.
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Cz, 26 cze 2014, 18:53

Już wciągam skarpety i sandały. :D
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Kris » Cz, 26 cze 2014, 21:42

laurka napisał(a):Już wciągam skarpety i sandały. :D


:O Nosem?
Avatar użytkownika
Kris
 
Posty: 1037
Dołączył(a): Śr, 28 paź 2009, 00:00
Lokalizacja: świętokrzyskie
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Luc84 » Cz, 26 cze 2014, 22:03

Amelia napisał(a):Luc, ciekawe porównanie do talii kart :)

Luc84 napisał(a):Mi za pierwszym razem odrzucili wniosek na komisji, potem się odwołałem i dostałem na rok. A w tym roku dali mi na dwa lata, ale cały czas tylko lekki stopień.

A uważasz, że który powinieneś otrzymać? Jak to uzasadniasz?
Moja lekarka mówiła mi że powinienem mieć umiarkowany.

fasci-nation napisał(a):Z makijażem nie dostaniesz orzeczenia. Musisz mieć też stare i niemodne ciuchy. Coś za coś.
Jakiś kiepski albo dziwny oszpecający makijaż mógłby być może atutem.
http://www.pudelek.pl/artykul/39802/mod ... ka_barbie/

Myślę że w życiu z bardzo wieloma rzeczami jest tak że norma jest gdzieś pośrodku, a zarówno brak czegoś jak i nadmiar mogą stanowić jakiś problem.
Ostatnio edytowano Cz, 26 cze 2014, 22:09 przez Luc84, łącznie edytowano 1 raz
Luc84
 
Posty: 1507
Dołączył(a): Wt, 30 paź 2012, 20:19
Płeć: M

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez laurka » Cz, 26 cze 2014, 23:21

A tak szczerze - nie muszę się starać, z makijażem czy nie i tak zawsze wyglądam jak żul. :D

Mnie też terapeutka mówi, że powinnam mieć stopień umiarkowany... a właściwie na co konkretnie to ma wpływ?
Ostatnio edytowano Cz, 26 cze 2014, 23:21 przez laurka, łącznie edytowano 1 raz
laurka
 
Posty: 591
Dołączył(a): Pt, 28 lut 2014, 15:45
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Andegavennia » Cz, 26 cze 2014, 23:42

No ale to wasi lekarze/terapeuci są w komisji. I jak widac komisje inaczej oceniają skoro tyle osob wysłanych przez swoich lekarzy i gorąco zapewnianych czego to nie powinni miec odchodzi z kwitkiem.

Przychylam się do tego, co napisała Amelia, mądrze pisze i wydaje się rozumieć istotę sprawy.
Avatar użytkownika
Andegavennia
 
Posty: 2695
Dołączył(a): N, 18 mar 2012, 00:00
Płeć: K

Re: Miejski Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności

Postprzez Luc84 » Pt, 27 cze 2014, 22:38

laurka napisał(a):Mnie też terapeutka mówi, że powinnam mieć stopień umiarkowany... a właściwie na co konkretnie to ma wpływ?


Pracodawca otrzymuje wyższe dofinansowanie. 450 zł za lekki, a 1150 za umiarkowany, ale na zaburzenia psychiczne jest i tak jeszcze dodatkowe 600 zł dofinansowania niezależnie od stopnia. Przy czym dofinansowanie nie może przekroczyć 75% kosztów zatrudnienia dla firm prowadzących działalność gospodarzą i 90% dla jednostek nie prowadzących działalności.

Można pracować 7h zamiast 8h. Obecnie wymagany jest dodatkowy papierek od lekarza że jest ku temu powód, ale za jakiś czas ma być znowu te 7h bez żadnych formalności. Na lekkim normalnie 8h.

Dodatkowe 10 dni urlopu, ale nie wcześniej niż rok po otrzymaniu orzeczenia.
Luc84
 
Posty: 1507
Dołączył(a): Wt, 30 paź 2012, 20:19
Płeć: M

Następna strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości

cron