Czy myślicie obrazami?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez God_of_Emptines » Cz, 18 gru 2014, 20:14

Ja takie alternatywne życie w mej głowie prowadzę do dzisiaj zwłaszcza w momentach przegrzania, przemęczenia, przejedzenia totalnego rzeczywistością w której jestem zmuszona egzystować. W chwilach niechęci i zwątpienia łapię zawiehę nawet nad zwykłym kubkiem herbaty i mogę lewitować w drugiej płaszczyźnie nawet dwie godziny.
Avatar użytkownika
God_of_Emptines
 
Posty: 241
Dołączył(a): Śr, 22 paź 2014, 19:09
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Mruczanka » Pt, 19 gru 2014, 00:17

Taaa, też to mam.
Czasem się zastanawiam, czy to może być rodzaj padaczki, te zawiechy, ale ostatnie badanie mózgu miałam chyba przed dziesiątym rokiem życia :roll:
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez God_of_Emptines » Pt, 19 gru 2014, 07:49

Mnie tam jeszcze nie robili takiegoż badania... Może w Krakowie????? :) Ja filmy łapię nawet patrząc w ekran telewizora. Dlatego coraz częściej nie mogę się skupić na oglądaniu jakichś ekranizacji bo muszę co chwilę przewijać i paczeć sceny raz jeszcze :/
Ostatnio edytowano Pt, 19 gru 2014, 07:50 przez God_of_Emptines, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
God_of_Emptines
 
Posty: 241
Dołączył(a): Śr, 22 paź 2014, 19:09
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Mruczanka » Pt, 19 gru 2014, 20:09

Fajna sprawa z tym przewijaniem, bo można więcej zobaczyć niż jakby się oglądało bez przewijania, tak normalnie.
Jak przewijasz, to mniejsza szansa, że umknie jakiś szczegół.
Podobnie ze słuchaniem muzyki, chociaż ja akurat mam tak, że jak mam akurat fazę, to słyszę ją nieco inaczej :lol:
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Omega » Pt, 19 gru 2014, 20:23

Mruczanka napisał(a):Podobnie ze słuchaniem muzyki, chociaż ja akurat mam tak, że jak mam akurat fazę, to słyszę ją nieco inaczej :lol:

Ja ją w takich momentach słyszę jako podkład muzyczny.
Avatar użytkownika
Omega
 
Posty: 935
Dołączył(a): N, 12 sie 2012, 23:00
Lokalizacja: Outer space
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Mruczanka » So, 20 gru 2014, 23:43

Ja podkład muzyczny słyszę prawie cały czas ( cały czas mam fazę? :shock: ) i z reguły to muzyka klasyczna lub ostry rock, a nawet metal.
Prawie zawsze klimat jak z horroru, nawet przy łagodnych dzwiękach i chyba już nie potrafię inaczej :roll:
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez yasemin » Pt, 2 sty 2015, 12:27

Ja teraz cały czas słyszę w głowie ukraińską wersję "Hej sokoły" z Sylwestra. Mimo że od rana - z uwagi na pracę - mówię do ludzi po niemiecku.
Avatar użytkownika
yasemin
 
Posty: 1079
Dołączył(a): Pn, 29 sie 2011, 23:00
Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez nonkan » Pt, 2 sty 2015, 12:55

Mi potrafi utkwić w głowie jakaś melodia. Muzyka z prognoz pogody może wprawiać mnie w pobudzenie.

Czy osoby, u których dominuje myślenie obrazowe, nie potrafią wokalizować myśli w głowie? Czyli jakby "słyszeć" w myślach takiego głosu, który mówi treść myśli? Jak radzą sobie z zadaniami wymagającymi użycia słów (np. formułowaniem wypowiedzi)? Czy jeśli już myślą słowami, to pisanymi?
nonkan
 
Posty: 9497
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez E1|k4 » Pt, 2 sty 2015, 22:47

Myślę obrazami i czasem mam problem z przełożeniem tych myśli na słowa.
E1|k4
 
Posty: 204
Dołączył(a): Pt, 12 sie 2011, 23:00

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez shade » So, 3 sty 2015, 15:50

nonkan napisał(a):Czyli jakby "słyszeć" w myślach takiego głosu, który mówi treść myśli?


