nie jesteś sam

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:) ;) ^^ :/ :( :chytry: ;( :oops: :good: :cool: 8-) :D :-) ;-) :o :shock: :? :lol: :x :P :-| :cry: :evil: :twisted: :roll:
Pokaż więcej uśmieszków
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: nie jesteś sam

Re: nie jesteś sam

Post przez arkady123 » So, 4 lut 2017, 12:47

Czuję się bardzo samotny. Mam 50 lat i rodzinę, a tak jakbym jej nie miał.

Re: nie jesteś sam

Post przez hari » Cz, 19 sty 2017, 17:31

Black Rose napisał(a):Myślałam, że można samodzielnie usunąć konto.


Nie można w sensie, że usuwane są także napisane posty. Jeśli ktoś chce to może zostać jego konto deaktywowane a dane osobowe - jeśli jakieś są podane, z profilu usunięte.

Re: nie jesteś sam

Post przez Amelia » Cz, 19 sty 2017, 16:53

Black Rose napisał(a):
Mruczanka napisał(a):ale całkiem możliwe, że ostatni jej post był asekuracyjny, bo pożegnała się błyskawicznie.


Ja też odnoszę takie wrażenie. Moim zdaniem nie chodziło o żadną ankietę, a o to, że raczej spodziewała się innych reakcji.

Tak czy owak, chyba można stwierdzić, że okazała się kłamliwą i szkodliwą osobą, która uznała że cel uświęca środki.
Bo taka nieudolna próba wyjścia z tego z twarzą może spowodować skutki w postaci wzbudzenia większej nieufności do ludzi, czyli przeciwne do zamierzonych.
No ale ostateczne pewnie stwierdzi w duchu "sami są sobie winni" i pójdzie dalej badać czy też zbawiać świat.
Pozostaje jeszcze opcja, że to troll :)

Re: nie jesteś sam

Post przez Black Rose » Cz, 19 sty 2017, 15:28

hari napisał(a):Dobranowina raczej już nie będzie chciała odpowiedzieć, bo poprosiła o usunięcie konta.


Do przewidzenia.

Myślałam, że można samodzielnie usunąć konto.

Re: nie jesteś sam

Post przez hari » Cz, 19 sty 2017, 15:12

Dobranowina raczej już nie będzie chciała odpowiedzieć, bo poprosiła o usunięcie konta.

Re: nie jesteś sam

Post przez Black Rose » Cz, 19 sty 2017, 15:02

Mruczanka napisał(a):ale całkiem możliwe, że ostatni jej post był asekuracyjny, bo pożegnała się błyskawicznie.


Ja też odnoszę takie wrażenie. Moim zdaniem nie chodziło o żadną ankietę, a o to, że raczej spodziewała się innych reakcji.

Re: nie jesteś sam

Post przez leśna » Śr, 18 sty 2017, 00:00

W sumie w tym wypadku na jedno wychodzi - podejrzenie chęci nawracania naszych biednych duszyczek było dla mnie wystarczająco odstręczające. W innych przypadkach i tak dla mnie czarna magia :?

Re: nie jesteś sam

Post przez Aerrae » Wt, 17 sty 2017, 23:52

Nie, niekoniecznie. Ale jest taką lampką alarmową ;)

Re: nie jesteś sam

Post przez leśna » Wt, 17 sty 2017, 23:40

Ex-con, Aerrae - dzięki za odpowiedzi. Niestety, tak jak nie mam problemu z wykrywaniem niespójności w dyskusjach, teoriach itp. to ludzie są dla mnie zbyt chaotyczni. Nie wiem, co się mieści w standardzie i po prostu człowiek nie potrafi konstruować logicznych wypowiedzi, a co wskazuje na oszustwo - zbyt dużo zmiennych, wariantów wypowiedzi w zależności od osoby. Brak uniwersalnego algorytmu. Niespójność w takich wypadkach niekoniecznie przecież wskazuje na nieszczerość.

