Publiczne przyznawanie się do aspergera

Odpowiedz


To pytanie służy do uniemożliwienia automatycznego wysyłania formularza przez boty spamujące.
Uśmieszki
:) ;) ^^ :/ :( :chytry: ;( :oops: :good: :cool: 8-) :D :-) ;-) :o :shock: :? :lol: :x :P :-| :cry: :evil: :twisted: :roll:
Pokaż więcej uśmieszków
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Przegląd wątku
   

Rozszerz widok Przegląd wątku: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez kompowiec » N, 9 wrz 2018, 07:35

Moim zdaniem nie ma sensu się przyznawać bo przede wszystkim świadomość ludzi tego jest bardzo niska, wręcz na żenującym poziomie.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Katrina » So, 8 wrz 2018, 08:50

spacecadet napisał(a):
Bapsi napisał(a):
spacecadet napisał(a):Wolisz jako niewychowana ;)


Akurat nikt nigdy nie miał zastrzeżeń do mojego zachowania (poza paroma wpadkami, że coś powiedziłam nie wtedy co trzeba w okresie dzieciństwa-nastu lat), ale jakbym musiała wybierać to fatycznię wolałabym tak.


To co, umiesz zachowywać się normalnie i kulturalnie jeżeli musisz, a że tutaj możesz sobie pozwolić na brak subtelności to się nie opie#@alasz* i z nikim nie liczysz?


*cenzura - Damazy



Z tego co tu zrozumiałam, ona po prostu chyba milczy w sytuacjach społecznych, więc umie się zachować w ten sposób, że ogranicza reakcję - takie coś dla aspergera może być osiągalne jeśli się tego wyuczy i będzie bardzo pilnował.

Dlaczego nagle ni z gruchy niż pietruchy wciskasz tu to, co mówi o ojcu, w ogóle zmieniając temat, jeśli faktyczni mówi o jego chorobach, to być może chce przeanalizować te choroby.
Natomiast w dziale seks niektórzy gadają za dużo, coś co powinni zachować dla siebie, bo włazi to w życie intymne innych, ale jest dobrze. im problemów nie robisz. Obłuda to się nazywa.
Po drugie sugerujesz jej tutaj, że z nikim się nie liczy i brak jej subtelności. Potem oczywiście dowiadujemy się, że chodzi ci o to, że ona pisze o ojcu. Mim zdaniem nic złego tym nie robi, bo raczej chce znaleźć pomoc, a nie pochwalić się zdobyczami itd.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Bapsi » So, 8 wrz 2018, 03:56

spacecadet napisał(a):I właśnie robisz to za co Cię teraz punktuję - dalej w ten czy inny sposób piszesz o prywatnych sprawach tego człowieka. Nieważne czy chodzi o wypadającą rzepkę czy ataki schizofrenii - wynoszenie tego typu problemów do osób trzecich nie jest na miejscu.


To nie jest "jakiś tam człowiek". Jeżeli cokolwiek napisałam na temat swojego ojca to tylko dlatego, że dotyczy to mnie i jest bezpośrednio oraz ściśle związane z moim własnym, osobistym aspergerem. To zawsze będzie istotne w jakimkolwiek aspekcie mojego ZA, nad którym się pochylę.

A piszę o tym, bo Ty dajesz w ten sposób świadectwo o sobie - problemy drugiej osoby traktujesz jako ciekawe zjawisko, do podejścia na zimno, obserwacji naukowej. Nie liczysz się i nie wyczuwasz delikatności wielu problemów i po prostu lecisz z nimi dalej, opisując je jakby to było zjedzenie chleba.


Jego problem to mój problem. Ale faktycznie preferuję pochylanie się nad problemem na zimno zamiast zbytniego rozczulania się. Wiem, że jeśli jest jakiś problem to jest równoznaczny z jakąś stratą. Można się użalać nad tzw. sudbą, ale to sytuacji nie zmienia. Zdaję sobie sprawę, że rozwiązywanie problemów potrafi być trudne, ale w wielu przypadkach po prostu nie ma rady. W takich sytuacjach naprawdę lepiej nakreślić problem takim jaki jest.

