Co robić?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Re: Co robić?

Postprzez Deicide » So, 26 paź 2019, 21:55

Mam dokładnie tak samo, a gość to nie aspik tylko osobowość narcystyczna.
"Jeśli idziesz przez piekło, idź dalej". Churchill
"mam swój zwariowany świat / Który jest dla was niepojęty (...) Moje marzenia to dla innych kiepski żart / Mówią wciąż o mnie pier*olnięty"
Avatar użytkownika
Deicide
 
Posty: 9085
Dołączył(a): Pn, 20 cze 2016, 22:29
Płeć: M

Re: Co robić?

Postprzez gość » N, 27 paź 2019, 18:34

ABC72 napisał(a):
gość napisał(a):Poza tym znam zbyt wiele brudów i może zwyczajnie się boją, oprócz tych naturalnie miłych osób, których jest spora grupa. No ale fakt reszta to szumowiny, i nie będę się z nimi cackał.
Ludzie obrabiają sobie dupe za plecami, a mój doskonały słuch daje mi nad nimi przewagę.


To ja na przykład mam całkiem na odwrót.
Zazwyczaj nie wiem, jakie są układy pomiędzy ludźmi, a o tym, że ktoś jest szumowiną albo ktoś coś na kogoś ma dowiaduję się ostatnia i praktycznie zawsze dopiero wtedy, gdy ktoś mnie o tym wprost uświadomi.

Słuch nie wiem, czy mam dobry, ale jak pracuję, to skupiam się tylko na tym i plotek i obmawiania nawet nie słyszę, a jeśli nawet słyszę, to są poza moją percepcją.


Gdy byłem mały nie rozumiałem totalnie ludzi, więc od małego rozkmina ludzkiej natury to moje hobby, i mam już w tym dostateczną wprawę. A robota to idealne środowisko do takich badań.
Jest tam fatalna organizacja pracy i ogólny bajzel. Niektóre obiekty są ciekawe, inne nudne, niektórych nawet nie kojarzę, że tam pracują, zwłaszcza gdy słyszę liczby o ilości zatrudnionych, jeszcze się ich nie doliczyłem.
Gdy pracuję to pracuję, ale pomiędzy pracą mam czas na badania. A wolnego jest tam za dużo. Nudziłbym się nic nie robiąc.
Szczę­śli­wych chwil, szczę­śli­wych dni
Za­zna­ło ser­ce me roz­dar­te...
Sny o po­tę­dze, dum­ne sny
Mi­nę­ły z wia­trem.
Avatar użytkownika
gość
 
Posty: 378
Dołączył(a): Pt, 5 lip 2019, 21:47
Płeć: M

Re: Co robić?

Postprzez ABC72 » N, 27 paź 2019, 21:29

gość napisał(a):
Gdy byłem mały nie rozumiałem totalnie ludzi, więc od małego rozkmina ludzkiej natury to moje hobby, i mam już w tym dostateczną wprawę.


Ja też nie rozumiałam ludzi, tylko:
1. Nie czułam za bardzo potrzeby, żeby ich zrozumieć;
2. Nie wiedziałam, że istnieją ludzie, którzy innych rozumieją (dziś wiem - jest ich większość i to są ci, których nazywamy NT - ale czy rzeczywiście oni innych rozumieją i są przez nich rozumiani, czy tylko tak im się zdaje - to pozostanie dla mnie na zawsze tajemnicą, i dobrze ;-))
ABC72
 
Posty: 1747
Dołączył(a): Wt, 19 lut 2019, 18:40
Płeć: K

Re: Co robić?

Postprzez gość » N, 27 paź 2019, 22:04

Ludzie nie tyle się rozumieją co sprawnie komunikują.
Prosty przykład z roboty, każdy tam w mig ogarniał wszystkie obowiązki, a ja tam nadal nie wiem połowy rzeczy i mi to nie przeszkadza. Po co się wysilać skoro nie wiem jak długo tam zabawie. Nie muszę się tam wpasowywać. Tylko jednej osobie pomogę bo ma prywatny problem. Nie jestem przywiązany do materii, może to i duża kasa, ale są w życiu ważniejsze cele. Choć osobiście takowych sobie nie narzucam. Ta osoba nie ma szans na dobre rozwiązanie, więc się pofatyguje. Nawet jeśli zawale robotę, wolę coś czasem zdziałać dla dobra ludzi.
Szczę­śli­wych chwil, szczę­śli­wych dni
Za­zna­ło ser­ce me roz­dar­te...
Sny o po­tę­dze, dum­ne sny
Mi­nę­ły z wia­trem.
Avatar użytkownika
gość
 
Posty: 378
Dołączył(a): Pt, 5 lip 2019, 21:47
Płeć: M

Re: Co robić?

Postprzez ABC72 » N, 27 paź 2019, 22:15

gość napisał(a):Ludzie nie tyle się rozumieją co sprawnie komunikują.
Prosty przykład z roboty, każdy tam w mig ogarniał wszystkie obowiązki, a ja tam nadal nie wiem połowy rzeczy i mi to nie przeszkadza. Po co się wysilać skoro nie wiem jak długo tam zabawie. Nie muszę się tam wpasowywać.