Jako, że myślę scenami, to często mają one i podkład dźwiękowy.

nonkan napisał(a):Jak radzą sobie z zadaniami wymagającymi użycia słów (np. formułowaniem wypowiedzi)?


Ja bardzo prosto :P Nie odzywam się, póki naprawdę nie muszę :P
Jeśli da się "przekopiować" scenę, którą widzę w mojej głowie do rzeczywistości, to dobrze. Pokazać coś. Narysować coś. Zademonstrować coś...
Jeśli nie, to zanim otworzę usta muszę dobrze przemyśleć co powiedzieć. Jak już muszę coś szerzej zwerbalizować, to mówię z pauzami w trakcie (to przerwy na myślenie jak to dalej ująć). Czasem wtedy cofam się w wypowiedzi, bo muszę poprawić słowo na lepsze, niż użyte przed chwilą (staram się tego nie robić, ale zwyczajnie denerwuje mnie, że nie wpadłam na to lepsze słowo wcześniej!). No i nie da rady: bywa, że MUSZĘ zamknąć oczy, albo je przysłonić. Zdarza mi się zająknąć, jak coś mnie dodatkowo rozproszy, albo wszyscy się na mnie intensywnie gapią.

Nie ma dla mnie żadnego sensu odzywanie się bez przygotowania wśród osób, które mnie nie znają, bo wyjdę na durnia.

Czy jeśli już myślą słowami, to pisanymi?


Liczby widzę pisane. Ale z liczbami w ogóle jest inaczej, niż z resztą myśli, bo odczuwam wtedy też coś w rodzaju echa wrażenia ruchu wykonywanego podczas pisania.

(No i właśnie: kompletnie nie wiem jak takie odczucie ująć w słowa :P Proszę wziąć długopis i napisać 8 na kartce, koncentrując się na wrażeniach w dłoni. Doskonale. Właśnie tak myślę o liczbach).
Avatar użytkownika
shade
 
Posty: 122
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 12:49
Lokalizacja: woj. Wielkopolskie
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez nonkan » So, 3 sty 2015, 16:25

Mi proste myślenie werbalne jakby zdawało się wystarczyć. Mimo tego pewne rodzaje bodźców wizualnych mogą być pociągające dla mnie, jak wygląd "jaskrawego" tuszu długopisów żelowych (np. żółtego czy jasnozielonego); "żywe", "błyszczące" kolory cukierków na choinkę z dzieciństwa; sceny z gier telewizyjnych i komputerowych (wraz z podkładem muzycznym czy dźwiękowym), mapy...

W fantazjach często pojawia się myślenie obrazowe. Przy rozwiązywaniu zadań matematycznych nie korzystałem zbytnio z myślenia obrazowego, a odpowiedź mogłem znać "bez wzoru". Nie potrafię "rozrysować" sobie mnożenia czy dzielenia pisemnego w myślach. Liczby wyobrażam sobie werbalnie. Moje myślenie obrazowe często może być "teleskopowe" (skupione na szczególe), bez dokładnego oglądu całości (problemy z dokładnym wyobrażeniem sobie całej sceny).
nonkan
 
Posty: 9497
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez adam9101 » Pn, 19 sty 2015, 14:54

Spam
Ostatnio edytowano Pn, 19 sty 2015, 18:03 przez admin, łącznie edytowano 1 raz
adam9101
 

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez nonkan » Wt, 17 lut 2015, 13:56

Czy gdy osoba myśląca obrazami czyta tekst, to "słyszy" (subwokalizuje) to, co jest napisane? Czy może po prostu widzi tekst i niczego w myślach sobie nie mówi, może nawet przekłada znaczenie tekstu na formę wizualną? Czy osoby myślące obrazami później mówią pierwsze słowa?
nonkan
 
Posty: 9497
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Althorion » Wt, 17 lut 2015, 17:56

To nie musi być koniecznie prawdą nawet dla osób „myślących dźwiękiem” — chociażby ja czytam „w ciszy”.
Avatar użytkownika
Althorion
 
Posty: 2518
Dołączył(a): So, 14 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Master/Pentium » Wt, 17 lut 2015, 22:11

nonkan napisał(a):Czy gdy osoba myśląca obrazami czyta tekst, to "słyszy" (subwokalizuje) to, co jest napisane?