Wiele osób, które znałam lub znam chodzi/ło do psychologów czy psychiatrów, którzy bardzo ostrożnie, ze zrozumieniem się interesują i ojojują na każdy problem jaki usłyszą. Sama tego doświadczyłam nawet na własnej skórze. Niestety te długotrwałe, pełne empatii terapie nie przynoszą jakichś powalających rezultatów, bo nie są nastawione na nazwanie problemu po imieniu i rozwiązanie go. Ja jestem nastawiona na pozbywanie się problemów, bo są po prostu stratą.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez spacecadet » Wt, 4 wrz 2018, 21:00

Nigdzie nie piszę, że radzę sobie lepiej czy gorzej niż On, wręcz przeciwnie, uważam, że dziś radzę sobie gorzej niż w momencie kiedy tu dołączyłem, kiedy było już bardzo kiepsko (nie dołączałbym tutaj w innym wypadku)

I właśnie robisz to za co Cię teraz punktuję - dalej w ten czy inny sposób piszesz o prywatnych sprawach tego człowieka. Nieważne czy chodzi o wypadającą rzepkę czy ataki schizofrenii - wynoszenie tego typu problemów do osób trzecich nie jest na miejscu. A piszę o tym, bo Ty dajesz w ten sposób świadectwo o sobie - problemy drugiej osoby traktujesz jako ciekawe zjawisko, do podejścia na zimno, obserwacji naukowej. Nie liczysz się i nie wyczuwasz delikatności wielu problemów i po prostu lecisz z nimi dalej, opisując je jakby to było zjedzenie chleba.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Bapsi » Wt, 4 wrz 2018, 03:03

spacecadet napisał(a):Ton wypowiedzi i sposób w jaki piszesz o Twoim Ojcu, opisując do tego jego zaburzenia ze szczegółami.


On nie ma żadnych zaburzeń. Tylko Aspergera. Tak, irytuje mnie, że odmawia zrozumienia innego punktu widzenia co zlikwidowałoby zachowania, do których ma skłonności w wyniku ZA. Nie chce się pochylić nad ZA, wychodząc poniekąd ze słusznego założenia, że nie chce być uznany za osobę niepełnosprawną/upośledzoną/zaburzoną (a taki jest póki co tak w dużej mierze postrzega się spektrum autyzmu), którą mimo swoich problemów nie jest.

Wypracował sobie samoistnie naprawdę dobre metody radzenia sobie w społeczeństwie, przez co nie sprawia ani trochę wrażenia osoby z ZA dopóki nie ma się z nim bliższego kontaktu. To nie jest osoba, która będzie nielubiana, szykanowana czy wykluczana. Jego życie społeczne od dziecka przebiegało bez zastrzeżeń. Wszystko "wydało się" przy mnie i musiałam sobie wypracować własne metody przystosowania ZA do środowiska przez co dostrzegam pewne problemy lepiej, a także nazywam rzeczy po imieniu bez ogródek plus wymagam "ogólnych" zasad także w życiu prywatnym. Stąd jego "problemy" potrafią mnie irytować (z czego wynika pewnie ton o jaki mnie posądzasz). Mimo wszystko jednak jest to dla mnie osoba, z którą mam bliski kontakt i to nie ulega zmianie.

Strasznie na siłę chcesz się koniecznie do czegoś przyczepić i mi dogryźć. Mój ojciec to słaba zaczepka, bo co jak co, ale gdybyś radził sobie choć w połowie tak dobrze jak on to pewnie byś sobie obierał inne cele w życiu niż obecnie. Niemniej jednak tak czy siak akurat o nim już od dawna nie piszę.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez spacecadet » Pn, 3 wrz 2018, 13:21

Ton wypowiedzi i sposób w jaki piszesz o Twoim Ojcu, opisując do tego jego zaburzenia ze szczegółami.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Bapsi » Pn, 3 wrz 2018, 12:57

spacecadet napisał(a):Tak, to tym zawiniła Twoja rodzina że wypowiadasz się o nich tu na forum w taki sposób?