Re: nie jesteś sam

Post przez Aerrae » Wt, 17 sty 2017, 23:19

leśna: tak jak pisze ex-con - za dużo niespójności. Słabe przygotowanie historii (kłamstwa) i beznadziejne jej rozwinięcie w reakcji na odpowiedzi na forum.

Re: nie jesteś sam

Post przez Mruczanka » Wt, 17 sty 2017, 23:05

Tytuł wątku skojarzył mi się z fundacją reklamowaną w tv, ale nick ewidentnie kojarzy mi się z Jehowa, a po nich spodziewać się można wszystkiego.
Jeśli faktycznie robi jakąś ankietę, to wyniki będą ciekawe, ale całkiem możliwe, że ostatni jej post był asekuracyjny, bo pożegnała się błyskawicznie.

Re: nie jesteś sam

Post przez ex-con » Wt, 17 sty 2017, 06:23

leśna napisał(a):Jak poznaliście, że to nie ten typ?


Po logicznym rozbiorze treści. Przede wszystkim praktycznie żadnych informacji o sobie, co jest sprzeczne z zasadami wzbudzania zaufania. Ze wszystkich postów wiemy tyle, że (być może) ma na imię Joanna, chce słuchać, ma w rodzinie ZA i pisze pracę o czymśtam.

Najpierw dostała nagłego ataku miłosierdzia i ruszyła zbawiać świat:
dobranowina napisał(a):Cześć! Mam na imię Joanna. Chcę Cię serdecznie przywitać, kimkolwiek jesteś, cokolwiek teraz robisz, jak bardzo źle lub dobrze się teraz czujesz. Jestem tu, aby z Tobą porozmawiać. Jeśli nawet jedno moje słowo sprawi, że poczujesz się lepiej, będę szczęśliwa, że mogłam Ci pomóc. Napisz, jeśli czujesz się samotny/samotna, chciałbyś z kimś pomilczeć i wiedzieć, że Cię wysłucha.
Pozdrawiam Cię.


Co tłumaczy impulsem:
dobranowina napisał(a):Każdy potrzebuje "dobrej nowiny", po prostu jako dobrej nowiny, wiadomości, słowa.. :) To jedna z pierwszych myśli, jaka wtedy pojawiła się w mojej głowie.


Ale o fakcie posiadania w rodzinie takich przypadków palnęła dopiero w piątym poście:
dobranowina napisał(a):Nie traktuję ludzi z ZA, jak nieszczęśliwych idiotów. Mam takie osoby w rodzinie i wcale tak o nich nie myślę. Pozdrawiam.


To jest jakiś pustak z Wyższej Szkoły Opłacania Czesnego, który nie potrafi sklecić poprawnie dłuższego złożonego zdania i jest na bakier z interpunkcją. A swoją drogą ciekawe jakie wnioski do tej pracy trafią :)

Edit: A tak dla zasady to lepiej nie ufaj nikomu :chytry:

Re: nie jesteś sam

Post przez leśna » Wt, 17 sty 2017, 00:32

Enger 369 ma rację, tacy ludzie istnieją ( :/ ) Jak poznaliście, że to nie ten typ? Po prostu nie wiedzieliście, że istnieje, czy są jakieś różnice? (pytam jako supernaiwniaczka z zerowym zmysłem wykrywania ludzi, którym ufać nie można)

Re: nie jesteś sam

Post przez ex-con » Wt, 17 sty 2017, 00:09

Amelia napisał(a)::)
A dlaczego wykluczaliście motywy religijne/sektę?

Pytasz o bombardowanie miłością? To chyba nie na tym forum.

Zobacz jaka załgana szuja:
dobranowina napisał(a):Nie traktuję ludzi z ZA, jak nieszczęśliwych idiotów. Mam takie osoby w rodzinie i wcale tak o nich nie myślę. Pozdrawiam.

dobranowina napisał(a):Tak, moje intencje są szczere. Czy ktoś mi wierzy, to już jest jego problem.

