ZA i zwierzęta

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

ZA i zwierzęta

Postprzez lato » N, 29 wrz 2019, 22:34

Pytania kieruję głównie do osób z ZA posiadających zwierzęta lub mających z nimi częsty kontakt.

Z jakimi zwierzętami macie kontakt? Czy czujecie jakiś rodzaj więzi ze zwierzętami? Jaki wpływ ma na was obecność zwierząt i kontakt z nimi? Jak wyglądają wasze relacje ze zwierzętami? Jak je traktujecie - bardziej jak myślące, indywidualne jednostki czy bezmyślne stworzenia, którymi kierują jedynie instynkty (a może coś pomiędzy)? Kogo jest wam łatwiej zrozumieć - ludzi czy zwierzęta? Lepiej, łatwiej porozumiewacie się z ludźmi czy zwierzętami?

Nie znalazłam jeszcze podobnego wątku ani żadnych wypowiedzi osób z ZA na temat zwierząt, a bardzo interesuje mnie sposób postrzegania zwierząt przez Aspich.
lato
 

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez ABC72 » Śr, 2 paź 2019, 22:55

Moja rodzina (z wyjątkiem mnie) najprawdopodobniej jest neurotypowa, jednak nasz stosunek do zwierząt nie różni się - traktujemy je jak członków rodziny; trochę jak dzieci, które jednak nigdy nie dorastają.
Uwzględniamy, co lubią, a czego nie; czego się boją. Dostrzegamy ich osobowość. Na przykład Maksiu (3 - letni kundelek) lubi pluszowe zabawki i... szanuje je! Przytula się do nich i gryzie je tak, żeby nie zniszczyć. Misio (6 - letni kundelek) boi się obcych i z tego strachu bywa agresywny, ale do "swoich" biegnie z uśmiechem (naprawdę!) na pyszczku, wita się i przytula.
Oczka naszych piesków mówią dużo. Ich miny są dla mnie łatwiejsze do odczytania niż miny ludzi. Jestem przekonana, że psy kochają, tęsknią i myślą. Są gatunkiem rzuconym przez cywilizację pomiędzy inny gatunek (homo sapiens) i próbują się w tej sytuacji odnaleźć najlepiej, jak potrafią - tak myślę.

Koty też są fajne, ale nie czuję z nimi takiego porozumienia, jak z psami (pewnie tym stwierdzeniem narażę się większości forumowiczów, ale cóż - to prawda).
Ostatnio edytowano Śr, 2 paź 2019, 22:55 przez ABC72, łącznie edytowano 1 raz
ABC72
 
Posty: 1747
Dołączył(a): Wt, 19 lut 2019, 18:40
Płeć: K

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez Kornel » Cz, 3 paź 2019, 09:59

Jestem przywiązany do mojej kotki. Jest jak rodzina. Ją rozumiem bardziej niź jakiegokolwiek człowieka. Koty są bardziej aspijskie niż psy. Psiaki są radosne „in your face, LUV YOU”, koty bardziej w stylu „o cześć stary, fajny dzień i love you itp - będę w kuchni”.
To see a World in a Grain of Sand And a Heaven in a Wild Flower, Hold Infinity in the palm of your hand And Eternity in an hour
Avatar użytkownika
Kornel
 
Posty: 103
Dołączył(a): Cz, 20 cze 2019, 11:37
Płeć: M

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez Deicide » Śr, 16 paź 2019, 18:49

Mam 2 koty. Czuję z nimi dużą więź i traktuje je jak istoty o ludzkim poziomie inteligencji, dlatego mam poczucie winy, jeśli skarcę kota za bardzo. Zwierzęta przede wszystkim nie oceniają. Nie wstydzę się wobec nich np. chodzić nago po mieszkaniu. Wnoszą życie do mojego martwego świata.
"Jeśli idziesz przez piekło, idź dalej". Churchill
"mam swój zwariowany świat / Który jest dla was niepojęty (...) Moje marzenia to dla innych kiepski żart / Mówią wciąż o mnie pier*olnięty"
Avatar użytkownika
Deicide
 
Posty: 9059
Dołączył(a): Pn, 20 cze 2016, 22:29
Płeć: M

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez KamiX » Cz, 24 paź 2019, 20:21

Ja wolę zwierzęta od ludzi. Poza tym dla mnie jako osoby nadwrażliwej sensorycznie sierść zwierzaka jest najprzyjemniejszą rzeczą w dotyku. Gorzej trochę z lizaniem, ale w sumie jest to miłe. Zwierzęta jak dla mnie są lepsze od ludzi. Nie wyśmieją, nie nakrzyczą, nie skrzywdzą i akceptują człowieka takim, jakim jest, nie tak jak ludzie odtrącają kogoś kto jest trochę inny, uznają za dziwaka, wyśmiewają, wytkną palcami itd.
KamiX
 
Posty: 82
Dołączył(a): Cz, 15 lut 2018, 21:28
Płeć: K

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez czarownica » N, 3 lis 2019, 09:15