Nie wiem o co Ci chodzi, ale moje kontakty z rodziną są takie jak być powinny.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez spacecadet » Pt, 31 sie 2018, 10:18

Bapsi napisał(a): Nie okazuję pogardy w stosunku do osób, które na to nie zasługują. Jednak jeśli ktoś zachowuje się w sposób nieprzyjemny i/lub odpychający to nie będę mu przyklaskiwać.


Tak, to tym zawiniła Twoja rodzina że wypowiadasz się o nich tu na forum w taki sposób?

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Bapsi » Cz, 30 sie 2018, 23:24

spacecadet napisał(a):Okazywanie braku wychowania czy pogardy wobec innych jest nie na miejscu - a rzeczona to uskutecznia na tym forum. Jeżeli robi to też na zewnątrz ludzie mogą to interpretować jako zaburzenie albo chamstwo. Jeżeli robi to tylko tutaj - pozostaje pytanie w jakim celu?


Nie okazuję pogardy w stosunku do osób, które na to nie zasługują. Jednak jeśli ktoś zachowuje się w sposób nieprzyjemny i/lub odpychający to nie będę mu przyklaskiwać.

Dlaczego miałbym trollować? Mówię co myślę.


Właśnie ja też.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez spacecadet » Śr, 29 sie 2018, 21:26

Okazywanie braku wychowania czy pogardy wobec innych jest nie na miejscu - a rzeczona to uskutecznia na tym forum. Jeżeli robi to też na zewnątrz ludzie mogą to interpretować jako zaburzenie albo chamstwo. Jeżeli robi to tylko tutaj - pozostaje pytanie w jakim celu?

Dlaczego miałbym trollować? Mówię co myślę.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Amelia » Śr, 29 sie 2018, 20:40

Spacecadet - weź przestań trollować.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez spacecadet » Śr, 29 sie 2018, 19:48

Bapsi napisał(a):
spacecadet napisał(a):Wolisz jako niewychowana ;)


Akurat nikt nigdy nie miał zastrzeżeń do mojego zachowania (poza paroma wpadkami, że coś powiedziłam nie wtedy co trzeba w okresie dzieciństwa-nastu lat), ale jakbym musiała wybierać to fatycznię wolałabym tak.


To co, umiesz zachowywać się normalnie i kulturalnie jeżeli musisz, a że tutaj możesz sobie pozwolić na brak subtelności to się nie opie#@alasz* i z nikim nie liczysz?


*cenzura - Damazy

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Emiele Emi » Pt, 24 sie 2018, 19:02

@ asperger
Tak mi się zdawało, że ktoś zapyta. Wszak jestem tu bardzo krótko.

IS= Interseksualizm. Taka biologiczna cecha płciowa.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Gość » Pt, 24 sie 2018, 19:00

@ asperger

Tak mi się zdawało, że ktoś zapyta. Wszak jestem tu bardzo krótko.

IS= Interseksualizm. Taka biologiczna cecha płciowa.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez asperger » Pt, 24 sie 2018, 18:49

Emiele Emi napisał(a):Ja, na swoich vlogach, przyznaję się publicznie, nie tylko do IS, ale i do ASD.

A co to IS? Integracja sensoryczna?

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Emiele Emi » Pt, 24 sie 2018, 18:48

Ja, na swoich vlogach, przyznaję się publicznie, nie tylko do IS, ale i do ASD. Hormony mi rozwiązały język ^ ^
Nie mam kłopotu, ani z jednym, ani drugim. A ten, kto ma - trudno, jego sprawa.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Witek034 » So, 18 sie 2018, 15:38

Ja niekiedy wiem od ludzi, że bywam uważamy za "milczka", który się o nic nie upomni i nie zawalczy o swoje. Podejrzewam, że gdybym zachowywał się inaczej, to jeszcze bardziej by ich wkurzało, bo Aspijczycy mają charakterystyczny styl, który bez względu na postawę pasywną/aktywną, jest odbierany negatywnie (przy postawie aktywne wręcz jako agresja, egoizm, zarozumialstwo itp.). Z dwojga złego, wolę postawię ugodową - zwłaszcza, że ograniczam czas trwania takich sytuacji do minimum i po prostu odchodzę do swoich spraw.

