COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z biura

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Śr, 28 kwi 2021, 01:00

Ale w tym artykule chyba pisze o próbach wykorzystania do leczenia covidu inhibitora jakiegoś leku na ten zespół złamanego chromosomu. Przynajmniej na oko widzę jak to przejrzałem, że po raz kolejny Tumor używa jakichś naukowo brzmiących terminów zupełnie bez ich zrozumienia.

No ale to ciekawy przykład jak mogą powstawać fake newsy - jedna osoba coś przekręciła, a drugiej nie chciało się zajrzeć nawet do tego artykułu i dopisała interpretacje do słów tej pierwszej osoby.

A ja zapisałem się właśnie na szczepienie na covid :) gdyż byłem w grupie która w styczniu zgłaszała gotowość i mogłem się teraz 3 dni przed terminem zapisać, no i przez net jest możliwość wyboru szczepionki, więc wybrałem Pfizera. A termin mam na 8 maja, ale muszę do sąsiedniego miasta jechać. W dzielnicowej przychodni był termin na 22go dopiero i na Astre Zeneke.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » Śr, 28 kwi 2021, 08:45

Ja się zastanawiam jaki procent ludzi będzie chodził w maseczce na pustej ulicy, gdy już nie będzie nakazu. Kilka miesięcy temu stawiałbym w ciemno na to, że prawie nikt, bo ludzie noszą maseczki wyłącznie jako "antymandatowe" - tak jak jeżdżą z włączonymi światłami przez całą dobę zawsze i wszędzie, choć to bez sensu, ale że jest nakaz, to trzeba. I dlatego rząd utrzymuje nakaz, by nie wydało się, że prawie nikt nie wierzy w zagrożenie.

Tak bym powiedział jeszcze parę miesięcy temu. Dziś jednak, obserwując niektórych ludzi na ulicy (nawet gdy siedzą w maseczce w aucie, jadąc samemu), nie byłby już tego taki pewien.
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Śr, 28 kwi 2021, 11:13

Nemo XY napisał(a):Ale w tym artykule chyba pisze o próbach wykorzystania do leczenia covidu inhibitora jakiegoś leku na ten zespół złamanego chromosomu. Przynajmniej na oko widzę jak to przejrzałem, że po raz kolejny Tumor używa jakichś naukowo brzmiących terminów zupełnie bez ich zrozumienia.

No ale to ciekawy przykład jak mogą powstawać fake newsy - jedna osoba coś przekręciła, a drugiej nie chciało się zajrzeć nawet do tego artykułu i dopisała interpretacje do słów tej pierwszej osoby.


Zaglądnąłem do tego wywiadu i trochę wytwórczo dowiedziałem się, że to jest pewne, że takie powiązania genetyczne wirusa COVID-19 z Fragile X są - i nawet struktura białek jest pośrednicząca w procesach energetycznych do tej struktury genów zespołu. Więc, nie przekręciłem, ale jakoś wywnioskowałem to, że gdyby powstał taki inhibitor, uodpornienie grupy 2,000 osób na samo zakażenie byłoby graniczące z pozyskaniem tego sebum, ujednolicającego tę ochronę autoimmunologiczną w każdej z osób tej grupy.
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Śr, 28 kwi 2021, 11:18

ABC72 napisał(a):
TumorMózgobrejny napisał(a):To ciekawe. Zespół złamanego chromosomu i podobne do niego geny, takie jak KCD i FMR1 mogą mieć powiązania z SARS-nCov-2. Generalizując, samo stwierdzenie iż tak perforowany antygen wystarczy, aby spowodować retrakcję całych genów w kodonie tego wirusa - to by spowodował zmiany neuronalne u niektórych osobników z tej 2,000 grupy? :)



Gdyby tak było, już byśmy o tym wiedzieli. Epidemia (pandemia) trwa tak długo, że na świat przychodzą dzieci, które poczęły się w trakcie jej trwania oraz te, których matki przechorowały Covid-19 podczas ciąży.
Każdy wirus może "popieprzyć" w genotypie, ale nie demonizowałabym sprawy.


Tylko że, to grozi nieudopornieniem się mózgu (kory czołowej) na zmiany neuronalne w synapsach, pod warunkiem że dojdzie do jego retrakcji genetycznej danych białek z tego kodonu - i może powstać efekt uboczny w formie niedowładów dokrwiennych w przepływie krwi do mózgu - oraz - zmiany w metabolizmie energetycznym. Wskutek czego, może dojść do refraktacji naczyń i upośledzenia niektórych istot.
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Śr, 28 kwi 2021, 11:25

Sens noszenia maseczek na powietrzu nawet jak nie bedzie to konieczne polega chocby na tym ze jesli nosi sie maseczki w sklepach i wchodzi sie do kilku sklepow, to lepiej miec maseczke caly czas, bo wachlujac nia z twarzy na brode co chwile mozna strzepnac sobie do nosa czy ust wszystko to co zebrala sie na zewnatrz maseczki. A w szczegolnosci nie powinno sie zakladac ponownie maski ktora sie gdzies wepchnelo do kieszeni, bo licho wie jakie drobnoustroje w takiej kieszeni zyja. No chyba ze kogos stac zeby za kazdym razem jak gdzies wejdzie zakladac nowa jednorazowke.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Śr, 28 kwi 2021, 11:39

TumorMózgobrejny napisał(a):Tylko że, to grozi nieudopornieniem się mózgu (kory czołowej) na zmiany neuronalne w synapsach, pod warunkiem że dojdzie do jego retrakcji genetycznej danych białek z tego kodonu - i może powstać efekt uboczny w formie niedowładów dokrwiennych w przepływie krwi do mózgu - oraz - zmiany w metabolizmie energetycznym. Wskutek czego, może dojść do refraktacji naczyń i upośledzenia niektórych istot.

Od, wynik z google translate już znamy. A możesz to teraz opisać po polsku? ;-)
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » Śr, 28 kwi 2021, 11:44

Nemo XY napisał(a):Sens noszenia maseczek na powietrzu nawet jak nie bedzie to konieczne polega chocby na tym ze jesli nosi sie maseczki w sklepach i wchodzi sie do kilku sklepow, to lepiej miec maseczke caly czas, bo wachlujac nia z twarzy na brode co chwile mozna strzepnac sobie do nosa czy ust wszystko to co zebrala sie na zewnatrz maseczki. A w szczegolnosci nie powinno sie zakladac ponownie maski ktora sie gdzies wepchnelo do kieszeni, bo licho wie jakie drobnoustroje w takiej kieszeni zyja. No chyba ze kogos stac zeby za kazdym razem jak gdzies wejdzie zakladac nowa jednorazowke.