Raczej nie.
nonkan napisał(a):
Czy może po prostu widzi tekst i niczego w myślach sobie nie mówi, może nawet przekłada znaczenie tekstu na formę wizualną?

Dość często jest tak u mnie :)
nonkan napisał(a):Czy osoby myślące obrazami później mówią pierwsze słowa?

Brak danych.
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5914
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez nonkan » Wt, 17 lut 2015, 23:18

Ja mam subwokalizację raczej zawsze. Trudno może być mi sobie wyobrazić jej brak. Kiedy widzę tekst, to "natychmiast" w myślach go czytam.
nonkan
 
Posty: 9497
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Omega » Wt, 17 lut 2015, 23:21

Większość ludzi tak ma. Nauka szybkiego czytania polega właśnie na pozbyciu się tego wewnętrznego głosu.
Avatar użytkownika
Omega
 
Posty: 935
Dołączył(a): N, 12 sie 2012, 23:00
Lokalizacja: Outer space
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez staruszek » Pt, 17 kwi 2015, 17:53

To ciekawe, nie zwracałem wcześniej na to uwagi.
Ja zazwyczaj wymawiam tekst w myślach, rzeczywiście jest to chyba sposób mało wydajny, bo gdy czytam jakąś książkę i jestem bardzo zmęczony to zaczynam coraz "głośniej" wymawiać i coraz mniej rozumiem :P
W dzieciństwie natomiast zdarzało mi się czytać obrazami, to jest, jakby wtapiałem się w książkę i odpływałem ze świata rzeczywistego oglądając film w wyobraźni, czytanie i przewracanie kartek stawało się czynnością raczej podświadomą. Stan w sumie podobny do "wtopienia" w grę komputerową. Teraz już nie czytam beletrystyki, takie sztuczne światy mnie nawet irytują.
Jeżeli teraz mam jakąś książkę na poziomie (wymagającą wyższych nakładów intelektualnych) i jest ona ciekawa (wciągająca) to czytam ją szybko i przechodzę w "tryb skupienia" - nie subwokalizuję tekstu, nie czytam obrazami, ale jakby wyłapuję poszczególne słowa, pojęcia, obiekty, struktury i przypinam je do modelu, który mam w głowie. Wiem, że to brzmi dziwnie i mało precyzyjnie, ale trudno opisać co siedzi w umyśle.
staruszek
 

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez fasci-nation » Pt, 17 kwi 2015, 19:19

Omega napisał(a):Większość ludzi tak ma. Nauka szybkiego czytania polega właśnie na pozbyciu się tego wewnętrznego głosu.


Mnie ludzie często się pytają czy jestem po kursie szybkiego czytania. A ja tak robię naturalnie - po prostu nie mam właśnie tego wewnętrznego głosu.
Avatar użytkownika
fasci-nation
 
Posty: 3601
Dołączył(a): Cz, 28 sty 2010, 00:00
Lokalizacja: weiter weiter ins Verderben
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez bak » Pt, 17 kwi 2015, 22:17

Super taka umiejętność, ale zastanawia mnie jak skuteczna, kiedy materiał, który się czyta trzeba zrozumieć, zapamiętać, kiedy dużo w nim niezrozumiałych słów, które same w sobie są rozbudowanymi pojęciami, które trzeba mieć już opanowane w celu poprawnego zrozumienia tego tekstu.
bak
 
Posty: 1948
Dołączył(a): Cz, 12 mar 2015, 01:47
Lokalizacja: Świecko
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Althorion » So, 18 kwi 2015, 07:03

bak napisał(a):Super taka umiejętność, ale zastanawia mnie jak skuteczna, kiedy materiał, który się czyta trzeba zrozumieć, zapamiętać, kiedy dużo w nim niezrozumiałych słów, które same w sobie są rozbudowanymi pojęciami, które trzeba mieć już opanowane w celu poprawnego zrozumienia tego tekstu.

