Cichy, cieply autystyk-czy to tez As?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Cichy, cieply autystyk-czy to tez As?

Postprzez Rafall78 » Pn, 22 gru 2008, 14:31

Witam.

Po przeczytaniu artykulu w Polityce o AS i obserwacji swojego przypadku mam wielki znak zapytania. Wiele jest mowa o "niegrzecznych" Aspich, o Autystach z tzw. savant syndrome (niezwykle zdolnosci), o sensorycznej nadwrazliwosci (prawie jak regula), o umysle scislym (matematyczno-technicznym), sztywnych, wymmagajacych i dominujacych w zachowaniu.
Wiem z literatury, ze jest mniejszosc(ale jest) autystycy, ktorzy sa humanistami, sa bardziej bierni, unikajacy, sa cisi, zgodni, bierni, wycofani, bardziej dostosowujacy sie, posluszni (tzw. powierzchowne przystosowanie). Sa bardziej "ciepli", chociaz oddaleni. rekompensuja to wiekszym zaangazowaniem we wlasnym swiecie...
...bo ja taki bylem. na pierwszy rzut oka to nie wyglada jak zesp. Aspergera, lecz charakter.
Czy macie jakies doswiadczenie z tym typem ludzi lub wiecej informacji na ten temat?
Moze wg sztywnej klasyfikacji ICD10 i DSMIV to juz nie jest zesp. Aspergera? Moze PDDNOS? Moze tylko cechy autystyczne?
Co sadzicie?
Przyznam, ze zbieram informacje i wskazowki dla siebie by rozwiewac watpliwosci....
Rafall78
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pt, 24 lis 2006, 00:00
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Cichy, cieply autystyk-czy to tez As?

Postprzez zz » Wt, 23 gru 2008, 00:30

Rafall78 napisał(a):Witam.

Po przeczytaniu artykulu w Polityce o AS i obserwacji swojego przypadku mam wielki znak zapytania. Wiele jest mowa o "niegrzecznych" Aspich, o Autystach z tzw. savant syndrome (niezwykle zdolnosci), o sensorycznej nadwrazliwosci (prawie jak regula), o umysle scislym (matematyczno-technicznym), sztywnych, wymmagajacych i dominujacych w zachowaniu.
Wiem z literatury, ze jest mniejszosc(ale jest) autystycy, ktorzy sa humanistami, sa bardziej bierni, unikajacy, sa cisi, zgodni, bierni, wycofani, bardziej dostosowujacy sie, posluszni (tzw. powierzchowne przystosowanie). Sa bardziej "ciepli", chociaz oddaleni. rekompensuja to wiekszym zaangazowaniem we wlasnym swiecie...
...bo ja taki bylem. na pierwszy rzut oka to nie wyglada jak zesp. Aspergera, lecz charakter.
Czy macie jakies doswiadczenie z tym typem ludzi lub wiecej informacji na ten temat?
Moze wg sztywnej klasyfikacji ICD10 i DSMIV to juz nie jest zesp. Aspergera? Moze PDDNOS? Moze tylko cechy autystyczne?
Co sadzicie?
Przyznam, ze zbieram informacje i wskazowki dla siebie by rozwiewac watpliwosci....


A czy mógłbyś poszerzyć problematykę? np. czego konkretnie szukasz? jakiego typu osobowości? z jakimi zaburzeniami? jakie masz doświadczenia ze samym sobą? Pytam, bo słyszałem gdzieś tę melodie i chciałbym ustalić czy to ta sama piosenka :wink:
zz
 
Posty: 2500
Dołączył(a): Pt, 8 sie 2008, 23:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez [*] » Wt, 23 gru 2008, 01:05

Jakbym czytał o sobie, miłe :)
[*]
 