Jakąkolwiek robotę wykonuję, staram się ją wykonywać najlepiej, jak potrafię.
W d... mam, ile w tej robocie zabawię (do tej pory było to 4 - 9 lat, więc chyba dość długo). To, jak wykonuję swoją pracę, świadczy o mnie. Poza tym jest jeszcze odpowiedzialność za to, co robię. Nie potrafiłabym odwalać fuszerki.

Nie musisz się "wpasowywać"? Ja też nie muszę, a poza tym nie umiem i nie chcę. Gdy mam coś zrobić, robię to najlepiej jak umiem i zawsze pytam, co należy do moich obowiązków - nie wyobrażam sobie, żebym nie wiedziała "połowy rzeczy", które mam zrobić.

Jakbym miała tak olewacki stosunek do pracy, jaki opisałeś - to już lepiej przysłużyłabym się społeczeństwu (więc i nam wszystkim) pijąc piwo przed telewizorem zamiast pracować ;-)
ABC72
 
Posty: 1747
Dołączył(a): Wt, 19 lut 2019, 18:40
Płeć: K

Re: Co robić?

Postprzez ABC72 » N, 27 paź 2019, 22:17

.
Ostatnio edytowano N, 27 paź 2019, 22:20 przez ABC72, łącznie edytowano 2 razy
ABC72
 
Posty: 1747
Dołączył(a): Wt, 19 lut 2019, 18:40
Płeć: K

Re: Co robić?

Postprzez gość » Pn, 28 paź 2019, 02:36

Nigdy nie mówiłem, że olewam obowiązki, to co robie, robie dobrze, nie ma tam organizacji, brak szkolenia i w ogóle taki bajzel, że nie mam zamiaru być pracownikiem miesiąca. Na tle starych wyjadaczy nie wypadam wcale tak źle. Poza tym wyróżnienie się prowadzi do mobbingu. Nie będę zasuwał za kogoś. Robię tylko to co mi się trafi. To czego nie wiem zwyczajnie nie miałem okazji robić, bo robią to inni. A ludzi nie brakuje. Mam pasujące mi fuchy, a reszta należy do nich.
Jak trafi się coś nowego, to się nauczę, proste. To nie robota w której trzeba być mistrzem.
Szczę­śli­wych chwil, szczę­śli­wych dni
Za­zna­ło ser­ce me roz­dar­te...
Sny o po­tę­dze, dum­ne sny
Mi­nę­ły z wia­trem.
Avatar użytkownika
gość
 
Posty: 378
Dołączył(a): Pt, 5 lip 2019, 21:47
Płeć: M

Re: Co robić?

Postprzez ZPolski » Śr, 30 paź 2019, 18:10

Jestem osobą bez zaburzeń. Swego czasu poznałem osobę, którą polubiłem, ale kontakt sie popsuł - zauważyłem wycofanie, co odbierałem jako ignorowanie. Z czasem doszedłem do wniosku, że ta osoba może mieć ASPI (nie opieram się tylko na swojej diagnozie ale też poważniejszych faktach), więc dzisiaj wiem, że mogłem inaczej rozmowy prowadzić. Pytanie, czy jeżeli taki brak zrozumienia doprowadził do wycofania(nie mogę każdej osoby napotkanej z automatu traktować jako zaburzonej ), to możliwy jest powrót do kontaktu? Uważam, że jest to bardzo wartościowa osoba, dlatego się nie zamykam.

I może ważniejsze pytanie, czy powinienem do tego dążyć, czy może lepiej dla tej osoby będzie jak uszanuje to, że postanowiła się wycofać i dać jej powinienem spokoj? Pytanie dla mnie istotne, bo nie potrafię rozsadzić tego moralnie.
Ostatnio edytowano Śr, 30 paź 2019, 18:13 przez ZPolski, łącznie edytowano 3 razy
ZPolski
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pt, 25 paź 2019, 00:47
Płeć: M

Re: Co robić?

Postprzez ABC72 » Cz, 31 paź 2019, 00:57

ZPolski napisał(a):
I może ważniejsze pytanie, czy powinienem do tego dążyć, czy może lepiej dla tej osoby będzie jak uszanuje to, że postanowiła się wycofać i dać jej powinienem spokoj? Pytanie dla mnie istotne, bo nie potrafię rozsadzić tego moralnie.


Z góry zaznaczam - ekspertem nie jestem.
Wydaje mi się jednak, że jeśli osoba, o której mówisz, rzeczywiście jest Aspi, to nie chcąc kontaktu powiedziałaby Ci to wprost i nie byłoby wątpliwości - ja przynajmniej tak bym zrobiła. Natomiast jeśli się "wycofuje" - no cóż, to może być pozorne wycofanie, bo nie ma szeroko rozumianych komunikatów pozawerbalnych.

Tak mi się nasunęło, że gdyby to była osoba NT, reagowałaby zupełnie odwrotnie, niż napisałam ;-)
ABC72
 
Posty: 1747
Dołączył(a): Wt, 19 lut 2019, 18:40
Płeć: K

Re: Co robić?

Postprzez ZPolski » So, 2 lis 2019, 22:51

Faktycznie to co piszesz jest logiczne. Stąd też sytuacja jeszcze bardziej robi się dla mnie zagadkowa.
ZPolski
 
Posty: 2
Dołączył(a): Pt, 25 paź 2019, 00:47
Płeć: M

Poprzednia strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości

cron