sprawa artykułu w Wikipedii

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

sprawa artykułu w Wikipedii

Postprzez pwjb » Cz, 29 gru 2005, 21:27

no i założyłem tutaj, dlaczego ?
już dawno bym to zrobił ale niestety natrafiłem na hamstwo którego się nie spodziewałem, i z tego co było zostałem wywalony praktycznie za nic, do tego jeszcze po IP (!), (oczywiście nie z wikipedii, tylko z pewnego forum, którego nazwy nie chcę wymieniać).... jest takie przysłowie.. kto daje i odbiera..., nieważne było mineło....



-----------
jak nie umiecie pisac w wikipedii to wszelkie info można pisać tutaj, forum jest bez rejestracji, bez cenzury itp, każdy niech pisze co chce i jak chce, tylko serwer troche wolny, ale i tak działa, to jest na razie test

2. oprócz tego forum jestem w trakcie szukanie miejsca pod hosting na stronę
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

O, cieszę się że jest...

Postprzez inside_again » Pn, 9 sty 2006, 00:48

... takie forum.

Witam.
Trafiłam przypadkowo, najpierw na opracowanie, a potem po sznurku do Forum. Chciałam z tego miejsca podziękować. Przede wszystkim w swoim imieniu, ale także Bloggerek, którym podałam odsyłacz do opracowania. :)

Jakby trzeba było jakoś wspomóc, coś potłumaczyć z angielskiego, albo napisać o Asperger Syndrome u nastolatka z pozycji rodzica - to się zgłaszam na ochotnika. Konto na Wiki mam, a reszty się douczę w trybie nagłym :)

Serdeczności
inside_again (vel moj_blog@gazeta.pl)

========================
http://www.return-again.blogspot.com
inside_again
 
Posty: 27
Dołączył(a): N, 8 sty 2006, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez pwjb » Śr, 11 sty 2006, 13:05

jak masz coś ciekawego to możesz słać od razu na stronę dyskusji (moją lub artykułu), linki, jakieś pierwsze przetłumaczenia, wszystko co ci się wyda przydatne

ja ze swojej strony chciał bym to przeredagować na wzór, taki że się opisuje objawy na poszczególnych etapach życia (ale z uwagi że mam ogromne trudności w pisaniu opracowań na jakikolwiek temat odkładam to na razie na przyszłość), czyli rodzice i ja nie wchodzilibyśmy sobie w drogę, ja znowu jestem zainteresowany tym u dorosłych,
było takie opracowanie ale chyba jako tłumaczenie i nie wiem czy autor by się zgodził przekopiować to wszystko tutaj, tak aby na podstawie tego rozbudowywać potem tekst

wiadomo że różnice tutaj są bardzo durze i zmieniają się z wiekiem, i tylko taki układ tekstu byłby w stanie zmieścić sporo informacji, np. o pracy zawodowej
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez inside_again » Cz, 12 sty 2006, 10:29

Powoli, bo się pogubimy. Z tłumaczeniami to wiesz jak jest :( Trzeba się zwracać o zgody itede. Z kolei własne teksty - nie ma problemu, pytanie tylko na ile są wiarygodne... To, co mi się sprawdza u nastolatka z ZA wcale nie musi się sprawdzić u innego, trzeba by było testować, a to niewykonalne... Na stronie Stowarzyszenia jest taki dział "opisy przypadków". To niezłe by było i tutaj, bo sobie ludzie mogliby porównać, a jednak nie naruszałoby różnych takich autorskich oraz fachowych :wink:

To, co jest do tej pory jest świetne. Reklamujemy gdzie się da. Ale faktycznie trzeba rozbudować. Tylko Ty zacząłeś, masz jakąś wizję - przydziel mi kawałek do zrobienia, to zrobię :)

Pzdr
inside_again
 
Posty: 27
Dołączył(a): N, 8 sty 2006, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez pwjb » Cz, 12 sty 2006, 11:54

hmm.. no tak, ja jak korzystam z różnych tekstów to staram się nie tłumaczyć słowo w słowo tylko, służą mi one jako "podpowiadacze" pewnych faktów...