Posty: 292
Dołączył(a): So, 20 gru 2008, 00:00

Postprzez Rafall78 » Wt, 23 gru 2008, 05:04

hej. ano piosenka jest nastepujaca.ciche, samotne dziecko. nie sprawiajace w dziecinstwie problemow.nie przeszkadza, nie prosi, nie wymaga. bawi sie samo.czestowprawia sie w ruch wirowy na kolanie. rodzice mysla, ze po prostu z tego i innych rzeczy wyrosnie.jest troche w swoim swiecie. samo sie bawi w przedszkolu.co mu kaza zrobi, lecz sam nie podejmuje inicjatywy, nie bawi sie z innymi. sa obcymi z jakimis dziwnymi zasadami, regulami, wesoloscia. poprostu chce byc sam. czesto sie zastanawia kim jest ten pan, np. wujek, ktory odiwedzil. nie okazuje emocji, nie biegnie, nie rzuca sie do zabawy, jak kuzyni. nie rozumie o co chodzi w tych zarzylych spotkaniach rodzinnych. czego chca te ciocie, wujkowie, czemu te dzieci sie ciesza, bawia sie, skacza, z nimi, nie rozumie ich zachowania. ale jesli trzeba to bedzie probowal z nimi sie bawic, zachowywac. ale opowiada swoje historie, opowiesci, swoje zabawy. ale one nie rozumieja tego. idzie do pokoju rodzicow by podsluchiwac rozmowy doroslych o pracy, zmianie systemu w polsce, dyrektorze firmy, itd. czas spedza na czyatnie encyklopedii, zadaje wiele pytan mamie. czym jest alternatywa, np.jest ciagle spokojny, nie wymagajacy, posluszny,bardzo mu zalezy na wykonywaniu tego co nalezy. uczy sie. wiec rodzice nadal nie maja zarzutow. tylko go pochlaniaja tematy-bitwa pod akcjum, kleopatra i antoniusz, czy byla alternatywa wygrania tej bitwy, a co za tym idzie zmienienia dziejow.duzo oglada tv-pochlania go stare kino i biografie smosarskiej, bodo. czy byla mozliwosc unikniecia przegranej w 1939. byla-gdyby pilsudski nie umarl w 1935 w wyniku choroby pluc ktorej nabawil sie w twierdzy szlissenburgu, a mogl ja uniknac. film Titanic-na drugi dzien nie poszedl na sportowe wyscigi, spisal ewentualna alternatywe ratowania statku. bledy itd.itd, itp.wszystko bardzo wazne. swego czasu znal kilka tematow do przodu z fizyki i prowadzil zajecia zamiast pani profesor. po zajeciach dysputowal z nia o wielu zagadnieniach.pozniej mial trojki. itd itp.z dziadkiem nie wiedzial jak rozmawiac, pytal w ktorym roku zalozono elektrycznosc na wiosce.przez caly ten okres sie duzo bujal, wprawial w ruch wahadlowy drzwi, machal rekoma przed twarza, wpatrywal sie i wsluchiwal w krople spadajace np z kranu. uwielbial muzyke, zbieral informacje, baze danych, dowiadywal sie, dociekal, tak naukowo.a wszystko sie popsulo-przynajmniej z zewnatrz patrzac-w okresie dorastania....
ot i taka historia
a byl mily, zanadto dobrze wychowany, dbajacy o dom, czystosc, dobre maniery, o to jak poiwinno byc, oddany, nie sprawoajacy problemow, maly dorosly
Rafall78
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pt, 24 lis 2006, 00:00
Lokalizacja: Nibylandia

Postprzez precz z za » So, 27 gru 2008, 00:04

To, o czym napisałeś, wygląda na jakąś formę autyzmu. Może to być jednak np. osobowość schizoidalna lub unikająca.

Nie są to tylko cechy autystyczne - może nimi być np. tendencja do manieryzmów w chwili napięcia.

Poza tym, dzieci z autyzmem nie muszą być nieposłuszne.
precz z za
 
Posty: 134
Dołączył(a): Śr, 18 cze 2008, 23:00

Postprzez zz » So, 27 gru 2008, 00:45

normalny napisał(a):To, o czym napisałeś, wygląda na jakąś formę autyzmu. Może to być jednak np. osobowość schizoidalna lub unikająca.
Nie są to tylko cechy autystyczne - może nimi być np. tendencja do manieryzmów w chwili napięcia.
Poza tym, dzieci z autyzmem nie muszą być nieposłuszne.

Teoretycznie o. schizoidalna i o. unikająca wzajemnie się wykluczają, w unikającej ma się świadomość swojego wyalienowania i ta świadomość jest źródłem dyskomfortu.
No ale te zaburzenia to jest klasyfikacja jakby "obok" autyzmu. Jedno drugiego nie wyklucza, raczej właśnie jakoś misternie i subtelnie się łączy.
Na pewnym etapie doszedłem do wniosku, że to absolutnie nie ma znaczenia "jak to się nazywa".
Nie potrafię nadal ogarnąć tej różnorodności i nie widzę (na dzień dzisiejszy) jakieś sensownej klasyfikacji. I nie interesuje mnie to już. Koncentruję się na konkretnych problemach.
....
Rafall78
Bardzo wnikliwy opis, jeśli w nicku zakodowałeś swój wiek to Ci zazdroszczę bo jesteś o wiele lat przede mną w autodiagnozie. Po takim głębokim wniknięciu z siebie w sumie to nie powinieneś mieć już problemów, znaczy się powinno być już z górki. Z czym masz teraz największe problemy?
P.S. Nie chcesz przenieść wątku do zamkniętego?
zz
 