Mam dwa koty. Łączy mnie z nimi więź silniejsza niż z większością ludzi, których znam. Sporo razem przeszłyśmy, zwłaszcza z moją starszą kotką. Wpływają na mnie pozytywnie, fajnie jak zwierzak czeka przy bramie kiedy wracam do domu albo wskakuje na mój parapet (nie zawsze chce jeść, czasem po prostu leży i patrzy na mnie przez szybę albo chce być pogłaskany). Dla mnie koty to przyjaciele, którzy mają własne zwyczaje oraz upodobania. dla mnie kontakt ze zwierzętami jest łatwiejszy, nie trzeba z nimi rozmawiać, a i tak Cię rozumieją i wyczuwają Twój nastrój. No i nie oceniają.
Ja cóż- włóczęga, niespokojny duch ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko.
Kobiety są aniołami, lecz gdy ktoś złamie im skrzydła, kontynuują lot na miotle.
Jesteśmy tym, co myślimy. Nasze emocje są niewolnikami naszych myśli, a my jesteśmy niewolnikami naszych emocji.
Avatar użytkownika
czarownica
 
Posty: 16
Dołączył(a): N, 9 cze 2019, 20:25
Płeć: K

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez nonkan » N, 3 lis 2019, 18:28

Mam słabość do kotów. Sam widok tego zwierzątka może wywołać u mnie rozkosz (oczywiście nie jest to rozkosz seksualna). Jakie to miłe... Ma cztery łapki, dość długi ogon, futerko (niekiedy różnobarwne), wąsiki i trójkątne uszka. I mruczy i miauczy. Fajnie popatrzeć, jak kotek je czy pije. Rusza milutko swoim niewielkim pyszczkiem. Nie mam zwierzątka w domu i bałbym się mieć przez lęk przed zakażeniem, który może być uznawany za objaw nerwicy natręctw. Niektóre psy są ładne i słodkie. Trudniej znaleźć brzydkiego kota niż brzydkiego psa. Lubię też gryzonie (np. szczury, myszy, wiewiórki, chomiki) i króliki czy zające. Drapieżne ssaki (Carnivora) przeważnie są słodkie, mimo tego, że polują na inne zwierzęta.
nonkan
 
Posty: 9496
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez Deicide » N, 3 lis 2019, 20:10

Masz rację, trudno znaleźć zadbanego brzydkiego kota.
"Jeśli idziesz przez piekło, idź dalej". Churchill
"mam swój zwariowany świat / Który jest dla was niepojęty (...) Moje marzenia to dla innych kiepski żart / Mówią wciąż o mnie pier*olnięty"
Avatar użytkownika
Deicide
 
Posty: 9059
Dołączył(a): Pn, 20 cze 2016, 22:29
Płeć: M

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez nonkan » N, 3 lis 2019, 20:17

Do małżeństwa pewnie się nie nadaję, może spanie z kotkami dobrze by mi zrobiło? Ponoć brak miłości może szkodzić na zdrowie. Wszystko może rozbijać się o ten lek przed zakażeniem. Przy posiadaniu dzieci ten lęk przed zakażeniem mógłby być naprawdę problematyczny - dzieci mogą dotykać ciałem czy ubraniami ziemi czy różnych nieczystych rzeczy. Może będę musiał się zadowolić głaskaniem babcinej kotki od czasu do czasu? Ładne ma umaszczenie. Biało-żbikowata. Kiedy ją głaskałem, często wypadały jej włosy. Mimo tego bezwłosych plam nie miała na ciele.

Po co koty zostały stworzone? Może po to, aby ludzie mieli fajne doznania, gdy się na nie patrzą, ich dotykają, słuchają ich odgłosów?

Parę razy widziałem kota w klatce i był to milutki widok. Ktoś przewoził zwierzątko.

Dla mnie kot domowy to nie zwierzę, tylko raczej zwierzątko. Tygrys to już zwierzę, i to zwierzę niebezpieczne.
nonkan
 
Posty: 9496
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez Deicide » Pn, 4 lis 2019, 11:26

nonkan napisał(a):Do małżeństwa pewnie się nie nadaję, może spanie z kotkami dobrze by mi zrobiło?

Ja ostatnio śpię z moimi. Lubią siadać na łóżku, kiedy śpię.
"Jeśli idziesz przez piekło, idź dalej". Churchill
"mam swój zwariowany świat / Który jest dla was niepojęty (...) Moje marzenia to dla innych kiepski żart / Mówią wciąż o mnie pier*olnięty"
Avatar użytkownika
Deicide
 
Posty: 9059
Dołączył(a): Pn, 20 cze 2016, 22:29
Płeć: M

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez Mruczanka » So, 9 lis 2019, 17:16

lato napisał(a):Pytania kieruję głównie do osób z ZA posiadających zwierzęta lub mających z nimi częsty kontakt.

