COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z biura

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 18:19

Wyższy level zaprzeczenia - zamknięcie się na to co dzieje się w obecnej sytuacji, a sięganie po jakieś stare artykuły odnoszące się nijak do tego co dzieje się teraz. Rok temu podjęte działania były na tyle wczesne i skuteczne, że w Polsce było dosyć mało przypadków, ale to też jest dosyć złożona kwestia dlaczego wtedy działano z wyprzedzeniem, a teraz bardziej reaguje się po czasie.

Ale czego Ty nie rozumiesz - ktoś zachoruje na covid, ma najpierw takie przeziębionowo-grypopodobne objawy i pozytywyny wynik testu potwierdzający infekcję.. Potem pojawia się zapalenie płuc, spada saturacja, rośnie niewydolność oddechowa i pomimo różnych działań typu tlenoterapia, ktoś umiera. Nie trzeba być medykiem żeby zauważyć zwiazek przyczynowo-skutkowy.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 18:36

Nemo XY napisał(a):Wyższy level zaprzeczenia - zamknięcie się na to co dzieje się w obecnej sytuacji, a sięganie po jakieś stare artykuły odnoszące się nijak do tego co dzieje się teraz. Rok temu podjęte działania były na tyle wczesne i skuteczne, że w Polsce było dosyć mało przypadków, ale to też jest dosyć złożona kwestia dlaczego wtedy działano z wyprzedzeniem, a teraz bardziej reaguje się po czasie.

Artykuł zalinkowałem tylko przy okazji, bardziej intrygująca jest dla mnie ta wypowiedź ze screen'a.

Nemo XY napisał(a):Ale czego Ty nie rozumiesz - ktoś zachoruje na covid, ma najpierw takie przeziębionowo-grypopodobne objawy i pozytywyny wynik testu potwierdzający infekcję.. Potem pojawia się zapalenie płuc, spada saturacja, rośnie niewydolność oddechowa i pomimo różnych działań typu tlenoterapia, ktoś umiera. Nie trzeba być medykiem żeby zauważyć zwiazek przyczynowo-skutkowy.

No, ta Twoja wypowiedź też nasuwa wiele pytań, ale jako niewtajemniczony, nie jestem w stanie z nią polemizować - najchętniej bym ją skonfrontował z kimś, kto by się mógł fachowo do tego odnieść. Te pytania, które mi się nasuwają jako laikowi, to np.
- czy każde zakażenie Covid'em przeradza się w zapalenie płuc?
- czy każde zapalenie płuc jest tak groźne dla życia jak to "po-Covidowe"?
- czy podpięcie pod respirator odbywa się zawsze za zgodą pacjenta?

Jest wiele pytań, które mnie nurtuje, a liczby zachorowań i zgonów niestety wciąż przeczą wersji o masowej pandemi - o wiele więcej zgonów jest spowodowanych lockdown'em i polityką rządu, niż Covidem. Ten sam doktor zauważył w grudniu, że zgony covidowe wcale nie podniosły wskaźnika ogólnych zgonów względem poprzednich lat aż do września, co może sugerować, że to właśnie zamknięcie służby zdrowia spowodowało nadmiarowe zgony. Dużo pytań mnie nurtuje - czy np. nie jest tak, że skoro zawsze liczba zakażeń stanowi ok. 30% testowanych, to rząd może dowolnie manipulować statystykami, by usprawiedliwiać ograniczenia? Np. zleci testy jakiejś grupie zawodowej, liczącej 100 tys. osób i wyjdzie znowu dodatkowe 30 tys. "chorych" do tych już obecnie.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 18:36 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » So, 27 mar 2021, 18:39

Nemo XY napisał(a):No co do jasności wypowiedzi to ja odnoszę ostatnio wrażenie, że czytając Tumora, tok jego wypowiedzi zahacza o schizofazję:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofazja

Gratuluję spostrzegawczości :good:
Jakieś pół roku temu zdiagnozowałem mu wysoce prawdopodobne PSD.
Jak się przyjrzysz jego postom to zauważysz fazy remisji oraz psychotyczne.
IMHO za 10 lat Tumor dołączy do Nonkana.
Inny kandydat sprzed lat to Hubot.

I tylko się zastanawiam czego lekarze używają do diagnozowania? Kostki? Szklanej kuli?

Ja się nie dziwię że badania nad autyzmem tak wolno idą skoro nie umiemy tego poprawnie rozpoznawać :-(
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5974
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 27 mar 2021, 18:44

Master/Pentium napisał(a):
Nemo XY napisał(a):No co do jasności wypowiedzi to ja odnoszę ostatnio wrażenie, że czytając Tumora, tok jego wypowiedzi zahacza o schizofazję:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofazja

Gratuluję spostrzegawczości :good:
Jakieś pół roku temu zdiagnozowałem mu wysoce prawdopodobne PSD.
Jak się przyjrzysz jego postom to zauważysz fazy remisji oraz psychotyczne.
IMHO za 10 lat Tumor dołączy do Nonkana.
Inny kandydat sprzed lat to Hubot.

I tylko się zastanawiam czego lekarze używają do diagnozowania? Kostki? Szklanej kuli?

Ja się nie dziwię że badania nad autyzmem tak wolno idą skoro nie umiemy tego poprawnie rozpoznawać :-(


Nie umiecie, bo jesteście w błędzie. Ja piszę w nerwach, bo mam założone słuchawki, a chcę słyszeć tylko swoje myśli podczas pisania swoich wypocin na forum. Tu mój brat coś śpiewa pod nosem, tu gra telewizor - a mój brat z łóżka piętrowego obok śmieje się sam do siebie (ma omamy związane z paleniem papierosów).

Nikt mi nie powiedział, że mam stany psychotyczne - żaden lekarz, neurolog, pediatra, psychoterapeuta - NIKT!

Więc zamknijcie sobie swoje łby.

Nie diagnozowałem się na schizofrenię paranoidalną, bo nie ma takiej możliwości przy diagnozie Zespołu Aspergera. A nie słyszałem nigdy (nie próbowałem sobie wyobrazić nawet) o podwójnej diagnozie, chociażby ChAD + stanów psychotycznych / lękowych + tendencji suicydalnych. Na pewno nie diagnozowanych u mnie w Łańcucie czy w PPP w Lubaczowie.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 18:47 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 2 razy
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 19:22

Witek034 napisał(a):- czy każde zakażenie Covid'em przeradza się w zapalenie płuc?
- czy każde zapalenie płuc jest tak groźne dla życia jak to "po-Covidowe"?
Ty nie wiesz takich podstawowych rzeczy jak to że zapalenie płuc niezależnie od przyczyny to dosyć ciężka choroba, w starszym wieku często prowadząca do śmierci, a podważasz działania ekspertów w związku z covidem?

Witek034 napisał(a):- czy podpięcie pod respirator odbywa się zawsze za zgodą pacjenta?
Tego nie wiem. Prawdopodobnie dopóki jest świadomy, to może odmówić. Ale respirator to ostateczność dla najcieższych przypadków i w tej sytuacji rezygnacja z respiratora to chyba praktycznie w 100% śmierć, a z respiratorem jakieś szanse, choć też małe.

Witek034 napisał(a):zgony covidowe wcale nie podniosły wskaźnika ogólnych zgonów względem poprzednich lat aż do września, co może sugerować, że to właśnie zamknięcie służby zdrowia spowodowało nadmiarowe zgony.
No ale to właśnie przecież o jesień chodzi. Cała nadwyżka zgonów właśnie bierze się z jesieni, gdy zachorowań było dużo. I stąd dużo zgonów covidowych jawnych, covidowych ukrytych (np. ktoś leczył się w domu bez testu, albo doznał zawału na skutek covidu) i niecovidowych, ale spowodowanych tym że szpitale był przeciążone pacjentami covidowymi i nie mogłby wszystkim pomóc.


Witek034 napisał(a):30% testowanych, to rząd może dowolnie manipulować statystykami, by usprawiedliwiać ograniczenia? Np. zleci testy jakiejś grupie zawodowej, liczącej 100 tys. osób i wyjdzie znowu dodatkowe 30 tys. "chorych" do tych już obecnie.
Jakie zawsze. Na początku pandemii to były chyba okolice 5%, na jesieni dochodziło do 50% chyba nawet. Wysoki procent świadczy przede wszystkim o tym że robi się mało testów.

TumorMózgobrejny napisał(a):mój brat z łóżka piętrowego obok śmieje się sam do siebie (ma omamy związane z paleniem papierosów).
Zdrowi psychicznie ludzie nie mają omamów związanych z paleniem tytoniu.

TumorMózgobrejny napisał(a):Nie diagnozowałem się na schizofrenię paranoidalną, bo nie ma takiej możliwości przy diagnozie Zespołu Aspergera. A nie słyszałem nigdy (nie próbowałem sobie wyobrazić nawet) o podwójnej diagnozie, chociażby ChAD + stanów psychotycznych / lękowych + tendencji suicydalnych. Na pewno nie diagnozowanych u mnie w Łańcucie czy w PPP w Lubaczowie.
Schizofrenia występuje częściej u osób z ZA niż u NT. To się w żaden sposób nie wyklucza.

Psychoza nie jest też stanem stałym. Przynajmniej nie w takim sensie jak ZA że objawy są cały czas, natomiast u osób po przebytych psychozach mogą pozostawać pewne deficyty.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 19:24 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 27 mar 2021, 19:26

Ja i tak uważam, że nie mam, a zamiast tak gęgać może byś spojrzał na moje cytowane linki o współczynniku R(t) i odnalazł tam swoje wnioski, OK?
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 19:27 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 19:26

- czy każde zakażenie Covid'em przeradza się w zapalenie płuc?
- czy każde zapalenie płuc jest tak groźne dla życia jak to "po-Covidowe"?
- czy podpięcie pod respirator odbywa się zawsze za zgodą pacjenta?


ad 1. Jeśli chodzi o ścisłość, to pytanie powinno brzmieć - czy każde zakażenie SARS-CoV-2 przeradza się w zapalenie płuc?
Nie, nie każde. Możesz być zakażony, ale nie mieć objawów, mieć lekkie objawy infekcyjne (związane z układem oddechowym lub nie) albo możesz mieć ciężką postać, którą może być zapalenie płuc albo nie.
Nawet taka dżuma miała postać uogólnioną i płucną, nie jest tak, że konkretny czynnik chorobotwórczy musi dawać tylko i wyłącznie konkretne objawy na dodatek o takim samym nasileniu u wszystkich. Chyba w żadnej chorobie tak nie jest.

ad 2.
Tak. Każde zapalenie płuc jest groźną chorobą i nieleczone (lub niedające się wyleczyć) może być śmiertelne. W przypadku Covid zapalenie płuc jest to poważne między innymi dlatego, że SARS-CoV-2 to wirus, na który nie ma skutecznego leku (jak i na wiele innych wirusów).

ad 3.
Każda procedura medyczna odbywa się za zgodą pacjenta (lub osoby prawnie upoważnionej, jeśli pacjent sam nie jest w stanie wyrazić swojego zdania). Wyjątkiem jest sytuacja ratowania życia (i tak, może wystąpić w tym przypadku).

Na marginesie - osoba z bliskiej rodziny jest własnie w szpitalu, na OIOMie, podpięta do respiratora. Covid zdiagnozowany półtora tygodnia temu, od tygodnia w szpitalu, z saturacją w okolicy 80, płuca zajęte w 80%, od 4 dni pod respiratorem, w śpiączce farmakologicznej (tak, za zgodą, ale jakby tej zgody nie było, to byłby zgon, bo saturacja leciała na łeb na szyję i w momencie podpięcia do respiratora było coś koło 70)
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 19:28 przez Aerrae, łącznie edytowano 1 raz
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 19:36

TumorMózgobrejny napisał(a):Ja i tak uważam, że nie mam, a zamiast tak gęgać może byś spojrzał na moje cytowane linki o współczynniku R(t) i odnalazł tam swoje wnioski, OK?
Jakim R(t)? Widziałem link z wykresem na temat tego jak długo utrzymują się przeciwciała.

Aerrae napisał(a):Na marginesie - osoba z bliskiej rodziny jest własnie w szpitalu, na OIOMie, podpięta do respiratora. Covid zdiagnozowany półtora tygodnia temu, od tygodnia w szpitalu, z saturacją w okolicy 80, płuca zajęte w 80%, od 4 dni pod respiratorem, w śpiączce farmakologicznej (tak, za zgodą, ale jakby tej zgody nie było, to byłby zgon, bo saturacja leciała na łeb na szyję i w momencie podpięcia do respiratora było coś koło 70)
Obawiam się że niektórzy nawet jakby sami zachorowali to i tak by nie byli przekonani że to przez covid. Były takie przypadki w USA:
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/koro ... sa/gtc4qyx
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 19:42 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Mruczanka » So, 27 mar 2021, 19:41

Zgoda pacjenta na jakieklowiek procedury medyczne nie jest teraz potrzebna.
Ze względu, że mamy stan epidemii tylko i wyłącznie od lekarza zależy co zrobi z pacjentem.
Już w zeszłym roku ustanowili to prawo, każdy powinien to wiedzieć.
Mruczanka
 
Posty: 11104
Dołączył(a): Pt, 19 kwi 2013, 13:08
Lokalizacja: I see dead people
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 19:41

Aerrae napisał(a):ad 1. Jeśli chodzi o ścisłość, to pytanie powinno brzmieć - czy każde zakażenie SARS-CoV-2 przeradza się w zapalenie płuc?
Nie, nie każde. Możesz być zakażony, ale nie mieć objawów, mieć lekkie objawy infekcyjne (związane z układem oddechowym lub nie) albo możesz mieć ciężką postać, którą może być zapalenie płuc albo nie.

Dzięki.

Aerrae napisał(a):Tak. Każde zapalenie płuc jest groźną chorobą i nieleczone (lub niedające się wyleczyć) może być śmiertelne. W przypadku Covid zapalenie płuc jest to poważne między innymi dlatego, że SARS-CoV-2 to wirus, na który nie ma skutecznego leku (jak i na wiele innych wirusów).