Posty: 2500
Dołączył(a): Pt, 8 sie 2008, 23:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Rafall78 » Pt, 2 sty 2009, 13:09

hej.
dzieki za odpowiedz. Chyba przeniose watek do zamknietego.
Rafall78
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pt, 24 lis 2006, 00:00
Lokalizacja: Nibylandia

Postprzez ktoś inny » N, 4 sty 2009, 17:22

Może to nie być wcale taki odosobniony przypadek w świecie ZA, ale podświadomie przyjmowana strategia na przetrwanie w świecie NT.

Kosztowna strategia, ale dająca szanse na przetrwanie...

Skąd takie przypuszczenie? Bo sam tak mam. Przestaje mi wystarczać; szukam czegoś innego...
Avatar użytkownika
ktoś inny
 
Posty: 599
Dołączył(a): N, 30 mar 2008, 23:00

Postprzez Rafall78 » So, 10 sty 2009, 23:30

Dla mnie klasyfikacja nadal ma duze znaczenie. Inaczej walczy sie z podobnymi problemami, ale o innej etiologii wynikajacych z zaburzen psychologicznych (emocjonalnych), a inaczej neurologicznych (autyzm, asperger).
I definitywne dojscie i rozgraniczenie co czym jest nieodzowne do odpowiedniego leczenia, we wlasciwy odpowiedni sposob zaburzen, problemow.
Np. dziecko kolyszace sie z choroba sieroca-zaburzenie emocjonalne, da sie odwrocic. Lub kolyszace sie dzieci z batrdzo duza deprywacja sensoryczna-da sie to zmienic, metodami psychologicznymi.
Np. osobowosc ucieczkowa i lekowa-uciekajaca w swoj swiat itd, da sie to zmienic psychologicznie. Trzeba duzo pracy psychologicznej, psychoterapii, w kierunku desentyzacji, treningow asertwnosci.
Inne zaburzenia emocjonalne gdzie wystepuja cechy podobne do pseudoautystycznych-terapia wgladowa, dlugotrwala, szukanie traumy, przeciwstawienie sie jej, itd itp....
Inna sprawa z czyms co jest nie tak z twoim mozgiem od poczatku. A jesli zdiagnozuja to jako osobowosc ucieczkowa plus jakies inne zab. emocjonalne?Jestes zdany na traktowanie twojego wrodzonego problemu, ktorego nie zmienisz nigdy, za pomoca przypisywania traum, bledow wychowawczych rodzicom, fantastycznych teorii co do przyczyn zaburzenia, psychoanalizy. uwierzcie mi aspergerowiec w takim przypadku moze zostac wprowadzony w wielkie zamieszanie i moze sie zalamac.Moze zaczac walczyc ze wskazowkami psychologow z tym czego sie nie da zmieni, zacznie odczuwac porazke, pytac co jest nie tak,miec poczucie winy, desperacje....Bo bedzie slyszal, ze to przeciez da sie zmienic. Trzeba tylko wiecej chciec, starac sie, itd. Paranoja.
Rafall78
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pt, 24 lis 2006, 00:00
Lokalizacja: Nibylandia

Postprzez ktoś inny » Wt, 13 sty 2009, 01:16

Rafall78 napisał(a): uwierzcie mi aspergerowiec w takim przypadku moze zostac wprowadzony w wielkie zamieszanie i moze sie zalamac.Moze zaczac walczyc ze wskazowkami psychologow z tym czego sie nie da zmieni, zacznie odczuwac porazke, pytac co jest nie tak,miec poczucie winy, desperacje....Bo bedzie slyszal, ze to przeciez da sie zmienic. Trzeba tylko wiecej chciec, starac sie, itd. Paranoja.


Rafal,

Jak wytłumaczyć fakt, że stan wielu ZA poprawia się z wiekiem - nawet w przypadku osób, które nie podjęły żadnych świadomych form terapii?

Jeżeli taki nieukierunkowany wpływ otoczenia (w końcu o charakterze psychologicznym) może mieć tak pozytywny skutek, to czy dobrze ukierunkowana psychoterapia nie ma szans przyśpieszyć tego procesu?

Na mojego nosa, źródło opisywanego przez Ciebie problemu leży w dostępności tego typu psychoterapii ...

