aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

[TumorMózgobrejny]

Wracając do tematu. Heap ahead mode z powodu IV. fali nam się szykuje:

Garda Crisis24: Canadian authorities have reported a decrease in COVID-19 activity nationwide since the start of May. More than 19,000 cases were reported May 24-30, bringing the total to 1,378,971 cases, according to data through May 30. Overall, most cases in Canada have occurred in Ontario and Quebec. However, the rate of active cases is currently highest in Manitoba (331 cases per 100,000 population) and Alberta (271 cases per 100,000 population), indicating a higher risk of infection in these areas.

The current distribution of cases is as follows: Ontario (530,543 cases), Quebec (370,043 cases), Alberta (227,246 cases), British Columbia (143,581 cases), Manitoba (50,790 cases), Saskatchewan (46,635 cases), Nova Scotia (5,550 cases), New Brunswick (2,200 cases), Newfoundland and Labrador (1,309 cases), Nunavut (648 cases), Prince Edward Island (202 cases), the Northwest Territories (127 cases), and Yukon (84 cases). Active cases in the country are decreasing. This represents the most complete data available as of May 31.

Jak komuś przyjdzie jakiemu Kanadyjczykowi (anglofońskiemu, frankofońskiemu czy sinofonicznemu) przyjechać tu na wczasy do Europy, to może już okazać się, że tu nawet wprowadzane powoli europejskie - czy - amerykańskie certyfikaty podróży z testami nic nie pomogą. I że ryzyko zachorowań będzie o te >250 razy większe na kilka tysięcy osób.

W dodatku już zakażenia w Tajwanie i wschodnich Chinach zaczynają "skakać":
https://archive.fo/MrMOF

[Master/Pentium]

Tyle że tu nie jest mowa o specjalistach a o fanbojach którzy stosują taki trybializm by wywołać antagonizm. Przecież o tym mówiła mruczanka - dziel i rządź.

Masz na myśli "domorosłych" ekspertów których jedynym osiągnięciem "hackerskim" jest zainstalowanie Ubuntu?
Nie wiem, nie obracam się w środowisku nastolatków z zaburzeniami IQ.

[TumorMózgobrejny]

Tyle że tu nie jest mowa o specjalistach a o fanbojach którzy stosują taki trybializm by wywołać antagonizm. Przecież o tym mówiła mruczanka - dziel i rządź.

Masz na myśli "domorosłych" ekspertów których jedynym osiągnięciem "hackerskim" jest zainstalowanie Ubuntu?
Nie wiem, nie obracam się w środowisku nastolatków z zaburzeniami IQ.

Gdybym tak mógł korzystać z Ubu, gdyby nie te potworne lagi w grach takich jak pwn. ×D

[Mruczanka]

Tak, rzeczywiście fajnie jest się nabijać z ludzi, nie ma co!
I jeszcze sugerować im niską inteligencję - co można ostatnio zobaczyć po wysypie różnych artykułów o rzekomych foliarzach i ich poziomie wykształcenia ( LOL, tak jakby wykształcenie świadczyło dziś o inteligencji, LOL)
Strasznie to słabe, ale jak ktoś sobie tak ulży, to na zdrowie - mocno się przyda!

To, że będzie kolejna fala, to wiadomo od dawna.
Krąży plotka, że kolejny lockdown ma być już w lipcu, ale osobiście sobie tego nie wyobrażam, bo raczej lud by się wk**wił niesamowicie, iż sobie na wakacje nie może pojechać, tudzież zarobić, jeśli ktoś czerpie zyski sezonowo.
No, ale co tam w**rw narodu, bo może słoneczko mózgi wszystkim przytłumi i zgodzimy się zamknąć wszyscy, bo jakoś tak posłuszeństwo zaczyna wchodzić w krew, jakbyśmy nagle dostali francuskie geny.
Zresztą kto wie, co oni tam pchają w te marchewki, kurczaki i kukurydzę GMO, którą każdy żre od lat?
A jak mi ktoś zaraz powie, że wymyślam, to przypomnę starą ludową mądrość: "jesteś tym co jesz".
No, także tego... mam nadzieję, że to tylko plotka i te ćwiczenia z przejazdem kolumn pojazdów wojskowych po drogach w czerwcu nie mają z tym nic wspólnego.