ale rzeczywiście nie ma co się na razie bić z żadnymi tutaj copyrightami, na początek jeśli chcesz to spróbuj coś dodać z linka w angielskiej wersji, Wikipedia z zasady ma takie coś że jeśli coś tam wpiszesz to zrzekasz się swojego autorstwa a tym samym i (c) na to co tam jest więc z tego: http://en.wikipedia.org/wiki/Asperger_syndrome możesz tłumaczyć co ci się podoba i nie pytać nikogo o zgodę, ja jak zacząłem to właśnie coś takiego robiłem, a potem już jakoś samo poszło i dodawałem od siebie, ale oczywiście wszystkiego stamtąd nie przetłumaczyłem, i w między czasie się trochę w tekście zmieniło, więc jak chcesz możesz zacząć stamtąd,

hmm... leczenie ? nie ma nic o leczeniu..., jest tylko że nieuleczalne farmakologicznie, ale można pomagać innymi sposobami


sytuacja w Polsce... możesz jakieś swoje doświadczenia wpisać

ja chciałbym to jakoś całościowo opracować, ale z wiadomych powodów moje zainteresowania tyczą się głównie AS u dorosłych ale tego po polsku NIGDZIE nie ma, więc wiadomo że nie miałbym czasu ani ochoty rozpisywać się o dzieciach, więc Twoja pomoc jest naprawę mile wdziana

a... ważne jest tylko aby odróżnić objawy autystyczne od aspergerowskich, zauważyłem na waszych blogach że wasze dzieci są raczej z pogranicza autyzmu niż z czystym ZA, na tyle z pogranicza że na pierwszy rzut oka widać że trzeba im pomóc, natomiast ja się spotkałem w opracowaniach ang. z takim zdaniem że większość dzieci z czystym ZA jest wręcz niezauważana przez specjalistów i uchodzą jako zdrowe, ponieważ ich objawy jako u dzieci są bardzo subtelne, ale na to trzeba mieć źródło...
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez inside_again » Cz, 12 sty 2006, 13:28

Jasne. Zrozumiałam.

Co do "pure AS" - dokładnie tak było w przypadku Małoletniego. Mnie się nie podobały pewne rzeczy, ale specjaliści uznali, ze się czepiam, ze wszystko na pograniczu normy się mieści i ze "wyrośnie". A guzik, nie wyrósł. ZA stwierdzono ostatecznie z trzynastym roku życia. Wiesz, ja sobie dopiero potem przypomniałam, że były symptomy, ale nie wiem, może naciągam - ale według mnie były już we wczesnym niemowlęctwie odstepstwa od "normy". Teraz się oczywiście ze mną zgadzają, bo stwierdzono ZA kategorycznie. I ze model. I że klasyczny przykład. I tak dalej. Pani prof. Stefańska-Klar na podstawie studium przypadku uznała, że w ogóle to był autyzm kannerowski. Tylko wylazł z autyzmu. Może w sensie autyzmu był lekkim przypadkiem? A może od razu to było ZA... Możesz mieć rację, ale możemy też mieć rację oboje.

Dobra. Zacznę od tego, do czego mi najbliżej - Albert Einstein. I postaram się jakoś składnie i krótko opisać obajwy te z niemowlęctwa. Nie na zasadzie, że to JEST ZA, tylko ze może być. Ok?

Na marginesie - rozumiem technikę tłumaczenia. Rozumiem, bo podejrzewam, że jestem ZA. I w tym samym duchu spróbuję tłumaczyć.
inside_again
 
Posty: 27
Dołączył(a): N, 8 sty 2006, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Porządek?

Postprzez inside_again » Pt, 13 sty 2006, 10:30

Witaj
Podałeś na forum Roseanne odsyłacz Tutaj. Mam propozycję - bo nam się tu powoli robi wymiana poglądów dot. materiałów na Wikipedii. Czy mógłbyś (bo ja chyba nie mogę, tylko admin) zmienić nagłówek tej dyskusji?

I dalej - przeanalizowałam materiały z anglojęzycznej Wikipedii. Jest tam dział "Living with Asperger Syndrome". Przymierzyłam się i przetłumaczyłam ten kawałek o spekulacjach dotyczących posiadania ZA przez znanych ludzi, ale dziś doszłam do wniosku, że to trochę bez sensu, jeśli się nie zamieści całości. Ale tak:
część tych informacji już jest, w sumie nie warto powtarzać. Ponieważ zacząłeś opracowanie - proszę o wskazówkę czy uważasz, ze całość materiału z tej części powinna się znaleźć tutaj? Bo jeśli tak, to ja to zrobię. Jeśli nie - powiedz, które kawałki uważasz za ważne, a które pominąć.

Pzdr
inside_again
 
Posty: 27
Dołączył(a): N, 8 sty 2006, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Porządek?

