COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z biura

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 12:40

TumorMózgobrejny napisał(a):A więc wymień mi na raz wszystkie żródła, teraz.

Sorki, to tak nie działa. Nie trzymam listy choćby dlatego że to nie jest moje główne zainteresowanie.
https://scholar.google.com/
Wpisujesz autism + <interesting fraze>
A następnie miłego czytania. Aha - ogranicz datę do młodzych niż ok 2000-2010 bo inaczej będziesz miał też trafienia historyczne.
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 12:46

Prace z wyszukiwarek Google'a są również zideologizowane pod względem indeksowania. Wolę już zajrzeć do wymienionych przeze mnie tytułów, ale też do searx.
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 12:47

Z tym leczeniem to lekarze chyba aż tak nie patrzą na etykietki tylko na objawy. To pacjenci mają fiksacje na punkcie tego jaką mają diagnozę. Jak ktoś przyjdzie z diagnozą ZA a będzie miał objawy psychotyczne to tak czy siak pewnie dostanie neuroleptyk.

Natomiast to jak ktoś ma głównie jakieś objawy deficytowe to dociekanie czy to bardziej spektrum autyzmu czy schizofrenii niespecjalnie cokolwiek da, bo i tak nie ma na to specjalnie leczenia. Ogólnie ZA to taka dosyć mało jasna diagnoza, więc pomyłki są możliwe w różne strony, czy wręcz przypadki gdzie jeden lekarz będzie przekonany że to ZA a inny że na pewno nie. ZA to nie covid że można zrobić test. No jest AQ niby, ale ten test jest tak mało subtelny, że człowiek od razu widzi które odpowiedzi są pożądane do uzyskania wysokiego wyniku, co u osób które bardzo chcą uzyskać łatwe wytłumaczenie swoich problemów, stwarza duże ryzyko mniej czy bardziej nieświadomego zawyżenia wyniku.

Jak u kogoś będąc dzieckiem zostanie zdiagnozowane ZA to z jakiej racji fakt zachorowania np. 10 lat później na schizofrenie miałby zmieniać wcześniejszą diagnozę. Nie widziałem dotąd żadnych informacji by przy ZA skala zachorowań na schizo miała być jakoś znacząco niższa. Tylko że albo podobna jak przy NT, albo wyższa. A do rewelacji Master/Pentium podchodzę też sceptycznie, odkąd widzę jego nieracjonalny lęk przed szczepionkami na covid ;)

Natomiast może być ekstremalnie trudno zdiagnozować ZA u kogoś dorosłego kto miał już jakieś epizody psychotyczne, bo wtedy ciężko ocenić przyczynę zachowań autystycznych. Np. brat od jednej z byłych partnerek na skutek schizofrenii sprawiał wrażenie takiej dosyć autystycznej osoby, natomiast w młodości podobno był całkiem normalny i ogarnięty społecznie.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 12:59

Nemo XY napisał(a): A do rewelacji Master/Pentium podchodzę też sceptycznie, odkąd widzę jego nieracjonalny lęk przed szczepionkami na covid ;)

Ja się nie boją szczepionek na COVID-19.
Ja "tylko" stwierdziłem że szczepionki dzięki pominięciu fazy 3 są zwyczajnie niedotestowane. To nie to samo co niebezpieczne, aczkolwiek tak tez mogło się zdarzyć.
Ja nie mam nic przeciwko szczepionkom jako takim, rozumiem też przy milionach/miliardach szczepień powikłania muszą zdarzać, czasem nawet śmiertelne. Kwestia jak często.
Jednak nie lubię jak się ma mnie za idiotę i zwyczajnie "stosownie przedstawia rzeczywistość".
Dlatego ponieważ przechorowałem COVID a tym samym mam ochronę na jakiś czas nie zamierzam brać szczepionki w pierwszej fali. Poprostu w takim wariancie jest ryzyko związane ze szczepieniem a brak korzyści związanej z udpornieniem.
Oczywiście gdybym nie chorował wcześniej albo co gorsza należałbym do grupy ryzyka to już bym się dawno zapisał bo to poprostu mniejsze ryzyko.

Co do rozstrzygania chorób psychicznych to oprócz leczenia jest jeszcze kwestia badań. Jeśli niestarannie diagnozujemy i miksujemy ASD i PSD ze sobą to nie dziwmy się że:
- w kolejnych badaniach widzimy cześć wspólną obu spektrów, no raczej jasne skoro wcześniej wrzuciliśmy do zbioru trochę danych z obu grup
- spowalniamy rozwój badań bo nie wiemy co tak naprawdę badamy
Ogólnie dopóki nie dopracujemy się biologicznych markerów to będzie tak jak jest i postęp będzie dość mocno ograniczony. Ale to tyczy się tak samo innych schorzeń psychicznych, nie tylko autyzmu czy schizofrenii.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 12:59 przez Master/Pentium, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 12:59

Dlatego diagnoza u dorosłych ZA to porażka. Albo leczysz się od dzieciństwa, albo jesteś prozelitą.
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 13:13

Ale może po prostu pewne rzeczy się pokrywają. Co ma nawet pewien sens praktyczny, np. osoba z ZA może mieć problem znaleźć normalnego partnera/partnerkę podobnie jak ktoś ze spektrum schizofrenii i tym sposobem mogą rodzić się hybrydy ;)

W sumie to z wieloma niepełnosprawnościami tak jest że zbierają się w grupy. Albo ktoś jest całkowicie zdrowy, albo jak ma jakąś niepełnosprawność, to nierzadko problemy się mnożą.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 13:13 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » Pn, 29 mar 2021, 13:16

TumorMózgobrejny napisał(a):Dlatego diagnoza u dorosłych ZA to porażka. Albo leczysz się od dzieciństwa, albo jesteś prozelitą.

Moja choroba/zaburzenie lepsza niż twoja?
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 13:29

Aerrae napisał(a):
TumorMózgobrejny napisał(a):Dlatego diagnoza u dorosłych ZA to porażka. Albo leczysz się od dzieciństwa, albo jesteś prozelitą.

Moja choroba/zaburzenie lepsza niż twoja?