[Witek034]

Przez krótki czas miałem obawę, czy oby ludzie naprawdę nie uwierzyli w ten cyrk i czy po zdjęciu nakazu maseczek, nadal nie będą ich nosić. Gdy widywałem wyjątkowo dużo maseczkowców, nawet w pustym samochodzie, czy w pustym parku, to się zacząłem zastanawiać. Ale ostatecznie potwierdziło się to, czego się spodziewałem przez większość czasu - 99% ludzi nosiła maseczki wyłącznie jako antymandatowe. 14 maja o godz. 23:59 wirus był rzekomo jeszcze groźny, a maseczka przed nim chroniła, a 15 maja o godz. 00:01 już wirus "wyparował", a maseczka (inaczej mówiąc: amulet / rekwizyt teatralny) straciła swą moc. Czyli widać, że nosili dla św. spokoju, by nikt się nie przyczepił. Dokładnie o tym pisałem miesiące temu (że "nakaz jest utrzymywany wyłącznie po to, że bez tego nakazu prawie nikt by ich nie nosił" - i miałem rację).

Czytałem relacje, że dużo ludzi (np. w Warszawie) nawet specjalnie czekała na ten moment, by świętować o północy, jakby sekunda w tą czy w tamtą miała znaczenie. Jednak to jest tylko z jednej strony pocieszające, bo z drugiej widać, że niewolnicy systemu posłusznie zrobią wszystko, co nakaże im rząd - nawet gdyby im kazał chodzić w wiadrze na głowie. No ale i tak lepsze to, niż gdyby faktycznie wierzyli w ten cały cyrk.

Za to teraz mam wielki szacunek dla tego 1% ludzi, którzy maseczki na ulicy nadal noszą, bo to ich własny wybór. Taki człowiek kieruje się tym, co sam czuje - nie przejmuje się opinią tłumu, tylko robi to z własnej woli, a bardzo trudno jest nie podążać za stadem. A po drugie - jest konsekwentny, w przeciwieństwie do reszty. Jeśli wierzy w skuteczność maseczek, to niezależnie od ciągle zmieniających się rozporządzeń.

[kompowiec]

Ew. Ten 1% nosi maseczki by ukraść batona ze sklepu

[Mruczanka]

Ew. Ten 1% ma alergię na pyłki, bo przed nimi akurat maseczka częściowo chroni i akurat to jest odczuwalne - jako alergik, potwierdzam, że zmniejsza poczucie duszności wywołanej pyłkami
Oczywiście mam na myśli przy pogodzie taka jest teraz, bo powyżej 20°C to już się ciężko oddycha w maseczce i bez alergii.

[Witek034]

To ja bym nigdy nie wpadł na to, a też mam alergię, Ale moje objawy są niemal stałe - niezależnie czy jestem na dworze, czy w domu, więc musiałbym taką maseczkę nosić cały czas.

[Mruczanka]

Zależy jeszcze jakie pyłki, bo np drzew czy trawy, to trzeba unikać wietrzenia mieszkania w dzień, a robić to tylko wieczorem lub w nocy.
Ja tak robię, ale oczywiście nie zawsze pamiętam, żeby tego okna czy balkonu nie otwierać w dzień, bo kot się kręci.
Ale można też mieć alergię na pyłki kurzu, zarodniki pleśni - wtedy zamknięcie się szczelnie w mieszkaniu już nie wystarcza.
Ja mam uczulenie na wiele rzeczy, ale pyłki drzew chyba mi najbardziej dokuczają i maseczka mi częściowo pomaga filtrować te alergeny, choć generalnie przy mocnym pyleniu staram się po prostu nie chodzić po dworze.
A pomysł u mnie wziął się stąd, że podpatrzyłam to u Japończyków, bo oni tam od dawna noszą maseczki podczas objawów alergii i najwidoczniej im też to pomaga.
Pamiętam, że nawet przed pandemią zasuwałam kiedyś w maseczce do przychodni, to wszyscy patrzyli na mnie wtedy jak na kosmitę.
Kto by wtedy pomyślał, że noszenie ich stanie się obowiązkiem?