Zrozumieć? Żaden problem. Zapamiętać? Tu już większy, niemal zawsze zapamiętuję coś o identycznym znaczeniu, ale np. innym szyku zdania. Ale ja należę do osób, które myślą dźwiękiem, tylko czytają w ciszy.
Avatar użytkownika
Althorion
 
Posty: 2518
Dołączył(a): So, 14 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez bak » N, 19 kwi 2015, 01:42

Ale skąd to zrozumienie? I takie przeczytane masz już przyswojone? Tzn. możesz sobie tym "manewrować"? Czytając podręczniki akademickie musiałam mieć pod ręką słownik techniczny, fizyczny i encyklopedię i ciągle sprawdzać. Mi studiowanie idzie średnio strona/10 - 30 minut.
bak
 
Posty: 1948
Dołączył(a): Cz, 12 mar 2015, 01:47
Lokalizacja: Świecko
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Althorion » N, 19 kwi 2015, 07:19

@bak:
Ale skąd to zrozumienie?

Z przeczytania tekstu.
I takie przeczytane masz już przyswojone?

Tak. Co nie oznacza, że to koniecznie będę musiał zapamiętać, jestem tylko człowiekiem. Ale przez jakiś czas po przeczytaniu mam nową wiedzę.
Tzn. możesz sobie tym "manewrować"?

Nie rozumiem pytania.
Czytając podręczniki akademickie musiałam mieć pod ręką słownik techniczny, fizyczny i encyklopedię i ciągle sprawdzać. Mi studiowanie idzie średnio strona/10 - 30 minut.

Ja się zajmuję głównie matematyką. Tam ilość fachowego słownictwa jest nader niewielka, więc dodatkowe słowniki nie są do niczego potrzebne. Co nie oznacza, że studiowanie idzie szybciej — zapisany dowód trzeba zrozumieć. A to może trwać bardzo różnie, od ułamków sekund (ot, chociażby twierdzenie Pitagorasa) po niemal rok (tyle czasu poświęciłem dowodowi Wielkiego Twierdzenia Fermata).
Avatar użytkownika
Althorion
 
Posty: 2518
Dołączył(a): So, 14 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez bak » N, 19 kwi 2015, 13:01

No przeczytany tekst można zrozumieć, jeśli zawiera on zrozumiały tekst -tak bym powiedziała. W jakichś humanistycznych czy obcojęzycznych można się jakiejś części domyślić oczywiście.
"Manewrować" - miałam na myśli coś w rodzaju czynnego słownictwa. Nie tylko, że je rozumiesz, ale korzystasz i używasz do tworzenia nowych struktur.
Ja o to wszystko pytam, bo wydaje mi się (właśnie dlatego pytam, bo wcale nie wiem), że główną rolę odgrywa jednak umiejętność szybkiego myślenia, a szybkie czytanie - to do przeglądania "łatwych" tekstów.
bak
 
Posty: 1948
Dołączył(a): Cz, 12 mar 2015, 01:47
Lokalizacja: Świecko
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Althorion » N, 19 kwi 2015, 13:15

@bak:
"Manewrować" - miałam na myśli coś w rodzaju czynnego słownictwa. Nie tylko, że je rozumiesz, ale korzystasz i używasz do tworzenia nowych struktur.