Nie. Sądzę tylko, że większość ludzi po 16. - 18. roku życia z tą pw. diagnozą korzysta z tego jak z wymówki, aby usprawiedliwić swoją niezdolność do życia w społeczeństwie czy w danym zawodzie, czy w życiu intelektualnym (nauka, matematyka, filozofia itd.). Leserzy, nomadzi i snowflake'i rządzą teraz światem, bo wydaje im się że jak dostali do swojej łapy taki wielki instrument z wszystkimi pozostałymi instrumentami jakim jest kapitalizm, to oni mogą oszukiwać, robić szybkie interesy i przy tym zdobyć sławę, miłość i fortunę bez ciężkiej pracy. Wolą konsumować to, co dawno zostało stworzone / utworzone.

Ja miałem leczony ZA od samego dzieciństwa, więc pierwotny autyzm dziecięcy uważam za jedyną, słuszną drogę ku dalszemu leczeniu w przyszłości. Nie masz tego zdiagnozowanego, rodzice cię nie przyciskali, ani sami nie chcieli z tobą łazić po diagnostach, neurologach, terapeutach - to kategorycznie: nie jesteś prawdziwym autystą. I tyle.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 13:29 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 13:30

Nemo XY napisał(a):Ale może po prostu pewne rzeczy się pokrywają. Co ma nawet pewien sens praktyczny, np. osoba z ZA może mieć problem znaleźć normalnego partnera/partnerkę podobnie jak ktoś ze spektrum schizofrenii i tym sposobem mogą rodzić się hybrydy ;)

W sumie to z wieloma niepełnosprawnościami tak jest że zbierają się w grupy. Albo ktoś jest całkowicie zdrowy, albo jak ma jakąś niepełnosprawność, to nierzadko problemy się mnożą.

Gdzieś po drodze odszedłeś od sensu medycznego. Znaczenie społeczne zaburzeń psychicznych czy ogólnie rozmaitych niepełnosprawności to jednak inna bajka.
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 13:51

Wskazałem czynnik społeczny który może powodować że te spektra się będą przenikać, czy ogólnie różne niepełnosprawności przenikać. Bo zdrowi chcą się wiązać raczej ze zdrowymi, więc dziedziczenie różnych niepełnosprawności będzie się kumulować.

A z wieloma niepełnosprawnościami na raz to jest na to termin medyczny.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niepe%C5% ... 9%C5%BCona
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 13:55

Nemo XY napisał(a):Wskazałem czynnik społeczny który może powodować że te spektra się będą przenikać, czy ogólnie różne niepełnosprawności przenikać. Bo zdrowi chcą się wiązać raczej ze zdrowymi, więc dziedziczenie różnych niepełnosprawności będzie się kumulować.

Sorry ale to jest już IMHO mocno naciągane. Nie mówiąc o tym że chyba masz na myśli czynnik genetyczny wynikający ze społecznego.
Nie twierdzę że się nie zdarza ale wątpię aby zdarzało się na tyle często aby było widoczne w statystykach.
Pozatym nie każde zaburzenie się dobrze miksuje z innymi. Ze związku nadciśnieniowca z niedociśnieniowcem raczej nie powstaje osoba z nadmiernym niedociśnieniem krwi ;-)
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 14:37

Co do nadciśnienia to często nie wiadomo jakie są dokładnie przyczyny.

Natomiast zarówno cechy autystyczne jak i spektrum schizofrenii są dziedziczne i mają wiele objawów podobnych.

No na osobę z pełnoobjawowym ZA to raczej nikt normalny nie poleci, więc albo druga osoba autystyczna albo ktoś z innymi problemami, więc co w tym dziwnego że zaburzenia się mnożą. Ewentualnie jak taka osoba dobrze funkcjonuje w sferze zawodowej to może dla kasy, ale w wypadku facetów z ZA raczej tylko. Choć ktoś kto decyduje się na związek dla pieniędzy też musi mieć deficyty w sferze emocjonalnej lub jakąś psychopatię.

Ciekawy link z komentarzami o tym jak wygląda zwiazek z osobą z ZA:
https://portalzdrowiaseksualnego.pl/zdr ... a-zwiazku/
Jak czytam te komentarze to mam jednak nadzieję że lekarka nie myliła się jak mówiła że nie mam ZA ;) Choć ona za bardzo nie była biegła w temacie.

A nie jest czasem tak że tak bardzo chcesz rozdzielić te spektra głównie dlatego że psuje Ci to perspektywę identyfikowania się poprzez ZA jako osoba bardziej oryginalna niż zaburzona? Bo jakiekolwiek schizo w nazwie odrazu się ludziom kojarzy źle, a ZA większości się z kolei z niczym nie kojarzy. Odnoszę wrażenie że dużo ludzi chce mieć tą diagnozę właśnie dlatego że nie przypina jakiejś łatki zaburzenia psychicznego, tylko bardziej poczucie odmienności.

Obawiam się że jednak takie pełnoobjawowe ZA to jest podobny poziom niepełnosprawności jak przy schizofrenii, tylko w trochę innym zakresie. Schizofrenika nie przekonasz że jego urojenia są nieprawdziwe, ale przynajmniej objawy idzie stłumić lekami często. A w przypadku ZA też wielu rzeczy z zakresu kontaktów międzyludzkich i emocji taka osoba nie zrozumie i nie będzie chciała zrozumieć, bo nie będzie mieć wglądu w to co robi źle.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 14:43 przez Nemo XY, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 14:45

U mnie za urojenia chyba zostały uznane (np. przez użytkownika Master/Pentium?) głównie kwestie związane z bardzo licznymi "koincydencjami", których doświadczam od 6,5 roku. Ale podobnie funkcjonowałem, zanim pojawiły się te tajemnicze zjawiska. Osobiście hipoteza, według której moje koincydencje to tylko "zdarzenia losowe", a nie coś z wyraźniejszym wpływem nadprzyrodzonym, wygląda mi na mało prawdopodobną. Podobne "koincydencje" są znajdowane np. w związku z tekstami Koranu czy Biblii. Ale powtórzę, że nigdy nie miałem problemu z omamami (a dziwaczne doznania percepcyjne występują czy mogą występować nie tylko przy schizofrenii, ale i są wymienione jako potencjalne objawy zaburzeń schizotypowych).

Nawet Nemo XY jest według mnie za bardzo niezaradny życiowo, aby tłumaczyć jego kondycję po prostu schizoidalnym zaburzeniem osobowości (może nawet ze współwystępującą depresją), według mnie ma on jakieś całościowe zaburzenie rozwoju, czytałem sporo jego wypowiedzi i widzę liczne sygnały świadczące o tym, że to coś poważniejszego niż zaburzenie osobowości (czytałem, że osoby z osobowością schizoidalną raczej lepiej sobie radzą w życiu, są bardziej przystosowane w dorosłości, niż osoby z zespołem Aspergera). Master/Pentium lepiej radzi sobie w życiu niż Nemo XY. Tym bardziej nie zgadzam się z hipotezą, że w moim przypadku głównym problemem psychiatrycznym jest schizoidalne zaburzenie osobowości (F60.1 w ICD-10), a nie jakieś całościowe zaburzenie rozwoju.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 14:50 przez nonkan, łącznie edytowano 5 razy
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 14:48

Nemo XY napisał(a):Co do nadciśnienia to często nie wiadomo jakie są dokładnie przyczyny.

Natomiast zarówno cechy autystyczne jak i spektrum schizofrenii są dziedziczne i mają wiele objawów podobnych.

Słowo klucz - podobnych
Astma i gruźlica też mogą dawać podobne objawy co nie znaczy że należy je traktować wspólnie.

Nemo XY napisał(a):A nie jest czasem tak że tak bardzo chcesz rozdzielić te spektra głównie dlatego że psuje Ci to perspektywę identyfikowania się poprzez ZA jako osoba bardziej oryginalna niż zaburzona?

Nie, przeszkadza mi ignorowanie różnic i wciskanie kitu sensownego inaczej (sporo terapii dla ludków z PSD jest jakby to powiedzieć normalna inaczej dla mnie - choćby wszelka psychoanaliza). Maleją szanse na dostęp do "normalnej" pomocy jeśli będę takowej potrzebował.
Nemo XY napisał(a):Bo jakiekolwiek schizo w nazwie odrazu się ludziom kojarzy źle, a ZA większości się z kolei z niczym nie kojarzy. Odnoszę wrażenie że dużo ludzi chce mieć tą diagnozę właśnie dlatego że nie przypina jakiejś łatki zaburzenia psychicznego, tylko bardziej poczucie odmienności.

Mam podobne wrażenie czemu tylu ludków z PSD koniecznie chce zostać autystami - zdecydowanie mniejsza stygmatyzacja społeczna.

Nemo XY napisał(a):Obawiam się że jednak takie pełnoobjawowe ZA to jest podobny poziom niepełnosprawności jak przy schizofrenii, tylko w trochę innym zakresie. Schizofrenika nie przekonasz że jego urojenia są nieprawdziwe, ale przynajmniej objawy idzie stłumić lekami często. A w przypadku ZA też wielu rzeczy z zakresu kontaktów międzyludzkich i emocji taka osoba nie zrozumie i nie będzie chciała zrozumieć, bo nie będzie mieć wglądu w to co robi źle.

To oczywiście prawda. Ale to nie znaczy że mamy się poddać i wrzucać wszystko do jednego worka bo przecież i tak nic nie da się zrobić. Z takim podejściem na pewno tak zostanie na zawsze.
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 14:54

Schizofrenia to raczej omamy, wrażenie bycia śledzonym, prześladowanym (zwłaszcza bezkrytyczne wierzenie tym wrażeniom), myślenie, że inni słyszą nasze myśli czy je znają, uczucie nasyłania myśli czy bycia kontrolowanym przez siły zewnętrzne. Może być też zdezorganizowana mowa czy katatonia. Mogą pojawiać się objawy takie jak awolicja czy anhedonia (w sferze społecznej może to być np. brak zainteresowania jakimkolwiek kontaktem z innymi). Objawy schizofrenii, PSD bez CZR zwykle nie zaczynają się przed okresem dojrzewania. W przypadku schizofrenii leki całkiem często przynoszą dużą poprawę stanu pacjenta.

Autyzm, całościowe zaburzenie rozwoju, to poważna niezaradność społeczna, wyraźne deficyty komunikacji społecznej (przynajmniej niewerbalnej, np. kontakt wzrokowy), trudności z relacjami społecznymi (osoby takie często nie mają przyjaciół lub mają tylko jednego), powiedziałbym, że nierzadko brak zainteresowania emocjonalnymi znajomościami i przyjaźniami czy byciem platonicznie kochanym (np. przez rodziców) od dzieciństwa czy brak zainteresowania dostosowaniem społecznym, nietypowe reakcje emocjonalne (np. brak wstydu w wielu sytuacjach, w których "normalni" reagują emocjonalnie w ten sposób), intensywne, często nietypowe zainteresowania (które nierzadko nie mają później zastosowania zawodowego, np. ze względu na ich wąskość), może pojawić się upodobanie do statystyk lub kolekcjonowania, zwykle występują problemy związane z doświadczaniem wrażeń sensorycznych (słabe znoszenie dyskomfortu czy niestandardowa wrażliwość lub (i) przetwarzanie bodźców), tendencje do zachowań autostymulacyjnych. Często też są problemy z funkcjonowaniem wykonawczym, powolność przy wykonywaniu wielu zajęć czy niezgrabność ruchowa w większym bądź mniejszym stopniu. Objawy są dobrze widoczne na długo przed okresem dojrzewania, z reguły można wykryć autyzm najpóźniej na początku okresu chodzenia do szkoły podstawowej. Osoba z autyzmem zwykle jest uznawana za "dziwaka" czy "upośledzonego", często pada ofiarą prześladowań ze strony rówieśników. Osoba może wymagać większego wsparcia w związku ze swoim autyzmem w dorosłości niż w dzieciństwie. Leki w przypadku osoby z CZR zwykle nie pomogą zbyt wiele na samo CZR, mogą natomiast przynosić dużo ulgę w zaburzeniach współistniejących czy będących powikłaniami CZR (np. zaburzeniach nastroju czy nerwicowych). Osoba z autyzmem nie wie, jak to jest być "normalnym", nie ma takiego doświadczenia.

Powiedziałbym, że większa szansa na normalne funkcjonowanie jest w przypadku przeciętnej schizofrenii (m. in. dzięki lekom i lepszym funkcjonowaniu przed początkiem choroby) niż nielekkiego (umiarkowanego czy ciężkiego lub głębokiego) autyzmu (zwłaszcza, jeżeli występują jakieś zaburzenia wtórne czy współistniejące, na które i tak leki należy brać). Autyzm, CZR, dość wyraźnie przypomina niepełnosprawność intelektualną, która też trwa od dzieciństwa i "nie ma na nią leku". Schizofrenia to jakby taka "bardziej typowa" choroba, która zwykle nie dopada cię w dzieciństwie i w przypadku której istnieje szansa na wyraźne złagodzenie objawów.