[enger369]

Czytałem relacje, że dużo ludzi (np. w Warszawie) nawet specjalnie czekała na ten moment, by świętować o północy, jakby sekunda w tą czy w tamtą miała znaczenie. Jednak to jest tylko z jednej strony pocieszające, bo z drugiej widać, że niewolnicy systemu posłusznie zrobią wszystko, co nakaże im rząd - nawet gdyby im kazał chodzić w wiadrze na głowie. No ale i tak lepsze to, niż gdyby faktycznie wierzyli w ten cały cyrk.

Niekoniecznie lepsze. Media póki co, potraktowały ludzi dość łagodnie, a sprawa pokazuje, że z większością ludzi można zrobić wszystko. Teoretycznie można w kilka-kilkanaście miesięcy sprawić, że większość ludzi uwierzy, że Ziemia jest płaska lub, że burze to gniew bóstwa.

Praktycznie, jedynym ograniczeniem jest biznes, jakie koszty, a jakie zyski dla największych elit z przeforsowania danej papki dla ludu w mediach i "przebudowy" pod nią systemu.

[TumorMózgobrejny]

Remdesiwir wreszcie komercyjnie legalny.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-kor ... Id,5274666

Pytanie za 100 pkt.: Pamiętacie jeszcze gdy lekarz leczący Donalda Trumpa, który usiłował mu wcisnąć remdesiwir mówił, że lek działa w 99,5%? A to było jeszcze w fazie testów różnych leków przeciwwirusowych latem 2020.

[Master/Pentium]

Uwzględniwszy że remdesiwir nie jest skuteczny w leczeniu COVID-19 to dobrze że kupują coś innego. Pozostaje mieć nadzieję że ten będzie skuteczny.
PS. Remdesiwir jest dostępny komercyjnie od kilku lat. A w badaniach trochę dłużej.

[Nemo XY]

Tak tu teraz sporadycznie zaglądam tylko (ustawiłem sobie długie hasło którego nie pamiętam bez przekopiowania, dzięki temu nie wchodzę odruchowo, bo takie uzależnienie nie jest zdrowe), natomiast temat covidu i aborcji to taki w sumie taki temat który gdzieś tam najbardziej mnie emocjonował przez sporą część z ostatnich kilkunastu miesięcy. W pewnym okresie wręcz pierwszą rzeczą jaką robiłem po przebudzeniu było sprawdzenie dziennej liczby zakażeń i ofiar.

Nie będę się tu odnosił do Waszych wypowiedzi bo to takie błędne koło w karuzeli tych samych argumentów i kontrargumentów, gdzie człowiek się tylko denerwuje a ani to nie prowadzi do niczego sensownego, ani też w praktyce nie mam jakiegokolwiek wpływu na to co robią inni. No bo przecież np. nie podejdę w autobusie do grupki młodzieży z żądaniem żeby założyli maseczki, no bo to mogłoby być bardziej ryzykowne od przechorowania covidu Mogę jedynie zachęcać do szczepienia - dla siebie i swoich bliskich. Póki co pierwszą dawkę przeżyłem i jedynie był ból ramienia przez dobę.

Natomiast chciałbym się podzielić z Wami paroma odczuciami jak to wygląda ze strony osoby proszczepionkowej itp po powrocie z okresu nieaktywności zawodowej do w miarę normalnego życia plus przy okazji powolnego zmniejszania obostrzeń.

Jeśli chodzi o maseczki, to dalej noszę je w autobusie i sklepach. Choć raz zdarzyło mi się w Biedronce zapomnieć i dopiero przy kasie się zorientowałem. Na ulicy tak pół na pół, tzn. jeśli nigdzie nie wchodzę to nie noszę, jeśli wchodzę gdzieś tylko na moment gdzie jest mało ludzi to zakładam na chwilę i potem zdejmuję bo ryzyko że jest wirus na maseczce jest bardzo mało, natomiast jeśli idę np. do dużego sklepu a potem na autobus to już po drodze nie zdejmuję, dlatego traktuję taką maseczkę jako potencjalnie zanieczyszczoną i nie chcę nią manipulować tam i z powrotem.