Karol
Avatar użytkownika
ktoś inny
 
Posty: 599
Dołączył(a): N, 30 mar 2008, 23:00

Postprzez Rafall78 » Wt, 13 sty 2009, 23:57

Nie o to mi chodzi.......
Jest psychoterapia i psychoterapia, tak jak sa leki i leki. Depresanty sa na depresje a psychotropy na schizofrenie, itd.
Chodzi o dobrze ukierunkowana i dobrana do przypadku terapie. Jestem za za za!!!
Ale chodzi mi o te nieszczesne przypadki, kiedy np Za (spektrum autystyczne) jest np diagnozowane jako schizofrenia, sa leki, psychoterapia idzie zupelnie w innym kierunku.
Lub zaburzenia osobowosci, a wtedy psychoterapia wskazana dla takich przypadkow jest bardzo przeciwskazana dla As!
Przyklad: ogromna potrzeba podczas psychoterapii grupowej by byc samym, wyciszyc sie, oddalic, bo za duzo jest ludzi, opinii, takiej walki na slowa w kolku na sesji, zreszta za duzo bodzcow. Nie masz prawa prosic o mala przerwe. Cala grupa 12 ososb w zamknietej grupie zaczyna w tym momencie doszukiwac sie dlaczego ty tak sie zachowujesz. Ze chcesz uciec od problemow, ze problemy z dziecinstwem, itd, itp. Psychoterapeuta dolewa oliwy do ognia. zaczyna sie lincz.Masz sie bronic. Takie typy psychoterapii maja ciebie zlamac, zeby nerwicowy ukrywany problem sie objawil.A wszelkie opory sa uwazane za wrogie mechanizmy nerwicowe.....
Taka psychoterapia nie jest dla As. Boze , nie!!!
Pisze bo taki koszmar przeszedlem, zlamala mnie i zaburzyla spokoj wewnetrzny. Wprowadzila zamieszanie-prawie uwierzylem, ze moje cechy autystyczne to jakies nerwicowe mechanizmy obronne, z ktorymi trzeba walczyc, obnazac. Wpedzilo mnie to w jakis zyciowy dol, pieklo. W As o ZUPELNIE CO INNEGO CHODZI!.
Depresantow sie nie bierze na manie, neuroleptykow na depresje, chociaz to wszystko leki psychiatryczne. To takie porownanie...
Rafall78
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pt, 24 lis 2006, 00:00
Lokalizacja: Nibylandia

Postprzez ktoś inny » Śr, 14 sty 2009, 00:48

Teraz rozumiem i zgadzam się.

Doświadczenie nie tyle terapeutyczne, co traumatyczne. Gdyby ktoś rozumny zdiagnozował Cię wcześniej jako ZA - od razu byś wiedział, że tamta forma nie jest odpowiednia dla Ciebie...
Avatar użytkownika
ktoś inny
 
Posty: 599
Dołączył(a): N, 30 mar 2008, 23:00

Postprzez zz » Śr, 14 sty 2009, 11:02

Rafall78 napisał(a):Nie o to mi chodzi.......
[ciach]
Taka psychoterapia nie jest dla As. Boze , nie!!!
Pisze bo taki koszmar przeszedlem, zlamala mnie i zaburzyla spokoj wewnetrzny. Wprowadzila zamieszanie-prawie uwierzylem, ze moje cechy autystyczne to jakies nerwicowe mechanizmy obronne, z ktorymi trzeba walczyc, obnazac. Wpedzilo mnie to w jakis zyciowy dol, pieklo. W As o ZUPELNIE CO INNEGO CHODZI!.


A co wg Ciebie chodzi?
Tak na marginesie: bez "naruszenia spokoju" nie ma szans na większe zmiany. jedyne co, to przychoterapeuta powinien umieć ocenić jak silne naruszenie jest bezpieczne. Czasem (chyba?) lepiej polubić swoje ułomności, oczywiście z cała tego konsekwencją.
zz
 
Posty: 2500
Dołączył(a): Pt, 8 sie 2008, 23:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Rafall78 » Śr, 14 sty 2009, 22:28

dzieki Karolu...
Chyba sie unioslem w tym poscie. Za bardzo.
Dzis mialem spotkanie z neuropsycholog. Wspomnialem jej o synapsis i o Za-NLD. Z takim zrozumieniem powiedziala, ze jest bardzo za, poleca. I to by u mnie widziala. Powiedziala, ze rzeczywiscie kiedys takich diagnoz nie bylo, byly inne spojrzenia na problemy.
Pozdrowienia
Rafall78
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pt, 24 lis 2006, 00:00
Lokalizacja: Nibylandia


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 257 gości