U mnie zasadniczo tylko takie zrozumienie zachodzi. Zapamiętanie czegoś słowo w słowo jest dla mnie nietrywialne, zapamiętuję sens, który potem staram się ubrać w słowa. Nie zawsze czynię to tak samo.
Ja o to wszystko pytam, bo wydaje mi się (właśnie dlatego pytam, bo wcale nie wiem), że główną rolę odgrywa jednak umiejętność szybkiego myślenia, a szybkie czytanie - to do przeglądania "łatwych" tekstów.

To nie daje mi aż takiego przyspieszenia — obecnie czytam około 150 stron (Kindle, trzeci największy rozmiar liter, font to Baskerville) na godzinę, czyli wartość całkiem spokojnie dostępną tym, którzy wokalizują. Rekordem było przeczytanie Mistrza i Małgorzaty w niecałą godzinę. A są ludzie, którzy potrafią w tym samym czasie przeczytać Wojnę i pokój.
Avatar użytkownika
Althorion
 
Posty: 2518
Dołączył(a): So, 14 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez nonkan » Pn, 11 maja 2015, 09:44

fasci-nation napisał(a):
Omega napisał(a):Większość ludzi tak ma. Nauka szybkiego czytania polega właśnie na pozbyciu się tego wewnętrznego głosu.


Mnie ludzie często się pytają czy jestem po kursie szybkiego czytania. A ja tak robię naturalnie - po prostu nie mam właśnie tego wewnętrznego głosu.


A ja sobie czytania bez wewnętrznego głosu zbytnio nie umiem wyobrazić... Jak widzę jakieś słowo, to głos w moich myślach "natychmiastowo", odruchowo je czyta.
nonkan
 
Posty: 9497
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Omega » Pn, 11 maja 2015, 12:25

Żeby się nauczyć czytania bez wewnętrznego głosu, trzeba przebiec wzrokiem przez text tak szybko jak się da, bez skupiania się na żadnym słowie. A jeśli nadal twój wewnętrzny głos stara się czytać, zacznij na głos powtarzać cały czas jakąś sylabę, np. la. Twój wewnętrzny głos powinien się wtedy uciszyć. Na tej stronce masz dobre ćwiczenie (text jest po angielsku): http://www.spreeder.com/app.php?intro=1
Avatar użytkownika
Omega
 
Posty: 935
Dołączył(a): N, 12 sie 2012, 23:00
Lokalizacja: Outer space
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Malish » Cz, 16 cze 2016, 18:54

Jestem typem mieszanym, czyli coś po trochę z wzrokowca trochę ze słuchowca itp. co znajduje odzwierciedlenie w moich myślach, gdzie obrazy i dźwięki (nie tylko werbalizacja) są dla mnie równie ważne. Warto wspomnieć, że w moim wypadku, zmysł wzroku nie jest dominujący tak bardzo jak u przeciętnego człowieka, przez co mam wrażenie, że obrazy w myślach są jedynie tłem. Jest to rzecz jasna błędne wrażenie, gdyż posiadam także myśli, gdzie obraz jest głównym elementem mojego konstruktu. Reasumując - myślę dźwiękami i obrazami, jednak łatwiej jest mi się skupić na myślach dźwiękowych.

Jeśli chodzi o czytanie tekstu to ja czytałem, czytam i za pewne będę czytał wolno. W podstawówce uczęszczałem na różne kursy szybkiego czytania, jednak z tego nic nie wychodziło. Aktualnie moje tempo jest mniej więcej o 50% wolniejsze niż przeciętne tępo czytania w mojej klasie (miałem okazje sprawdzać to wielokrotnie na polskim. Kiedy polonistka się pyta czy wszyscy już przeczytali i znakomita większość odpowiada twierdząco, to ja najczęściej jestem w połowie tekstu)
Malish
 

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Mruczanka » Wt, 21 cze 2016, 00:16

Próbowałam się nauczyć szybkiego czytania tekstu bez "głosu w głowie" o którym wspomniała Omega i nie dałam rady.
Okazuje się, że jak przyspieszam obraz, przyspieszam też dźwięk i w drugą stronę - mogę też spowolnić, więc "przejeżdżając" szybko wzrokiem po tekście słyszę jeden wielki szum i nie wiem jak to wyłączyć :roll:
Wygląda więc na to, że u mnie to też jest powiązane "wzrokowo - słuchowo".
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Gbur » So, 25 cze 2016, 02:17

fasci-nation napisał(a):
Omega napisał(a):Większość ludzi tak ma. Nauka szybkiego czytania polega właśnie na pozbyciu się tego wewnętrznego głosu.