Natomiast w pracy nikt nie nosi maseczek, więc też nie noszę, bo nie będę od początku się jakoś odróżniał, a i praca przy komputerze w maseczce nie byłaby najwygodniejsza. Ale wszystko legalnie, bo w firmach to szefostwo decyduje czy jest nakaz, a tam pracownicy mają wolną rękę. Ale część osób przechorowała, część w trakcie szczepienia, więc ryzyko jest przy obecnej ilości zachorowań małe, a poza tym taka zwykła jednorazówka za kilka groszy raczej i tak nie pomogłaby mi jakby ktoś był chory, a tylko ja nosiłbym tą maskę (przebywając przez 8 godzin z chorą osobą. Natomiast bardziej się tym stresowałem przed szczepieniem i jakiś czas po. Teraz myślę że szczepionka już chociaż częściowo działa, no i zachorowań mało też obecnie.

Zakupy robię z powrotem w dyskontach i hipermarketach. Teraz mi głupio będzie iść do sklepiku gdzie robiłem wcześniej co tydzień duże zakupy i nawet pamiętali już jakie wędliny mi dać a teraz w ogóle przestałem tam kupować. Chociaż to w sumie tylko sklep, nie brałem z nimi ślubu że tam już zawsze będę kupować

Poza tym staram normalnie stosować się do podstawowych zasad higieny.

[Witek034]

Natomiast w pracy nikt nie nosi maseczek, więc też nie noszę, bo nie będę od początku się jakoś odróżniał, a i praca przy komputerze w maseczce nie byłaby najwygodniejsza.

Musiało mi coś umknąć (no i też nie czytam wszystkiego), ale nie wiedziałem, że masz pracę.
Bo chyba jakiś czas temu pisałeś tylko, że bywałeś na rozmowach kwalifikacyjnych. Jeśli tak, to gratuluję.

[TumorMózgobrejny]

Jedno mogę ci @Nemo XY powiedzieć (i wam wszystkim):

Dziewiątego idę na szczepienia.

I co?

[Nemo XY]

@Witek - mam staż, niby nie do końca praca, no ale w sumie tam się normalnie pracuje i jest też wypłata, choć niższa niż w normalnej pracy.

@Tumor - świetnie ja 12go drugi termin.

[Master/Pentium]

@NemoXY. Dobrze że wracasz do życiowej aktywności. Fajnie że nie miałeś problemów z pierwszym szczepieniem. Ciekawe jak będzie z drugim. Super że masz pracę.
My będziemy umawiać się szczepienia na okolice lipca/sierpnia. Chyba wyłapali już istotniejsze bugi . Głównym motywatorem są szanse na mniejsze restrykcje w podróżowaniu bo jako ozdrowieńcy nie czujemy się zagrożeni powtórką COVID'a.

[TumorMózgobrejny]

Miałem coś na temat szczepionek mtRNA napisać, że postęp w pracach nad stabilnym działaniem jest już w czwartym etapie wdrażania, ale...

https://wiadomosci.poinformowani.pl/art ... aja-szkoly

Do tego te igrzyska. To naprawdę będzie nie-wesoła jesień.

EDIT: Jest nadzieja w postaci haplotypu genu HLA jako leku na "long covid" i pośredniczące jego ciężkie objawy: https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/tan.14284

[TheBigChester]

Ja w poniedziałek mam drugą dawkę, po pierwszej nie było wybuchów, jedynie delikatnie bolała mnie ręka, jakbym miał siniaka.

[TumorMózgobrejny]

Ja w poniedziałek mam drugą dawkę, po pierwszej nie było wybuchów, jedynie delikatnie bolała mnie ręka, jakbym miał siniaka.