Postprzez pwjb » Pt, 13 sty 2006, 20:49

inside_again napisał(a):I dalej - przeanalizowałam materiały z anglojęzycznej Wikipedii. Jest tam dział "Living with Asperger Syndrome". Przymierzyłam się i przetłumaczyłam ten kawałek o spekulacjach dotyczących posiadania ZA przez znanych ludzi, ale dziś doszłam do wniosku, że to trochę bez sensu, jeśli się nie zamieści całości.


nie, to jest świetny pomysł zwłaszcza dlatego że dawno już było pisane że Einstein i Newton coś mieli, często są spekulacje że była to schizofrenia, ale chyba ostatnio się okazało że bardziej pasuje to do AS,
natomiast tu jest inna kwestia, czy w ogóle można spekulować o kimś kto umarł 200 lat temu ?, dobrze by było napisać że takie spekulacje są i od razu dorać że pewność tego nie jest 100% i że tak naprawdę to są tródności z diagnozowaniem obecnych dorosłych, a co dopiero postaci historycznych, ale to że mogli mieć nie jest przez to takie wykluczone... zresztą tam gdzieś jest już link do informacji o tym po polsku, chyba w dyskusji

inside_again napisał(a):część tych informacji już jest, w sumie nie warto powtarzać. Ponieważ zacząłeś opracowanie - proszę o wskazówkę czy uważasz, ze całość materiału z tej części powinna się znaleźć tutaj? Bo jeśli tak, to ja to zrobię. Jeśli nie - powiedz, które kawałki uważasz za ważne, a które pominąć.
Pzdr


ale ja nie wiem o który dokładnie tekst Ci chodzi, najlepiej jak utworzysz wątek z tym co przetłumaczyłaś i wkleisz go tutaj na forum i potem wspólnie zdecydujemy czy się nadaje czy trzeba coś poprawić
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Pierwszy tekst

Postprzez inside_again » So, 14 sty 2006, 00:09

No to wklejam Ci te moje wypociny:

{tytuł}Dar czy przekleństwo?

Wraz ze wzrostem liczby zdaignozowanych przypadków Zespołu Aspergera, obraz zaburzenia ciągle się zmienia. Kiedyś uznawane było za chorobę. Dziś analizuje się korzyści i straty, wynikające z Zespołu Aspergera, ponieważ istnieje wielu dorosłych zdiagnozowanych w kierunku ZA lub autyzmu, którzy osiągają wybitne sukcesy w różnych dziedzinach, być może jak bezpośredni rezultat daru intelektualnego oraz ponadprzeciętnem,u skupieniu i motywacji, związanej z syndromem. Na przykład: wybitny ekonomista, Laureat Nagrody Nobla Vernon Smith, aktor Dan Aykroyd, twórca BitTorrent Bram Cohen, potentat przemysłowy Gary Numan czy solista The Vines Craig Nichols - wszyscy mają Zespół Aspergera.

{tytuł}Spekulacje dotyczące znanych osobowości, które mogą cierpieć na Zespół Aspergera

Główne artykuły: lista ludzi autystycznych i takich, u których podejrzewa się autyzm

{podpis zdjęcia Einsteina}Podejrzewa się, że Albert Einstein miał Zespół Aspergera

{tekst}
Ostatnio wielu uczonych, takich jak Simon Baron-Cohen czy Ioan James skłania się ku spekulacji, że wiele znanych wielkich osobowości, takich jak Albert Einstein czy Izaak Newton przejawiało objawy Zespołu Aspergera. Świadczą o tym ich zachowania, takie jak obsesyjne zainteresowanie jedną, ściśle określoną dziedziną wiedzy czy problemy w relacjach z ludźmi. Temu tematowi poświęcony został cały rozdział w wyżej wymienonej książce Gillberga {odsyłacz}. Rozdział zawiera szczegółowe studium przypadku filozofa Ludwiga Wittgensteina, doprowadzające do wniosku, że spełnia on kryteria Zespołu Aspergera. Jednak taka próba postawienia pośmiertnej diagnozy może być bardzo kontrowersyjna.

Argumenty dla przypuszczalnego autyzmu niezwykłych ludzi zmieniają się w zależności od osoby, poddanej analizie. Niektórzy sądzą, że Albert Einstein (jedna z najczęściej wymienianych osób, które prawdopodobnie były autystyczne) wykazywał następujace cechy ze spektrum Zespołu Aspergera:
- znaczne opóźnienie mowy
- odizolowanie od rówieśników w dzieciństwie
- gwałtowne i nieoczekiwane zmiany nastrojów
- wielokrotne powtarzanie zdań, które uważał za słuszne
- oczekiwanie od partnerek (żon) zachowania wobec siebie jako rodzica, kiedy sam był już dorosły - co powoduje uznanie go za stereotyp człowieka autystycznego. Izaak Newton z kolei jąkał się i był epileptykiem. Wiele z tych historycznych przypuszczalnych przypadków Zespołu Aspergera mogło być przypadkami bardzo łagodnymi, ale sceptycy uważają, że osoby te mogły przejawiać cechy autystyczne, ale niewystarczające do zaklasyfikowania i orzeczenia diagnozy spektrum autystycznego. Ostatecznie krytycy takie historycznej diagnozy twierdzą, że nie ma możliwości zdiagnozowania przypadku pośmiertnie, zatem nie można powiedzieć niczego jednoznacznego na temat zaburzenia typu Zespołu Aspergera, dotykającego postaci historycznych.

Takie spekulacje mogą być jedynie próbą skontruowania modelu człowieka autystycznego w celu pokazania, jak bardzo mogą oni być przydatni społeczeństwu. Walczący o prawa ludzi autystycznych często używają tego argumentu, by pokazać ile społeczeństwo może stracić na tym, że odrzuci ludzi autystycznych i nie podejmie wysiłków, żeby im pomóc. Są jednak oponenci tego stanowiska, którzy uważają, że człowiek ze spektrum autyzmu potrafi sam udowodnić swoją wartość, bez potrzeby leczenia i bez względu na to, czy Einstein był autystyczny czy nie.

{duży obrazek - odsyłacz do powiększenia}
http://en.wikipedia.org/wiki/Image:Albert_Einstein_1947.jpg


Wszystkie odsyłacze powinny być zgodne z odsyłaczami na anglojęzycznej stronie Wikipedii. Nie wiem, czy Ci się spodoba i czy o to w zarysie chodziło? Jesli tak - powiedz mi czy sam sformatujesz i umieścisz, czy ja mam to zrobić. A jeśli nie - krytykuj w opór :wink: Dopiero próbuję coś z tych materiałów na nasze przełożyć... W sensie raczkuję w Wikipedii :wink:
inside_again
 
Posty: 27
Dołączył(a): N, 8 sty 2006, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy tekst

Postprzez pwjb » So, 14 sty 2006, 10:44

fajnie gdzieś to umieszczę na pewno, tylko skoro poruszyłaś akurat tą kwestię to musze się odnieść::

tam w angielskiej wersji w dyskusji trwa ciągle taka jakby kłótnia na ten temat czy AS to choroba czy nie czy dar czy przekleństwo i tutaj trzeba się zastanowić jak to wpisać, Wikipedia ma to do siebie że jak się zbierze sporo grupa ludzi wierzących w coś to oni to po prostu przeforsują i wpiszą

tutaj mamy do czynienia z problemem takim że część osób uznaje objawy wynikające z AS jako część swojego Ja, i w takim wypadku leczenie lub próbę takiego traktują jako zamach na takich jakimi są i to oni się właśnie wypowiadają tam, ja nie mam przeciwko temu tylko to że starają się wcisnąć swoją opinię jako zdanie całości ludzi z AS

ja myślę że mechanizm tego jest taki że tak mylą zwłaszcza ludzie którym AS pomógł , są np. informatykami lub pracują w takim zawodzie że umysł pracuje lepiej w danej dziedzinie od ludzi "zdrowych" oni to widzą i postrzegają jako dar, a zresztą jakoś się dostosowali

to jest taki sam mechanizm jak bogacz broni dzikiego kapitalizmu bo właśnie ten system wyniósł go na to bogactwo

ale rzeczywistość moim zdaniem jest bardziej ponura co przedstawia ta strona:
http://www.aspires-relationships.com/as_grows_up.htm

zobacz sobie to, tam jest dopiero opisane, moim zdaniem jest to najlepszy całościowy tekst dotychczas jaki przeczytałem

tam jest dopiero sporo opisane, np. problemu w rodzinach gdzie jeden lub oboje rodziców mają AS

oczywiście to co przetłumaczyłaś powinno mieć miejsce w opracowaniu bo zjawisko istnieje i rzeczywiście są ludzie którym podoba się co mają i moja prywatna ocena jest tak że jak im się podoba co mają to tylko bić brawo i się cieszyć i rzeczywiście ich "leczyć" nie ma sensu, ani też nie ma sensu mówić im że są chorzy skoro im dobrze

a tak moim prywatnym zdaniem to całkiem sporo AS może lądować nawet jako bezdobmni (zwłaszcza w polskich warunkach), ciekawe czy są badania na to...
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez inside_again » So, 14 sty 2006, 11:37

Ależ ja wiem. masz rację. Przejrzałam tę strone, którą mi poleciłeś, mnóstwo materiału do czytania i szczegółowego zastanowienia. Ja Ci tylko chciałam pokazać próbkę tego mojego tłumaczenia, ja wiem ze to za mało, tylko nie byłam pewna czy w tym duchu dalej po prostu. Bo jeśli Ci się podoba - to ja w ten sposób mogę jeszcze jakieś materiały potłuamczyć, moze by się Magic dołączył?

Masz rację apropos znalezienia się w życiu. Ja to wczoraj na blogu napisałam
http://www.return-again.blogspot.com
Że gdybyż Młody był "matematyczne ZA"... A nie humanista.... To by Mu było dużo prościej. Dlatego na przykład mnie się udało lepiej bo po pierwsze dziewczynka kiedyś (mają prościej jednak), a po drugie zdolności matematyczne, informatyczne, programować to sie sama nauczyłam, no na pewno nie tak jak Magic, ale jednak. A Mój Młody - filozofia, historia, polityka, socjologia... takie ma zainteresowania. I co z tym zrobić?

Ma prawie piętnaście lat.
I SAM NIE WYJDZIE Z DOMU.
Jest chyba najlepszy (albo jeden z najlepszych) w klasie. Tylko ktoś go musi do tej klasy doprowadzić. Nie pójdzie sam do sklepu, nie pójdzie do szkoły, nie pojedzie autobusem i tramwajem...

I ja nie wiem, jak mam sobie z tym poradzić. A z drugiej strony będąc w gimnazjum startuje w konkursach dla licealistów, teraz UWr organizuje taki konkurs geologiczny, zobazymy jak Mu pójdzie...

Wiesz, ja się tak chcę zaangażować w to "dorosłe ZA" bo przede wszystkim szukam jakiegoś sposobu na te fobie, na te lęki. JEGO lęki. Ze swoimi już potrafię sobie radzić. Bo przecież kiedyś musi być samodzielny.
inside_again
 
Posty: 27
Dołączył(a): N, 8 sty 2006, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez magic » N, 15 sty 2006, 11:35

pwjb napisał(a):ważne jest tylko aby odróżnić objawy autystyczne od aspergerowskich, zauważyłem na waszych blogach że wasze dzieci są raczej z pogranicza autyzmu niż z czystym ZA, na tyle z pogranicza że na pierwszy rzut oka widać że trzeba im pomóc, natomiast ja się spotkałem w opracowaniach ang. z takim zdaniem że większość dzieci z czystym ZA jest wręcz niezauważana przez specjalistów i uchodzą jako zdrowe, ponieważ ich objawy jako u dzieci są bardzo subtelne, ale na to trzeba mieć źródło...

Mam odmienne zdanie. Proszę wybaczyć poniższe wymądrzanie, przedstawiam jedynie moje prywatne opinie.

Jako moderator dużego forum dla osób z ZA naczytałem się najrozmaitszych teorii na temat różnic pomiędzy ZA a HFA (High Functioning Autism). Ta różnorodność przekonuje mnie do poglądu, że pomiędzy ZA a HFA nie ma granicy, a różnica jest w najlepszym razie ilościowa. W praktyce najczęściej stosowanym kryterium jest rozwój mowy: w wieku poniżej 3 lat - ZA, powyżej - autyzm. Co ciekawe, to rozgraniczenie bynajmniej nie wynika z kryteriów diagnostycznych DSM (amerykańska "biblia" psychiatryczna). W istocie, większość osób spełniających więcej niż minimalne kryteria wymagane do diagnozy ZA, prawdopodobnie spełnia również minimalne kryteria diagnostyczne autyzmu kennerowskiego (DSM: Autistic Disorder). Ponieważ ten ostatni ma pierwszeństwo nad ZA, osoby takie technicznie powinny otrzymać diagnozę autyzmu. Co więcej, to że ktoś zaczął mówić mając rok lub 2 lata, nie znaczy, że nie ma później kłopotów z mową (ZA i okazjonalny brak mowy - zdarza się). Co do różnicy ilościowej, problemem jest dokonywanie porównań. Termin "spektrum autystyczne" jest trochę mylący, bo jest to raczej przestrzeń wielowymiarowa. Patrząc na dwie osoby często ciężko powiedzieć, która jest bardziej "autystyczna". Na przykład ja lepiej sobie radzę niż moja dziewczyna w prowadzeniu samochodu, a ona w uczestnictwie w przyjęciach. Przytaczane jakościowe różnice pomiędzy ZA a HFA są mniejsze niż różnice wewnątrz tych grup. To wszystko powoduje, że lekarze coraz częściej diagnozują po prostu "Autistic Spectrum Disorder".