Re: nie jesteś sam

Post przez enger369 » Pn, 16 sty 2017, 23:59

Typ ludzi, pod który podszył/a się autor/ka istnieje, chcą zbawiać otoczenie i są naiwni. Nie jest ich może dużo, ale są tacy.

Re: nie jesteś sam

Post przez Amelia » Pn, 16 sty 2017, 23:54

:)
A dlaczego wykluczaliście motywy religijne/sektę?

Re: nie jesteś sam

Post przez ex-con » Pn, 16 sty 2017, 23:49

dobranowina napisał(a):Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Potrzebuję ich do napisania pracy i analizy zachowania. Taki był mój cel. Nie będę odpowiadała na dalsze pytania. Mój udział w tym forum uważam za zamknięty.


Wiedziałem, że kłamie i czegoś chce :) I że nie chce pomagać :)
Prawie 40 lat doświadczenia nie zawodzi.

Re: nie jesteś sam

Post przez enger369 » Pn, 16 sty 2017, 23:36

A wystarczyło napisać coś w stylu "co myślicie o ludziach, którzy chcą wysłuchiwać i pomagać", bądź też np. "jakbyście zareagowali, gdyby ktoś troskliwie do Was zagadał i powiedział, że chce wysłuchać i pomóc".

Re: nie jesteś sam

Post przez leśna » Pn, 16 sty 2017, 22:30

Czyli @diamentowy trafił z trollingiem.

Re: nie jesteś sam

Post przez Omega » Pn, 16 sty 2017, 22:09

dobranowina napisał(a):Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Potrzebuję ich do napisania pracy i analizy zachowania. Taki był mój cel. Nie będę odpowiadała na dalsze pytania. Mój udział w tym forum uważam za zamknięty.


Obrazek: https://media.tenor.co/images/74db71279a35f2306bcbeafd3dc11a84/raw
Coś tak czułam, że ankiety i te sprawy, ale nie chciałam psuć wyniku. ^.^

Re: nie jesteś sam

Post przez dobranowina » Pn, 16 sty 2017, 22:05

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Potrzebuję ich do napisania pracy i analizy zachowania. Taki był mój cel. Nie będę odpowiadała na dalsze pytania. Mój udział w tym forum uważam za zamknięty.

Re: nie jesteś sam

Post przez leśna » Pn, 16 sty 2017, 16:25

kompowiec napisał(a):
Diamentowy napisał(a):To albo trolling albo próbuje traktować ludzi z ZA jak nieszczęśliwych idiotów. Być może każdy z nas bywa nieszczęśliwy ale idiotów raczej tu nie znajdziesz.

ja trollowałem, bo nie wiedział o co w ogóle chodzi OP.


Tak naprawdę o to, co ma w nicku w kontekście tego, o co pytała Amelia. Tak na 99,9999999999999999999999999999999999%. Więc mogę się mylić :cool:

Re: nie jesteś sam

Post przez kompowiec » Pn, 16 sty 2017, 16:18

Diamentowy napisał(a):To albo trolling albo próbuje traktować ludzi z ZA jak nieszczęśliwych idiotów. Być może każdy z nas bywa nieszczęśliwy ale idiotów raczej tu nie znajdziesz.

ja trollowałem, bo nie wiedział o co w ogóle chodzi OP.

Re: nie jesteś sam

Post przez enger369 » Pn, 16 sty 2017, 13:39

Ja odniosłem wrażenie (oczywiście może być ono błędne), że autorka to osoba, która błędnie uważa, że liczy się przede wszystkim pomagania innym, a nie rozwiązywanie własnych problemów oraz naiwnie uważa, że każdy na świecie jest dobry.