Oby jutro tak nie było ze mną. Módlcie się za mnie! ✌

[Nemo XY]

@Master/Pentium - to jeszcze Witka i Mruczankę trzeba przekonać do szczepień

U mnie na stażu pojawiła się nowa pracownica, no i byłem zaskoczony że trzyma maskę na brodzie, chyba co jakiś czas zakłada (przynajmniej raz widziałem, bo nie przyglądam się ogólnie ludziom, niezależnie od płci, no ale widziałem jak wychodziła że na pustej ulicy zakładała nawet. Sobie pomyślałem, że może bardziej radykalna ode mnie z przestrzeganiem zasad (choć w sumie niekonsekwentnie), a tu dziś w pracy inne panie ją podpytywały i okazało się że pod względem szczepień jej autorytetem jest Edyta Górniak. Zaskakujące, bo zwykle osoby noszące sumiennie maseczki są też za szczepieniami.

[Amelia]

My będziemy umawiać się szczepienia na okolice lipca/sierpnia. Chyba wyłapali już istotniejsze bugi . Głównym motywatorem są szanse na mniejsze restrykcje w podróżowaniu bo jako ozdrowieńcy nie czujemy się zagrożeni powtórką COVID'a.

A to nie jest tak, że odporność z czasem maleje (tak średnio pół roku utrzmują się przeciwciała) i z tego względu dobrze jest się zaszczepić?
Do tego dochodzą mutacje.

[Master/Pentium]

A to nie jest tak, że odporność z czasem maleje (tak średnio pół roku utrzmują się przeciwciała) i z tego względu dobrze jest się zaszczepić?

Owszem odporność z czasem maleje, aczkolwiek zazwyczaj trwa to dłużej niż 6 miesięcy. Ile? Nie wiemy tak naprawdę.

Do tego dochodzą mutacje.

To jest dyskusyjna sprawa ponieważ aktualne szczepionki są zasadniczo na oryginalną wersję SARS v2 a nie aktualne wersje. Niewykluczone że akurat to mam odświeżone bo po godzinnej podróży metrem w czasie jak szalały rozmaite wersje brytyjskie/indyjskie itd. miałem 2 dni później powtórkę objawów wstępnych z pierwszej rundy z COVID (czyli zmęczenie i odczucie rozbicia) ale wszystko znikło samodzielnie po kilku godzinach.


Ogólnie w moim wypadku wygrywa kontekst praktyczny - potencjalna możliwość podróży PL<->NL.

[TumorMózgobrejny]

Pierwsza dawka dokonana. Następną będę miał tak 10 - 12 lipca.

Jeśli kogoś interesują moje odczucia nt. obecnej sytuacji post-kryzysowej i same dotyczące akcji szczepień, polecam mój tekst który wrzuciłem na moją ściankę Hive:
https://ecency.com/polska/@firtumdictum ... ie-zysku-i

[Amelia]

Pierwsza dawka dokonana. Następną będę miał tak 10 - 12 lipca.

Tak samo u mnie.

[Horka]

A ja się zaszczepiłam jednodawkową bo jestem leniwa i nie chce mi się 2 razy jeździć do punktu szczepień. Ale dzień po szczepieniu czułam się chyba gorzej niż wtedy, kiedy przechodziłam COVID - miałam wysoką gorączkę, ból mięśni, głowy, dreszcze i byłam baaaaardzo zmęczona. Na szczęście po 3 dniach całkowicie przeszło.

[Nemo XY]

@Horka - może dlatego że przechodziłaś covid, to Twój organizm zareagował gwałtowniej. No Johnson&Johnson to w sumie ten sam typ szczepionki co Astra Zeneca, więc gorączka jest częstsza.

Ja jestem 2.5 godziny po drugiej dawce Pfizera. Na razie spoko, trochę powoli zaczyna ręka boleć jak ostatnio, no ale pewnie tak do wieczora się okaże czy będą jakieś inne objawy.

To teraz ciekawe kiedy trzecia dawka z update'm zabezpieczeń

[aspikowy]

Własnie zaszczepiłem się drugą dawką na covida pfizerem
Od dłuższego czasu na nic nie choruję, polepszyła mi się odporność

[kompowiec]

Zwykła szczepionka na grypę: średnio szczepisz się co roku
szczepionka na covid: najlepiej co 42 dni od pierwszej dawki szczepionki.

100% legit no scam.