Jeśli dobrze rozumiem, zapalenie płuc (to pochodzenia "od-SARS'owego, jeśli można tak to potocznie nazwać) jest czymś innym niż zwykłe zapalenie płuc? Czemu mówimy w tym przypadku o leku na koronawirusa? Bo ten wirus, jak rozumiem, jest odpowiedzialny za samo zakażenie, ale zapalenie płuc to jakby objaw pochodny (dodatkowy), który już wymaga odrębnego leczenia, czy nie? Czyli załóżmy, że byłby lek na koronawirusa, to nadal wyeliminowałby on samego wirusa (przyczynę), ale zapalenie płuc mogłoby pozostać, czy to jest powiązane?
Z góry dzięki za cierpliwość dla osoby nieobeznanej.

Aerrae napisał(a):ad 3.
Każda procedura medyczna odbywa się za zgodą pacjenta (lub osoby prawnie upoważnionej, jeśli pacjent sam nie jest w stanie wyrazić swojego zdania). Wyjątkiem jest sytuacja ratowania życia (i tak, może wystąpić w tym przypadku).

Testowanie i trzymanie w szpitalu - nie
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » So, 27 mar 2021, 19:43

Nemo XY napisał(a):Schizofrenia występuje częściej u osób z ZA niż u NT. To się w żaden sposób nie wyklucza.

Wręcz przeciwnie. Schizo jest wręcz zaprzeczeniem cech i deficytów spotykanych w ASD. Ale skoro diagnozy są uznaniowe i trochę psychotyków diagnozujemy jako autystów to siłą rzeczy sporo z tych psychotyków zachoruje później na pełnoobjawową schizofrenię. Dzięki czemu mamy bardzoo zawyżone statystyki. Ale dopóki nie mamy biologicznych markerów to mamy diagnozy uznaniowe i jest jak jest. Szczególnie w PL gdzie psychiatra jest jaka jest (nie żeby gdzie indziej była dużo lepiej).
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5974
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 19:43

O bogowie, ależ bredzisz Mruczanko.

Przepis, który zapewne masz na myśli istnieje już od wielu lat, to raz, a dwa nie mówi, że "Zgoda pacjenta na jakieklowiek procedury medyczne nie jest teraz potrzebna". To nawet nie manipulacja, to zwykłe kłamstwo.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 19:47

Witek034 napisał(a):Testowanie i trzymanie w szpitalu - nie
Jak ktoś ma podejrzenie choroby zakaźnej czy już stwierdzoną taką chorobę, to stanowi potencjalne zagrożenie dla innych. Jeśli nie jest w stanie sam zachować się odpowiedzialnie to trzeba go zmusić siłą, tak jak zmusza się kogoś kto lata z nożem w ręce po mieście czy celuje do ludzi z broni.
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 19:51

Nemo XY napisał(a):Jak ktoś ma podejrzenie choroby zakaźnej czy już stwierdzoną taką chorobę, to stanowi potencjalne zagrożenie dla innych. Jeśli nie jest w stanie sam zachować się odpowiedzialnie to trzeba go zmusić siłą, tak jak zmusza się kogoś kto lata z nożem w ręce po mieście czy celuje do ludzi z broni.

Ja pytam o stan faktyczny w kontekście podpięcia do respiratora, a nie o osobiste uzasadnienie poglądu, czy coś jest słuszne, czy nie.
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 20:00

Witek034 napisał(a):
Nemo XY napisał(a):Jak ktoś ma podejrzenie choroby zakaźnej czy już stwierdzoną taką chorobę, to stanowi potencjalne zagrożenie dla innych. Jeśli nie jest w stanie sam zachować się odpowiedzialnie to trzeba go zmusić siłą, tak jak zmusza się kogoś kto lata z nożem w ręce po mieście czy celuje do ludzi z broni.

Ja pytam o stan faktyczny w kontekście podpięcia do respiratora, a nie o osobiste uzasadnienie poglądu, czy coś jest słuszne, czy nie.
Niech zgadnę - uważasz że lekarze celowo podkręcają respirator tak by zabić pacjenta?

Jeśli chodzi o mnie to przeraża mnie sama procedura respiracji i jakby byłe nikłe szanse że coś to da to nie wiem czy nie wolałbym umrzeć od razu (choć możliwe że stan niedotlenienia jest na tyle nieznośny że człowiek i tak zgodzi się na wszystko), natomiast zarzucanie złej woli lekarzom jest w tym wypadku chore.

A nie myślałeś żeby poszukać gdzieś kontaktu z jakimiś chorymi osobami i celowo się zarazić żeby zobaczyć to wszystko od środka? Skoro za bardzo się chyba nie boisz.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:01 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TumorMózgobrejny » So, 27 mar 2021, 20:00

Master/Pentium napisał(a):
Nemo XY napisał(a):Schizofrenia występuje częściej u osób z ZA niż u NT. To się w żaden sposób nie wyklucza.