Z jakimi zwierzętami macie kontakt? Czy czujecie jakiś rodzaj więzi ze zwierzętami? Jaki wpływ ma na was obecność zwierząt i kontakt z nimi? Jak wyglądają wasze relacje ze zwierzętami? Jak je traktujecie - bardziej jak myślące, indywidualne jednostki czy bezmyślne stworzenia, którymi kierują jedynie instynkty (a może coś pomiędzy)? Kogo jest wam łatwiej zrozumieć - ludzi czy zwierzęta? Lepiej, łatwiej porozumiewacie się z ludźmi czy zwierzętami?

Nie znalazłam jeszcze podobnego wątku ani żadnych wypowiedzi osób z ZA na temat zwierząt, a bardzo interesuje mnie sposób postrzegania zwierząt przez Aspich.


1. Z kotem stale, z psami czasami.
2. Owszem, zwłaszcza z kotami.
3. Bardzo pozytywny, wręcz kojący, doświadczam takiego miłego, ciepłego uczucia.
I na widok zwierząt twarz samoistnie zaczyna mi się uśmiechać, czego nie doświadczam na widok ludzi, nawet tych małych.
4. Chyba dobrze :lol:
5. Indywidualne jednostki, które myślą, planują, śnią, czują emocje, mają swoją niepowtarzalną osobowość, itp.
Wg mnie zwierzęta są bardziej podobne do ludzi, niż większości się wydaje.
Różnice między ludźmi i zwierzętami są naprawdę niewielkie, a najbardziej widoczne to inny sposób komunikacji, no i to że zwierzęta nie wiedzą czym jest moralność, więc mają ten jeden problem z głowy ;-)
6. Zdecydowanie zwierzęta.
7. Ze zwierzętami jest mi łatwiej, choć nawet z nimi mogą być nieporozumienia, ponieważ mówią innym językiem.

Było już kilka tematów o zwierzętach, ale chyba zaginęły w czeluściach rozrastającego się forum :roll:
Niemniej nie przypominam sobie, by ktoś zadawał takie pytania, więc dołączyłam się do tematu ;-)
Poza tym jestem totalną kociarą i mam obsesję na punkcie tych stworzeń :inlove:
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez qw321 » Śr, 13 lis 2019, 19:21

Ja mam kontakt z pająkami. Zadomowiło się ich kilka w rogu ściany, przy którym siedzę. Fajnie to wygląda. Każdy z pająków ma własną sieć, na innym piętrze. Nie przeszkadzamy sobie ;).
Avatar użytkownika
qw321
 
Posty: 4195
Dołączył(a): So, 10 sie 2013, 07:00
Płeć: M

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez ABC72 » Śr, 13 lis 2019, 23:24

qw321 napisał(a):Ja mam kontakt z pająkami. Zadomowiło się ich kilka w rogu ściany, przy którym siedzę. Fajnie to wygląda. Każdy z pająków ma własną sieć, na innym piętrze. Nie przeszkadzamy sobie ;).


W poprzednim mieszkaniu miałam kontakt z biedronkami (które zalęgły się w oknach) i z karaluchami (które znajdowałam martwe w szufladach). Nie mogę jednak powiedzieć, że 'nie przeszkadzaliśmy sobie" - biedronki próbowałam usuwać z okien, a karaluchy mnie drażniły i trochę obrzydzały.
Od 2007 roku mieszkam w nowym mieszkaniu i tych problemów już nie mam.
ABC72
 
Posty: 1747
Dołączył(a): Wt, 19 lut 2019, 18:40
Płeć: K

Re: ZA i zwierzęta

Postprzez Mruczanka » Wt, 19 lis 2019, 23:38

qw321 napisał(a):Ja mam kontakt z pająkami. Zadomowiło się ich kilka w rogu ściany, przy którym siedzę. Fajnie to wygląda. Każdy z pająków ma własną sieć, na innym piętrze. Nie przeszkadzamy sobie ;).


Ja mam pająki na balkonie.
Na siatce dla kota znalazły sobie wygodną miejscówkę i nawet jak pajęczyny poniszczy wiatr czy deszcz, to szybko odbudowują.
Niesamowicie te nitki wyglądały, kiedy przymrozek je oszronił któregoś ranka i były dokładnie widoczne.
W sumie mogłam porobić zdjęcia, ale chyba byłam zaspana, żeby pomyśleć.

ABC72 napisał(a):W poprzednim mieszkaniu miałam kontakt z biedronkami (które zalęgły się w oknach) i z karaluchami (które znajdowałam martwe w szufladach). Nie mogę jednak powiedzieć, że 'nie przeszkadzaliśmy sobie" - biedronki próbowałam usuwać z okien, a karaluchy mnie drażniły i trochę obrzydzały.
Od 2007 roku mieszkam w nowym mieszkaniu i tych problemów już nie mam.


Oczyma wyobraźni widzę, jak te karaluchy i inne insekty przynosiłaś z domu w torebce albo kieszeniach, wprost do sterylnego szpitala i właziły pacjentom do łóżek :lol:
Mruczanka
 
Posty: 11085
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości