Pozytywne aspekty autyzmu i ZA.

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Postprzez GattacaSputnikUpdate » Śr, 1 lis 2006, 13:43

amelka napisał(a):
Gattaca, jeśli możesz, to napisz na czym polega różnica u Ciebie (stan przed i po lekach). Stan pierwszy lubisz. W drugim zmienia się „spektrum aspektowe”. Jak się zmienia? Jakie znajdujesz w tym drugim stanie pozytywy?
(nie kwestionuję zasadności leków)


Wyglada to tak ze przed lekami bylem bardziej targany emocjami, ktorych ani nie rozumialem ani zbytnio nie kontrolowalem- po lekach opadly, wrocil spokoj i koncentracja i powrocily dawne zdolnosci umyslowe, choc moja plynna percepcja wciaz moze byc potraktowana jako schizofrenia jesli towarzysza temu lęki,panika itd.

Najprostszy przyklad-ucieklismy przed policja w las,bo sobie piwkowalismy niedaleko zajezdni metra. Piwko piwko tup tup tup. Ciemno. Spojrzalem w gore, niebo bylo sinorozowe a drzewa jak malowane czarnym bryzgajacym tuszem. Odebralem obraz korony drzewa jako cos zywego,przerazony sie skulilem na ziemi w kucki, bo ja doslownie wyczuwam charakter materii,dynamike jako jakies cos zywe.Dlatego lubie wode i wszystko co materialne-macac,badac.
Przechodzilem miedzy drzewami czujac je jak ludzi a ludzi jak drzewa czyli jako jedno i to samo,choc widzialem,ze to co innego w pewnym sensie.
Jedyna roznica-nie ma strachu,znam swoje wady i zalety,wiec jakos dam sobie w lajfie rade, a bez strachu mam wieksza koncentracje i ogolnie poprawila mi sie wydolnosc umyslowa,choc czuje sie jak w trakcie rehabilitacji.Aktualnie rozpracowuje szczegolowo zasady funkcjonowania spoleczenstw/a, i 'człowieków' :D

Bardzo sobie leki cenie.No i kreatywnosc wieksza.
Ogolem fajnie,lubie oba stany jakie mialem.
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Postprzez zAgatka » Śr, 1 lis 2006, 16:39

Raz. Słownie - raz - zapisano mi leki na depresję. Cytując swego czasu znaną reklamę - 'wolę bez'. Zostałam pustą skorupką. Fakt - nie byłam już przygnębiona, tylko że przy okazji wcale 'nie byłam'. Funkcjonowałam sobie 'normalnie', bez 'zawieszania się' - z zewnątrz niby O.K.. Tylko, że ja już wolę być w paskudnym stanie, niż nic nie czuć w ogóle, co jest szczególnie upierdliwe w sytuacji, kiedy człowiek często musi zastanawiać się czy i co w ogóle czuje, jeśli czuje.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez =^.^= » Śr, 1 lis 2006, 19:24

Gattaca, a co bierzesz? Mam nadzieję, że jakiś neuroleptyk atypowy, a nie żaden z klasycznych (jestem lekarzem na stażu podyplomowym, w tym momencie na stażu cząstkowym na psychiatrii).
=^.^=
 
Posty: 124
Dołączył(a): Wt, 4 lip 2006, 23:00

Postprzez Amelia » Śr, 1 lis 2006, 20:55

Gattaca, dzięki wielkie za wytłumaczenie różnicy. Już rozumiem.
Przy okazji wydało się, kto jest autorem wierszy w Twoim podpisie. Podziel się większą ilością, pliiiz :D
Edit: właśnie coś mnie tknęło, spojrzałam na Twoją stronę WWW i chyba coś znalazłam! Fajnie.

GattacaMalkovich napisał(a):Aktualnie rozpracowuje szczegolowo zasady funkcjonowania spoleczenstw/a, i 'człowieków'

O, to bywa wciągające... Oczywiście antropolodzy, socjolodzy, psycholodzy itd. zrobili już kawał dobrej roboty, ale i tak chyba każdy z nas musi sam dla siebie opisać ten świat. Trudne zajęcie, biorąc pod uwagę multum czynników i nieracjonalność obiektów... :wink:
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Postprzez GattacaSputnikUpdate » Śr, 1 lis 2006, 21:44

Karol napisał(a):Gattaca, a co bierzesz? Mam nadzieję, że jakiś neuroleptyk atypowy, a nie żaden z klasycznych (jestem lekarzem na stażu podyplomowym, w tym momencie na stażu cząstkowym na psychiatrii).


Rispolept.Lubie go.

amelka napisał(a):Gattaca, dzięki wielkie za wytłumaczenie różnicy. Już rozumiem.
Przy okazji wydało się, kto jest autorem wierszy w Twoim podpisie. Podziel się większą ilością, pliiiz :D
Edit: właśnie spojrzałam na Twoją stronę WWW i chyba coś znalazłam! Fajnie.

GattacaMalkovich napisał(a):Aktualnie rozpracowuje szczegolowo zasady funkcjonowania spoleczenstw/a, i 'człowieków'

O, to bywa wciągające... Oczywiście antropolodzy, socjolodzy, psycholodzy itd. zrobili już kawał dobrej roboty, ale i tak chyba każdy z nas musi sam dla siebie opisać ten świat. Trudne zajęcie, biorąc pod uwagę multum czynników i nieracjonalność obiektów... :wink:


http://xq176.digart.pl
tam co nieco jest.

Wiesz ja te społ na zasadzie dynamiki rozpatruje. Czasem zaluje,ze nie poszedlem na astronomie i astrofizyke,szkoda.A chcialem. Wbrew pozorom nie wydało mi sie takie trudne skoro juz rozumiem.

Nie mam dobrego humoru/nie pocieszac/, jak zreszta widac w avatarze.
Ide sobie hiragany sie uczyc. Chwilke mi to zajmie przynajmniej.
papa....
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Re: Pozytywne aspekty autyzmu i ZA.

Postprzez nina_to_ja » Pn, 11 lut 2013, 15:58

Witam wszystkich,
Pozytywne aspekty ZA i osób z autyzmem, są i owszem i wiele osób ich nie neguje, albo jeśli neguje, nie ma wiedzy na temat ZA i autyzmu, ; jednak negatywne i nieprzyjemne dla żyjących osób razem z Aspi i autystykami jest to, że albo trzeba się do nich dostosować, albo być ich "matką" i całe życie rozumieć o co im chodzi... ponieważ 'Oni" nie rozumieją, że świat obok jest jednak inny, że często wywołują agresję czy awantury lub uwagi w momentach dla nich tylko stosownych,nie panując nad nimi, ale inni muszą panować nad tym albo przynajmniej mieć "świadomość" i dystans ,co chyba jednak nie jest łatwe ani przyjemne
Nie bardzo wiem jak można żyć normalnie z osobą z np Asti, itd, itp....
nina_to_ja
 

Re:

Postprzez graddis » Śr, 20 lut 2013, 12:22

=^.^= napisał(a):Pozytywna jest szczerość i uczciwość, w świecie pełnym kłamstwa to bardzo cenne cechy.
Jeśli nie wchodzi się tak maksymalnie w życie społeczne, nie zatraca się indywidualizmu i nie nabywa złych nawyków.

jest to mój pozytyw, wypominany mi przez większość osób, z którymi się stykam.
=^.^= napisał(a):Osoby z ZA poznane przeze mnie przez to forum są ciekawymi rozmówcami.

... i przez chat.
=^.^= napisał(a):Ja widzę tu pewną rozwagę i delikatność w sposobie bycia. To duży kontrast w porównaniu z hałasem i silną rywalizacją między ludźmi, jaką znam z życia. Z tego, co wiem, osoby z ZA trakują wszystkich tak samo, niezależnie od pozycji społecznej, osiągnięć, majętności, płci, wieku (ja też tak mam), czyli od tego całego społecznego kontekstu. W zwykłym życiu to wszystko ma kolosalne znaczenie. Myślę, że to stąd wynikają moje problemy z tożsamością, bo ciągle oczekiwano ode mnie czegoś, co mnie przerastało, dopasowania się do wzorca, który ktoś kiedyś stworzył dla 99% NT zadowolonych z takiego stanu rzeczy. Nigdy nie uda mi się wejść w jakikolwiek wzorzec, i ten stan niedookreślenia zostanie już na zawsze.

podobnie i ja myślę.
graddis
 
Posty: 60
Dołączył(a): So, 16 lut 2013, 21:38
Płeć: M

Poprzednia strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

cron