aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

[enger369]

Z wątku o wojnie, na to odpiszę tutaj

Internet śmieje się, że najlepszą szczepionką na covid okazał się Putin

Nie wiem, ale odniosłem wrażenie, że po omikronie po prostu planowano już kończyć z covidowym cyrkiem

[Mruczanka]

Dzisiaj znalazłam artykuł, w którym straszą połączeniem Omikrona z Deltą i że taki wariant lada chwila może się pojawić.
Nie wiem, jak w innych krajach, ale w Polsce jeszcze nie odpuścili i straszenia ciąg dalszy.

Btw, przypomniało mi się o wpadce premiera na konferencji.
Jakiś dziennikarz zapytał mu się o nadmiarowe zgony na srovid w Polsce, to facet odpowiedział: " Inni mieli gorzej! "
No, geniusz po prostu!
Jeszcze coś bredził o usypianiu morfiną, ale to przeszło bez echa, bo na następny dzień wybuchła wojna.
To się nazywa mieć farta, bo nikt mu tego pamiętać nie będzie.

[Deicide]

To jeszcze ktokolwiek interesuje się Covidem, kiedy jest wojna?

[Mruczanka]

Jedynie covidianie.

[enger369]

To jeszcze ktokolwiek interesuje się Covidem, kiedy jest wojna?

Każdy, kto nie jest cwaniakiem "nie grozi mi szpital, nic mi się poważnego ze zdrowiem nie stanie" musi się interesować.

Bo w szpitalach pewnie jeszcze przez (co najmniej) kilka miesięcy będzie: certyfikat zaszczepienia abo test PCR, a jak nie to odmowa pomocy medycznej

[Witek034]

To jeszcze ktokolwiek interesuje się Covidem, kiedy jest wojna?

Ja się wojną w ogóle nie interesuję, covidem też się nigdy nie interesowałem, ale ten drugi był pretekstem dla polityków dla wprowadzania setek ograniczeń, więc trzeba było być w miarę na bieżąco. A wojna póki co w żaden sposób się na moje życie nie przekłada.

Aha, tak w ogóle to mieszkam teraz w jednym z miast woj. opolskiego i maseczki ludzie tu noszą zdecydowanie częściej (część nawet na powietrzu) niż w większej Legnicy. Nie wiem czy to pozwala wysnuć wniosek, że im dalej na zachód, tym większy luz (nie dotyczy dużych miast jak Wrocław). Czy może raczej przypadek.

[Mruczanka]

Znowu foliarze mieli rację.

CDC przyznało się we wpisie na tweeterze, że pobierają DNA z testów PCR, które później mogą sekwencjonować w laboratorium.
Tylko, że jak te próbki DNA już trafią do laboratorium, to tam mogą zrobić z nimi wszystko.
No i mają baze danych, które mogą np sprzedać.

[enger369]

To jeszcze ktokolwiek interesuje się Covidem, kiedy jest wojna?

Ja się wojną w ogóle nie interesuję, covidem też się nigdy nie interesowałem, ale ten drugi był pretekstem dla polityków dla wprowadzania setek ograniczeń, więc trzeba było być w miarę na bieżąco. A wojna póki co w żaden sposób się na moje życie nie przekłada.

Na razie w Polsce tylko media szaleją i być może na tym się skończy. Ale z pandemią też tak na początku było. Potem rząd zaczął "troszczyć się o obywateli".

Teraz znów mogą zacząć. Tym razem mogą to być np. obowiązkowe pobory do wojska z kategorią A, a być może i z kategorią D - to nic, że w czasie pokoju nie można, ale ostatnie 2 lata pokazały, że podstawa prawna nie jest potrzebna.
i różne obostrzenia w związku z "zagrożeniem wojną w Polsce"

Polska jest przy granicy UE, wystarczy, że Niemcy zażądają od Polski, że ma się bardziej zmobilizować i zacznie się, ale nie normalna mobilizacja, tylko szopka.

[Witek034]

Teraz znów mogą zacząć. Tym razem mogą to być np. obowiązkowe pobory do wojska z kategorią A, a być może i z kategorią D - to nic, że w czasie pokoju nie można, ale ostatnie 2 lata pokazały, że podstawa prawna nie jest potrzebna.
i różne obostrzenia w związku z "zagrożeniem wojną w Polsce.

Mnie raczej to nie grozi - pewnie różne służby wiedzą, że mam antysystemowe poglądy, więc nie dadzą mi broni do ręki:)

Zastanawia mnie za to taka rzecz dot. statystyki szczepień - czy osoby zmarłe też wliczane są do statystyk "zaszczepionych"? No bo teraz szczepi się ok. 5 tys. osób dziennie, ale gdy ta liczba spadnie do tysiąca dziennie, to będzie równoważone przez ok. 1200 zmarłych dziennie (w tym zdecydowana większość to zaszczepieni - w tej grupie wiekowej, czyli powiedzmy 1000). I jeśli w statystykach ujmują po prostu liczbę podanych dawek, to ta będzie stale rosła, ale odsetek zaszczepionych Polaków będzie ten sam.
Czy jednak to może korygują?

[Mruczanka]

Korygują?
W sumie tak to można delikatnie określić



To mówisz, że już Cię prześwietlili?

[enger369]

Jedynie covidianie.

"covidianie" to interesują się teraz ukraińskim mainstreamem i uważają to, co nakazuje mainstream. A jak 15 miesięcy temu polityka covidowa w Polsce uśmiercała dziennie około tysiąca ludzi, to im to nie przeszkadzało.

Wśród ludzi, którzy w pandemii nie łykali mainstreamu, zdania co do sytuacji na Ukrainie są podzielone.

[enger369]

Od dziś teoretycznie obowiązkowe sczepienia służb medycznych, praktycznie rozporządzenie w którym było to napisane straciło moc, zamiast tego napisali sobie w "aktualnościach" ministerstwa, że jest obowiązkowe. Po co dziennik ustaw, skoro można tworzyć prawo w aktualnościach

[enger369]

Mnie raczej to nie grozi - pewnie różne służby wiedzą, że mam antysystemowe poglądy, więc nie dadzą mi broni do ręki:)

I cyk, druk 2052 na stronie sejmu

Być może będą chcieli przywrócić obowiązkową służbę wojskową (tym razem także dla kategorii D - do WOT)

Jeśli daliby mi broń, dość szybko by mi ją zabrali, jednak w moim stanie neuropsychicznym i tak mogłoby zdążyć dojść do jakiegoś wypadku.

[kompowiec]

I order za zjednoczenie europy!

[Deicide]

A gdzie maseczki w schronach? Do schronu tylko zaszczepieni i w maseczkach.

[Amelia]

medycyna.jpeg

I order za zjednoczenie europy!

Dobre!

[enger369]

Putin wyleczył z tego media

Za to od wczoraj weszły obowiązkowe szczepienia covidowe dla lekarzy.

A w moim regionie niektórzy przedsiębiorcy dalej zarabiają na obostrzeniach i wpuszczają nawet po jednej osobie, a przedsiębiorstwo komunikacji trzyma strefy wydzielone.

[Mruczanka]

Polska tak szybko nie zapomni jeszcze o wirusie celebrycie.
Nagle przypomniano sobie bowiem, że na Ukrainie mało ludzi wyszczepiono nie tylko przeciw wirusowi celebrycie, ale też i innym chorobom.
Jeszcze niedawno na Ukrainie były epidemie odry, grypy, polio, gruźlicy, a nawet HIV, więc istnieje ryzyko, że uchodźcy przywleką ze sobą te choroby.
Oczywiście uchodźców nie można zmusić do szczepień, a nie wiadomo czy zechcą się w Polsce szczepić, więc nie zdziwię się, jak zaraz jakiś "geniusz" nie wpadnie na to, żeby to Polacy się szczepili, tak prewencyjnie.
I nie tylko przeciw wirusowi celebrycie, ale też przeciw innym zapomnianym chorobom, które mogą niebezpiecznie zmutować, ale na które zapewne zaradny Bill ma już szczepionki w magazynach, gotowe do dystrybucji.

[Deicide]

A to nie jest tak, że w naszym kraju szczepienia na większość tych chorób są obowiązkowe w dzieciństwie?

[Andegavennia]

A nie koze byc tak, że wcisną szczepienia Ukraińcom?

[Witek034]

A to nie jest tak, że w naszym kraju szczepienia na większość tych chorób są obowiązkowe w dzieciństwie?

Z tego co mi wiadomo, z roku na rok wzrasta liczba rodziców nie szczepiąca dzieci nawet na te obowiązkowe szczepienia. Nie wiem jak to możliwe - może wolą zapłacić kary, albo może nie są one skutecznie egzekwowane, lub nie są wysokie.

[enger369]

Ta "pandemia" chyba i tak już byłaby chyba (stopniowo) gaszona w mediach i polityce, nie było już pompowania "zgonów" covidowych i nie było ostrzeżeń przed szóstą falą.

Putin "poczekał", aż pandemia będzie się zbliżać ku końcowi.

[Deicide]

Ciekawe jest właśnie to, że z uwagą śledzę wojnę i ani słowa tam już nie ma o koronawirusie w schronach, armii, wśród uchodźców... gdziekolwiek.

[Amelia]

Tak jak pisze enger - ten temat już przycichał od dłuższego czasu.
A co do koronawirusa w schronach - dajże spokój, nie czas żałować róż...

[Mruczanka]

A to nie jest tak, że w naszym kraju szczepienia na większość tych chorób są obowiązkowe w dzieciństwie?

U nas są, nie wiem jak na Ukrainie, ale generalnie tam jest dużo więcej osób sceptycznych wobec jakichkolwiek szczepień.

A nie koze byc tak, że wcisną szczepienia Ukraińcom?

No jak to tak przybyszom coś narzucać?

A to nie jest tak, że w naszym kraju szczepienia na większość tych chorób są obowiązkowe w dzieciństwie?

Z tego co mi wiadomo, z roku na rok wzrasta liczba rodziców nie szczepiąca dzieci nawet na te obowiązkowe szczepienia. Nie wiem jak to możliwe - może wolą zapłacić kary, albo może nie są one skutecznie egzekwowane, lub nie są wysokie.

Jeśli to prawda to tylko znaczy, że świadomość wśród rodziców wzrasta.

Ciekawe jest właśnie to, że z uwagą śledzę wojnę i ani słowa tam już nie ma o koronawirusie w schronach, armii, wśród uchodźców... gdziekolwiek.

No, to by fajnie wyglądało jakby na froncie albo w schronie kazali założyć maseczkę i trzymać dystans 1,5 metra

[Master/Pentium]

Ciekawe jest właśnie to, że z uwagą śledzę wojnę i ani słowa tam już nie ma o koronawirusie w schronach, armii, wśród uchodźców... gdziekolwiek.

Bo to jest obecnie minimalne zagrożenie. Omnicron "zaszczepił" wszystkich jak leci. Kto miał pecha to umarł, reszta żyje dalej. Pandemia się skończyła, teraz czekamy na flary infekcji/zachorowań przy kolejnych (sezonowych?) odmianach. Tak się kończą pandemie, ta nie była pierwszą ani ostatnią.
Bardzo podobnie przerobiliśmy hiszpankę, po kilku latach i kilkudziesięciu milionach zgonów przeszliśmy ze światowej pandemii do endemicznej i sezonowej grypy.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pandemia_grypy_hiszpanki

Nawet mechanizm zgonów jest cokolwiek zbliżony do COVID.

[enger369]

Zauważyłem, że osoby, które wcześniej mocno były za tym, by nie leczyć pacjentów, którzy nie mają covid, teraz w moment stały się "mocno za życiem"
interesujące

[kompowiec]

Z tego co mi wiadomo, z roku na rok wzrasta liczba rodziców nie szczepiąca dzieci nawet na te obowiązkowe szczepienia. Nie wiem jak to możliwe - może wolą zapłacić kary, albo może nie są one skutecznie egzekwowane, lub nie są wysokie.

Skoro wyszło szydło z worka, gdzie antycovidowe grupy nagle zamieniły się w prorosyjskie.. to chyba wiemy kogo dokładnie można za to winić

[Nemo XY]

Taki tam mem jako komentarz...

[Amelia]

Nemo, dobrze Cię tu znowu widzieć.

[Mruczanka]

Prawda, dobrze że znowu jesteś, Nemo

Dawaj swoje opinie cobym się mogła z nimi nie zgadzać

[qw321]

Taki tam mem jako komentarz...

Dobre

Zawsze pojawia się tak wielu "znawców" związanych z aktualnymi wydarzeniami, którym wydaje się, że wszystkie rozumy pozjadali

[enger369]

Myliłem się w sprawie covid od kwietnia do grudnia 2020

Być może w sprawie obecnej sytuacji też tak kiedyś napiszę i przedział czasowy mojej pomyłki.

[Witek034]

Myliłem się w sprawie covid od kwietnia do grudnia 2020
Być może w sprawie obecnej sytuacji też tak kiedyś napiszę i przedział czasowy mojej pomyłki.

A ja z kolei w ogóle nie mam wyrobionego zdania o motywach wojny. Wiem tylko tyle, że nigdy nie ufam "na gębę" jednej stronie - zawsze staram się w życiu stosować do zasady, że zanim kogoś osądzę, musiałbym wysłuchać obydwu stron. Podobnie było w przypadku pandemii - nie znam prawdziwych motywów niszczenia ludziom życia. Czy to wszystko zostało zaplanowane 5 lat temu, 10 lat temu, czy poszczególni przywódcy są przez kogoś szantażowani, a może zachęcani (ogromnymi pieniędzmi itp.), a może sami nie bardzo wiedzą w czym biorą udział, bo też wierzą w "zalecenia" WHO i nie są nawet wtajemniczeni w scenariusz.... Wiem tylko, że "coś tu nie gra" i że na pewno odrzucam wersję o trosce polityków o ludzkie zdrowie, czyli tzw. wersję oficjalno-propagandową.

Zresztą ja mam problem ze zrozumieniem motywów ludzkiego działania nawet na przykładzie kilkuosobowej grupy (np. szkolnej klasy, czy grupy współpracowników), a co dopiero gdybym miał wcielić się w tok rozumowania światowych przywódców, by pojąć tok ich rozumowania. Przypuszczam tylko, że dla jakiegokolwiek polityka, ludzie są kimś takim, jak dla nas np. mrówki - idąc na spacer, nie zastanawiamy się, czy rozdeptaliśmy ich przypadkowo 5 czy 10. No i taki ktoś ma też wielokrotnie większą wiedzę o rzeczywistych relacjach, układzie sił na świecie, niż my sprzed ekranów telewizora. Wie, kto za kim stoi, kto czym steruje, kto na czym "trzyma łapę" itd.

Czasami się zastanawiam, czy np. przywódcy różnych państw faktycznie żyją ze sobą jak wrogowie, czy przeciwnie - może poza kamerami wszystko mają dogadane, ustalone i tylko realizują ustalony wcześniej scenariusz, omówiony na towarzyskiej pogawędce przy winku. Może ich relacje są zupełnie towarzyskie, są ze sobą "na Ty", a może traktują się jak śmiertelni wrogowie i codziennie ich rozmowy toczone są "na ostrzu noża - czyli straszą siebie wzajemnie ile kto ma wojska, kto kogo trzyma w szachu, kto jakie ma na kogo haki, kto na kogo może liczyć, a gdy wychodzą dziennikarze, to mówią im np.: "ustaliliśmy z naszym (rosyjskim/amerykańskim) przyjacielem wspólny plan na rzecz pokoju". Tak, jak np. niby zwaśnieni politycy różnych partii w Polsce, którzy dziwnym trafem mają często wspólny interes i zawsze siebie "kryją".

Nie wiem tego, która wersja jest prawdziwa, bo mam problem ze zrozumieniem dowolnego zachowania ludzi w tzw. stadzie. Wiem tylko, że każda wojna, której nie widzę na oczy, to coś, co na razie jest mi obce i odległe.

[Nemo XY]

Prawda, dobrze że znowu jesteś, Nemo

Dawaj swoje opinie cobym się mogła z nimi nie zgadzać

No zbytnio nie mam czasu na pisanie obecnie, ale czasem zaglądam tu.

W temacie covidu to miałem w pracy falę zachorowań parę tygodni temu, nawet kolega siedzący blisko był chory a mi nic nie było, ale ciut wcześniej miałem jakąś drogną infekcję - lekki kaszel i katar. Więc kto wie czy to też nie było to, no ale jestem po 3 dawkach szczepionki.

[Master/Pentium]

Ja jestem po dwóch dawkach szczepionki oraz drugim zachorowaniu w okolicach stycznia.
Ogólnie jeśli chodzi o ciężkość zachorowania to podobnie jak pierwsze można uznać to pierdołę, gorsza katary miałem.
Jednak drugie podejście bardziej przypominało już klasyczne przeziębienie.
Upierdliwy efekt uboczny u całej naszej trójki po tej infekcji - odktuszanie (czyli głównie poranne kaszle) śluzowatej wydzieliny przez kolejne kilka tygodni. Czyli infekcja dorwała się do płuc lub oskrzeli.
Z jednej strony niepokojące, z drugiej zwykłych przeziębień z dokładnie tym objawem wtórnym (tj. szczekania tygodniami + odktuszanie) miałem w życiu z kilka(naście).
W okolicy maja trzeba będzie iść po booster aby mieć ważną możliwość podróży zagranicznych. Do niczego innego to nie jest w ogóle potrzebne jak na ten moment. Przynajmniej mi.

[Mruczanka]

...
"Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podpisała umowę z firmą T-Systems (Deutsche Telecom) na produkcję globalnego systemu QR mającego być podstawą międzynarodowego paszportu szczepionkowego. WHO szykuje się na kolejny kryzys w maju 2022 r.
WHO podało, że „wkrótce” upubliczni dalsze informacje, jednak my już znamy ich implikacje. Da to rządom narzędzie do śledzenia i kontrolowania naszych ruchów zarówno w kraju, jak i na świecie. Nawet jeśli otrzymałeś preparaty na COVID-19 i zastrzyki przypominające, to dzieli cię tylko jedna kolejna dawka od bycia w „niezaszczepionej” części populacji i wyrzucenia poza nawias społeczeństwa. Francja niedawno uchyliła cztery miliony „paszportów szczepionkowych” blokując ich posiadaczom możliwość normalnego życia ludzi.
WHO wykorzystuje ukraiński kryzys, aby obecnie uzasadnić wprowadzanie takich „paszportów”, by użyć ich do wyszukiwania rosyjskich szpiegów."

Tymczasem...

"FDA opublikowała pierwszą partię dokumentów, w tym „skutki uboczne szczepionki”. Lista niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP-ów) zawiera 9 stron!
Pomimo usilnych starań federalnej „Agencji Żywności i Leków” (Food and Drug Administration – FDA), która ukrywała dane dotyczące badań tzw. szczepionek przeciwko Covid-19, godząc się na ich ujawnienie dopiero za… 75 lat.
Na początku tego roku, sąd w Teksasie wydał wyrok zobowiązujący FDA do opublikowania wszystkich dokumentów przesłanych agencji przez producenta (firmę Pfizer), w miesięcznych transzach zawierających po 55 tysięcy stron (wcześniej FDA godziła się na publikowanie jedynie 500 stron na miesiąc), począwszy od 1 marca 2022 roku. Opublikowanie całości może zająć około 9 miesięcy, przyjmując że po drodze nie zostaną zorganizowane „trudności obiektywne” i „wypadki losowe”.
Ale pierwsza transza dokumentów została właśnie opublikowana.
Już na wstępie dowiadujemy się, że firma Pfizer skrzętnie ukrywała znane jej możliwe skutki uboczne swojego produktu, nie informując o nich opinii publicznej, środowisk lekarskich, specjalistów, wreszcie – samych szczepionych. Opublikowany dokument ma wyraźne zastrzeżenie „POUFNE” („CONFIDENTIAL”).
Producentowi zajęło 9 stron na wyszczególnienie samych nazw chorób i skutków ubocznych. Czy ktokolwiek z podstawiających rękę do zaszczepienia był o tym informowany?
Jak się okazuje, lista ta zawiera zebrane przez producenta skutki uboczne, tylko do 28 lutego 2021 roku (nie 2022 roku!)
Można być również pewnym, że przez cały kolejny rok do dnia dzisiejszego, lista NOP-ów wzrosła wielokrotnie, nie wliczając w to chorób, które ujawniają się po dłuższym czasie, jak np. chorób autoimmunologicznych czy nowotworowych."

Dokumenty można znaleźć tutaj:
https://phmpt.org/

[Witek034]

...
"Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podpisała umowę z firmą T-Systems (Deutsche Telecom) na produkcję globalnego systemu QR mającego być podstawą międzynarodowego paszportu szczepionkowego. WHO szykuje się na kolejny kryzys w maju 2022 r.
WHO podało, że „wkrótce” upubliczni dalsze informacje, jednak my już znamy ich implikacje. Da to rządom narzędzie do śledzenia i kontrolowania naszych ruchów zarówno w kraju, jak i na świecie. Nawet jeśli otrzymałeś preparaty na COVID-19 i zastrzyki przypominające, to dzieli cię tylko jedna kolejna dawka od bycia w „niezaszczepionej” części populacji i wyrzucenia poza nawias społeczeństwa. Francja niedawno uchyliła cztery miliony „paszportów szczepionkowych” blokując ich posiadaczom możliwość normalnego życia ludzi.
WHO wykorzystuje ukraiński kryzys, aby obecnie uzasadnić wprowadzanie takich „paszportów”, by użyć ich do wyszukiwania rosyjskich szpiegów."

To raczej było wiadome - nie po to rozpoczynali całą tą "operację", żeby potem, jak gdyby nigdy nic, wrócić do normalności.

[Amelia]

Mruczanka, czytałam gdzieś z grubsza analizę tego raportu, o którym piszesz. I nie widzę tam nic niepokojącego ponad normę (co konkretnie Cię niepokoi, a czego nie ma przy innych szczepionkach?)

Tak jak przy wszystkich preparatach medycznych, wypisuje się wszystko co wystąpiło po podaniu szczepionki, w tym niekoniecznie rzeczy z nią związane. Na przykład po podaniu szczepionki ludzie umierają, bo zwyczajnie jakiś odsetek ludzi umiera z różnych powodow, no i lekarze mają obowiązek zgłaszać takie przypadki producentowi. Nie znam dokładnych procedur, ale weź sobie przeczytaj ulotkę jakiegoś niegroźnego preparatu na receptę, to też się przestraszysz

Antycovidovcy (Czy jak to się teraz nazywa) powinni to zrozumieć. Taka analogia: mimo, że jest się covid-pozytywny to można zwyczajnie umrzeć w tym czasie z innego powodu.

[Mruczanka]

Jednak ponad 2 tysiące skutków ubocznych, to trochę dużo, ale skoro Ciebie to nie niepokoi, to nie wiem co więcej dodać.
Prawdą jest, że niektóre leki mają coraz dłuższe ulotki, bo trzeba w nich napisać działania niepożądane i dopóki prawo się nie zmieni, to wkrótce zamiast kartek mogą być dołączane książeczki.
Ale to nie powinno być normą, lek z definicji ma leczyć, a nie niwelować objawy wykazując przy tym szkodliwe działanie na inne układy i organy.
Jak już się przyjrzeć bliżej dostępnym lekom, to część z nich w ogóle nie powinna zostać dopuszczona do użytku, bo są bardzo niebezpieczne.
W Stanach np, średnio co kilka lat wybuchała jak dotąd jakaś afera, bo okazywało się iż po jakimś leku ludzie bardzo chorowali, popadali w kalectwo, itp, więc nie należy tak ślepo ufać w nieomylność medycyny.
A tym bardziej, że w Europie inaczej działa prawo, trudniej jest cokolwiek udowodnić, więc ludzie mogą żyć w nieświadomości, że coś jest szkodliwe.
Tak samo jeszcze kilka lat temu dostępna była lista zakazanych substancji dodawanych do kosmetyków, a dziś już nikt o tym nie pamięta, bo sprawy się tuszuje.
I tak dalej można kupić kosmetyki z parabenami czy innymi toksycznymi związkami, a ludzie zastanawiają się od czego chorują, ale dobra to już temat na inny wątek.