[TumorMózgobrejny]

Też trochę się obawiam, że jak ten wariat delta na długo się u nas zagnieżdzi, to chyba szczepionki będą co 35 dni - a nie jak standardowe - co 42. Ale to kwestia czynnika wzrostowego wykładni górnych stanów wysokich, licząc czynnik R(t) z S - czyli stężeniem danych osób w jednym miejscu, aby otrzymać dany wyznacznik odporności stadnej.

Tylko gdzie znajdziesz aż tylu jeleni dających ci się zbadać w jednym skupisku. Przy obecnych restrykcjach to najlepiej byłoby ich zapchać do sali kinowej, albo do chłodni...

[Bozon]

Zwykła szczepionka na grypę: średnio szczepisz się co roku

Po co? Naprawdę ktoś się szczepi na grypę? Na dodatek co roku...

[TheBigChester]

Skąd jakiekolwiek informacje o częstszych szczepieniach?

[kompowiec]

Zwykła szczepionka na grypę: średnio szczepisz się co roku

Po co? Naprawdę ktoś się szczepi na grypę? Na dodatek co roku...

Tak, moja siostra tak robiła. Nie pytaj po co bo nie wiem

[Gbur]

Ja zaszczepiłem się Moderną, bo mam do niej największe zaufanie. Jakoś nie mogłem się skusić na wbudowanie sobie w jądra komórkowe części komórek ramienia adenowirusa szympansa. Ani na szczepionkę od podłej korporacji. Jakiś taki ciemny jestem i szurający.

Co ciekawe właśnie odkryto nowe właściwości polimerazy teta i teraz modyfikacja ludzkiego genomu za pomocą szczepionek mRNA faktycznie stanie się możliwe.
https://www.tvp.info/54336530/naukowcy- ... nowotworow
https://www.geekweek.pl/news/2021-06-13 ... em-do-dna/
https://advances.sciencemag.org/content/7/24/eabf1771

Dotychczas, żeby zmodyfikować ludzkie DNA (np. w terapii genowej) potrzeba było specjalnie spreparować jakiegoś wirusa posiadającego enzym rewertazę . Polimeraza teta lepiej i dokładniej od niej kopiuje RNA do DNA, prawdopodobnie będzie ją można "produkować". I prawdopodobnie jej użycie będzie łatwiejsze - będzie można ją dodać do kadzi z plazmą mRNA by wywołać odwrotną transkrypcję.

Wolę sobie nie wyobrażać jakie to może przynieść skutki. Z jednej strony postęp w medycynie, może przełom w onkologii.
Z drugiej strony jeżeli pojawi się możliwość modyfikacji genomu człowieka w stadium prenatalnym (co ta technologia zdaje się znacząco ułatwiać), to bogaci chińczycy rzucą się do ulepszania swoich dzieci i rozpocznie się produkcja ubermenschenów, jak z Nowego Wspaniałego Świata

[Bozon]

Gattaca tylko gorsza bo zamiast przewidywań, inżynieria. Ale myślę że jeszcze do tego daleko.

[Master/Pentium]

Zwykła szczepionka na grypę: średnio szczepisz się co roku
szczepionka na covid: najlepiej co 42 dni od pierwszej dawki szczepionki.

100% legit no scam.

Skąd wyczarowałeś te 42 dni? Jakieś źródło? Badania kliniczne lub coś w tym stylu?
Zwykłe zakażenie SARS v2 daje odporność mierzoną w latach (oczywiście u zasadniczo zdrowych ludzi czyli bez AIDS, zaawansowanych nowotworów itd.) wiec jakoś nie wierzę w odporność po szczepionce krótszą niż rok.

[Master/Pentium]

Zwykła szczepionka na grypę: średnio szczepisz się co roku

Po co? Naprawdę ktoś się szczepi na grypę? Na dodatek co roku...

Ja swojego czasu próbowałem. Głównie dlatego że:
- grypa daje u mnie temperatury w okolicy 40 st. i ogólne uczucie typu "chyba potrącił mnie tir"
- wycina mnie na 1-2 tygodnie z pracy (a później trzeba to nadrabiać)
- zaraz po grypie mam objawy korzonków -> wirus u mnie najwyraźniej lubi zakończenia nerwowe -> podbita szansa na neurologiczne powikłania (a te nie są przyjemne a mogą być całkiem zabójcze).
Niestety skuteczność szczepionek była w okolicy placebo więc sprawę sobie darowałem.

[kompowiec]

Zwykła szczepionka na grypę: średnio szczepisz się co roku
szczepionka na covid: najlepiej co 42 dni od pierwszej dawki szczepionki.

100% legit no scam.

Skąd wyczarowałeś te 42 dni? Jakieś źródło? Badania kliniczne lub coś w tym stylu?
Zwykłe zakażenie SARS v2 daje odporność mierzoną w latach (oczywiście u zasadniczo zdrowych ludzi czyli bez AIDS, zaawansowanych nowotworów itd.) wiec jakoś nie wierzę w odporność po szczepionce krótszą niż rok.

https://www.cdc.gov/mmwr/volumes/70/wr/mm7011e2.htm

The recommended interval between doses is 21 days for Pfizer-BioNTech and 28 days for Moderna; however, up to 42 days between doses is permissible when a delay is unavoidable

nawet krócej, o kurde

tbh nie widzę żadnego logicznego uzasadnienia do szczepienia się kolejnymi dawkami niż kabza.

Z drugiej strony jeżeli pojawi się możliwość modyfikacji genomu człowieka w stadium prenatalnym (co ta technologia zdaje się znacząco ułatwiać), to bogaci chińczycy rzucą się do ulepszania swoich dzieci i rozpocznie się produkcja ubermenschenów, jak z Nowego Wspaniałego Świata

Zdalnie sterowany i ładowany chip kontrolujący mózg
​
Badaczom z Koreańskiego Instytutu Zaawansowanej Nauki i Technologii (KAIST) udało się przeprogramować zachowanie szczurów laboratoryjnych przez aplikację w smartfonie, umożliwiającą, jak to ujęto w komunikacie prasowym uczelni "kontrolę mózgu w czasie rzeczywistym". A ponieważ implant może być ładowany zdalnie, zwierzęta laboratoryjne, a w przyszłości być może także ludzcy pacjenci, nie będą wymagać operacji wymiany zużytych baterii lub nieporęcznego, zewnętrznego sprzętu do zasilania implantów.

W tym konkretnym teście naukowcy z KAIST wykorzystali implant do blokowania zachowań wywołanych kokainą u szczurów, którym wcześniej wstrzykiwali ten narkotyk. Technologia może zostać wykorzystana w różnego rodzaju implantach i urządzeniach medycznych, a działanie implantów oparte jest na optogenetyce, dynamicznie rozwijającej się w ostatnich latach technice manipulacji aktywnością neuronów za pomocą światła, na które reagują proteiny w żywym organizmie.
"Wierzymy, że ta sama technologia może być stosowana do wielu rodzajów implantów, w tym głębokich stymulatorów mózgu oraz stymulatorów pracy serca i żołądka", napisał szef grupy badawczej, Jae-Woong Jeon w komunikacie prasowym na temat badań. Publikacja podkreśla wygodę i nieinwazyjność bezprzewodowego systemu zasilania, którego opracowanie jest samo w sobie dużym osiągnięciem, poza skutecznością optogenetycznej stymulacji mózgu.

https://mlodytechnik.pl/news/30547-zdal ... ujacy-mozg

[Master/Pentium]

https://www.cdc.gov/mmwr/volumes/70/wr/mm7011e2.htm

The recommended interval between doses is 21 days for Pfizer-BioNTech and 28 days for Moderna; however, up to 42 days between doses is permissible when a delay is unavoidable

nawet krócej, o kurde

tbh nie widzę żadnego logicznego uzasadnienia do szczepienia się kolejnymi dawkami niż kabza.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania?
W tytule stoi jak byk że chodzi o pierwszą i drugą dawkę a nie powtarzanie kolejnych dawek w nieskończoność.

[kompowiec]

W tytule stoi jak byk że chodzi o pierwszą i drugą dawkę a nie powtarzanie kolejnych dawek w nieskończoność.

Chodzi mi w ogóle o sens szczepienia się więcej niż jeden raz. Kolejne mutacje wirusa są słabsze. Może po prostu jestem głupi i czegoś nie wiem.