ZA i języki obce.

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

ZA i języki obce.

Postprzez Qwarcyt » N, 15 paź 2006, 18:01

Jak z tym jest? Czy u aspiego łatwiej czy trudniej jest się nauczyć języków obcych. A może to nie ma znaczenia? Znacie jakąś skuteczną metodę nauki języka obcego u aspich?
Qwarcyt
 

Postprzez miurzówna » N, 15 paź 2006, 18:10

Ja mam koszmarne problemy z nauką języka obcego.

Ostatnio znalazłam (chyba ) dobrą dla siebie metodę do nauki słówek, ale to muszę jeszcze poćwiczyć :wink:

Bardzo duzy problem mam z phrasal verbs.

Jako dysfunkcyjna mam też BARDZO duże problemy z pisownią - wiem, jak wymówić dane słowo, co ono oznacza, ale jak piszę, to czasami przestawią mi się literki, dodam lub odejmę jakąś i wychodzą albo głupoty albo dziwne sytuacje bo suma sumarum wpisuję słowo zupełnie inne.

Najłatwiej idzie i chyba mówienie.
W liceum miałam genialną nauczycielkę z angielskiego.
U niej na lekcjajch to robiła się ze mnie wręcz gaduła, ale ona naprawdę świetnie to prowadziła dawała KONKRETNE tematy do rozmów.

Nienawidzę ćwiczeń z gramatyki. Robię "z pamięci" albo intuicyjnie. Nie stosuję zasad mimo iż znam.
"Oduczyłam się" dysortografi, więc i ang. się nauczę :wink:
miurzówna
 
Posty: 806
Dołączył(a): Pn, 11 wrz 2006, 23:00

Postprzez wallis » N, 15 paź 2006, 18:32

Ja wprost przeciwnie zawsze miałam ewidentne zdolności językowe. W podstawówce zaczęłam się uczyć francuskiego, angielskiego, w liceum włoskiego. Obiecałam sobie, że kiedyś nauczę się jeszcze niemieckiego, ale póki co nie chce mi się. Łapałam w lot jak to się mówi, słowka, melodię, wymowę, gramatykę. Wydaje mi się, że w naturze aspich mogą leżeć zdolności językowe, a u HFA wręcz odwrotnie, obserwuje się trudności w nauce języków obcych; z pewnością jest to związane dodatkowo z jakimiś indywidualnymi predyspozycjami.
Avatar użytkownika
wallis
 
Posty: 450
Dołączył(a): Śr, 15 lut 2006, 00:00
Lokalizacja: w-wa

Postprzez GattacaSputnikUpdate » N, 15 paź 2006, 20:16

angielski niemiecki, a w trakcie- perski arabski japonski. Jezyk jest w gruncie rzeczy do opisania logiką tudziez matematyczno-intuicyjnie,wiec jakos to idzie bez wiekszych problemow.
Ale z polskim miewam problemy,bo to jezyk matki,wiec emocjonalny bardzo.
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Postprzez asperger » N, 15 paź 2006, 21:09

Ja nie mam trudności z językiem angielskim. Zawsze mam z niego piątkę na koniec. Zawdzięczam to głównie temu, że jak potrzebuję coś przeczytać z Internetu, co jest napisane po angielsku to korzyztam ze słownika i dzięki temu poznałem dużo słówek. Zrozumienie gramatyki angielskiej przychodzi mi z łatwością. Natomiast mam problem z rozumieniem ze słuchu. Jak nauczyciel puszcza tekst nagrany na kasecie to wtedy praktycznie nic z niego nie rozumiem. Wszystkie słowa mi się zlewają i słyszę je jakoś niewyraźnie. Laryngolog stwierdziła, że wynika to z zaburzenia kojarzenia bodźców w mózgu tzn. bodźce do mnie dochodzą, ale ja ich nie kojarzę i przez to nie zawsze wiem jakie to są bodźce. W poradni psychologiczno-pedagogicznej pani psycholog stwierdziła, że raczej to wynika z niewyćwiczenia rozumienia ze słuchu, że jest to dla każdego trudne. Z angielskim nie mam problemów, ale mam problemy z językiem niemieckim. Wynikają one z tego, że nei chce mi się uczyć tego języka, bo wydaje mi się nieprzydatny i od początku się go nie uczyłem. Teraz mam duże braki, ale i tak udaje mi się chociaż 3 na koniec zawsze uzyskać. Angielski jest jedynym przedmiotem, którego się nie boję na maturze.
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez issa » N, 15 paź 2006, 21:45

Asperger mialam podobnie.Bardzo dlugo nie moglam zrozumiec co mowia do mnie przez telefon.Przyszlo z czasem i specyfika miejsca w ktorym zyje.Bo angielski w wykonaniu Polaka,Chinczyka,Hindusa i rodowitego Anglika to rozne jezyki i trzeba nauczyc sie ich sluchac.Najgorzej wychodzi mi rozumienie rodowitych Anglikow.
Angielski moim zdaniem to brain friendly language.
Avatar użytkownika
issa
 
Posty: 461
Dołączył(a): Śr, 20 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: ze stanow skupienia materii

Postprzez GattacaSputnikUpdate » N, 15 paź 2006, 21:49

Angielski jest jezykiem glownie analitycznym,nie syntetycznym, wiec jest znacznie latwiejszy.
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Postprzez zAgatka » Pn, 16 paź 2006, 02:44

Ja się łatwo uczę języków, które mi się z jakiegoś powodu podobają. Np. nienawidzę niemieckiego i nie mogę się go nauczyć. Zmuszam się i nie mogę. Innych uczę się czasem 'niechcący', mam dobre ucho do muzyki i w pierwszej kolejności łapię melodię języka [dochodząc do poziomu native speakera, jeżeli mam po kim powtarzać]. Mój mózg działa pod tym względem trochę jak dyktafon.
Gramatykę poznaję... i przechodzę nad nią do porządku dziennego. Nie potrafiłabym być czyimś nauczycielem np. angielskiego - nie wytłumaczyłabym gramatyki mimo, że sama mówię poprawnie.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Re: ZA i języki obce.

Postprzez nonkanneric » Śr, 20 sie 2014, 10:14

Z angielskim miałem problem - często nie wiedziałem, jakiego czasu czy formy gramatycznej użyć, chociaż zapamiętanie ich budowy było naprawdę łatwe dla mnie. Po angielsku czytałem też nie doskonale, nawet, gdy wiedziałem, jak wymowic. Słowa były łatwe do zapamiętania. W liceum w pewnym momencie miałem chyba 2 na półrocze. Ale na studiach było już naprawdę dobrze. W liceum często trzeba było wybrać właściwą formę gramatyczną, co było trudniejsze, chyba dla każdego. A z polskiego chyba zawsze na koniec miałem piątki :) poza tym samo pisanie raczej stanowiło dla mnie przyjemność, więc łatwiej było osiągać dobre wyniki w szkole.''--
nonkanneric
 

Re: ZA i języki obce.

Postprzez wolf » Śr, 20 sie 2014, 20:07

Pal licho słówka, ale gramatyka... Niestety, ale jako, że na co dzień myślę w dużej mierze "pojęciami", a nie słowami/zdaniami, to próba myślenia w obcym języku jest karkołomna, a bez tego trudno przejść do mówienia.
wolf
 
Posty: 198
Dołączył(a): Pn, 21 paź 2013, 19:41
Płeć: M

Re: ZA i języki obce.

Postprzez nonkanneric » So, 23 sie 2014, 12:33

Dla mnie samo nauczenie się budowy konstrukcji gramatycznych trudne nie było. Rozumienie tekstu też nie tak bardzo.
nonkanneric
 

Re: ZA i języki obce.

Postprzez wolf » So, 23 sie 2014, 17:31

Może źle się wyraziłem - gramatyka nie w sensie jej rozumienia, tylko zastosowania. Nie wchodzi w odruch, bo powstaje łańcuch tłumaczen: "pojęcia" -> forma polskojęzyczna -> forma obcojęzyczna
wolf
 
Posty: 198
Dołączył(a): Pn, 21 paź 2013, 19:41
Płeć: M

Re: ZA i języki obce.

Postprzez Master/Pentium » So, 23 sie 2014, 18:36

Ponieważ nie mam drugiej nieautystycznej wersji swego umysłu to trudno mi porównać.
Ale generalnie nie mam uzdolnień językowych. Jednak lata kontaktu z tekstami po angielsku wykształciły u mnie zdolność czytania ze zrozumieniem w locie tekstów technicznych oraz specjalistycznych. Inna sprawa, że potem często nie pamiętam w jakim języku czytałem :)
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5914
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości

cron