Re: nie jesteś sam

Post przez Damazy » Pn, 16 sty 2017, 13:24

Omega napisał(a):Naskakujecie na kogoś, kto przyszedł do was z dobrymi intencjami (nie twierdzę, że czyste czy szczere, ale dobre w zamierzeniu). Tak jakbyście nigdy nie mieli dobrych dni, kiedy jesteście przepełnieni pozytywną energią, którą chcecie się podzielić ze światem, i przekonaniem, że potraficie pomóc jak nikt inny, więc szukacie miejsca, gdzie moglibyście zaoferować swoją pomoc ludziom,


Omega, ale ich też nie powinno się za to ganić, że tak zareagowali. W sytuacji, w jakiej posty dobrejnowiny wzbudziły u wielu z nas ostrożność co do samej niej, zupełnie normalnym są towarzyszące tej ostrożności - nerwy. Bo czy Tobie nie zdarzył się, może i nie ostry ton, ale zdegustowany wpis pod jej adresem?

Omega napisał(a):Ale wierzę, że są i tacy ludzie.


Również w ich istnienie wierzę. Nie inaczej, jak niektórym ufamy za bardzo i dopuszczamy do działu prywatnego osoby nie dość przez nas poznane, wobec niektórych jesteśmy zbytnio podejrzliwi - choć nie twierdzę, że tym razem.

ex-con napisał(a):Jeszcze nie spotkałem nikogo w życiu (a to już prawie 40 lat), kto byłby miły i czegoś w zamian nie chciał. Jak słyszę jakieś "dobre słowo" albo "dobrą nowinę", to tylko czekam na to, co mam zrobić/dać w rewanżu.


A ja spotkałem. I nie jestem od Ciebie wcale starszy. „W rewanżu” rzeczonym zetknąłem się ze wspaniałomyślnością kierowcy, jaki po spytaniu mnie o kierunek drogi, zapytał następnie, czy mnie podwieź, bo szedłem w tym samym kierunku. Bezinteresownie zaś mijałem chodnikiem rodzinę, w gronie jakiej kobieta w średnim bodajże wieku niosła balon, który następnie wręczyła mej kuzynce, już dorosłej, mówiąc, że to prezent. :D

enger369 napisał(a):"nie jesteś sam" - no wiadomo, na świecie jest ponad 7 mld ludzi


:good:

Re: nie jesteś sam

Post przez enger369 » Pn, 16 sty 2017, 12:56

"nie jesteś sam" - no wiadomo, na świecie jest ponad 7 mld ludzi

Re: nie jesteś sam

Post przez ex-con » N, 15 sty 2017, 23:41

dobranowina napisał(a):Każdy potrzebuje "dobrej nowiny", po prostu jako dobrej nowiny, wiadomości, słowa.. :)

Uogólniasz niepotrzebnie. Jeszcze nie spotkałem nikogo w życiu (a to już prawie 40 lat), kto byłby miły i czegoś w zamian nie chciał. Jak słyszę jakieś "dobre słowo" albo "dobrą nowinę", to tylko czekam na to, co mam zrobić/dać w rewanżu.

dobranowina napisał(a):Ludziom trzeba pomagać, nawet jeśli wierzą w coś innego. :) Takie jest moje zdanie. Przecież każdy jest człowiekiem, każdy ma prawo żyć, myśleć, ma uczucia.

Jasne, każdy ma też prawo nie chcieć pomocy, ale to chyba za duże wymaganie, jak na nasze społeczeństwo. I tu mamy problem, bo albo pomaga się za wszelką cenę i po trupach, albo ma się innych kompletnie pomiędzy szynkami. Osobiście mając do wyboru te dwie opcje, wolę być ignorowany niż uszczęśliwiany na siłę. Więc zanim komuś pomożesz - najpierw zapytaj, czy ta pomoc jest potrzebna i chciana.

dobranowina napisał(a):Napisz, jeśli czujesz się samotny/samotna, chciałbyś z kimś pomilczeć i wiedzieć, że Cię wysłucha.