Odnośnie przyznawania się... dopiero od niedawna zdałem sobie sprawę, że go mam, więc nawet nie miałem okazji. Ale chyba nie miałbym z tym oporów, bo to "zaburzenie" nie kojarzy mi się jakoś negatywnie. Po prostu ludzie mający swój świat i trochę inaczej funkcjonujący.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Bapsi » Pt, 17 sie 2018, 01:00

asperger napisał(a):Niestety zwykle ludzie nie mówią o swoich zastrzeżeniach osobie, która się źle zachowuje. Miałem nieraz sytuację, że dowiedziałem się od zaufanych osób, że ludzie narzekają na moje zachowanie za moimi plecami.


Wg. mnie to bardzo prosto można zweryfikować. Wiadomo, że każdy ma jakieś wady, na które środowisko ponarzeka za jego plecami. Standard. Ale jak ktoś jest poważnie ciężkostrawny/problematyczny to ludzie się z nim po prostu nie zadają i unikają kontaktu jak tylko jest to możliwe. Tak jak moja koleżanka wypadła z grupy (a jest neurotypowa), ponieważ nie bardzo się ludziom podobało, że nie umiała się zorientować kiedy należy sobie darować flirty.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez asperger » Pt, 17 sie 2018, 00:28

Bapsi napisał(a):
spacecadet napisał(a):Wolisz jako niewychowana ;)


Akurat nikt nigdy nie miał zastrzeżeń do mojego zachowania

Niestety zwykle ludzie nie mówią o swoich zastrzeżeniach osobie, która się źle zachowuje. Miałem nieraz sytuację, że dowiedziałem się od zaufanych osób, że ludzie narzekają na moje zachowanie za moimi plecami.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Bapsi » Pt, 17 sie 2018, 00:10

spacecadet napisał(a):Wolisz jako niewychowana ;)


Akurat nikt nigdy nie miał zastrzeżeń do mojego zachowania (poza paroma wpadkami, że coś powiedziłam nie wtedy co trzeba w okresie dzieciństwa-nastu lat), ale jakbym musiała wybierać to fatycznię wolałabym tak.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Black Rose » Cz, 16 sie 2018, 14:21

Black Rose napisał(a):Trudna sprawa.
Z jednej strony wiele wyjaśnia, z drugiej - powoduje niesprawiedliwie złą oceną na start.

Nie wiem, kiedy i komu się przyznawać.
Ludzie wciąż bardzo nie rozczarowują swoimi reakcjami.

Wręcz coraz bardziej.

Nawet tu, na forum.



*mnie

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez spacecadet » Cz, 16 sie 2018, 14:17

Bapsi napisał(a):Przestałam się przyznawać, bo nie chcę być traktowana protekcjonalnie ani postrzegana jako niepełnosprawna, którą nie jestem.


Wolisz jako niewychowana ;)

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Black Rose » Cz, 16 sie 2018, 12:18

Trudna sprawa.
Z jednej strony wiele wyjaśnia, z drugiej - powoduje niesprawiedliwie złą oceną na start.

Nie wiem, kiedy i komu się przyznawać.
Ludzie wciąż bardzo nie rozczarowują swoimi reakcjami.

Wręcz coraz bardziej.