Mnie bardziej ciekawi ta kwestia od strony zachowań społecznych, tą dziedzinę lubię analizować. Podatność ludzi na informacje medialne, ale też na siebie nawzajem - na ile (jako ludzie) obserwujemy innych i naśladujemy ich, na ile ufamy swojemu rozumowi, na ile stosujemy się do czegoś wyłącznie ze strachu przed mandatem, a na ile z faktycznej obawy o zdrowie czy zarażenie innych. Wydaje mi się, że gdyby się okazało, iż sporo ludzi nadal chodzi w maskach na pustej ulicy, to rząd będzie się powoli starał wybić im to z głowy, bo przecież ma świadomość, że gdy przyjadą tu np.zagraniczni turyści, to nie będą się mogli nadziwić temu zjawisku. Choć dokładnie nie wiem w ilu państwach jest nakaz maseczek na powietrzu.

Co do zarazków, to bardzo rzadko cokolwiek wydycham na maseczkę, bo do sklepu wchodzę raz na tydzień, a tam w maseczce jestem max. przez 5 minut (czasami wcale, tzn. mam pod nosem - zależy od ludzi za mną/przede mną w kolejce, czasami maseczkowca przepuszczam).
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Śr, 28 kwi 2021, 11:58

Master/Pentium napisał(a):
TumorMózgobrejny napisał(a):Tylko że, to grozi nieudopornieniem się mózgu (kory czołowej) na zmiany neuronalne w synapsach, pod warunkiem że dojdzie do jego retrakcji genetycznej danych białek z tego kodonu - i może powstać efekt uboczny w formie niedowładów dokrwiennych w przepływie krwi do mózgu - oraz - zmiany w metabolizmie energetycznym. Wskutek czego, może dojść do refraktacji naczyń i upośledzenia niektórych istot.

Od, wynik z google translate już znamy. A możesz to teraz opisać po polsku? ;-)


Ja nie korzystałem z translatora, ja to uzmysłowiłem sobie sam i parę rzeczy zmyśliłem (nie pomnę, że tak), ale chodzi mi o to, że kiedy białka danego genu - w tym przypadku FMR1 i CD8 jako antyciała ukrytego w mózgowiu - są przemieniane na inną, pochodną do różnych genów substancję, to robią to za pomocą endotermicznej zmiany w składzie na białka proste i globulinę, czyli białko mózgowe - jeśli dojdzie do nadłamania jednego z tych genów w danej sekwencji (białkowo-syntetycznej) - i samo kondensowanie białek się nie uda, dojdzie do upośledzenia niektórych funkcji motorycznych w mózgu.

Dosłownie mówiąc: upośledzenia końców nerwowych odpowiadających za przekazywanie impulsów elektrycznych, upośledzenie funkcji odpowiadających za sferę wyobrażeniową, upośledzenie włosków - czyli czułek - w synapsach i nieodpowiednią retencję płynu rdzeniowo-mózgowego poprzez odgórny wylew.

Utrata energii = utrata białek i peptydów. To tyle mogę powiedzieć.
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » Śr, 28 kwi 2021, 12:11

TumorMózgobrejny napisał(a):Ja nie korzystałem z translatora, ja to uzmysłowiłem sobie sam i parę rzeczy zmyśliłem (nie pomnę, że tak), ale chodzi mi o to, że kiedy białka danego genu - w tym przypadku FMR1 i CD8 jako antyciała ukrytego w mózgowiu - są przemieniane na inną, pochodną do różnych genów substancję, to robią to za pomocą endotermicznej zmiany w składzie na białka proste i globulinę, czyli białko mózgowe - jeśli dojdzie do nadłamania jednego z tych genów w danej sekwencji (białkowo-syntetycznej) - i samo kondensowanie białek się nie uda, dojdzie do upośledzenia niektórych funkcji motorycznych w mózgu.

Dosłownie mówiąc: upośledzenia końców nerwowych odpowiadających za przekazywanie impulsów elektrycznych, upośledzenie funkcji odpowiadających za sferę wyobrażeniową, upośledzenie włosków - czyli czułek - w synapsach i nieodpowiednią retencję płynu rdzeniowo-mózgowego poprzez odgórny wylew.

Utrata energii = utrata białek i peptydów. To tyle mogę powiedzieć.

Teraz jest nawet więcej bełkotu niż poprzednio.
Gen nie może się nadłamać. Może zostać uszkodzony wskutek mutacji i/lub wadliwej ekspresji ale co innego.
Utrata energii != utrata białek. Synteza białek oczywiście wymaga energii ale to jest bardziej złożony system.
Długo by tłumaczyć, masz w ogóle jakieś minimalne pojęcie o biochemii, metabolizmie komórkowym itd?
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5930
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Śr, 28 kwi 2021, 12:18

Trochę. Ale nie takie w ujęciu praktycznym.
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » Pt, 30 kwi 2021, 16:51

Po amantadynie i chińskich ziołach pojawił się nowy lek na COVID. Jest on w fazie testów, a nazywa się Tocilizumab.
https://mobile.twitter.com/bfialek/stat ... 5465014280

No i także są efekty terapii antygenowej na asymptomatyczne i symptomatyczne objawy SARSv2 na bazie przeprowadzonych testów z użyciem interferonu ADDC (dopełniacza neutralizującego zakażenie wirusa COVID-19).

https://www.cell.com/cell-reports-medic ... 66-3791(21)00103-8

Wszystko to z twittera dr. Bartosza Fiałka, którego szczególnie polecam. :)

I nagle mi przyszła do głowy taka pseudo-optymistyczna myśl: jest więcej zaszczepionych, mniej łóżek i respiratorów zajętych, mniej zakażeń - może rzeczywiście wyjście z pandemii będzie faktem?
Ostatnio edytowano Pt, 30 kwi 2021, 16:52 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pt, 30 kwi 2021, 17:35

TumorMózgobrejny napisał(a):I nagle mi przyszła do głowy taka pseudo-optymistyczna myśl: jest więcej zaszczepionych, mniej łóżek i respiratorów zajętych, mniej zakażeń - może rzeczywiście wyjście z pandemii będzie faktem?
To jest jak z leczeniem antybiotykami. Jak się leczy antybiotykami to trzeba wziąć całą serię do końca nawet jak jest poprawa, bo inaczej część najsilniejszych bakterii może przetrwać i będzie problem. Tak samo z wirusem, trzeba zaszczepić jak najwięcej osób, nawet jak teraz będzie mało zakażeń, żeby na jesieni było w miarę spokojnie.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » Pt, 30 kwi 2021, 17:46

Na razie to i tak leci "hurtowo", bo skoro samych chętnych jest (uśredniając różne sondaże) ok. 2/3, to wychodzi jakieś 20 mln, a zaszczepionych dwiema dawkami jest niecałe 3mln.

Swoją drogą, kraj unijny, który zaszczepił największy odsetek (Węgry, nie licząc małej wysepki - Malty) powinien mieć najmniej covidowych zgonów w ostatnich tygodniach, a ma najwięcej w całej Unii (na mieszkańca).
https://300gospodarka.pl/wykres-dnia/po ... BEN3-hy1NA

https://konkret24.tvn24.pl/swiat,109/zg ... 58310.html
Ostatnio edytowano Pt, 30 kwi 2021, 18:00 przez Witek034, łącznie edytowano 4 razy
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » Pt, 30 kwi 2021, 19:57

Efekt działania szczepionek jest po jakimś czasie, a jak dużo osób choruje to wtedy jest też więcej takich które zaraziły się na krótko przed szczepieniem czy krótko po szczepieniu. W Izraelu też trochę to trwało zanim pojawił się widoczny efekt.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 1 maja 2021, 13:18

Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 1 maja 2021, 14:14

Ten artykuł, który zamieściłeś @Nemo, to było ad vocem, czy ad personam do Witka?
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 1 maja 2021, 15:00

Nie, zwykłe podzielenie się dobrą wiadomością :)
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 1 maja 2021, 15:06

Nemo XY napisał(a):Nie, zwykłe podzielenie się dobrą wiadomością :)


Niestety, mając za doświadczenia Holocaust (zagładę ponad 5 mln Żydów) i mordy stalinowców z NKWD, między innymi na polskich oficerach, to klasterowanie społeczeństwa na dwie odłamy: wierzących w pandemię i nie wierzących w pandemię jest czymś traumatycznym i naruszającym wolnościom obywatelskim. IMO, może też dochodzić do spisków i różnych tego typu gorszych manifestacji tych sceptyków. Jednak zaprószanie ognia jeszcze gorszym ogniem - jeśli chodzi o bezpieczeństwo i dystans społeczny jest z technicznej strony dobre, ale jak wszystkie zgodne z prawem zasady "aresztu domowego" są dobre tylko przez chwilę.
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 15:31

To tylko wzmacnia moją wiarę, że stoję po słusznej stronie. Widać strach władzy i "palenie się gruntu pod nogami", wiedząc jakie poglądy ma młode pokolenie. A to właśnie z tym pokoleniem będę współtworzyć przyszły świat, gdy już zwolennicy starego systemu będą na tamtym świecie, więc o przyszłość jestem spokojny, ale niestety dopiero tą dalszą - trzeba będzie gdzieś tylko "przeczekać" najbliższe kilka lat.

Idealnie byłoby znaleźć jakiś względnie normalny kraj - podobno Floryda wprowadziła kary 5000 USD za to, gdy jakiś przedsiębiorca poprosi o certyfikat szczepień. A w Turkmenistanie grozi areszt za samo mówienie o koronawirusie, przynajmniej wiosną ubiegłego roku tak było:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... o-aresztu/
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 15:37 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 1 maja 2021, 15:53

I to dla ciebie normalny kraj?
Cóż. Wyjedź, wyjedź jak najszybciej.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 1 maja 2021, 15:54

Witek034 napisał(a):To tylko wzmacnia moją wiarę, że stoję po słusznej stronie. Widać strach władzy i "palenie się gruntu pod nogami", wiedząc jakie poglądy ma młode pokolenie. A to właśnie z tym pokoleniem będę współtworzyć przyszły świat, gdy już zwolennicy starego systemu będą na tamtym świecie, więc o przyszłość jestem spokojny, ale niestety dopiero tą dalszą - trzeba będzie gdzieś tylko "przeczekać" najbliższe kilka lat.

Idealnie byłoby znaleźć jakiś względnie normalny kraj - podobno Floryda wprowadziła kary 5000 USD za to, gdy jakiś przedsiębiorca poprosi o certyfikat szczepień. A w Turkmenistanie grozi areszt za samo mówienie o koronawirusie, przynajmniej wiosną ubiegłego roku tak było:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... o-aresztu/


Alergiczne chowanie głowy w piasek też nie daje za wiele rezultatów w walce z rozumieniem obecnej sytuacji (tj. zwalania na to wszystko pandemii) - to jest takie same zachowanie jak przy sanguizmie, choleryzmie (tak, to z Hipokratesa) czy osobowości unikającej (AvPD) - taki sam efekt przy lekkich staraniach (low effort).

A że teraz przy głosowaniach, panelach związanych z Funduszem Odbudowy (opiewanym przez historyków jako Plan Marshalla XXI wieku) każdy dąży w wyścigu po kasę, to efekt unikania jako taktyka zanikania sytuacji epidemiologicznej jest częstą wymówką w drodze po jak najwięcej mln € bądź $. Poprzez sterowanie statystykami makroekonomicznymi itd.
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 15:56 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 16:02

O Turkmenistanie to nie wiem za dużo, ale chętnie bym wyjechał gdziekolwiek, gdzie nie ma tej całej paranoi. No ale to z wielu powodów prawie niewykonalne, nie znając lokalnego prawa, języka, warunków nabywania obywatelstwa itp. Poza tym na pewno nie wyjechałbym sam. Na razie jeszcze nie ma takiego pośpiechu, dopóki tych ok. 20 mln chętnych nie zaszczepią (a jest dopiero ok. 2,9mln). Poza tym nie bardzo mi się chce wierzyć w segregację na dłuższą metę - z czego będą żyli ci przedsiębiorcy? Pokolenie "70+" będzie klientami siłowni, dyskotek, aquaparków itd?
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 16:03 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 1 maja 2021, 16:15

Jedyne osoby, które znam i które nie chcą się szczepić to para 60-latków, wyborców Konfederacji i głosicieli teorii spiskowych, leczących się homeopatią i wtykaniem sobie w nogę cieciorki. Ani z siłowni, ani tym bardziej dyskotek i aquaparków nie korzystają. Cała reszta się szczepi, pokolenie 70+ zaszczepione, młodsi albo po piewszej dawce, albo czekają na termin.

A 2,9 mln to jest zaszczepionych oboma dawkami, jedną około 8,5 mln.
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 16:18 przez Aerrae, łącznie edytowano 1 raz
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 16:22

Aerrae napisał(a):Jedyne osoby, które znam i które nie chcą się szczepić to para 60-latków, wyborców Konfederacji i głosicieli teorii spiskowych, leczących się homeopatią i wtykaniem sobie w nogę cieciorki. Ani z siłowni, ani tym bardziej dyskotek i aquaparków nie korzystają. Cała reszta się szczepi, pokolenie 70+ zaszczepione, młodsi albo po piewszej dawce, albo czekają na termin.

Tu już się oszukujesz sama - było przeprowadzanych chyba kilkanaście już sondaży, z których wynikało w każdym przypadku, że procent chętnych na szczepienia rośnie wraz z wiekiem.

Aerrae napisał(a):A 2,9 mln to jest zaszczepionych oboma dawkami, jedną około 8,5 mln.

Wiem o tym.

Oczywiście na pewno władza za pomocą tzw. segregacji "rozmiękczy" tych wahających się, albo umiarkowanych przeciwników, którzy wezmą dla świętego spokoju, no i też takich, jakich wielu u nas na forum ("szczepionka ogólnie tak, ale może poczekam na inną").
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 16:35 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 1 maja 2021, 17:02

Rejestrując przez net można sobie wybrać szczepionkę, więc już jest pewien wybór.

Jak ktoś chce bardziej tradycyjną szczepionkę to zdaje się preparat firmy Valneva ma być taką tradycyjną szczepionką z inaktywowanym wirusem, ale będzie dopiero na jesień.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 1 maja 2021, 17:20

Witek034 napisał(a):
Aerrae napisał(a):Jedyne osoby, które znam i które nie chcą się szczepić to para 60-latków, wyborców Konfederacji i głosicieli teorii spiskowych, leczących się homeopatią i wtykaniem sobie w nogę cieciorki. Ani z siłowni, ani tym bardziej dyskotek i aquaparków nie korzystają. Cała reszta się szczepi, pokolenie 70+ zaszczepione, młodsi albo po piewszej dawce, albo czekają na termin.

Tu już się oszukujesz sama - było przeprowadzanych chyba kilkanaście już sondaży, z których wynikało w każdym przypadku, że procent chętnych na szczepienia rośnie wraz z wiekiem.

Nie wiem czy to kwestia czytania ze zrozumieniem, czy życzeniowego myślenia.
W mojej bańce, wśród osób, które znam - tak to własnie wygląda. A sondaż sondażem, wg niektórych sontaży to Konfederacja (i te jej poronione składowe) dziesiątki razy już powinna wygrywać wybory - a na szczęście tak nie jest, nawet jeśli odrobinę im w przeciągu ostatnich paru lat wzrosło poparcie.

My z mężem jesteśmy już zaszczepieni, Pfizerem, bo nie chcieliśmy ani Astrą ani J&J. Żyjemy, czipów żadnych nam nie wszczepili, połączenia z netem bezpośredniego nadal brak, komórka też nie chce reagować na polecenia myślowe :P
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 17:21 przez Aerrae, łącznie edytowano 2 razy
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 17:34

Aerrae napisał(a):Nie wiem czy to kwestia czytania ze zrozumieniem, czy życzeniowego myślenia.
W mojej bańce, wśród osób, które znam - tak to własnie wygląda. A sondaż sondażem, wg niektórych sontaży to Konfederacja (i te jej poronione składowe) dziesiątki razy już powinna wygrywać wybory - a na szczęście tak nie jest, nawet jeśli odrobinę im w przeciągu ostatnich paru lat wzrosło poparcie.

Wymyślasz już na siłę. Nie było nigdy sondażu, w którym Konfederacja miałaby nawet zbliżyć się w 1/3 do wygranej. Akurat ten temat śledzę bardzo dokładnie, z racji m.in. obstawiania wyników u bukmacherów. Poparcie dla środowiska wolnościowego rośnie od około 15 lat systematycznie (od czasów UPR) - o trochę więcej niż naturalne nabywanie praw wyborczych przez 18-latków, ale istotnie - nie tak szybko jak różnym Palikotom, Kukizom, Hołowniom, Petru itd, bo to takie "jednosezonówki", oparte o znane nazwisko + cechy showmena. A w przypadku Konfederacji chodzi o poparcie konkretnej, spójnej wizji państwa, więc jej wyborcy nie polecą na takich niby "spoza układu".

Mnie tylko ciekawi, jak zachowają się inni przeciwnicy szczepień (np. wśród wyborców lewicy/Hołowni), bo oni często mają nawet bardziej liberalny światopogląd i częściej chcieliby np. poszaleć na dyskotece, więc pytanie czy ew. segregacja okaże się dla nich na tyle ważną kwestią, by zmienić preferencje, czy też dla św. spokoju się zaszczepią. Maski to można nosić na brodzie, a nie da się być w połowie zaszczepionym.

A tu dzisiejsza majówka, czyli marginalne i niszowe poglądy antycovidowe wyszły bez maseczek na ulice:)
https://wiadomosci.wp.pl/majowka-tlumy- ... 219694144g
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 17:44 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 1 maja 2021, 17:48

Witek034 napisał(a):Wymyślasz już na siłę. Nie było nigdy sondażu, w którym Konfederacja miałaby nawet zbliżyć się w 1/3 do wygranej.

Ależ oczywiście, że były - np wśród gimnazjalistów :P Bo to jest mniej wiecej poziom wyborców tej partii.

A co do zdjęcia, to ledwo paręnaście osób z twarzy widać i tylko cześć z nich jest bez maseczki, albo maska na brodzie - większość jednak maski ma i to założone poprawnie.
A tłumy to masz np w Chorzowie, czekające do punktu szczepień. Albo w Warszawie, Krakowie, Poznaniu.
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 17:52 przez Aerrae, łącznie edytowano 2 razy
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 17:54

Aerrae napisał(a):Ledwo parę osób z twarzy widać i tylko cześć z nich jest bez maseczki, albo maska na brodzie - większość jednak maski ma.
A tłumy to masz np w Chorzowie, czekające do punktu szczepień. Albo w Warszawie, Krakowie, Poznaniu.


No to masz dokładniejszy reportaż video z Zacofanego (nazywam tak Zakopane, z racji blokowanych od wielu lat koniecznych inwestycji narciarskich):
https://wiadomosci.wp.pl/majowka-2021-g ... 238541953v.

Około 90% ludzi bez maseczek. I to jest moja najkrótsze, jednozdaniowe uzasadnienie całego poglądu na plandemię - wolę być członkiem takiej oto społeczności, niż społeczności zamaskowanych niewolników, którzy dali sobie odebrać normalne życie.
Załączniki
foliarz2.jpg
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 1 maja 2021, 17:59

A kto normalny jedzie na Gubałówkę, a już zwłaszcza w czasie majówki? Przecież tam nie ma nic ciekawego, nawet widoku na Tatry, bo wszystko zasłonięte przez te budy z chińskimi ciupagami.

A Zakopane jest zacofane bynajmniej nie dlatego, że blokuje inwestycje narciarskie (to akurat w dużej mierze słusznie).
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 1 maja 2021, 18:08

Ten obrazek z kolorowymi ludźmi to wygląda jakby wyjęty prosto z książeczek świadków Jehowy ;)

Witek034 napisał(a):Około 90% ludzi bez maseczek. I to jest moja najkrótsze, jednozdaniowe uzasadnienie całego poglądu na plandemię - wolę być członkiem takiej oto społeczności, niż społeczności zamaskowanych niewolników, którzy dali sobie odebrać normalne życie.
Przecież to Ty masz jakieś irracjonalne lęki, przez które uciekasz do mieszkania w jakichś średniowiecznych warunkach i jeszcze z obawami że tam Cię jakaś mityczna władza będzie prześladować. Pandemia minie a Ty będziesz żyć jak dziad w jakiejś ziemiance czy przyczepie. Jeszcze jak w międzyczasie sprzedaż mieszkanie to możesz się już z tego bagna nie wygrzebać potem.
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 18:20 przez Nemo XY, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 18:22

Nemo XY napisał(a):Przecież Ty masz jakieś irracjonalne lęki, przez które uciekasz do mieszkania w jakichś średniowiecznych warunkach i jeszcze z obawami że tam Cię jakaś mityczna władza będzie prześladować. Pandemia minie a Ty będziesz żyć jak dziad w jakiejś ziemiance czy przyczepie.

Że co? Przecież to Ty chcesz żyć uwięziony w mieszkaniu i w maseczce, a nazywasz "foliarzami" ludzi, którzy normalnie korzystają z życia, cieszą się, jeżdżą w góry (co jak widać, już nawet u Aerrae budzi niezrozumienie, bo jak argument o maseczkach upadł, to trzeba przyczepić się akurat Gubałówki):) To tak, jak ci wszyscy zazdrośnicy, którzy siedzą w domu i mówią "eee, w tej Tunezji to nic ciekawego" na wieść, że sąsiad tam pojechał.
Nieważne gdzie - ważne że wśród normalnych ludzi. Swoją drogą ciekawe, bo jeszcze niedawno Aerrae twierdziła, że w Polsce ludzie chodzą bez maseczek tylko po pustym parku.

Aerrae napisał(a):Ależ oczywiście, że były - np wśród gimnazjalistów :P Bo to jest mniej wiecej poziom wyborców tej partii.

Dziwna i niezrozumiała dla mnie pogarda - ci gimnazjaliści za chwilę będą licealistami, studentami itp. No ale możesz się oczywiście pocieszać że zmienią poglądy na "jedynie słuszne". Liczby temu przeczą.

Ale chętnie ocenię Twój wybór. Niech zgadnę - głupio się przyznać do autorstwa obecnej rzeczywistości, więc ograniczysz się do: "wszystko jedno, byle anty-PiS"?
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 1 maja 2021, 18:35

Witek034 napisał(a):Że co? Przecież to Ty chcesz żyć uwięziony w mieszkaniu i w maseczce, a nazywasz "foliarzami" ludzi, którzy normalnie korzystają z życia, cieszą się, jeżdżą w góry (co jak widać, już nawet u Aerrae budzi niezrozumienie, bo jak argument o maseczkach upadł, to trzeba przyczepić się akurat Gubałówki):) To tak, jak ci wszyscy zazdrośnicy, którzy siedzą w domu i mówią "eee, w tej Tunezji to nic ciekawego" na wieść, że sąsiad tam pojechał.
Nieważne gdzie - ważne że wśród normalnych ludzi. Swoją drogą ciekawe, bo jeszcze niedawno Aerrae twierdziła, że w Polsce ludzie chodzą bez maseczek tylko po pustym parku.

Mnie to dziwi? A niby od kiedy? My normalnie wyjeżdżamy, i wcześniej i teraz, tyle tylko, że zachowujemy się jak odpowiedzialni ludzie, a nie idioci, którzy pchają się w tłum i mają gdzieś podstawowe zasady. To, że pewien procent społeczeństwa to debile, no cóż, tak było zawsze. Ani to jakaś nowina, ani specjalnie zaskakujące.

Witek034 napisał(a):
Aerrae napisał(a):Ależ oczywiście, że były - np wśród gimnazjalistów :P Bo to jest mniej wiecej poziom wyborców tej partii.

Dziwna i niezrozumiała dla mnie pogarda - ci gimnazjaliści za chwilę będą licealistami, studentami itp. No ale możesz się oczywiście pocieszać że zmienią poglądy na "jedynie słuszne". Liczby temu przeczą.

Liczby temu nie przeczą tylko to potwierdzają - młodzież dojrzewa i idiotyczne pomysły im wyparowują z głów (w większości, bo że nie całkiem i nie wszystkim to dość normalne), tak samo jak poparcie dla tej partii, skoro tak śledzisz statystyki to powinieneś to wiedzieć.
A ostatniego zdania w ogóle nie rozumiem. Jakiego znowu autorstwa obecnej rzeczywistości?
I jeszcze powiedz mi skąd wziąłeś to, że wszystko jedno byleby anty-PiS? Konfederacja jest anty-PiS a dla mnie to jeszcze gorsze bagno umysłowe niż PiS.
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 18:36 przez Aerrae, łącznie edytowano 2 razy
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 1 maja 2021, 18:56

Witek034 napisał(a):Że co? Przecież to Ty chcesz żyć uwięziony w mieszkaniu i w maseczce, a nazywasz "foliarzami" ludzi, którzy normalnie korzystają z życia, cieszą się, jeżdżą w góry
Ale ja nie jestem nigdzie uwięziony. W zeszłym roku realizowałem plan związany z remontem i w zasadzie tak gdzieś do końca zimy pandemia niespecjalnie mi w czymś przeszkadzała. A że chodziłem do sklepu w maseczce to mogłem sobie tak samo powolutku jak zawsze wybierać produkty, a nie stresować się przed każdym wyjściem czy nie dostanę mandatu jak Ty.

No ktoś negujący aktualną wiedzę medyczną jest foliarzem.

Aerrae napisał(a):Liczby temu nie przeczą tylko to potwierdzają - młodzież dojrzewa i idiotyczne pomysły im wyparowują z głów (w większości, bo że nie całkiem i nie wszystkim to dość normalne), tak samo jak poparcie dla tej partii
W przypadku osób jakoś zaburzonych psychicznie to może dochodzić fakt że właśnie część pozostaje trochę takimi dużymi dziećmi i stąd np. wśród osób jakoś identyfikujących się z ZA może być nadreprezentacja takich poglądów. Do tego dochodzi niski poziom empatii u takich osób, więc większa podatność na ideologie promujące skrajny egoizm.

Choć akurat ze szczepionkami to bardziej cechy paranoiczne, bo szczepionka jednak chroni najbardziej osobę zaszczepioną, tylko Ci co w to nie wierzą dali się wkręcić w narrację że wszyscy spiskują przeciw ich zdrowiu i życiu.
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 19:01 przez Nemo XY, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 20:06

Aerrae napisał(a):To, że pewien procent społeczeństwa to debile, no cóż, tak było zawsze.

Czyli jeśli zniosą nakaz maseczek i na ulicach Twojego Krakowa latem pojawią się normalne, codzienne tłumy ludzi bez maseczek, to 100% ludzi nazwiesz debilami? Czy trzeba spełnić warunek siedzenia w domu, by nie być nazwanym debilem?

Aerrae napisał(a):Liczby temu nie przeczą tylko to potwierdzają - młodzież dojrzewa i idiotyczne pomysły im wyparowują z głów (w większości, bo że nie całkiem i nie wszystkim to dość normalne), tak samo jak poparcie dla tej partii, skoro tak śledzisz statystyki to powinieneś to wiedzieć.

No i właśnie takie bzdury da się obalić liczbami - policz sobie ile ludzi nabywa co roku prawa wyborcze, ile z tego głosuje w wyborach, ile z tych głosujących stanowią wyborcy Konfederacji, a zobaczysz, że realna ilość głosów rośnie dużo szybciej niż 18-latkowie nabywają prawo głosu. To największy mit, jaki panuje, że "z Korwina się wyrasta". Ja równie dobrze mógłbym powiedzieć, że Aerrae kiedyś wyrośnie np. z poglądów proaborcynych i razem z innymi, starszymi ludźmi, będzie co tydzień posłusznie szła do kościółka - bo skoro dziś starsi ludzie tak robią, to pewnie gdy inni będą w ich wieku, będą robili tak samo.

Nemo XY napisał(a):Ale ja nie jestem nigdzie uwięziony. W zeszłym roku realizowałem plan związany z remontem i w zasadzie tak gdzieś do końca zimy pandemia niespecjalnie mi w czymś przeszkadzała.

Aha. Czyli "nie czułem się uwięziony, bo w sumie i tak nie miałem w planie wychodzić":) To trochę jak scenka z pewnego serialu:
- Nie możecie mieć dzieci, czy sami tak zdecydowaliście?
- Sami zdecydowaliśmy. Po tym jak się okazało, że nie możemy mieć".

Nemo XY napisał(a):A że chodziłem do sklepu w maseczce to mogłem sobie tak samo powolutku jak zawsze wybierać produkty, a nie stresować się przed każdym wyjściem czy nie dostanę mandatu jak Ty.

Ew. mandat w sklepie jest bardzo mało prawdopodobny (chyba, że jakiś "tajniak" akurat też robi zakupy, w ramach służby). Co najwyżej upomnienie od jakiegoś maseczkowca.

Nemo XY napisał(a):No ktoś negujący aktualną wiedzę medyczną jest foliarzem.

Dlatego mając świadomość, iż z pandemikami można prowadzić dyskusję wyłącznie na ich warunkach (czyli podając wyłącznie argumenty naukowo-medyczne, mimo iż cała pandemia ma wg mnie w większości aspekt polityczny i trzeba brać pod uwagę wiele innych czynników i negatywny wpływu lockdownu na inne sfery życia), wielokrotnie zamieszczałem tu linki do wypowiedzi lekarzy, które gdy nie pasują do linii oficjalnej propagandy, Ty zbywasz twierdzeniami typu "a bo to ulubieniec antycovidian". A było ich wielu, nie jeden.

Nemo XY napisał(a):W przypadku osób jakoś zaburzonych psychicznie to może dochodzić fakt że właśnie część pozostaje trochę takimi dużymi dziećmi i stąd np. wśród osób jakoś identyfikujących się z ZA może być nadreprezentacja takich poglądów.

Czy ja wiem... czy tu jest jakaś nadreprezentacja? Powiedziałbym, że odwrotnie.

Nemo XY napisał(a):Choć akurat ze szczepionkami to bardziej cechy paranoiczne, bo szczepionka jednak chroni najbardziej osobę zaszczepioną,

Czemu miałbym się chronić akurat przed tym jednym, modnym w danym sezonie wirusem?
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 20:08 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 1 maja 2021, 21:42

No ale mi na serio było łatwiej remontować przy pandemii, bo generalnie źle się remontuje po pracy, a że wtedy nie pracowałem to łatwiej mi się remontowało, a jednocześnie nie miałem poczucia winy że nie szukam pracy i łatwiej było mi też odsunąć w czasie szukanie partnerki.

Takich znanych lekarzy którzy mają odmienne poglądy jest dosłowni kilku czy może max kilkunastu i dziwnym trafem są to ludzie o dosyć specyficznym ogólnym profilu poglądów oraz upodobaniach politycznych. A jeszcze z tych nielicznych lekarzy i tak większość popiera mimo wszystko szczepienia. Poza tym nawet jeśli są dobrzy w swoich dziedzinach, to widać niekoniecznie dobrze rozumieją matematyczne zasady jakimi rządzi się rozprzestrzenianie wirusa. Ale ogólnie to w każdej dziedzinie nauki trafiają się też po prostu czarne owce.

Temu że to nie jest jeden modny w tym sezonie wirus, tylko najpoważniejsze zagrożenie epidemiologiczne od czasu hiszpanki. Może nie tak groźny jak hiszpanka, ale jest groźniejszy od najpoważniejszych odmian grypy jakie pojawiły się od tamtego czasu, czyli azjatyckiej, hong-kong i rosyjskiej. Z tym że w czasach hiszpanki chyba nie było jakichkolwiek terapii tlenowych. Gdyby obecnie nie było terapii tlenowych to śmiertelnosć covidu byłaby też wyższa niż jest obecnie.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 1 maja 2021, 22:58

Trudno aby tych lekarzy było wielu, skoro kilka postów wyżej sam zalinkowałeś, z jakimi represjami mogą się spotykać ludzie, kwestionujący "jedynie słuszne poglądy". Metodą uciszania i grożenia naprawdę myślisz, że stworzysz pozory, iż jest kogoś mało, a kogoś więcej? Tak jak nakazem maseczkowym chcesz stworzyć wrażenie, że wszyscy ludzie wierzą w zagrożenie? Takie sztuczki to metoda na krótką metę.

Poza tym zawsze wygodniej jest trzymać z władzą, bo można liczyć na jej przychylność i profity. Tak jak np. władza już całkiem jawnie mówiła o zatrudnianiu celebrytów do propagandy szczepionkowej. Wszystkie takie działania władzy są efektem desperacji i bezsilności. I dlatego to wszystko kiedyś się "sypnie".

A jeszcze co do tych "dużych dzieci", to pod tym sformułowaniem kryje się najczęściej człowiek, nie chcący (lub nie potrafiący) wziąć odpowiedzialności za siebie i swoje czyny. Czyli właśnie ktoś o Twoich poglądach, kto twierdzi, że "państwo opiekuńcze" powinno przejąć kontrolę nad większością ważniejszych kwestii życiowych człowieka, czyli zająć się Twoją edukacją, zdrowiem, emeryturą itd.
Ostatnio edytowano So, 1 maja 2021, 23:00 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 1 maja 2021, 23:46

Mylisz skutek z przyczyną. Ewentualne represje są efektem ogólnego konsensusu naukowego że taka jest właściwa droga. Demokracja demokracją, ale o pewnych rzeczach nie może decydować ciemna masa, pod wpływem fake newsów i charyzmatycznych choć nierozgarniętych umysłowo proroków antymaseczkowych z YouTube.

Ostatnio widziałem nawet wywiad z Dziamborem z Konfederacji który bronił szczepień, więc nawet wśród tych bardziej rozgarniętych sceptyków wiele osób rozumie potrzebę szczepień.

A co do wiary w zagrożenie, jest takie powiedzenie "Doświadczenie potoczne uczy, że to inni umierają; my – nie". Po prostu spora część ludzi ma dosyć silny ten mechanizm obronny, który nie dopuszcza do siebie myśli że to właśnie ich może spotkać cokolwiek złego. I to dotyczy nie tylko covidu.Ale to nie ma nic z prawdziwym zagrożeniem.

Edukacja, zdrowie i emerytury to nie jest państwo opiekuńcze, tylko podstawowe usługi społeczne, obecne w mniejszym lub większym zakresie praktycznie w każdym rozwiniętym państwiem, co do których jest ogólna zgoda że jest to pewnego rodzaju dobro publiczne. W ten sposób to i USA by można nazwać po części państwem opiekuńczym.

Z Twoich wypowiedzi można odnieść wrażenie że żyjesz w jakimś urojonym świecie, pełnym apokaliptycznego myślenia, że już za moment, już za chwilę ta racjonalna część świata upadnie, bo przecież wszystko chyli się ku upadkowi, a ludzie rzucą się do naśladowania działań grupek zaburzonych psychicznie osób. To jest pewnego rodzaju sekciarska mentalność. W typowej sekcie jest właśnie taki typ myślenia że jej członkowie to są Ci wybrani, stary świat wkrótce upadnie itd. Wracałem kiedyś, jeszcze sporo przed pandemią samochodem ze świadkami Jehowy, bo siostra od mojej byłej należy do tej organizacji i też twierdzili że to już niedługo koniec, że jakiś tam król północy będzie walczył z królem południa, że już się pojawiają znaki... To jest ten sam myślenia.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » N, 2 maja 2021, 03:33

Witek034 napisał(a):
Aerrae napisał(a):To, że pewien procent społeczeństwa to debile, no cóż, tak było zawsze.

Czyli jeśli zniosą nakaz maseczek i na ulicach Twojego Krakowa latem pojawią się normalne, codzienne tłumy ludzi bez maseczek, to 100% ludzi nazwiesz debilami? Czy trzeba spełnić warunek siedzenia w domu, by nie być nazwanym debilem?

O nie martw się, ogólnie spora część populacji to debile. A w Krakowie przez ostatni rok było wręcz pusto, łącznie z wakacjami.
Przy czym nie wiem, czemu mi wmawiasz, że jestem za noszeniem maseczek na świeżym powietrzu, przy zachowaniu w miarę sensownym odległości (a nie człowiek na człowieku jak na tej Gubałówce) - i na czym się opierasz przy tym idiotycznym twierdzeniu, to już chyba jakaś twoja paranoja, nie pierwszy raz i nie ostatni zapewne próbujesz mi przypiać poglądy i opinie, które istnieją tylko w twojej wyobraźni. Jedyne co pisałam na ten temat, to że dla mnie to nie jest problem, bo jestem przyzwyczajona do noszenia maski ze względu na smog.
Witek034 napisał(a):
Aerrae napisał(a):Liczby temu nie przeczą tylko to potwierdzają - młodzież dojrzewa i idiotyczne pomysły im wyparowują z głów (w większości, bo że nie całkiem i nie wszystkim to dość normalne), tak samo jak poparcie dla tej partii, skoro tak śledzisz statystyki to powinieneś to wiedzieć.

No i właśnie takie bzdury da się obalić liczbami - policz sobie ile ludzi nabywa co roku prawa wyborcze, ile z tego głosuje w wyborach, ile z tych głosujących stanowią wyborcy Konfederacji, a zobaczysz, że realna ilość głosów rośnie dużo szybciej niż 18-latkowie nabywają prawo głosu. To największy mit, jaki panuje, że "z Korwina się wyrasta".


To chyba słabo z twoim śledzeniem statystyk, czytaniem ze zrozumieniem i logicznym myśleniem. Bo liczby akurat są nieubłagane. % dzieciaków w wieku nastu lat, które wg sondaży były zafascynowane Korwinem nie dość, że diametralnie się zmienia, jak tylko idą do pierwszej pracy (były tez ciekawe badania chyba w jednej ze szkół - zrobili sondaż wśród pierszoklasistów, a potem po tych 3 latach wśród maturzystów - te same osoby i pięknie widać było, jak dzieciarnia dorasta, również politycznie), to na dodatek ten % maleje z roku na rok. Teraz już Korwin wśród młodzieży jest coraz bardziej passe.
A Konfederacji urosło poparcie - bo raz, wcześniej był przecież tylko sam Korwin, a teraz pozbierali wszelkie odpady i świrów. Bosak, Braun, Godek (tak, wiem, już nie) i spółka. I zawsze na takich jakiś niewielki procent głosował.
No i teraz ludzie krótkowzroczni, wkurzeni obostrzeniami (czemu się dziwię tylko częściowo (głównie tą krótkowzrocznością i naiwnością), bo obostrzenia w Polsce są ustalane w sposób idiotyczny - co nie znaczy, że wszystkie są bez sensu) deklarują poparcie - tyle, że deklarują je teraz, chwilowo, zirytowani tym wszystkim i jest mocno wątpliwe, żeby to poparcie przetrwało.
Witek034 napisał(a):Ja równie dobrze mógłbym powiedzieć, że Aerrae kiedyś wyrośnie np. z poglądów proaborcynych i razem z innymi, starszymi ludźmi, będzie co tydzień posłusznie szła do kościółka - bo skoro dziś starsi ludzie tak robią, to pewnie gdy inni będą w ich wieku, będą robili tak samo.

Ach, ale cię ubodło, że personalnie jedziesz. Ale nie, przykro mi, nie mógłbyś powiedzieć - tzn jasne, możesz mówić dowolne głupoty, wszystkich tu przyzwyczaiłeś. Natomiast nadal pozostanie to tylko głupim gadaniem.
Bo statystyka statystyką - byc może statystycznie spora część ludzi w moim wieku - niepraktykujących i niewierzących - zacznie za te parę lat praktykować i wierzyć, kto wie, chociaż osobiście w to wątpię, biorąc pod uwagę, że Polska ostatnio wysforowała mocno do przodu pod względem szybkości laicyzacji społeczeństwa. Natomiast jeśli mówimy nie o statystykach, a o moich poglądach i tym czy się zmienią czy też nie - nie masz zwyczajnie bladego pojęcia.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » N, 2 maja 2021, 07:45

Nemo XY napisał(a):Przecież to Ty masz jakieś irracjonalne lęki, przez które uciekasz do mieszkania w jakichś średniowiecznych warunkach i jeszcze z obawami że tam Cię jakaś mityczna władza będzie prześladować.

Skoro ta władza potrafi wywnioskować, że idąc pustą ulicą, mogę komuś "przekazać" wirusa z odległości 200m, to niedługo pewnie jakiś rządowy ekspert opublikuje badania, z których będzie wynikać, że wirus przenosi się z wiatrem nawet między wioskami, więc nawet takiego Witka trzeba będzie znaleźć nawet na totalnym odludziu i "unieszkodliwić" - granice absurdu są stale przesuwane, więc to nie żart i dlatego nawet wyjazd na wieś traktowałbym raczej jedynie tymczasowo.

Nemo XY napisał(a):Mylisz skutek z przyczyną. Ewentualne represje są efektem ogólnego konsensusu naukowego że taka jest właściwa droga. Demokracja demokracją, ale o pewnych rzeczach nie może decydować ciemna masa, pod wpływem fake newsów i charyzmatycznych choć nierozgarniętych umysłowo proroków antymaseczkowych z YouTube.


Inaczej mówiąc: "Gdybyśmy dali obydwu stronom tyle samo czasu antenowego na prezentowanie poglądów, to mogłoby się okazać, że argumenty koronasceptyków okazały się spójniejsze i przekonały większość społeczeństwa, więc aby temu zapobiec, trzeba takich lekarzy w porę uciszyć (poprzez zastraszenie) - wtedy ciemny lud uwierzy, że jest ich mało."
Takie metody też mnie tylko utwierdzają w swoim zdaniu.

Nemo XY napisał(a):Ostatnio widziałem nawet wywiad z Dziamborem z Konfederacji który bronił szczepień, więc nawet wśród tych bardziej rozgarniętych sceptyków wiele osób rozumie potrzebę szczepień.


Tak, widziałem tą Jego wypowiedź, bo ktoś mu to już wytknął. Zresztą to chyba dotyczyło szczepionek dla dzieci. Ale to normalne, że nigdy nie ma 100% zgodności z linią partii wśród działaczy - w PiS-ie jest z kolei paru przeciwników segregacji szczepionkowej (Anna Sierakowska, Patryk Jaki, no a Sośnierz-senior to wręcz przeciwnik całej polityki zdrowotnej, od wczoraj zresztą już poza PiS-em).

Nemo XY napisał(a):A co do wiary w zagrożenie, jest takie powiedzenie "Doświadczenie potoczne uczy, że to inni umierają; my – nie". Po prostu spora część ludzi ma dosyć silny ten mechanizm obronny, który nie dopuszcza do siebie myśli że to właśnie ich może spotkać cokolwiek złego. I to dotyczy nie tylko covidu.Ale to nie ma nic z prawdziwym zagrożeniem.


Właśnie, dotyczy to każdego zagrożenia.

Nemo XY napisał(a):Z Twoich wypowiedzi można odnieść wrażenie że żyjesz w jakimś urojonym świecie, pełnym apokaliptycznego myślenia, że już za moment, już za chwilę ta racjonalna część świata upadnie, bo przecież wszystko chyli się ku upadkowi, a ludzie rzucą się do naśladowania działań grupek zaburzonych psychicznie osób. To jest pewnego rodzaju sekciarska mentalność. W typowej sekcie jest właśnie taki typ myślenia że jej członkowie to są Ci wybrani, stary świat wkrótce upadnie itd. Wracałem kiedyś, jeszcze sporo przed pandemią samochodem ze świadkami Jehowy, bo siostra od mojej byłej należy do tej organizacji i też twierdzili że to już niedługo koniec, że jakiś tam król północy będzie walczył z królem południa, że już się pojawiają znaki... To jest ten sam myślenia.


Na świecie stale jakiś system upada, na jego zgliszczach powstaje nowy - taki stały cykl. Np. narasta jakiś konflikt, kryzys gospodarczy, napięcie, zbliża się jakiś punkt kulminacyjny (wybuch wojny, rewolucja), potem "chwila oddechu" i znów od początku. Zwycięsko wyjdą te jednostki, które w porę przewidzą bieg zdarzeń i podejmą odpowiednie działania, by się odnaleźć w spodziewanych nowych warunkach.
Witek034
 
Posty: 3780
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 267 gości