Pomimo bycia w związkach kiedyś i w jednym obecnie, pracy i życia wśród ludzi, czuję się samotny i niezrozumiany. Jak chcę z kimś pogadać albo wyjść i się spotkać, to czekam aż mi przejdzie. Nie potrzebuję akceptacji, pomocy, litości, miłości i zrozumienia. Świetnie mi się milczy wśród ludzi i nikt nie lubi mnie słuchać.

Ale może trafisz na kogoś mniej cynicznego i lepiej nastawionego do ludzi na tym forum?

Re: nie jesteś sam

Post przez Amelia » N, 15 sty 2017, 01:05

Omega napisał(a):Naskakujecie na kogoś, kto przyszedł do was z dobrymi intencjami (nie twierdzę, że czyste czy szczere, ale dobre w zamierzeniu). Tak jakbyście nigdy nie mieli dobrych dni, kiedy jesteście przepełnieni pozytywną energią, którą chcecie się podzielić ze światem, i przekonaniem, że potraficie pomóc jak nikt inny, więc szukacie miejsca, gdzie moglibyście zaoferować swoją pomoc ludziom, nawet i obcym, ponieważ obudziliście się z kompleksem Mesjasza albo po prostu wypiliście o jedną kawkę za dużo.

To nie tak.
Po prostu kiedy czytam tego typu szczodre i piękne propozycje to zapala mi się żółte światło, takie samo jak kiedy szukam jakiegoś produktu na allegro i w jednym cena jest dużo niższa niż u konkurencji ;)

Między innymi dlatego, że może być tak jak piszesz - ktoś jest przepełniony pozytywną energią, mieć super optymizm, oswoić kogoś i zrobić mu nadzieję, jednak tej energii często nie starcza na długo, to też pewnie rozumiesz, skoro sama tak miewasz.
Na dłuższą metę lepszy jest mniejszy entuzjazm, ale stabilny, moim zdaniem.

I myślę, że naprawdę trudno komuś obiecać, że się go będzie wspierać, jeśli się kogoś nie zna. Osoba wymagająca wsparcia może być w związku z tymi swoimi problemami nieprzyjemna, albo po prostu występuje niezgodność charakterów, i obiecując coś, a potem się wycofując, można zrobić więcej szkody niż pożytku.

No nic, zobaczymy co wyjdzie z tych deklaracji, bo chyba nie powiesz mi, że te kilka postów pełnych niedowierzania czy ironii sprawiłoby, że koleżanka się zniechęci? Jeśli komuś naprawdę zależy, to nie straci tak łatwo zapału. A jeśli nawet, to cóż, niech wie, że tacy tu często jesteśmy, trochę ironiczni, trochę nieufni. Są też osoby bardzo miłe, ale im też trudno pomóc, czy do nich dotrzeć - podziękują, docenią dobre intencje, ale ich samopoczucie pozostanie bez zmian.

EDIT - gdybym mogła coś doradzić, żeby uniknąć takich reakcji jak w tym wątku, to nie deklarować, nie pisać ogólników, tylko po prostu pomagać - zagadać do kogoś, zacząć normalnie rozmawiać, dać się poznać i poznawać ludzi oraz utrzymywać z nimi kontakt.