Nawet tu, na forum.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Bapsi » Śr, 15 sie 2018, 00:59

Przestałam się przyznawać, bo nie chcę być traktowana protekcjonalnie ani postrzegana jako niepełnosprawna, którą nie jestem.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Ekran » Pn, 18 cze 2018, 21:53

Sama bym się na to nie zdecydowała, ale to raczej dobry sposób na przyznanie się. Nie tak by się przyznać, tylko w odniesieniu do czegoś konkretnego, tak by NT nie odebrali tego jako próbę zebrania atencji i nie zwrócili szczególnej uwagi.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez asperger » Pn, 18 cze 2018, 21:49

A co sądzicie o takim przyznaniu się jak w tym poście?
https://www.facebook.com/konrad.kolodzi ... 2286980708

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez ex-con » Pn, 18 cze 2018, 09:23

Katrina napisał(a):Chyba niewiele to zmieni. Na dodatek niektórzy mogą Ci zarzucić, że pewnie robisz z siebie ofiarę, żeby usprawiedliwić, że jesteś taki uparty/aspołeczny/egocentryczny/przemądrzały itd. Bo głupi to ty nie jesteś, a robisz z siebie biedactwo...

No i to taka właśnie gadka z niektórymi.

Ludzie raczej tego nie rozumieją.


Przyznajesz się, trochę o tym powiesz, jesteś przez chwilę ciekawostką. A później następuje totalna amnezja i nietolerancja na Ciebie. Coś zrobisz i zaczyna się...

A co tu rozumieć? Usprawiedliwiasz swoje chamstwo / buractwo / arogancję / przemądrzałość i tyle. Właśnie dlatego, że masz Aspergera sprawia, że należy Ci wybaczać mniej, bo musisz rozumieć swoją inność i nad nią pracować. Innym należy wybaczać błędy, bo robią dużo dobrych rzeczy i się starają. A Twoje starania to za mało, bo jak się zaczniesz naprawdę starać, to Ci zacznie wychodzić.

I przestań przepraszać, jak kogoś zranisz, bo Twoje przeprosiny tu nic nie pomogą. Jeśli nie rozumiesz cudzych uczuć, to masz problem i nikt nie ma obowiązku tego rozumieć. To Ty masz obowiązek się dostosować, a Twoje żałosne wymówki że masz Aspergera i cały ten świat emocji i uczuć jest dla Ciebie obcy to tylko zasłona dymna.
No bo skoro nie rozumiesz, co czują inni i co to są za uczucia, to skąd wiesz, że ktoś Cię rani? Przecież jesteś zimną kanalią, która z wyrachowania szkodzi innym i nagle twierdzisz, że ktoś Cię zranił?

Nie chcesz się integrować i to Twoja wina, że ludzie Cię unikają, że nie masz przyjaciół i znajomych. Asperger jest teraz modny i to żadne wytłumaczenie. Przestań zanudzać ludzi swoim niszowym hobby, wyjdź trochę do innych, a nie zamykasz się w swoim świecie. Posłuchaj co mówią inni. Nie umiesz słuchać albo Cię to nudzi? To się naucz, bo inni ludzie mają rzeczywiste problemy, a Ty się tylko użalasz nad sobą, a tego sie nie da słuchać. A my lubimy słuchać tylko o rzeczywistych problemach.

I lecz się, człowieku!

@katrina: to nie o Tobie. To zbiór moich doświadczeń.

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez adamzesk » Pn, 18 cze 2018, 08:48

Popieram powyższą wypowiedź

Re: Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez Katrina » Pn, 18 cze 2018, 08:20

Chyba niewiele to zmieni. Na dodatek niektórzy mogą Ci zarzucić, że pewnie robisz z siebie ofiarę, żeby usprawiedliwić, że jesteś taki uparty/aspołeczny/egocentryczny/przemądrzały itd. Bo głupi to ty nie jesteś, a robisz z siebie biedactwo...

No i to taka właśnie gadka z niektórymi.

Ludzie raczej tego nie rozumieją.

Publiczne przyznawanie się do aspergera

Post przez asperger » N, 17 cze 2018, 19:55

Co sądzicie o publicznym przyznawaniu się do zespołu Aspergera nie tylko znajomym, ale też obcym ludziom? Na przykład tutaj ktoś napisał o swoim aspergerze w publicznym poście.
https://www.facebook.com/konrad.kolodzi ... 2286980708

Góra