Mnie ludzie często się pytają czy jestem po kursie szybkiego czytania. A ja tak robię naturalnie - po prostu nie mam właśnie tego wewnętrznego głosu.


Czytać zupełnie bez wewnętrznego głosu potrafiłem w dzieciństwie. Teraz już nie, bo ten stan trochę mnie przeraża. Taki trochę jakby trans, odcięcie od świata zewnętrznego, obrazy idą do mózgu bez żadnego mechanizmu filtrującego..brrr. Ale to było możliwe tylko gdy książka była interesująca i napisana przystępnym językiem - dwustronnicowe opisy przyrody z powiesci Verne po prostu mnie dusiły (chociaż to było w podstawówce).
Poza tym w ten sposób to można czytać sobie beletrystykę, ale z czyms poważniejszym jest już problem.

Drugi tryb to wewnętrzny głos, ale przeskakujący szybko po slowach kluczowych...w takim trybie i w pierwszym czytałem w szkole, zawsze kończyłem czytać pierwszy w klasie i nudziłem się czekając na innych. Zwykle denerwowało mnie czytanie fragmentami na głos (co za strata czasu) kiedy ktos dukając początek, zaburzał mi czytanie końcówki.

Trzeci tryb to wewnętrzny głos cedzący powoli każde słowo. W takim trybie czytam dzisiaj i jest to tryb najlepszy do ustrukturyzowania danych. Słowa są przetwarzane i analizowane, wyciągane są z nich informacje. Następnie informacje wchodzą, jak cegiełki, do struktur teoretycznych w głowie. Nie wiem jak to inaczej opisać.
Gbur
 
Posty: 1592
Dołączył(a): Pt, 4 gru 2015, 18:30
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez sunycia » Cz, 27 paź 2016, 00:01

Ja myślę słowami, ale też mam różne obrazy w głowie, szczególnie kiedy sobie coś wyobrażam, np. wyobrażam sobie przestrzeń, że z kimś jestem gdzieś, nie jest to jakaś przestrzeń ze szczegółami, może trochę jak sen no i dialogi sobie wyobrażam, czyli zarówno słowa, jak i obrazy.
Interesuje mnie jak osoby, myślące tylko obrazami czytają tekst i od razu mają obrazy, jak to możliwe? Może tak jak szybkie czytanie, że nie ma tego głosu?
Avatar użytkownika
sunycia
 
Posty: 1084
Dołączył(a): N, 9 paź 2016, 21:03
Lokalizacja: Poznań
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Mruczanka » Cz, 27 paź 2016, 00:38

Nie wiem czy to będzie dobre porównanie, ale u mnie czytanie tekstu obejmujące szczegółowy opis sytuacji sprawia, że w głowie automatycznie pojawia się obraz odzwierciedlający opis, np" gałązka wiśni kołysała się na wietrze" to ja tą gałązke gibającą się na wszystkie strony, widzę oczami wyobraźni.
I teraz porównanie!
Porównałabym to do tego, że idziesz sobie idziesz i nagle czujesz zapach pieczonego chleba.
Od razu masz skojarzenie co to jest, prawda?
Nie wiem czy umiesz sobie wyobrazić bochenek chleba, ale nie chodzi o sam obraz, a o skojarzenie i szybkość z jaką to się dokonało w Twojej głowie.
Teraz sobie wyobraź tą samą szybkość jak czytam napis i pojawia mi się obraz w głowie.
To się dzieje natychmiast, ot jak pstryknięcie palców.
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez sunycia » Cz, 27 paź 2016, 00:41