Re: nie jesteś sam

Post przez Omega » N, 15 sty 2017, 00:34

Naskakujecie na kogoś, kto przyszedł do was z dobrymi intencjami (nie twierdzę, że czyste czy szczere, ale dobre w zamierzeniu). Tak jakbyście nigdy nie mieli dobrych dni, kiedy jesteście przepełnieni pozytywną energią, którą chcecie się podzielić ze światem, i przekonaniem, że potraficie pomóc jak nikt inny, więc szukacie miejsca, gdzie moglibyście zaoferować swoją pomoc ludziom, nawet i obcym, ponieważ obudziliście się z kompleksem Mesjasza albo po prostu wypiliście o jedną kawkę za dużo.
Tak czy inaczej, ja też czasami wysyłam w eter informację, ze jestem chętna ofiarować komuś swoją radę, pomoc czy po prostu ucho, bo podobno dobry ze mnie słuchacz i nie mam tutaj żadnych ukrytych haczyków.
.
.
.
.
.
.
.
Hahahaha, żartuję, dla mnie wszyscy mogą poumierać.
Obrazek: https://31.media.tumblr.com/cc33abe651f5bb05e85d5c295a2ea719/tumblr_inline_nzj8rt1jyI1t7wcnj_500.gif


Ale wierzę, że są i tacy ludzie.

Re: nie jesteś sam

Post przez dobranowina » So, 14 sty 2017, 23:54

Nie traktuję ludzi z ZA, jak nieszczęśliwych idiotów. Mam takie osoby w rodzinie i wcale tak o nich nie myślę. Pozdrawiam.

Re: nie jesteś sam

Post przez Diamentowy » So, 14 sty 2017, 23:49

To albo trolling albo próbuje traktować ludzi z ZA jak nieszczęśliwych idiotów. Być może każdy z nas bywa nieszczęśliwy ale idiotów raczej tu nie znajdziesz.

Re: nie jesteś sam

Post przez dobranowina » So, 14 sty 2017, 19:00

Tak, moje intencje są szczere. Czy ktoś mi wierzy, to już jest jego problem.

Re: nie jesteś sam

Post przez Nemo XY » So, 14 sty 2017, 18:51

Co do motywu religijnego to myślę że warto dzielić się dobrą nowiną że boga nie ma i jesteśmy wolni, na dobre i złe ;)

Re: nie jesteś sam

Post przez Amelia » So, 14 sty 2017, 18:42

Ej, ja nie kwestionuję, chciałam się tylko upewnić jakie konkretnie intencje za tym postem stoją.
Innymi słowy: nie wątpię, że są szczere, tylko nierzadko w takich przypadkach jest to też np. intencja zbawienia mojej duszy.
To się kiedyś okazywało po kilku minutach rozmowy, i czułam się dziwnie, wolałabym żeby takie rzeczy były jasno określane na wstępie.
Teraz zapytałam po prostu z ciekawości.

Re: nie jesteś sam

Post przez Omega » So, 14 sty 2017, 18:31

Dobra nowina została wyżuta i wypluta, bo okazała się ciężkostrawna.
Trudno nie wierzyć w ukryte agendy, ale jakby to był post hejtera to nikt by nie kwestionował jego szczerości.

Re: nie jesteś sam

Post przez kompowiec » So, 14 sty 2017, 13:47

Aerrae napisał(a):Kompowiec: Kali zjeść żaba? Smaczny był? Umyta?

Nie wiedzieć panie. Bait dwaplusdobry.

Re: nie jesteś sam

Post przez dobranowina » So, 14 sty 2017, 11:58

Ludziom trzeba pomagać, nawet jeśli wierzą w coś innego. :) Takie jest moje zdanie. Przecież każdy jest człowiekiem, każdy ma prawo żyć, myśleć, ma uczucia.

Re: nie jesteś sam

Post przez dobranowina » So, 14 sty 2017, 11:55

Każdy potrzebuje "dobrej nowiny", po prostu jako dobrej nowiny, wiadomości, słowa.. :) To jedna z pierwszych myśli, jaka wtedy pojawiła się w mojej głowie.

Re: nie jesteś sam

Post przez Amelia » So, 14 sty 2017, 11:48

Witaj Dobranowino!
Sądząc po nicku, niesiesz nam też jakiś religijny przekaz, tak? :)

Re: nie jesteś sam

Post przez Aerrae » So, 14 sty 2017, 11:18

Kompowiec: Kali zjeść żaba? Smaczny był? Umyta?

Góra

cron