Powiedziałbym, że Master/Pentium ma autyzm/CZR w nasileniu raczej lekkim (przy takim można sobie poradzić bez orzeczenia o niepełnosprawności, tym bardziej bez renty i, mimo tego, nieźle zarabiać, mieć normalną rodzinę), Nemo XY w nasileniu raczej umiarkowanym, a enger369 i nonkan już w znacznym (tu już renta socjalna należy się "jak psu buda", ale przy braku innych poważnych schorzeń (przede wszystkim pozapsychiatrycznych) orzeczenia o niezdolności do samodzielnej egzystencji raczej nie będzie), przy stopniu głębokim CZR występuje już niezdolność do samodzielnej egzystencji, a nie tylko sama całkowita niezdolność do pracy w normalnych warunkach. Im głębszy stopień CZR, tym mniejsza wydaje się szansa na wysoką inteligencję, przy głębokim CZR niepełnosprawność intelektualna jest raczej całkiem częsta, w dodatku nierzadkie są też poważne problemy z mową (aż do jej braku). CZR w stopniu głębokim to "książkowy, stereotypowy autyzm", który wiąże się z niepełnosprawnością w stopniu znacznym.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 15:23 przez nonkan, łącznie edytowano 29 razy
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » Pn, 29 mar 2021, 17:49

TumorMózgobrejny napisał(a):Ja miałem leczony ZA od samego dzieciństwa, więc pierwotny autyzm dziecięcy uważam za jedyną, słuszną drogę ku dalszemu leczeniu w przyszłości. Nie masz tego zdiagnozowanego, rodzice cię nie przyciskali, ani sami nie chcieli z tobą łazić po diagnostach, neurologach, terapeutach - to kategorycznie: nie jesteś prawdziwym autystą. I tyle.

No to kategorycznie: Byłeś leczony wyłącznie na podkarpaciu, które jak wiadomo jest przyczółkiem wszelkiego rodzaju foliarstwa i zacofania, więc nie jesteś prawdziwym autystą, bo twoja diagnoza jest g. warta.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 17:51

@Nonkan - witam z zespole diagnostycznym ;)

A co do głębokości zaburzeń to nie wiem czy da się jednoznacznie przypisać że przy takim zaburzeniu ktoś sobie może jakoś radzić, a przy takim nie. Choć prawdopodobnie na różnych komisjach stosują takie uproszczenia. Natomiast znałem kiedyś osobę która moim zdaniem koniecznie chciała mieć ZA z takich powodów bardziej nerwicowych, w znaczeniu że to ZA miało być takim jakby certyfikatem potwierdzającym życiowe cierpienia. Tzn. nie wiem czy ta osoba miała czy nie miała ZA faktycznie, ale trochę razy się z tą osobą spierałem że to nie działa tak, że ZA to jakiś złoty medal w rywalizacji kto ma gorzej.

Aerrae napisał(a):No to kategorycznie: Byłeś leczony wyłącznie na podkarpaciu, które jak wiadomo jest przyczółkiem wszelkiego rodzaju foliarstwa i zacofania, więc nie jesteś prawdziwym autystą, bo twoja diagnoza jest g. warta.
No ale mógł mieć taką diagnozę naprawdę a teraz doszły jakieś nowe problemy.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 17:54 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 18:07

Może używanie specyficznego, wykwintnego języka przez TumoraMózgobrejnego jest jednym z objawów jego autyzmu? Ciekawe, czy zdaje on sobie sprawę z tego, że ten język jest często przez innych uważany za niezrozumiały czy nawet "nienormalny" oraz dziwaczny?
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 18:08 przez nonkan, łącznie edytowano 1 raz
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 18:07

Aerrae napisał(a):
TumorMózgobrejny napisał(a):Ja miałem leczony ZA od samego dzieciństwa, więc pierwotny autyzm dziecięcy uważam za jedyną, słuszną drogę ku dalszemu leczeniu w przyszłości. Nie masz tego zdiagnozowanego, rodzice cię nie przyciskali, ani sami nie chcieli z tobą łazić po diagnostach, neurologach, terapeutach - to kategorycznie: nie jesteś prawdziwym autystą. I tyle.

No to kategorycznie: Byłeś leczony wyłącznie na podkarpaciu, które jak wiadomo jest przyczółkiem wszelkiego rodzaju foliarstwa i zacofania, więc nie jesteś prawdziwym autystą, bo twoja diagnoza jest g. warta.


Po co aż takie epitety? Ideologia przyciemniła umysł? :/

W gruncie rzeczy, robienie z mojego regionu przyczółku dla wszelkiego rodzaju szurstwa i foliarstwa jest aż na wyrost, bo byłem dopiero diagnozowany w 2002 r., a wtedy wymogi diagnostyczne mieliśmy wtedy powiedziałbym... równie na przyzwoitym poziomie co zachód Europy. Ale o 10 lat za póżno po upadku komunizmu.

I nie dam rady zrobić sobie innej diagnozy, z wielu powodów:

[*]Primo: zapomniałem prawie 80% wspomnień z dzieciństwa, więc mógłbym nie pamiętać wielu przyczyn decyzji wpisania mnie w taką - a taką diagnozę, nie pamiętam jaką metodą mnie badano bezpośrednio - ani nie wiem jak mój miernik AQ / EQ był w testach psychologicznych w tym czasie, znam tylko pojedyncze szczegóły (post-factum, po restarcie mózgu);

[*]Secundo: Moja matka ma moje papiery, i dopóki się nie przeprowadzimy razem gdzieś indziej (nawet poza Polską) i nie zrobimy osobnych badań inną metodą - nie ma szans na zmianę diagnozy z ASD na SSD.

[*]Tertio: nie wierzę w wynalazki typu brzytwa Ockhama do diagnostyki w psychiatrii, bo mi się przypominają herezje sabeliańskie i nominalistyczna w Kościele Katolickim na przełomie XII - XIII w. - więc robienie z tego narzędzia do "wyjałowienia" najważniejszych informacji o statusie zdrowotnym, stanach remisji / ciągłości w stanach takich jak np. psychotycznych / neurotycznych / cholerycznych czy schizoidalnych - ja bym z nim uważał. Nadmierne zaprzeczanie = nadmierne szkodzenie swojej opinii w epikryzie, a wiele lekarze (mocno nawet nie zaznajomieni z organizmami mojego pokroju) mogą źle zinterpretować.

[*]Quartio: Jak mam to wpisane, czyli 12C do orzeczenia i w epikryzę, bez urojeń na tle religijnym, ani nawet na tle nerwowym, nie ma możliwości tego zmiany w polskim kryterium diagnostycznym. Bo i tak szkoda się mierzyć na metodologię badań, bo i tak nazwą mnie Aspergerowcem - niż schizofrenikiem. I jak tu się odwołam do jakiejkolwiek komisji lekarskiej, jak nawet sądzicie tu na forum, że FMRI nie pokazuje wyst. schorzeń neurologicznych takich jak autyzm - bo ta opinia jest gówno warta i pozbawiona oglądu przez różne konsylia?

IMHO, rzucanie stereotypami jest krzywdzące, a tak postępują Julki twojego pokroju @Aerrae. Miłego wieczoru.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 18:12 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 2 razy
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 18:09

@TumorMózgobrejny Ty naprawdę masz całościowe zaburzenie rozwoju, więc słusznie masz orzeczenie z symbolem 12-C.

Według mnie sporo osób z diagnozą zaburzenia schizoidalnego, a może i schizotypowego (zwłaszcza te, które gorzej radzą sobie w życiu) może tak naprawdę mieć autyzm, a nie (tylko) zaburzenia osobowości czy "czyste" PSD (czyli bez CZR).

Myślę, że test AQ nie wykryje wszystkich przypadków autyzmu/CZR.

@Nemo XY Podoba mi się to, że masz kotka w awatarze :)
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 18:12 przez nonkan, łącznie edytowano 4 razy
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 18:34

@Tumor - a od 2002 roku masz jakiś kontakt z psychiatrią? Bo 2002 to jest prawie 20 lat temu.
Chodziłeś na jakieś terapie czy brałeś jakieś leki?
Twoja matka chowa przed Tobą dokumentacje medyczną? Wstydzi się tego że jesteś inny?

@Nonkan - schizotypowe to może wtedy gdy nie ma jakichś myśli odnoszących, tylko dziwność. Bo jak ktoś przy schizotypowym jest bardzo podejrzliwy to wtedy jednak nie pasuje do autyzmu.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 18:36 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 18:49

Nemo XY napisał(a):@Tumor - a od 2002 roku masz jakiś kontakt z psychiatrią? Bo 2002 to jest prawie 20 lat temu.
Chodziłeś na jakieś terapie czy brałeś jakieś leki?
Twoja matka chowa przed Tobą dokumentacje medyczną? Wstydzi się tego że jesteś inny?


Po pierwsze: Moja matka nie chowa przed nikim dokumentacji. Po prostu, ja nie zajmuję się biurokracją i nie znam się na prawie i kryteriach (zresztą moja matka też w tym obszarze się dawnooo temu poddała) - nienawidzę chodzić po komisjach orzeczniczych, ZUSowskich, bo od tego mnie w środku rzuca na same tylko papiery. Więc, żyjemy z prawem i bez niego z dnia na dzień, sądząc, że w tym prawie jakieś luki zostaną usunięte / zlikwidowane / zredukowane do minimum.

Po drugie: Chodziłem tylko na badania do PPP w Lubaczowie w 2003, 2004, 2011, i jeszcze przed egzaminem gimnazjalnym w formie testów kompetencyjnych w poradni w 2012, miałem jakąś terapię na oddziale w Łańcucie w 2015 r. - ale tylko moja mama zdecydowała się w 2016 r. żebym z powodu narastającej depresji i niemożności odnalezienia się sam ze swoimi zainteresowaniami (albo ich szukaniem)... uczęszczał do Domu Samopomocy w Cieszanowie, w którym nikt ze mną nie prowadził terapii, bo byłem małomówny i miałem obsesję związaną z praktykowaniem cnoty pokory i milczenia w katolicyzmie. To było lato i w dodatku chciałem często jeżdzić do pracy u ciotki w tytoniu, ale niestety nie mogłem z powodu mojego kłopotu z religią i problemem ze wczesnym wstawaniem (wyjeżdżała moja mama tak około 3 - 4 nad ranem w pole z moimi braćmi). A tak to... nic. Miałem psychoterapię (dynamiczną, podkreślę) przez rok u pani mgr. Magdy Polańskiej w CZP przy ul. Kościuszki w Jarosławiu, przez obostrzenia z powodu zagrożenia epidemicznego - terapię mi przerwano w marcu 2020.

Po trzecie: biorę hydroksyzynę Adamed (25 mg), Trittico CR (75 mg).
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » Pn, 29 mar 2021, 18:49

Tumor: przydałoby się jeszcze jakbyś rozumiał znaczenie słów, których używasz.
Mi twoja diagnoza wisi i powiewa. Jak również to, czy jest prawdziwa czy nie. Ale skoro pozwalasz sobie na kategoryczne sądy, to znaczy, że wszyscy inni też mogą takie kierować w twoją stronę.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » Pn, 29 mar 2021, 18:53

Aerrae napisał(a):Tumor: przydałoby się jeszcze jakbyś rozumiał znaczenie słów, których używasz.
Mi twoja diagnoza wisi i powiewa. Jak również to, czy jest prawdziwa czy nie. Ale skoro pozwalasz sobie na kategoryczne sądy, to znaczy, że wszyscy inni też mogą takie kierować w twoją stronę.

Twój osąd nie był w kierunku Tumora, tylko mieszkańców Podkarpacia.
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 18:54

Aerrae napisał(a):Tumor: przydałoby się jeszcze jakbyś rozumiał znaczenie słów, których używasz.
Mi twoja diagnoza wisi i powiewa. Jak również to, czy jest prawdziwa czy nie. Ale skoro pozwalasz sobie na kategoryczne sądy, to znaczy, że wszyscy inni też mogą takie kierować w twoją stronę.


Ale wiedz, że to jest kwestia lat badań, doświadczeń, opinii, osądów. Więc, jeśli ktoś dorosły się diagnozuje i nie widział swojego problemu dawno temu, ani jego rodzice - albo on był nieodpowiedzialny, albo jego rodzice byli nieodpowiedzialni i nie opamiętali się w porę z dokonaniem analiz i badań w tym kierunku. Dlatego dorosły autyzm to ściema i nie ma znaczenia dla psychiatrów to, kim byłeś w przeszłości, jakie miałeś formy pomocy - ani jaki był zapis historii twojego schorzenia, bo liczysz się w dorosłym życiu nie jako pacjent - ale jako klient. Służysz tylko im, a oni odpłacają ci złą jakością diagnoz i leczenia.

p.s. Witek ma rację. Jesteś Julką marzącą o federalizacji całego świata bez względu na różnice, i jeśli nie zmienisz swojego postępowania, zgłaszam to do administracji z powodu obrażania mojej grupy społecznej / regionalnej.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 18:57 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 2 razy
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 19:04

Nemo XY napisał(a):@Nonkan - schizotypowe to może wtedy gdy nie ma jakichś myśli odnoszących, tylko dziwność. Bo jak ktoś przy schizotypowym jest bardzo podejrzliwy to wtedy jednak nie pasuje do autyzmu.

W jakim sensie podejrzliwy? Ja gdzieś od ok. 16 r. ż. bardzo boję się, że obce osoby (np. te, z którymi chodzę do szkoły) chcą mnie otruć, zabić, skrzywdzić, ale nie mam wrażenia, że chcą mi to zrobić, po prostu wolę zachować daleko idącą ostrożność, aby nie być ofiarą jakiegoś niemiłego zachowania (raczej chodzi tu o coś więcej niż tylko wyśmianie) czy przestępstwa. Jeszcze w gimnazjum (kiedy zresztą mnie prześladowało wiele osób ze szkoły) nie miałem tego typu "ostrożności". Mogłem słyszeć historie o ludziach (nieznajomych lub znajomych nawet), którzy zabijali kogoś (może po prostu dla przyjemności? albo przynajmniej pomimo braku jakichś (przynajmniej wyraźniejszych) zatargów). O mnie można obecnie powiedzieć, że jestem bardzo podejrzliwy w pewnym sensie, ale to raczej daleko idąca ostrożność, nie przekonanie, że inni chcą NA PEWNO zrobić mi krzywdę, po prostu wolę nie ryzykować, "przewiduję najgorsze", przyznaję się. Czy osoba z autyzmem nie może się "bać" tego, że inni (np. dla kaprysu czy z powodu uważania osoby z autyzmem za "bezużytecznego darmozjada") zabiją czy otrują ją, nie może przypuszczać, że ktoś może chcieć jej coś takiego zrobić, zwłaszcza, jeżeli była prześladowana w przeszłości (np. w szkole) czy słyszała o o podobnych zbrodniach, że coś takiego jednak może się zdarzyć? Czy może taka podejrzliwość sugeruje autentyczne zaburzenia ze spektrum schizofrenii, ale nie wyklucza tego, że cierpiąca na nie osoba rzeczywiście ma autyzm, a nie same zaburzenia schizotypowe? Czyli że jakby wyklucza "czysty" autyzm (bez "schizocosia")? Ja raczej mam i autyzm, i zaburzenia schizotypowe, i prędzej miał bym nawet sam autyzm niż samo "schizocośtam". Diagnozę CZR dostałem w 2008 roku, ale diagnozę zaburzeń schizotypowych dopiero w 2015 r., i to przy jednoczesnej diagnozie CZR (i OCD).
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:06 przez nonkan, łącznie edytowano 1 raz
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » Pn, 29 mar 2021, 19:12

Zgłaszaj sobie co chcesz, nic mnie to nie obchodzi, tak samo zresztą jak nie obchodzi mnie twoje zdanie na dowolny temat.
Możesz się zapluwać swoim słowotokiem i nadal to niczego nie zmieni.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 19:16

Aerrae napisał(a):Zgłaszaj sobie co chcesz, nic mnie to nie obchodzi, tak samo zresztą jak nie obchodzi mnie twoje zdanie na dowolny temat.
Możesz się zapluwać swoim słowotokiem i nadal to niczego nie zmieni.


To co ciebie rusza? Jakaś nawalanka na poziomie gimboateistki, lubiącą k-pop i ramen, lubiąca progresywizm i podstawowy dochód gwarantowany za nicnierobienie, popierającą całkowitą aborcję na życzenie oraz filmy z kotami na YT? Bo widzę, że tylko was, ludzi z miasta bawi.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:19 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 2 razy
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 19:19

Ale dokumentacja medyczna to nie żadna biurokracja. Zazwyczaj taki papierki wyglądają tak że jest parę pieczątek i jakaś epikryza, czyli opis tego jaki ktoś ma problem, przynajmniej na dany moment.

Aha, czyli jednak miałeś nie aż tak dawno kontakt z psychiatrią. A może po prostu na siłę starasz się używać słów których znaczenia nie rozumiesz, bo wydaje Ci się że wtedy jesteś odbierany jako mądrzejszy, a wychodzą z tego potem jakieś bzdury, jeśli czyta to ktoś kto te słowa zna.

Nadmierne zaangażowanie w religie i jakiekolwiek zaburzenia psychiczne to toksyczna mieszanka. Religia może pomóc komuś kto jest na wózku czy ma chorobę somatyczną i jakoś go to pociesza, ale ma taka osoba do tego dystans.

Diagnoza ZA w wieku dorosłym niesie wiele trudności, ale to nie znaczy że każda diagnoza w tym wieku to bzdura. Kiedyś się praktycznie nie chodziło z dziećmi do psychologa, chyba że dziecko było takie już naprawdę skrajnie kłopotliwe.

Z tego co kojarzę to w języki prawicowców Julka to takie określenie na bardzo młodą dziewczynę o liberalnym światopoglądzie. Aerrae jeśli dobrze kojarzę to bardziej by mogła być Twoją matką niż rówieśniczką.

Z dochodem gwarantowanym to na Twoim miejscu bym włączył tą intencję w katalog modlitw, bo jest naprawdę ciężko o sensowną pracę jak jest się jakoś dziwnym, a Ty jesteś z tego co widzę dziwny.

@Nonkan - tak, dokładnie taką podejrzliwość mam na myśli. Masz ewidentne cechy schizotypowe, natomiast możliwe że łączysz je z całościowym zaburzeniem rozwoju. Miałem kiedyś partnerkę z zaburzeniem schizotypowym, to ogólnie była normalna, tylko właśnie tak dosyć podejrzliwa i dopatrująca się złych intencji czy to u ojca, czy w pracy czy później też u mnie. Ale poza na pierwszy rzut oka była sprawiała wrażenie dosyć normalnej i całkiem rozsądnej dziewczyny.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:25 przez Nemo XY, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 19:22

Mi "podstawowy dochód gwarantowany za nicnierobienie" nie wygląda na coś złego, tacy jak my raczej by skorzystali na takim rozwiązaniu... Zwłaszcza w dobie pandemii. Zagrożenia poważną chorobą zakaźną i dokuczliwych obostrzeń.
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 19:23

Aerrae napisał(a):No to kategorycznie: Byłeś leczony wyłącznie na podkarpaciu, które jak wiadomo jest przyczółkiem wszelkiego rodzaju foliarstwa i zacofania, więc nie jesteś prawdziwym autystą, bo twoja diagnoza jest g. warta.

Osobiste wycieczki choćby sprowokowane nie są dobrą metodą. Szczególnie gdy obrywają postronni wskutek uogólnień. Szkoda nerwów na szarpanie się.
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pn, 29 mar 2021, 19:23

Aerrae jest ultraliberałem, i to skrajnym.

I co z tego, że miałem ostatni raz kontakt z psychoterapeutką rok temu? Nic to nie zmienia, nie mam jak robić ćwiczeń kompensacyjnych, ani technik wizualizacji w ramach psychodynamiki, bo nie mam po co. Nie mam zewnętrznego przymusu.

Chcę być mądrzejszy bez wiedzy - to prawda. Ale nie na zasadach powszechnie stosowanych w neo-modernistycznym świecie przez influencerów, pseudonaukowców i socjologów z śniadaniówek, publicystów, polityków, blogerów itd. itd. - tylko język i nadmierna "kreatywność" językowa mnie ratuje.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:24 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 19:25

Nemo XY napisał(a):@Nonkan - tak, dokładnie taką podejrzliwość mam na myśli. Masz ewidentne cechy schizotypowe, natomiast możliwe że łączysz je z całościowym zaburzeniem rozwoju. Miałem kiedyś partnerkę z zaburzeniem schizotypowym, to ogólnie była normalna, tylko właśnie tak dosyć podejrzliwa i dopatrująca się złych intencji czy to u ojca, czy w pracy czy później też u mnie. Ale poza na pierwszy rzut oka była sprawiała wrażenie dosyć normalnej i całkiem rozsądnej dziewczyny.

Mnie bardzo interesuje to, czy mam tylko zaburzenia schizotypowe czy schizoidalne, czy i jeszcze całościowe zaburzenie rozwoju (jakiś autyzm od dzieciństwa) do tego. Przyznaję, że tego typu rozważania są wręcz moją "obsesją" (i były już ponad 12 lat temu). Wtedy zastanawiałem się bardziej nad tym, czy mam ZA (CZR), czy "tylko" upośledzenie zdolności niewerbalnego uczenia się (NVLD, NLD - nonverbal learning disability).

Ja od dzieciństwa byłem uważany za "nienormalnego", "debila", ogólnie za "dziwaka" (m. in. przez to, że "zakochiwałem" się w pojedynczych dziewczynkach już jako dziecko w wieku około 6 lat, a one nie chciały mnie jako partnera i im dokuczałem przez lata :( ).

Nemo XY - według mnie masz całościowe zaburzenie rozwoju, nie osobowość schizoidalną. Masz problemy z kontaktem wzrokowym "od zawsze", WF był Twoją względnie bardzo słabą stroną w szkole, nie jesteś aseksualny czy aromantyczny (a osoby schizoidalne są raczej niezainteresowane seksualnością, romantycznością), dokuczali Ci w szkole (chyba przed liceum, z tego, co pisałeś), masz problem z powolnością i niską siłą fizyczną. Brak zainteresowania znajomymi czy przyjaciółmi był u Ciebie od dzieciństwa, a nie gdzieś od okresu dojrzewania czy dorosłości. I niedobrze radzisz sobie w życiu, a osoby z osobowością schizoidalną ogólnie lepiej radzą sobie od tych z zespołem Aspergera (całościowym zaburzeniem rozwoju). Wszystko pasuje do CZR (F84), nie do OS (F60.1).
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:34 przez nonkan, łącznie edytowano 5 razy
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 19:27

nonkan napisał(a):Mi "podstawowy dochód gwarantowany za nicnierobienie" nie wygląda na coś złego, tacy jak my raczej by skorzystali na takim rozwiązaniu... Zwłaszcza w dobie pandemii. Zagrożenia poważną chorobą zakaźną i dokuczliwych obostrzeń.

Jak na razie ktoś inny musi na niego pracować (i narażać się na ten "straszny" wirus).
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pn, 29 mar 2021, 19:33

@Tumor - No właśnie ta kreatywność języka Cię nie ratuje, tylko pogrąża. Im bardziej ktoś stara się być na siłę oryginalny, tym bardziej odstaje od normy. Przemyśl to czy na pewno chcesz robić w życiu za dziwadło.

@Nonkan - tego nikt Ci na forum nie odpowie, bo pewnie nawet lekarze nie są tego pewni. Na pewno bardziej schizotypowe niż schizoidalne. Osobowość schizoidalna nie wiąże się z taką dziwacznością czy podejrzliwością.

Ja niedawno trafiłem na jeszcze jeden typ osobowości który może do mnie dosyć pasować - osobowość unikająca o typie zależnym. No do schizoidalnej osobowości nie pasuje to że od okresu dojrzewania zawsze mi zależało na związkach.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 19:36

Mi zależało na związkach romantycznych czy seksualnych (w każdym razie z elementem intymności fizycznej) już od dzieciństwa :) Ale nawet nie myślałem o zdobywaniu przyjaciół czy znajomych. Nie czułem też potrzeby bycia kochanym platonicznie, emocjonalnie przez innych, np. rodziców, ale mimo tego chciałem posiadać dziewczynę.

Do mnie z objawów osobowości unikającej najlepiej pasuje "ograniczony styl życia – zapewnianie sobie fizycznego bezpieczeństwa". To może się wiązać z tą silną podejrzliwością w pewien sposób, ale też może być uznawane według mnie za rodzaj natręctwa, rodzaj objawów zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego.