I to jest myślenie obrazami? No to ja też tak mam. Chyba większość tak ma, tak mi się wydaje.
Avatar użytkownika
sunycia
 
Posty: 1084
Dołączył(a): N, 9 paź 2016, 21:03
Lokalizacja: Poznań
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez E-lizz » Pn, 16 paź 2017, 10:01

Ja myślę chyba raczej skojarzeniami niż obrazkami, chociaż obrazkowo się szybciej uczę. Najlepiej sprawdzają się obrazkowe tablice edukacyjne nauki mimochodem jak ta. Wystarczy powiesić na ścianie, a naukia sama wpada do głowy :)
E-lizz
 

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez marekv7 » Pn, 16 paź 2017, 13:21

A ja myślę muzyką. Powiem więcej, mam takie dziwne uczucie jakby Pan Bóg dawał mi wskazówki czy pewne spostrzeżenia przez piosenki jakich słucham. Muzyka potrafi zmienić mój nastrój, psychiatra nawet mówi, że u mnie objawy biegunówki są silniejsze niż ZA. W piątek potrafię być radosny, a w poprzedzający czwartek mieć myśli samobójcze. Potrafię sterować swoim samopoczuciem za pomocą muzyki, chociaż nie zawsze to mi się udaje.
marekv7
 
Posty: 780
Dołączył(a): Pt, 11 sie 2017, 17:06
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez Amelia » Pn, 16 paź 2017, 13:40

marekv7 napisał(a): mam takie dziwne uczucie jakby Pan Bóg dawał mi wskazówki czy pewne spostrzeżenia przez piosenki jakich słucham.

A co na to Twój psychiatra?
Ostatnio edytowano Pn, 16 paź 2017, 13:40 przez Amelia, łącznie edytowano 1 raz
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez marekv7 » Pn, 16 paź 2017, 13:44

Amelia napisał(a):
marekv7 napisał(a): mam takie dziwne uczucie jakby Pan Bóg dawał mi wskazówki czy pewne spostrzeżenia przez piosenki jakich słucham.

A co na to Twój psychiatra?
Zwiększył mi dawkę olanzapiny
marekv7
 
Posty: 780
Dołączył(a): Pt, 11 sie 2017, 17:06
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez piroman1981 » Wt, 17 paź 2017, 20:54

A można myśleć inaczej nie używając jako wyobraźni obrazów? Wizualizując? Coś co się kiedyś widziało.
piroman1981
 
Posty: 286
Dołączył(a): So, 14 paź 2017, 20:42
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez qw321 » Wt, 17 paź 2017, 23:40

Ja tak nie do końca wiem czym jest to myślenie obrazami i jak powinno to wyglądać ale pewne jest to, że nie myślę słowami jak "zwykli" ludzie. Bo z tego co wiem oni myślą w ten sposób, że jakby mówili do siebie i słyszą słowa w swoich myślach. Wiem mniej więcej jak to wygląda bo czasem doświadczyłem takich sytuacji, gdy był jakiś problem do rozwiązania (np mechaniczny) i mówili: "pomyślmy na głos". I facet wypowiadał swoje myśli, szczegółowo na głos. Ja takim systemem na pewno nie myślę. Ogólnie jest tak, że myśląc nad jakimś problemem np mechanicznym, gdzie przyglądam się jakiemuś urządzeniu, silnikowi i próbuję zrozumieć w jaki sposób to coś działa myśli, poprzez obserwacje tego wszystkiego, konstrukcji i elementów tak jakby uderzają mi do głowy. Nie ma w tym żadnych słów. W jednej chwili ja tak jakbym zrozumiał coś, jakby mnie oświeciło. Jakby wiedza, w ułamku sekundy została zaszczepiona w moim umyśle. Obrazy pojawiają się w mojej głowie gdy nie mam bezpośredniego kontaktu z jakimś "problemem". Tzn, że zastanawiając się i próbując zrozumieć jakieś zjawisko nie widzę tego w czasie rzeczywistym. Bardzo dokładnie potrafię sobie wtedy wyobrazić to o czym myślę, wtedy widzę obrazy, czasem klatka po klatce, jak pokaz slajdów, a czasem jest to jak wideo. Gdy wspominam stare dzieje też bardzo dokładnie potrafię to odtworzyć, niemal tak jak widać czasem na filmach gdy bohater coś wspomina. Widzę wtedy wszystko, jakbym tam był. Mogę rozglądać się na boki, widzę dużo szczegółów choć obraz nie jest tak klarowny jak w rzeczywistości. Słyszę odgłosy otoczenia i odczuwam emocje, które wtedy mi towarzyszyły. Obrazy też pojawiają mi się w głowie jak ktoś da mi jakieś polecenie np mama gdy prosi mnie abym pojechał do sklepu i coś kupił. Mówi np pojedziesz do Biedronki (widzę w tym momencie klatka, po klatce drogę do sklepu, a nawet to jak wychodzę z domu i wsiadam do samochodu i ogólny wygląd supermarketu, drzwi wejściowe i reklamy), kupisz to i to (i w tym momencie widzę te konkretne produkty na działach) i ogólnie jest tak, że jeśli myślę obrazami to raczej wtedy jak przetwarzam mówienie innych i wtedy gdy nie mam bezpośredniego kontaktu z jakimś problemem. Ale potrafię myśleć bezsłownie i bezobrazowo. Potrafię też wywołać w swojej głowie bardziej skomplikowane modele 3D. Kiedyś rozmawiałem na ten temat z ciotką i innymi członkami rodziny, którzy mnie podziwiali, że coś takiego w ogóle potrafię. Tzn potrafię bez problemu wyobrazić sobie jakiś przedmiot i obracać nim w myślach na wszystkie strony i to nawet bardziej skomplikowane przedmioty, nie mówię tu już o jakichś prostych bryłach ale np umiem wyobrazić sobie zespół napędowy samochodu i manewrować nim w wyobraźni. Dla nich było to nie do pomyślenia, a mi się wydawało kiedyś, że każdy tak może. Ale muszę powiedzieć, że te wizualizacje nie są tak przejrzyste jak w rzeczywistości. Są plusy i minusy takie systemu myślenia. Minusem jest na pewno to, że ja często nie potrafię się wysłowić, brakuje mi słów. Jak kiedyś pisałem ja muszę przekształcać swoje myśli na słowa, a zasób słów mam ograniczony. Wielu z nich nie rozumiem, często muszę sprawdzać definicje. Czasem gdy gadam inni pomagają mi w dobraniu odpowiedniego słowa. Ja wiem co chcę powiedzieć ale bardzo często nie znam słów, przez które mógłbym to wyrazić. Ostatnio zacząłem przypisywać niektórym myślom odpowiednie słowa, przez co rozmowa w czasie rzeczywistym idzie trochę lepiej. Tak to mniej więcej u mnie jest :).
Avatar użytkownika
qw321
 
Posty: 4195
Dołączył(a): So, 10 sie 2013, 07:00
Płeć: M

Re: Czy myślicie obrazami?

Postprzez piroman1981 » Śr, 18 paź 2017, 19:11

qw321 podpisuję się pod 90% tego co napisałeś. Dodam jeszcze że z taką percepcją sposób w jaki ludzie wyjaśniają sobie azwyczaj pewne kwestie jest niewystarczający. Mam tak że najlepiej jakby ktoś po kolei powiedział w systemie przyczynowo skutkowym następujące po sobie sekwencje - jak dziecku (jak to ktoś kiedyś kretyńsko ujął) - wtedy jesteś w stanie załapać w pełni o co chodzi.

Dlatego najlepszą nauką mechaniki (przynajmniej dla mnie) były ruchome schematy 3D i filmiki instruktażowe kto jak po kolei co robił. Obejrzysz raz do max kilku razy i zapamiętujesz to na lata.
piroman1981
 
Posty: 286
Dołączył(a): So, 14 paź 2017, 20:42
Płeć: M

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości