aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

[Mruczanka]

Nie miałem gdzie to wkleić, więc wrzucam tutaj. Naprawdę grozi nam powszechna inwigilacja naszych kodów przez Wielkiego Potwora z Pekinu. Za nasze pieniądze z grantów państwowych, oczywiście.

"Polska prowadzi ambitny program badania genomu Polaków. "Genomiczna Mapa Polski" tworzona jest dzięki kilku tysiącom ludzi, którzy oddali krew, godząc się na dalsze używanie do badań danych o ich kodzie genetycznym. Dzięki nim ma powstać baza danych o polskich genach. To cenna wiedza np. dla koncernów farmaceutycznych, ale też - jak ostrzegają amerykańskie służby - dla chińskich władz.

Prace trwają. Za przygotowanie mapy naszych genów odpowiedzialne jest konsorcjum, które dostało ponad 100 mln złotych od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Większość tych pieniędzy pochodzi z Unii Europejskiej. Konsorcjum tworzą Instytut Chemii Bioorganicznej PAN, Politechnika Poznańska i spółka Centrum Badań DNA. To ta ostatnia spółka współpracuje z wielkim chińskim koncernem branży genetycznej. Chińska firma ma brać udział w obróbce i analizie materiału. Dzięki tym pracom mają powstać bazy danych i bioinformatyczne narzędzia do ich analizy.

Geny mają wpływ na specyficzne reakcje organizmu na leki czy wirusy, więc taka wiedza może być cenna, choćby przy tworzeniu terapii, otwierając drogę do dostosowywania leków do specyficznych cech populacji. Według amerykańskich służb, takie dane nie powinny być przekazywane do Chin. W raporcie Narodowej Komisji Bezpieczeństwa ds. Sztucznej Inteligencji napisano na początku roku, że koncern może służyć, za swoją wiedzą lub bez niej, jako "globalne narzędzie do gromadzenia genetycznych baz danych".

Ta sama firma sprzedaje w Polsce testy prenatalne. Testy badają stan płodu, a próbki pobrane od ciężarnych w naszym kraju są przesyłane do analizy do laboratoriów firmy w Hongkongu. Korzystające z testu przyszłe matki godzą się na przechowywanie tych danych."

https://www.rmf24.pl/nauka/news-polskie ... rp_state=1

Acha, czyli jak dane mają Chiny to jest be, ale jak dane mają Amerykanie to jest cacy XD
Btw, teraz już wiem po co od kilku lat tak bardzo promowano różnego rodzaju badania genetyczne.

Do wdrożenia przepisów segregacji szczepionkowej w UE potrzeba "wynegocjowania dobrych warunków" na linii Pfizer - Bruksela (oczywiście też Bruksela - kraje członkowskie UE, ale to "formalność"). Jeśli Pfizer - Bruksela będą na siebie "warczeć", to obostrzeń szczepionkowych nie będzie i wszystko będzie raczej funkcjonować normalnie.

No właśnie tak śmiesznie są nieporadni, że już przebierają nóżkami z niecierpliwości czekając na wytyczne "z góry".
Na razie cudownym sposobem odnaleźli wirusa grypy, który zaginął w tajemniczych okolicznościach w zeszłym roku.
Teraz, jak się szczęśliwie odnalazł obrał sobie za cel atakować tylko osoby zaszczepione, natomiast litościwie odpuścił nieszczepionym, których za to dopada siejący postrach w mediach covid.

[enger369]

Jeśli do 25 października kraje UE nie będą intensywnie wprowadzać zakazów dla niezaszczepionych, będę podejrzewał, że Pfizer ma poważniejszą "kosę" z Brukselą i być może covidowa polityka na terenie UE będzie (powoli) odchodzić do lamusa.

[Ingeborga]

Jeśli do 25 października kraje UE nie będą intensywnie wprowadzać zakazów dla niezaszczepionych, będę podejrzewał, że Pfizer ma poważniejszą "kosę" z Brukselą i być może covidowa polityka na terenie UE będzie (powoli) odchodzić do lamusa.

Nie będą.
Pisałam już wyżej, że po covidzie zostaje powoli blade wspomnienie tylko. I maseczki...

[enger369]

Pisałam już wyżej, że po covidzie zostaje powoli blade wspomnienie tylko. I maseczki..

Może u Ciebie tak jest
W dominującej części Europy jeszcze tak nie jest. W głowach większości ludzi covid skończy się dopiero wtedy, gdy skończy się w mediach. A to nastąpi nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie tylko "blade wspomnienie"

[Witek034]

Ja powątpiewam, że się skończy. A nawet jak się skończy, to uważam, że to, co się dzieje teraz na świecie, to jest jakiś test przed czymś większym - sprawdzanie, co można z ludźmi zrobić: czy zaprotestują, gdy odmówi się się im świadczenia pomocy medycznej, gdy każe się przedsiębiorcom zamknąć ich własne firmy, gdy zakaże się przemieszczania się, zabroni niezaszczepionym / niezamaskowanym korzystania z usług, w niektórych krajach przymusowo się wszystkich testuje itd.). I tą dzisiejszą wiedzę na pewno rządzący za ileś lat wykorzystają pod innym pretekstem.

A covidoza faktycznie może na jakiś czas ucichnie, bo teraz rządzący nie za bardzo mają wyjście - gdyby ją utrzymywano, to wyszłoby, że szczepienia nic nie dają, więc niejako muszą trochę temat przymknąć.

[Ingeborga]

Pisałam już wyżej, że po covidzie zostaje powoli blade wspomnienie tylko. I maseczki..

Może u Ciebie tak jest
W dominującej części Europy jeszcze tak nie jest. W głowach większości ludzi covid skończy się dopiero wtedy, gdy skończy się w mediach. A to nastąpi nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie tylko "blade wspomnienie"

W którym kraju UE obostrzenia są nadal ścisłe?

[TumorMózgobrejny]

Pisałam już wyżej, że po covidzie zostaje powoli blade wspomnienie tylko. I maseczki..

Może u Ciebie tak jest
W dominującej części Europy jeszcze tak nie jest. W głowach większości ludzi covid skończy się dopiero wtedy, gdy skończy się w mediach. A to nastąpi nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie tylko "blade wspomnienie"

W którym kraju UE obostrzenia są nadal ścisłe?

-Belgia,
-Szwecja,
-Norwegia,
-Czechy,
-Bułgaria
-no i my.

[Witek034]

Pisałam już wyżej, że po covidzie zostaje powoli blade wspomnienie tylko. I maseczki..

Może u Ciebie tak jest
W dominującej części Europy jeszcze tak nie jest. W głowach większości ludzi covid skończy się dopiero wtedy, gdy skończy się w mediach. A to nastąpi nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie tylko "blade wspomnienie"

W którym kraju UE obostrzenia są nadal ścisłe?

-Belgia,
-Szwecja,
-Norwegia,
-Czechy,
-Bułgaria
-no i my.

Akurat wymieniłeś te, w których praktycznie zdjęto wszystkie ograniczenia (Norwegia, Szwecja), a nie wymieniłeś tych, w których jest ich najwięcej.

[TumorMózgobrejny]

To Tajwan, Singapur, Tajlandia, Chiny, Japonia?
Tylko tyle znam.

Przypominam, iż nadal testy PCR na granicach są robione w ciągu 48 godzin od przyjazdu i kwarantanna (jak chociażby w Turcji).

[enger369]

Pisałam już wyżej, że po covidzie zostaje powoli blade wspomnienie tylko. I maseczki..

Może u Ciebie tak jest
W dominującej części Europy jeszcze tak nie jest. W głowach większości ludzi covid skończy się dopiero wtedy, gdy skończy się w mediach. A to nastąpi nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie tylko "blade wspomnienie"

W którym kraju UE obostrzenia są nadal ścisłe?

Nie pisałem teraz o obostrzeniach, tylko stanach umysłu ludzi. Większość ludzi nie umie myśleć samodzielnie, potrzebuje do tego tv, więc dopiero gdy w tv skończy się covid, skończy się życie covidem.

A co do obostrzeń, to chyba nadal nie rozumiesz, że do około połowy października przerwa w obostrzeniach jest "standardem", a nie potwierdzeniem wycofywania się z polityki covidowej.

[Ingeborga]

Pisałam już wyżej, że po covidzie zostaje powoli blade wspomnienie tylko. I maseczki..

Może u Ciebie tak jest
W dominującej części Europy jeszcze tak nie jest. W głowach większości ludzi covid skończy się dopiero wtedy, gdy skończy się w mediach. A to nastąpi nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku. Dopiero wtedy będzie tylko "blade wspomnienie"

W którym kraju UE obostrzenia są nadal ścisłe?

-Belgia,
-Szwecja,
-Norwegia,
-Czechy,
-Bułgaria
-no i my.

Czyli mniej niż 25% krajów UE.
Poza tym te kraje nie mają ostrych obostrzeń.

[Mruczanka]

Chyba nie czytacie wiadomości na bierząco.
Pfizer zrobił badania, że odporność po zaszczepieniu dwiema dawkami ich preparatu spada po pół roku, więc trzeba przyjąć trzecią dawkę.
No i zgadnijcie co?
Tak, w Polsce zachęca się teraz zaszczepionych dwiema dawkami, żeby przyjęli też i trzecią!
A skoro szczepionka działa tylko na pół roku, czyli co?
Chcą ludzi szczepić co pół roku, tak jak to sobie zaplanowali, tylko ja nie wiem kto jeszcze da się nabrać na tą akcję grubymi nićmi szytą?
W Izraelu ludzie się wkurzyli i wyszli na ulice, bo nagle paszporty szczepionkowe przestały obowiązywać i przywileje dla zaszczepionych dwiema dawkami.
Teraz muszą bowiem przyjąć trzecią dawkę (albo nawet i czwartą), żeby te przywileje odzyskać, ale jak widać lud się kapnął, że są robieni w bambuko i zaczęli protestować.
No, ale tego w telewizji nie powiedzą.

[enger369]

Chyba nie czytacie wiadomości na bierząco.
Pfizer zrobił badania, że odporność po zaszczepieniu dwiema dawkami ich preparatu spada po pół roku, więc trzeba przyjąć trzecią dawkę.
No i zgadnijcie co?
Tak, w Polsce zachęca się teraz zaszczepionych dwiema dawkami, żeby przyjęli też i trzecią!
A skoro szczepionka działa tylko na pół roku, czyli co?
Chcą ludzi szczepić co pół roku, tak jak to sobie zaplanowali, tylko ja nie wiem kto jeszcze da się nabrać na tą akcję grubymi nićmi szytą?
W Izraelu ludzie się wkurzyli i wyszli na ulice, bo nagle paszporty szczepionkowe przestały obowiązywać i przywileje dla zaszczepionych dwiema dawkami.
Teraz muszą bowiem przyjąć trzecią dawkę (albo nawet i czwartą), żeby te przywileje odzyskać, ale jak widać lud się kapnął, że są robieni w bambuko i zaczęli protestować.
No, ale tego w telewizji nie powiedzą.

Już szczepią trzecią dawką w Polsce (i tą "uzupełniającą" i tą "przypominającą"). Polska czeka na decyzje EU w sprawie ważności "paszportów"
W Izraelu szykują się już na wprowadzenie czwartej dawki.
O tym, że planują szczepienia regularne i restrykcje dla "niedoszczepionych" było już wiadomo kilka miesięcy temu. Ale to może nie przejść. Można powiedzieć, że teraz ważą się losy wprowadzania szczepionkowej segregacji w krajach UE.

[Amelia]

A skoro szczepionka działa tylko na pół roku, czyli co?
Chcą ludzi szczepić co pół roku, tak jak to sobie zaplanowali, tylko ja nie wiem kto jeszcze da się nabrać na tą akcję grubymi nićmi szytą?

Ale co w tym dziwnego? Szczepionka na grypę działa też mniej więcej tyle.

[Mruczanka]

To dziwne, że na początku obiecywano ludziom, że jak się zaszczepią, to wszystko wróci do normalności.
"Ostatnia prosta" i te cudowne obiecanki cacanki "jeszcze trochę", "jeszcze trochę".
Tylko ile można dociskać?
Nawet nie poczekali u nas aż zaszczepi się więcej osób jak te trochę ponad połowa populacji, a już wciskają ludziom kolejną dawkę z perspektywą na kolejne.
Z czym się tak spieszą?

[Witek034]

To dziwne, że na początku obiecywano ludziom, że jak się zaszczepią, to wszystko wróci do normalności.

Chyba nawet gdyby zajrzeć wstecz tego wątku, to i tu wielu było takich, którzy mówili "im szybciej się zaszczepicie, tym szybciej wrócimy do normalności".

[Amelia]

Mruczanko, szczepionka powoduje lżejszy przebieg choroby i obniża liczbę przypadków śmiertelnych. To i tak nieźle, że już udalo się to osiągnąć. Nikt rozsądny nie oczekuje cudownego znikniecia wirusa (do tego potrzeba by było baaaardzo radykalnych środkow, przy pełnej współpracy społeczeństw całego świata), raczej stopniowej stabilizacji.
Nie ma co czekać aż się zaszczepi więcej osób. Ci, co się chcieli zaszczepić, już to zrobili. Teraz już mało nowych osób się zgłasza.

A trzecia dawka może być szczegolnie pomocna w sezonie zimowym, gdy jest większe ryzyko zachorowania. Podobnie jak przy grypie.

[Witek034]

https://rankomat.pl/turystyka/gdzie-moz ... warantanny
Dobrze rozumiem, że do Norwegii i Hiszpanii można wlecieć bez żadnych wymogów? Jedynie przy powrocie odbywa się kwarantannę?

[Mruczanka]

https://rankomat.pl/turystyka/gdzie-mozna-latac-z-polski-bez-testow-i-kwarantanny
Dobrze rozumiem, że do Norwegii i Hiszpanii można wlecieć bez żadnych wymogów? Jedynie przy powrocie odbywa się kwarantannę?

W artykule jest podane dokąd można lecieć bez obostrzeń, ale nie ma wzmianki czy dotyczy to również niezaszczepionych.
Poza tym testy są płatne, a wpadając na kwarantannę też ponosi się koszta i jeszcze można mieć problem z powrotem do kraju jakby zmieniły się przepisy.
Kiszka

[enger369]

To dziwne, że na początku obiecywano ludziom, że jak się zaszczepią, to wszystko wróci do normalności.

Chyba nawet gdyby zajrzeć wstecz tego wątku, to i tu wielu było takich, którzy mówili "im szybciej się zaszczepicie, tym szybciej wrócimy do normalności".

Na samym początku tej szopki wydawało się, że dużo ludzi rozumie, że to wydumana polityczno-medialna pandemia. Później przyszło "zaciemnienie umysłów" (akurat u mnie to wręcz z dnia na dzień, dokładnie 12 marca był ostatnim dniem, kiedy ludzie wydawali się mieć wywalone na wirusa, 13 marca "nastała nowa rzeczywistość", jakby większość ludzi masowo straciła rozum; w sumie to zmiana zachowania ludzi z dnia na dzień całkiem komicznie wyglądała)

[Witek034]

A co było 12/13 marca, bo już nie pamiętam?

Ludzie nadal mieliby "wywalone" na wirusa - na tym przecież polega na cała szopka, wykreowana przez media i polityków. Gdyby nie było nakazu maseczek, to prawie nikt by ich nie nosił. Gdyby nie było zmasowanej propagandy pro-szczepionkowej, to prawie nikt by się nie szczepił. Po to właśnie to utrzymywanie tej całej fikcji, po to rozwiązania siłowe, po to przekupywanie celebrytów, by zachęcali do szczepień. A to taki sam "sukces" w przekonaniu społeczeństwa, jak twierdzenie z innego wątku (słuszne), że zapłacenia prostytutce nie można traktować jak "zdobycia względów kobiety". A tu jakoś nikt nie widzi, że dokładnie w taki sposób zdobywa się przychylność społeczeństwa - pieniędzmi, nachalną reklamą, szantażami. Rzeczywiście "sukces":)

@Mruczanko, ale w przypadku innych państw piszą, że potrzebne jest np. zaświadczenie o szczepieniu (bądź wynik testu), a w przypadku tych dwóch nie, czyli chyba wynika z tego, że dla wszystkich.

[enger369]

Jeszcze w pierwszej połowie marca 2020 dużo ludzi na forach pisało, że to cyrk medialny. Pd koniec marca prawie wszyscy ci, co wcześniej pisali, że to cyrk medialny, byli "zapatrzeni w covid".

Wiele ludzi w drugiej połowie marca w pełni dobrowolnie zamykało branże, podczas gdy zalążek formalności wprowadzających lockdown obowiązywał dopiero od 1 kwietnia.

A latem 2020 oraz we wrześniu dużo ludzi zaczęło pisać, tak jak teraz Ingeborga, że już po sprawie i nie będzie ponownych obostrzeń.

A co było 12/13 marca, bo już nie pamiętam?

Ludzie (w moim regionie) z dnia na dzień ulegli propagandzie
12 marca 2020 - tłum ludzi w galeriach handlowych, na rynku, zatłoczony autobus
13 marca 2020 - znacznie mniej ludzi w galeriach handlowych, na rynku, a w autobusie kilku pasażerów
A

[Witek034]

Aha, myślałem że to jakaś ważna data, w sensie że coś ogłoszono tego dnia.

[Mruczanka]

Trwają prace nad ustawą o fakenewsach.
Jeśli to przepchną, w praktyce będzie to oznaczało całkowitą cenzurę niewygodnych treści.
Przykładowo, za negowanie istnienia wirusa, nazywanie plandemii plandemią, albo wątpliwość w skuteczność szczepionek będą mogli wlepiać dotkliwe kary finansowe lub wsadzić do więzienia nawet na 6 lat.
Ładnie to sobie obmyślili.

[Ingeborga]

Trwają prace nad ustawą o fakenewsach.
Jeśli to przepchną, w praktyce będzie to oznaczało całkowitą cenzurę niewygodnych treści.
Przykładowo, za negowanie istnienia wirusa, nazywanie plandemii plandemią, albo wątpliwość w skuteczność szczepionek będą mogli wlepiać dotkliwe kary finansowe lub wsadzić do więzienia nawet na 6 lat.
Ładnie to sobie obmyślili.

Mówisz o projektach ustaw z 2017 i 2020 roku?
Jeżeli nie, to skąd te informacje?

[Mruczanka]

Zmodyfikowane.
Wtedy nie przeszło, to może teraz się uda?

[enger369]

Nawet nie poczekali u nas aż zaszczepi się więcej osób jak te trochę ponad połowa populacji, a już wciskają ludziom kolejną dawkę z perspektywą na kolejne.

Nie mieli na co czekać, bo i tak więcej zaszczepionych by nie wycisnęli, więc pzostało ich namawiać tych, co już się zaszczepili, na następną dawkę.. Oczywiście przy "pomocy" UE można by było docisnąć jeszcze ze 20% Polaków, żeby się zaszczepili, ale póki co UE trochę odpuściła Polsce, wystarczy im, że zachód się szczepi.

[Witek034]

Jeszcze trochę dojdzie - wg różnych badań, ok. 30% spośród jeszcze nie zaszczepionych, zamierza to zrobić (choć w sumie nie wiem na co czekają). Czyli jeśli jest zaszczepionych teraz ok. 60% (tzn. populacji to połowa, ale wśród tych którzy mogą, czyli od 12 lat, jest ok. 60%), to dojdzie do tego jeszcze 30% z pozostałych 40% (czyli ok. 12%), a więc w sumie będzie ok. 72%.

Co i tak będzie wynikiem jednym z najniższych w Europie, a podobnym do tego z Czech, Słowacji, Węgier, Słowenii, Litwy, czyli generalnie u sąsiadów jest podobnie.

[enger369]

(choć w sumie nie wiem na co czekają).

Na nic, bo badania są "ze szklanej kuli"

[Witek034]

Codziennie przybywa ok. 20 tys. Nie jest to może 200 tys. dziennie, jak było wcześniej, ale jednak wciąż się niektórzy szczepią.

[Mruczanka]

Tymczasem oto prawdziwa przyczyna pandemii koronki:

https://www.youtube.com/watch?v=DB-W1cEDgNA [video]

[TumorMózgobrejny]

Na Lubelszczyżnie, Podkarpaciu, w Świętokrzyskim oraz na Pomorzu i Kujawach są spadki współczynnika R(t).
Obecnie mamy "zaognioną" słabą odporność w woj. wschodnio-północnych i południowych i w samym centrum.
https://mobile.twitter.com/adas_torun/s ... 86/photo/1

A mamy teraz ponad 2000 zakażeń. Sądzę, że po tym wiecu pana Tuska na Placu Zamkowym będzie ich coraz więcej w samym Mazowszu.

[Kartograf]

U dużej liczby pacjentów zdiagnozowano wirusy: grypy, paragrypy, rinonwirusy. Od przynajmniej 20 lat nie widziałem tak dużo zainfekowanych osób – prof. Piotr Kuna

Prof. Piotr Kuna udzielił wywiadu portalowi abczdrowie.pl. W jego ocenie z kilku powodów odporność immunologiczna Polaków słabnie, co powoduje rosnącą liczbę chorób.

Czynniki osłabiające układ immunologiczny
Lekarz wskazał, że stosując w związku z epidemią koronawirusa rozmaite środki dezynfekcyjne zabijajmy zarówno szkodliwe, jak i nieszkodliwe dla organizmu mikroorganizmy. – Niszczą one nabłonek dróg oddechowych, dlatego wirusy mogą tam łatwiej wniknąć. Co więcej, uszkadzają nos i gardło – zwrócił uwagę ekspert.

Lekarz podkreślił, że zachowanie dystansu między ludźmi oraz ograniczenie kontaktów przyczyniły się do zmniejszenia liczby zakażeń. Dodał jednak, że jednocześnie nasz układ odpornościowy przestał ćwiczyć. – W konsekwencji nie jest on w stanie bronić się przed infekcjami. Co więcej, brak aktywności fizycznej, otyłość, nadwaga, lęk, choroby psychiczne (np. depresja), poczucie samotności także negatywnie wpłynęły na układ immunologiczny – tłumaczy.

Koronawirus, grypa, paragrypy, rinowirusy
Prof. Piotr Kuna powiedział, że wielu pacjentów choruje z powodu innych niż koronawirus infekcji.

– Obecnie przeżywamy armagedon z powodu olbrzymiej liczby pacjentów, u których zdiagnozowano wirusy: grypy, paragrypy, rinowirusy. Od przynajmniej 20 lat nie widziałem tak dużo zainfekowanych osób. Ekspert wyraził przypuszczenie, że w związku z osłabioną odpornością u wielu osób, przez najbliższe osiem miesięcy będzie nas czekało bardzo dużo infekcji wirusowych.

https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze ... li=BBr5PkU

[Witek034]

Lekarz wskazał, że stosując w związku z epidemią koronawirusa rozmaite środki dezynfekcyjne

Tylko kto je stosuje? Te wszystkie dozowniki istnieją chyba tylko dla ozdoby przed wejściami do różnych sklepów itd. Nawet ci najbardziej wierzący w pandemię chyba o nich zapomnieli, z tego co zauważyłem.

[Kartograf]

Lekarz wskazał, że stosując w związku z epidemią koronawirusa rozmaite środki dezynfekcyjne

Tylko kto je stosuje? Te wszystkie dozowniki istnieją chyba tylko dla ozdoby przed wejściami do różnych sklepów itd. Nawet ci najbardziej wierzący w pandemię chyba o nich zapomnieli, z tego co zauważyłem.

No teraz już tak, ale jeszcze w zeszłym roku było sporo osób, które sobie tę chemię chętnie i na każdym kroku wcierali, jak tylko "pan" kazał.

[Ingeborga]

Lekarz wskazał, że stosując w związku z epidemią koronawirusa rozmaite środki dezynfekcyjne

Tylko kto je stosuje? Te wszystkie dozowniki istnieją chyba tylko dla ozdoby przed wejściami do różnych sklepów itd. Nawet ci najbardziej wierzący w pandemię chyba o nich zapomnieli, z tego co zauważyłem.

Ja się akurat z płynów antybakteryjnych cieszę, bo mogę zdezynfekować ręce i nie zanosić do domu bakterii kałowych innych ludzi, które zostawili na poręczy wózka, rączce koszyka czy pieniądzach. Mnóstwo ludzi nie myje rąk po skorzystaniu z toalety, często ślinią palce, żeby policzyć pieniądze etc., jednym słowem fujka

[Amelia]

Lekarz wskazał, że stosując w związku z epidemią koronawirusa rozmaite środki dezynfekcyjne

Tylko kto je stosuje? Te wszystkie dozowniki istnieją chyba tylko dla ozdoby przed wejściami do różnych sklepów itd. Nawet ci najbardziej wierzący w pandemię chyba o nich zapomnieli, z tego co zauważyłem.

Ja stosuję. Np. jeśli chodzę po sklepach to z reguły na początku i końcu takiej wyprawy, a nie w każdym sklepie (obowiazek używania już chyba nieaktualny, to byla przesada, bo czasem sie tylko zagląda). Dlatego jeśli obserwujesz dany sklep to masz zaniżone dane
Poza tym, czasem zapominam i używam po chwili swojego własnego.
Też się cieszę, że te dozowniki są (i pewnie zostaną na zawsze, bo powinny być) szczególnie u lekarza, w metrze, itd.

[TumorMózgobrejny]

Nietoperze nadają sygnały rodem z Laosu...
https://kopalniawiedzy.pl/koronawirus-S ... perz,34279

[Mruczanka]

U dużej liczby pacjentów zdiagnozowano wirusy: grypy, paragrypy, rinonwirusy. Od przynajmniej 20 lat nie widziałem tak dużo zainfekowanych osób – prof. Piotr Kuna

Prof. Piotr Kuna udzielił wywiadu portalowi abczdrowie.pl. W jego ocenie z kilku powodów odporność immunologiczna Polaków słabnie, co powoduje rosnącą liczbę chorób.

Czynniki osłabiające układ immunologiczny
Lekarz wskazał, że stosując w związku z epidemią koronawirusa rozmaite środki dezynfekcyjne zabijajmy zarówno szkodliwe, jak i nieszkodliwe dla organizmu mikroorganizmy. – Niszczą one nabłonek dróg oddechowych, dlatego wirusy mogą tam łatwiej wniknąć. Co więcej, uszkadzają nos i gardło – zwrócił uwagę ekspert.

Lekarz podkreślił, że zachowanie dystansu między ludźmi oraz ograniczenie kontaktów przyczyniły się do zmniejszenia liczby zakażeń. Dodał jednak, że jednocześnie nasz układ odpornościowy przestał ćwiczyć. – W konsekwencji nie jest on w stanie bronić się przed infekcjami. Co więcej, brak aktywności fizycznej, otyłość, nadwaga, lęk, choroby psychiczne (np. depresja), poczucie samotności także negatywnie wpłynęły na układ immunologiczny – tłumaczy.

Koronawirus, grypa, paragrypy, rinowirusy
Prof. Piotr Kuna powiedział, że wielu pacjentów choruje z powodu innych niż koronawirus infekcji.

– Obecnie przeżywamy armagedon z powodu olbrzymiej liczby pacjentów, u których zdiagnozowano wirusy: grypy, paragrypy, rinowirusy. Od przynajmniej 20 lat nie widziałem tak dużo zainfekowanych osób. Ekspert wyraził przypuszczenie, że w związku z osłabioną odpornością u wielu osób, przez najbliższe osiem miesięcy będzie nas czekało bardzo dużo infekcji wirusowych.

https://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze ... li=BBr5PkU

Środki dezynfekcyjne uszkadzają nos i gardło? What?! XD

Tak, przeżywamy armagedon wirusowy i ciekawe dlaczego?
Tak, to na pewno wina topniejących lodowców na Arktyce, które uwalniają nieznaną zarazę sprzed tysięcy lub milionów lat.
Kanadyjczyków już dopadła jakaś nieznana choroba atakująca mózg, która powoduje omamy a nawet śmierć.
A wszystkiemu winna zmiana klimatu do której rzecz jasna przyczynili się ludzie.
Normalnie niczym kara od Boga!
Ciemny lud w to uwierzy

Nietoperze nadają sygnały rodem z Laosu...
https://kopalniawiedzy.pl/koronawirus-S ... perz,34279

Kiedy komentarze pod artykułem są lepsze od samego artykułu, to nie świadczy o nim najlepiej (chociaż hejt na Chiny jest niewporządku).
Ale historie o zabójczych nietoperzach to już legenda

[enger369]

Środki dezynfekcyjne uszkadzają nos i gardło? What?! XD

To chyba tworzenie jakiejś "kontry" do covidozy