To powiedziawszy, chętnie poznam różnice pomiędzy objawami autystycznymi i aspergerowskimi. Może zmienię zdanie.

Co do poglądu, że u większości dzieci z ZA objawy są tak subtelne, że pozostają niezauważone, to myślę, że nie jest to prawda. Rzadko zdarza się, aby rodzina lub otoczenie nie zauważyły dziwnego zachowania będącego wynikiem ZA. Ze specjalistami jest gorzej, ale wynika to z ignorancji specjalistów, a nie subtelności objawów. Znajomość ZA nie jest powszechna, więc mnożą się diagnozy ADHD, schizofrenii bądź po prostu "zdolny". Mój własny przykład (sprzed 3 dekad): W przedszkolu zachowywałem się wystarczająco dziwacznie, że w wieku 5 lat miałem spotkanie z psychologiem, który miał orzec, czy mam iść do szkoły normalnej czy specjalnej. Psycholog orzekł, że nie byłem opóźniony umysłowo, tylko raczej uzdolniony, więc poszedłem do normalnej szkoły. 7 lat, na skierowaniu do kolejnego psychologa: "wykazuje zaburzenia w zachowaniu utrudniające funkcjonowanie w grupie rówieśniczej". No tak, coś zauważyli. Dziwię się, że nikt nigdy nie skojarzył mojego machania rękami. No cóż, trudno podejrzewać najlepszego ucznia w klasie o autyzm, to się raczej kojarzy przeciwnie.

inside_again napisał(a):Bo jeśli Ci się podoba - to ja w ten sposób mogę jeszcze jakieś materiały potłuamczyć, moze by się Magic dołączył?

Myślę, że to bardzo ważne, aby przetłumaczyć rozmaite dostępne materiały oraz testy i kryteria diagnostyczne. W końcu nie każdy zna angielski. Chciałbym się tym zająć, ale nie wiem czy znajdę wolne komórki w mózgu.
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Re: Pierwszy tekst

Postprzez pwjb » N, 15 sty 2006, 14:32

inside_again napisał(a):No to wklejam Ci te moje wypociny:

{tytuł}Dar czy przekleństwo?
[.........]


wiesz co, ja nie wiem , przeczytałem to i jakoś mi się ten akapit nie podoba, on chyba nie pasuje do opracowania bo jest w stylu raczej takiego "urban legend" ja znalazłem taki link:

http://66.221.49.64/autismfacts/

no i właśnie to mówi coś odwrotnego, więc musze napisać jakoś o zjawisku, tylko że to jest sprawa typowo amerykańska, nie wiem jak przetłumaczyć "autism is/is not a culture", polskie słowo kultura tutaj nie pasuje, trzeba by było napisać o zjawisku oraz o tym że jest to przekonanie jakiejś częsci ludzi z AS, ale z tym "culture" mam ogromny problem... zresztą, jedno zdanie już o tym tam jest że część ludzi nie jest przekonanych o tym że to jest choroba

natomiast jeśli chodzi o tekst o słynnych naukowcach to jakoś to się uda zmieścić, co niniejszym robię

inside_again napisał(a):{duży obrazek - odsyłacz do powiększenia}
http://en.wikipedia.org/wiki/Image:Albert_Einstein_1947.jpg


natomiast jeśli i dzie o obraski to u naszej wiki jest taki paradoks że nie można wklejać obrazków od amerykanów bo oni mają coś takiego jak licencja "fair use" (i to pomimo ty tam ichniejszych RIAA itd...), nasze prawo autorskie nie zna takiego pojecia, nie abym ja osobiście nie był za tym aby nie wklejać, ale podejrzewam że ktoś by mi to skasował

inside_again napisał(a):Wszystkie odsyłacze powinny być zgodne z odsyłaczami na anglojęzycznej stronie Wikipedii. Nie wiem, czy Ci się spodoba i czy o to w zarysie chodziło? Jesli tak - powiedz mi czy sam sformatujesz i umieścisz, czy ja mam to zrobić. A jeśli nie - krytykuj w opór :wink: Dopiero próbuję coś z tych materiałów na nasze przełożyć... W sensie raczkuję w Wikipedii :wink:


wszystko powstawiałem oprócz o tym że się spekuluje że to nie choroba, bo znalazłem stronę gdzie się spekuluje odwrotnie :roll:
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez pwjb » N, 15 sty 2006, 15:49

magic napisał(a):Mam odmienne zdanie. Proszę wybaczyć poniższe wymądrzanie, przedstawiam jedynie moje prywatne opinie.
[...]


po tym co napisałeś to ja też się powoli skłaniam że tam MOŻE być kontinuum, jednak w takim spornym przypadku bobrze by było znaleźć jakąś naprawdę naukową pozycję odnośnie tego aby to dokładnie przedstawić, moim zdaniem dobra by była tu książka Uthy Frith, musze ją kupić albo "zdobyć" jakimiś innymi niecnymi sposobami bo ciężko z kasą u mnie

zresztą zdanie jak naprawdę jest do mozna sobie wyrobiś tylko albo znając dużą grupę ludzi z AS a już najlepiej to będąc specjalistą po 1000-nym pacjencie
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez magic » N, 15 sty 2006, 23:39

pwjb napisał(a):po tym co napisałeś to ja też się powoli skłaniam że tam MOŻE być kontinuum, jednak w takim spornym przypadku bobrze by było znaleźć jakąś naprawdę naukową pozycję odnośnie tego aby to dokładnie przedstawić, moim zdaniem dobra by była tu książka Uthy Frith, musze ją kupić albo "zdobyć" jakimiś innymi niecnymi sposobami bo ciężko z kasą u mnie

Mam książkę Uty Frith "Autism and Asperger Syndrome". Warto ją przeczytać, szczególnie że zawiera pracę H. Aspergera "Psychopatia autystyczna w dzieciństwie" (przepraszam za słownictwo, tak ZA był oryginalnie nazywany). Jest tam też praca o różnicach i podobieństwach pomiędzy ZA a autyzmem Kannera, autorstwa Lorny Wing. Spróbuję to przeczytać jeszcze raz i zreferować poglądy autorki (jeśli jesteś zainteresowany).

pwjb napisał(a):zresztą zdanie jak naprawdę jest do mozna sobie wyrobiś tylko albo znając dużą grupę ludzi z AS a już najlepiej to będąc specjalistą po 1000-nym pacjencie

To prawda, ja znam sporo ludzi z ZA online, a w "realu" tylko moją dziewczynę. Specjalistą rzecz jasna nie jestem. Z tego powodu staram się przyjąć wyważony punkt widzenia. Przede wszystkim pozostawiam decyzję samym zainteresowanym. Kiedyś w dyskusji "niepełnosprawność czy inność" (disability or difference) padł taki głos (cytuję niedokładnie z pamięci): "Na to forum przychodzą ludzie, którzy przekonują, że ZA to nie niepełnosprawność. Cieszę się, że tak dobrze sobie radzą. Ale wielu z nas codziennie potyka się o różne problemy związane z ZA i potrzebuje różnego wsparcia dostępnego dla niepełnosprawnych, z rentą włącznie. Dla nas niepełnosprawność to nie kwestia dyskusyjna, ale chleb powszedni." No właśnie. Co do siebie samego mam również wyważoną opinię: częściowo inność, częściowo niepełnosprawność.

pwjb napisał(a):http://66.221.49.64/autismfacts/

Czytając te strony można się nieźle zdenerwować. Jeśli autor uważa, że "This group [people with Asperger's syndrome] should stop masquerading as autistics", to powinien pretensje skierować najpierw do pana Aspergera. Ale krytykę "autystycznych aktywistów" poniekąd rozumiem. Trzymam się z dala od wszelkich "fundamentalizmów". Mówienie zarówno o chorobie jak i wyłącznie o kulturze ma jednakowy sens. (Niestety, niektórym rodzicom wydaje się, że straszna trucizna zaatakowała ich zdrowe i normalne dziecko, i starają się je wyleczyć nie bacząc na nic. Taka postawa jest bardzo szkodliwa - zdarzały się przypadki śmierci w czasie takich kuracji. Uwaga: mówię o kuracjach, nie terapiach.)
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez magic » Śr, 18 sty 2006, 22:52

W artykule "The relationship between Asperger's Syndrome and Kanner's Autism" Lorna Wing omawia różne badania mające na celu sprecyzowanie różnic pomiędzy ZA, autyzmem i zespołem osobowości schizoidalnej. W konkluzji Wing pisze: "There is much to be said for equating Asperger's syndrome with high-functioning Kanner's autism, since the two syndromes shade into each other and into other parts of the social impairment continuum" (Przepraszam, nie potrafię przetłumaczyć z zachowaniem niuansów znaczenia tych słów.) Wing w kilku miejscach wspomina o "kontinuum autystycznym", i stwierdza, że nie da się stwierdzić jednoznacznych granic pomiędzy zespołami należącymi do tego kontinuum. Następnie zastanawia się, czy termin "zespół Aspergera" ma w ogóle wartość, i czy nie powinien zostać zarzucony dla uniknięcia chaosu w diagnostyce. Wing uważa że termin ten ma wartość, ale jedynie z dwóch powodów:

1. Termin "autyzm" kojarzy się laikom z bardzo poważnym upośledzeniem, i dlatego diagnoza "zespół Aspergera" może być łatwiejsza dla rodziców, pozwalając im na stopniowe przyzwyczajenie się do faktu, że mają autystyczne dziecko.

2. Wśród wielu specjalistów rozpowszechnione jest błędne przekonanie jakoby autyzm dotyczył jedynie wieku dziecięcego, tak więc nie biorą oni pod uwagę tej diagnozy gdy mają do czynienia z dorosłymi. Termin "zespół Aspergera" nie niesie tej konotacji i daje większą szansę uwzględnienia w diagnostyce dorosłych.
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez pwjb » Pt, 20 sty 2006, 17:26

magic napisał(a):Mam książkę Uty Frith "Autism and Asperger Syndrome". [...]
Spróbuję to przeczytać jeszcze raz i zreferować poglądy autorki (jeśli jesteś zainteresowany).

jestem bardzo zainteresowany, jakbyś mógł to by było bardzo fajnie

magic napisał(a):Co do siebie samego mam również wyważoną opinię: częściowo inność, częściowo niepełnosprawność.


i to się dokładnie równa mojemu poglądowi na tą sprawę

magic napisał(a):
pwjb napisał(a):http://66.221.49.64/autismfacts/

Czytając te strony można się nieźle zdenerwować. Jeśli autor uważa, że "This group [people with Asperger's syndrome] should stop masquerading as autistics", to powinien pretensje skierować najpierw do pana Aspergera.


a co do tego to musze sobie zdanie dopiero wyrobić, teraz chcę się zająć wyciąganiem faktów z różnych naukowych tekstów tak aby wrzucać to do opracowania, bo wiem że ludzie nie znają języka i czytać się im nie chce a wiele spraw powinno tam być, zrobię nowy wątek i tam będzie wyjaśnione o co biega
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez magic » Pt, 20 sty 2006, 21:45

pwjb napisał(a):jestem bardzo zainteresowany, jakbyś mógł to by było bardzo fajnie

Krótkie omówienie zamieściłem w poprzednim poście. Przepisałbym fragmenty tego artykułu (wybiórcze cytowanie pracy naukowej z podaniem źródła nie jest chyba naruszeniem praw autorskich), ale dysponuję jedynie tekstem angielskim i nie czuję się na siłach tłumaczyć.

Jeszcze o stronie http://66.221.49.64/autismfacts/ . Zwróć uwagę, że jest ona anonimowa (jeśli nie liczyć adresu email). Trudno więc powiedzieć, czy napisał ją ekspert (prawdopodobnie nie).

[Uwaga: poniżej wszystkie pytania są retoryczne.]
Jeśli wolno mi wyrazić swoje zdanie, to mówienie o autyźmie jako o chorobie ma taki sam sens jak nazywanie chorym człowieka, który stracił nogę. Czy jest sens szukać lekarstwa, które uczyni go pełnosprawnym? Czy może lepiej zaprojektować dla niego protezę? Nie jestem przeciwko terapiom. Z własnej woli wybieram się do psychiatry w przyszłym tygodniu, i oczekuję, że razem z moją dziewczyną otrzymamy terapię, której potrzebujemy. Czy moje dzieciństwo byłoby bardziej udane, gdybym otrzymał jakąś pomoc? Być może tak. Nie widzę nic złego w tym, że rodzice chcą aby ich dzieci mogły żyć samodzielnie, mieć przyjaciół, czy założyć rodzinę. Ale z drugiej strony chciałbym, aby świat zrozumiał, że być autystykiem jest OK. Czy kiedyś będziemy mogli machać łapami na ulicy bez wstydu?
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości

cron