Jakiś czas temu (dość niedawno) zauważyłem też, że nieźle do mnie pasują objawy jeszcze innego zaburzenia osobowości z wiązki A - paranoicznego zaburzenia osobowości (którego nazwa nie zawiera w sobie członu "schizo", chociaż nazwa może kojarzyć się z paranoją) - z objawów tego zaburzenia nie pasuje do mnie wyraźniej chyba tylko niezdolność do wybaczania urazy. A w zaburzeniu schizotypowym nie pasują do mnie głównie niezwykłe doświadczenia percepcyjne.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:44 przez nonkan, łącznie edytowano 6 razy
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Pn, 29 mar 2021, 19:37

Nemo XY napisał(a):@Tumor - No właśnie ta kreatywność języka Cię nie ratuje, tylko pogrąża. Im bardziej ktoś stara się być na siłę oryginalny, tym bardziej odstaje od normy. Przemyśl to czy na pewno chcesz robić w życiu za dziwadło.

Ano. A w przypadku bardziej kumanego słuchacza "sałata słowna" -> blacklist więc to nie jest dobra taktyka.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:39 przez Master/Pentium, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez nonkan » Pn, 29 mar 2021, 19:46

Nemo XY napisał(a):Ja niedawno trafiłem na jeszcze jeden typ osobowości który może do mnie dosyć pasować - osobowość unikająca o typie zależnym. No do schizoidalnej osobowości nie pasuje to że od okresu dojrzewania zawsze mi zależało na związkach.

Pisałeś gdzieś nawet chyba o jakichś problemach z wrażliwością sensoryczną. I o byciu słabowitym, bardzo powolnym, słabym z WF-u. Mi to jeszcze bardziej sugeruje CZR, a nie tylko zaburzenia osobowości. Według mnie masz jakieś zaburzenie rozwoju psychicznego, zaburzenie neurorozwojowe. Stwierdziłbym wręcz, że masz jakiś rodzaj autyzmu (chociaż nie jest to książkowe ASD, zespół Kannera - to się tyczy także mojego przypadku). Miałeś orzeczenie o niepełnosprawności na schorzenie specjalne mimo młodego wieku.

Co do mnie, to może u mnie jednoczesne diagnozy CZR i zaburzeń schizotypowych i OCD oraz parafilii, jakie otrzymałem po pierwszym pobycie na oddziale dziennym, były słuszne każda z osobna?

Co do wspomnianego wcześniej przeze mnie NVLD - myślę, że Ty też mógłbyś otrzymać taką diagnozę w USA czy Kanadzie. Mi w ośrodku, w którym zdiagnozowano u mnie ZA, ktoś z personelu powiedział, że w Ameryce pewnie bym dostał taką diagnozę... Uważam zresztą, że wiele przypadków NVLD to tak naprawdę przypadki CZR nieprzypominającego jakoś bardzo podręcznikowego ASD, gdzie trudności z uczeniem się pozawerbalnym (które mogą się manifestować np. przez VIQ (IQ werbalne) wyraźnie wyższe od PIQ (IQ wykonawczego, bezsłownego)) są tylko jedną z grup objawów i występują także wyraźne zaburzenia emocjonalne i behawioralne, przypominające w pewnym sensie te u osób z (bardziej typowym) ASD.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 19:53 przez nonkan, łącznie edytowano 6 razy
nonkan
 
Posty: 9514
Dołączył(a): So, 23 sie 2014, 19:44
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » Pn, 29 mar 2021, 19:51

Master/Pentium napisał(a):
Aerrae napisał(a):No to kategorycznie: Byłeś leczony wyłącznie na podkarpaciu, które jak wiadomo jest przyczółkiem wszelkiego rodzaju foliarstwa i zacofania, więc nie jesteś prawdziwym autystą, bo twoja diagnoza jest g. warta.

Osobiste wycieczki choćby sprowokowane nie są dobrą metodą. Szczególnie gdy obrywają postronni wskutek uogólnień. Szkoda nerwów na szarpanie się.

Owszem, masz rację - chociaz jeśli chodzi o ścisłość, to tutaj nikt postronny nie obrywa. Jedynie Tumor i ci, którzy go diagnozowali. To, że Podkarpacie ma taką opinię (a ma, to nie mój wymysł) to nie znaczy, że wszyscy mieszkańcy tego rejonu są tacy - po prostu na Podkarpaciu jest ich więcej.
Ale owszem, nie ma co strzępić języka, zwyczajnie go wygaszę, bo po co się irytować.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Amelia » Pn, 29 mar 2021, 20:05

Aerrae napisał(a):
Master/Pentium napisał(a):
Aerrae napisał(a):No to kategorycznie: Byłeś leczony wyłącznie na podkarpaciu, które jak wiadomo jest przyczółkiem wszelkiego rodzaju foliarstwa i zacofania, więc nie jesteś prawdziwym autystą, bo twoja diagnoza jest g. warta.

Osobiste wycieczki choćby sprowokowane nie są dobrą metodą. Szczególnie gdy obrywają postronni wskutek uogólnień. Szkoda nerwów na szarpanie się.

Owszem, masz rację - chociaz jeśli chodzi o ścisłość, to tutaj nikt postronny nie obrywa. Jedynie Tumor i ci, którzy go diagnozowali. To, że Podkarpacie ma taką opinię (a ma, to nie mój wymysł) to nie znaczy, że wszyscy mieszkańcy tego rejonu są tacy - po prostu na Podkarpaciu jest ich więcej.
Ale owszem, nie ma co strzępić języka, zwyczajnie go wygaszę, bo po co się irytować.

Dobry pomysł.
Odnoszę wrażenie, że Tumor jest tutaj w pierwszej kolejności stroną sprowokowaną przez jakiś dziwny ciąg dyskusji (wrócę jeszcze do tego).
A jeśli nie mam racji, to tak czy owak: nie warto dolewać oliwy do ognia.
Poszkodowani są też postronni forumowicze, bo pogarsza się atmosfera rozmowy. W dodatku ktoś nowy, kto akurat trafi na tę dyskusję, może mieć obawy przed przyłączeniem się do forum, skoro tutaj się dyskutuje na tym poziomie.
Ostatnio edytowano Pn, 29 mar 2021, 20:09 przez Amelia, łącznie edytowano 3 razy
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 241 gości