Wręcz przeciwnie. Schizo jest wręcz zaprzeczeniem cech i deficytów spotykanych w ASD. Ale skoro diagnozy są uznaniowe i trochę psychotyków diagnozujemy jako autystów to siłą rzeczy sporo z tych psychotyków zachoruje później na pełnoobjawową schizofrenię. Dzięki czemu mamy bardzoo zawyżone statystyki. Ale dopóki nie mamy biologicznych markerów to mamy diagnozy uznaniowe i jest jak jest. Szczególnie w PL gdzie psychiatra jest jaka jest (nie żeby gdzie indziej była dużo lepiej).


Każde "picie" do mnie jest w takim, a czym innym zabiegu, niemożebne. Uznaniowe - czy nie - jakoś nie jestem ze szkoły lacanowskiej, ani freudowskiej, czy jungowskiej, ani kleinowskiej psychoterapii, żeby mieć to za pewną dobrą / złą walutę taką a inną diagnozę podszytą gromem niesłuszności - przypomniało mi się przeglądając archiwum forum - że w 2005 r. właśnie mnie diagnozowano na ZA u dr. Gardziela w Krakowie.

Więc, jestem reprezentantem szkoły krakowskiej diagnostyki, można by tak rzec. :D
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:01 przez TumorMózgobrejny, łącznie edytowano 1 raz
TumorMózgobrejny
 
Posty: 1569
Dołączył(a): N, 9 wrz 2018, 22:09
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 20:06

Witek034 napisał(a):Jeśli dobrze rozumiem, zapalenie płuc (to pochodzenia "od-SARS'owego, jeśli można tak to potocznie nazwać) jest czymś innym niż zwykłe zapalenie płuc? Czemu mówimy w tym przypadku o leku na koronawirusa? Bo ten wirus, jak rozumiem, jest odpowiedzialny za samo zakażenie, ale zapalenie płuc to jakby objaw pochodny (dodatkowy), który już wymaga odrębnego leczenia, czy nie? Czyli załóżmy, że byłby lek na koronawirusa, to nadal wyeliminowałby on samego wirusa (przyczynę), ale zapalenie płuc mogłoby pozostać, czy to jest powiązane?
Z góry dzięki za cierpliwość dla osoby nieobeznanej.


O borze szumiący.
Zapalenie płuc jest ściśle związane z czynnikiem chorobotwórczym. Eliminujesz czynnik, to zmniejszasz stan zapalny (tyle, że tych czynników może być więcej niż jeden), nie działa to na pstryknięcie oczywiście, organizm musi dojść do siebie i może tak być, że płuca są tak zniszczone, że nie podejmują pracy, w ogóle, albo częściowo. Ale to już wtedy nie jest zapalenie płuc, tylko np zwłóknienie płuc czy wręcz martwica. Z ciut lepszych w rokowaniach - może być ropień w płucach, czy jakieś wysięki. Tylko to już są powikłania po zapaleniu płuc.
Witek034 napisał(a):
Aerrae napisał(a):ad 3.
Każda procedura medyczna odbywa się za zgodą pacjenta (lub osoby prawnie upoważnionej, jeśli pacjent sam nie jest w stanie wyrazić swojego zdania). Wyjątkiem jest sytuacja ratowania życia (i tak, może wystąpić w tym przypadku).

Testowanie i trzymanie w szpitalu - nie

Owszem, w sytuacjach podyktowanych ważnym interesem społecznym i ochroną zdrowia publicznego nakłada się pewne obowiązki, między innymi własnie poddanie się testom i badaniom. Przy czym odmówić możesz nadal, tylko czeka cię grzywna (5000-10000 zł). Żeby zrobić całkiem wbrew woli, to chyba trzeba wyroku sądowego.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 20:10

Master/Pentium napisał(a):
Nemo XY napisał(a):Schizofrenia występuje częściej u osób z ZA niż u NT. To się w żaden sposób nie wyklucza.

Wręcz przeciwnie. Schizo jest wręcz zaprzeczeniem cech i deficytów spotykanych w ASD. Ale skoro diagnozy są uznaniowe i trochę psychotyków diagnozujemy jako autystów to siłą rzeczy sporo z tych psychotyków zachoruje później na pełnoobjawową schizofrenię. Dzięki czemu mamy bardzoo zawyżone statystyki. Ale dopóki nie mamy biologicznych markerów to mamy diagnozy uznaniowe i jest jak jest. Szczególnie w PL gdzie psychiatra jest jaka jest (nie żeby gdzie indziej była dużo lepiej).
Jakim zaprzeczeniem. Schiza to choroba jak każda inna przewlekła o pewnych cechach dziedziczności, która może się pojawić w pewnym okresie życia, tak samo jak problemy z nerkami czy wrzody na żołądku. ZA nie chroni przed schizofrenią, depresją, chad czy jakąkolwiek inną chorobą.

Mylisz spektrum schizofrenii jako zbiór pewnych cech osobowości przypominający pozytywne lub negatywne objawy schizofrenii z samą chorobą, która pojawia się u ludzi z bardzo różnymi osobowościami i dopiero na skutek choroby może dojść do jakiegoś zubożenia osobowości.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:17 przez Nemo XY, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 20:13

Nemo XY napisał(a):Niech zgadnę - uważasz że lekarze celowo podkręcają respirator tak by zabić pacjenta?

Nie muszą nic podkręcać - przecież to oficjalnie podawane informacje, że podpięcie pod respirator oznacza w większości przypadkach śmierć (88%: https://www.medonet.pl/koronawirus,nowo ... 79212.html), a w pozostałych przypadkach najczęściej brak możliwości normalnego funkcjonowania (zniszczone struny głosowe itp.).

Nemo XY napisał(a):Skoro za bardzo się chyba nie boisz.

Wirusa nie, państwowej służby zdrowia - tak. Gdyby nie groziła mi z tego tytułu żadna przymusowa kwarantanna, to bez problemu z takimi osobami bym się spotkał, wyściskał i wycałował.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:15 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 20:18

Witek034 napisał(a):
Nemo XY napisał(a):Jak ktoś ma podejrzenie choroby zakaźnej czy już stwierdzoną taką chorobę, to stanowi potencjalne zagrożenie dla innych. Jeśli nie jest w stanie sam zachować się odpowiedzialnie to trzeba go zmusić siłą, tak jak zmusza się kogoś kto lata z nożem w ręce po mieście czy celuje do ludzi z broni.

Ja pytam o stan faktyczny w kontekście podpięcia do respiratora, a nie o osobiste uzasadnienie poglądu, czy coś jest słuszne, czy nie.

Przepis na który się powoływałeś nie narzuca czegoś takiego. Jak rany, mógłbyś chociaż przeczytać jakie jest brzmienie ustawy i rozporządzenia, a nie dyskutujesz w zasadzie ze swoimi wyobrażeniami.
Nie jest prawdą, że lekarz decyduje o każdej procedurze - chodzi wyłącznie o "obowiązek stosowania określonych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie” - czyli np noszenie maseczek (środek profilaktyczny), poddanie się testom, kwarantannie i miejscu tej kwarantanny.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 20:25

Aerrae napisał(a):Przepis na który się powoływałeś nie narzuca czegoś takiego. Jak rany, mógłbyś chociaż przeczytać jakie jest brzmienie ustawy i rozporządzenia, a nie dyskutujesz w zasadzie ze swoimi wyobrażeniami.

Czy mogłabyś zacytować gdzie ja się powoływałem na jakikolwiek przepis? I od kiedy zadanie pytania jest twierdzeniem?
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:26 przez Witek034, łącznie edytowano 1 raz
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez TheBigChester » So, 27 mar 2021, 20:27

Witek034 napisał(a):
Nemo XY napisał(a):Niech zgadnę - uważasz że lekarze celowo podkręcają respirator tak by zabić pacjenta?

Nie muszą nic podkręcać - przecież to oficjalnie podawane informacje, że podpięcie pod respirator oznacza w większości przypadkach śmierć (88%: https://www.medonet.pl/koronawirus,nowo ... 79212.html), a w pozostałych przypadkach najczęściej brak możliwości normalnego funkcjonowania (zniszczone struny głosowe itp.).

Być może dlatego że respiratora wymagają najcięższe przypadki, trudno rokujące. Raczej w warunkach braku sprzętu nie podłączają respiratora ludziom którzy poradzą sobie bez niego.
"Brzydko jest nie chodzić samemu, lecz dawać się unosić i nagle wśród zamętu rzeczy ze zdumieniem zadawać pytanie: <Jakem się tu dostał?>?
TheBigChester
 
Posty: 172
Dołączył(a): Śr, 23 gru 2020, 12:05
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 20:27

Generalnie - przymus wynika z tego, żeby ograniczać rozprzestrzenianie się choroby zakaźnej (bo jak sama nazwa wskazuje to ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi), a nie żeby zmuszać konkretnie do korzystania z respiratora, jak rany. A już zwłaszcza w momencie, gdy tych respiratorów brakuje. Nie chcesz, to nie chcesz, oświadczasz, że nie wyrażasz zgody. Aczkolwiek możliwe, że jak już stracisz przytomność to wtedy mogą cię i tak podpiąć w celu ratowania życia (bo chyba te przepisy o zaprzestaniu uporczywej terapii to u nas w końcu nie weszły, a już na pewno nie w takiej sytuacji i zwyczajnie lekarz odpowiadałby wtedy za to, że cię nie ratował) - ale dopóki jesteś przytomny, to możesz odmówić - ale spoko, możesz się nie przejmować, jak już stracisz przytomność, bo cię nie podpięli jak jeszcze była szansa, to w zasadzie i prawdopodobieństwo śmierci jest na tyle duże, że możesz się nie przejmować :P
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:30 przez Aerrae, łącznie edytowano 1 raz
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 20:29

Witek034 napisał(a):
Aerrae napisał(a):Przepis na który się powoływałeś nie narzuca czegoś takiego. Jak rany, mógłbyś chociaż przeczytać jakie jest brzmienie ustawy i rozporządzenia, a nie dyskutujesz w zasadzie ze swoimi wyobrażeniami.

Czy mogłabyś zacytować gdzie ja się powoływałem na jakikolwiek przepis? I od kiedy zadanie pytania jest twierdzeniem?

Testowanie i trzymanie w szpitalu - nie

Tu, nie wprost, ale tu.
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 20:30

No ale to jest 12% kontra z dużym prawdopodobieństwem 0% przy braku respiratora.
Choć jeśli chodzi o ilość osób które można uratować to ważniejsza jest chyba odpowiednio wczesna tlenoterapia.

Witek034 napisał(a):
Nemo XY napisał(a):Skoro za bardzo się chyba nie boisz.

Wirusa nie, państwowej służby zdrowia - tak. Gdyby nie groziła mi z tego tytułu żadna przymusowa kwarantanna, to bez problemu z takimi osobami bym się spotkał, wyściskał i wycałował.
No to już nie wiem czy trzymać kciuki żeby się jednak przypadkiem zaraziłeś i sam przekonałeś, czy lepiej jednak nie, skoro w przypadku zarażenia jesteś chętny by chodzić i zarażać, a tym samym potencjalnie mordować innych.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:31 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 20:35

Dobra, sorry, a to juz któryś raz i nie mogę, no nie mogę.

Nemo XY z czego wynika stosowanie przez ciebie takiej formy "żeby się jednak przypadkiem zaraziłeś" ?? To któryś kolejny post i normalnie aż oczy bolą. To jakiś regionalizm, czy tylko olewanie zasad języka polskiego?
"Trzymać kciuki, ŻEBYŚ się jednak przypadkiem zaraził i sam przekonał".
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 20:40

Nie wiem, mam kilka specyficznych cech jeśli chodzi o formułowanie wypowiedzi, np. często przestawiam szyk w zdaniu, że bardziej przypomina on chyba ułożenie słów w języku niemieckim niż polskim, ale to nie jest raczej kwestia naleciałości, bo niemiecki bardzo słabo znam. Widać pod tym względem coś nie do końca działa w mojej głowie i przestawienie się jest raczej niemożliwe.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 20:41 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 20:45

TheBigChester napisał(a):Być może dlatego że respiratora wymagają najcięższe przypadki, trudno rokujące. Raczej w warunkach braku sprzętu nie podłączają respiratora ludziom którzy poradzą sobie bez niego.

W teorii tak, ale odpowiedź na pytanie o prawo do odmowy nadal mnie ciekawi (dla swoich własnych dociekań), bo jeśli takowego prawa nie ma (a wiemy chyba wszyscy, że starsi ludzie często w ogóle nie kojarzą i są w stanie zapłacić np. 100 tys. oszustom za uwolnienie swojego wnuczka, mimo że go nie mają), to stwarza pole do nadużyć. Przecież to powszechne w medycynie, że się naciąga na różne zabiegi, operacje itp. bo są od tego duże pieniądze.

Aerrae napisał(a):Tu, nie wprost, ale tu.

Napisałaś to pod moim pytaniem o respiratory. A jeśli chodzi o testy, to znalazłem to tutaj:
https://www.gov.pl/web/rpp/czy-moge-odm ... ronawirusa

Nemo XY napisał(a):No to już nie wiem czy trzymać kciuki żeby się jednak przypadkiem zaraziłeś i sam przekonałeś, czy lepiej jednak nie, skoro w przypadku zarażenia jesteś chętny by chodzić i zarażać, a tym samym potencjalnie mordować innych.

Zgonie z Twoją filozofią, to Ty też jesteś podejrzany o zachorowanie, jak każdy obywatel.
To mówiłem teoretycznie, bo często Covidianie mówią: "skoro jesteście tacy odważni, to idźcie tam, gdzie są chorzy" - no to bym poszedł, gdyby nie późniejsza kwarantanna.
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 20:55

Tak, lekarze podłączają do respiratorów, bo to są faktycznie koparki bitcoinów i na każdej minucie ich pracy zarabiają ;) ;) ;)

No ja sam o tym dobrze wiem że nie mogę być pewny tego czy w danej chwili nie jestem już zarażony, więc zakładam maskę, która w razie czego ogranicza "pole rażenie". Każdy powinien przyjmować takie założenie, bo nawet wychodząc po chleb do sklepu można się zarazić. Nie stać mnie na porządne maseczki z filtrami, więc wiem że taka zwykła jednorazówka bardziej chroni przed zakażaniem niż byciem zakażonym.

Tak, kwarantanna to świetna wymówka...
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 20:58

Nemo XY napisał(a):Tak, kwarantanna to świetna wymówka...

No, niestety nie mam jak Ci inaczej udowodnić. Ale dziwne, bo wg Ciebie wirus jest wszędzie, więc jak jestem gdziekolwiek w tłumie ludzi, to przecież wg Ciebie jest równie ryzykowne.
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » So, 27 mar 2021, 20:58

Nemo XY napisał(a):Jakim zaprzeczeniem.

PSD to zasadniczo przerost/nadaktywność mechanizmów związanych z mentalizacją (zamiary/cele innych itd.), ASD wręcz przeciwnie. Oczywiście awarie w obrębie mentalizacji powodują ten sam efekt wspólny czyli problem w kontaktach z innymi ludźmi. Ale detale i rodzaje anomalii różnią się dość drastycznie. Wystarczy zwracać uwagę na odwołania do intencji/celowości u danej osoby aby móc z grubsza wyłapywać takie "perełki". Trochę też takich ludzi chodzi po ulicach bez żadnej diagnozy ;-)
Nemo XY napisał(a): Schiza to choroba jak każda inna przewlekła o pewnych cechach dziedziczności, która może się pojawić w pewnym okresie życia, tak samo jak problemy z nerkami czy wrzody na żołądku.


Generalnie należałoby rozróżnić schizo* pierwotne czyli zasadniczo uwarunkowane genetycznie od wtórnego wywołanego czynnikami zewnętrznymi (zatrucia, choroby organiczne, wysoki stres itd.)

W każdym razie nie widzę możliwości aby schorzenie powodujące poważne deficyty w teorii umysłu czy ogólnie pojętej mentalizacji miało predyspozycję do wywoływania schorzenia powodującego nadmierną/przerośniętą mentalizację. Wszystkie mi znane opisy autystów chorujących na schizo jak się im przyjrzeć dziwnie przypominają Nonkana czy Hubota.

Tak czy siak dopóki nie będziemy mieli normalnych i weryfikowalnych kryteriów dopóki to wszystko jest mniej lub bardziej "dym i lustra". A szkoda bo też tego postęp w tej dziedzinie będzie nadal bardzo powolny.
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5974
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Master/Pentium » So, 27 mar 2021, 21:01

Nemo XY napisał(a):Nie wiem, mam kilka specyficznych cech jeśli chodzi o formułowanie wypowiedzi, np. często przestawiam szyk w zdaniu, że bardziej przypomina on chyba ułożenie słów w języku niemieckim niż polskim...

A to nie wynika przypadkiem z wewnętrznej konwersji do słów?
Też mam kilka takich anomalii, głównie generowanie wielokrotnie złożonych zdań. Wynikają z konwersji z obrazów i asocjacji do słów. I niestety to drugie jest tak koszmarnie powolne i nieprecyzyjne że miewam problem w wyrażeniem tego co chcę powiedzieć.
Avatar użytkownika
Master/Pentium
 
Posty: 5974
Dołączył(a): Cz, 11 lip 2013, 17:53
Lokalizacja: Lubin
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 21:30

Witek034 napisał(a):W teorii tak, ale odpowiedź na pytanie o prawo do odmowy nadal mnie ciekawi (dla swoich własnych dociekań), bo jeśli takowego prawa nie ma (a wiemy chyba wszyscy, że starsi ludzie często w ogóle nie kojarzą i są w stanie zapłacić np. 100 tys. oszustom za uwolnienie swojego wnuczka, mimo że go nie mają), to stwarza pole do nadużyć. Przecież to powszechne w medycynie, że się naciąga na różne zabiegi, operacje itp. bo są od tego duże pieniądze.


Masz prawo odmówić zabiegu, nawet jeśli to zabieg ratujący twoje życie.
Kod: Zaznacz cały
Natomiast sprzeciw wobec leczenia okazany wyraźnie i jednoznacznie przez pacjenta dorosłego nieubezwłasnowolnionego, zdolnego do złożenia oświadczenia woli i świadomego konsekwencji tego sprzeciwu nie może być przez lekarza w żaden sposób złamany, nawet mimo przekonania o obowiązku ratowania zdrowia i życia za wszelką cenę. Dotyczy to zarówno sytuacji zabiegu planowego, jak i konieczności przeprowadzenia zabiegu ratującego zdrowie lub życie w przypadkach ich bezpośredniego zagrożenia.


A co do naciągania na zabiegi i operacje, to w Polsce problem jest raczej odwrotny. Limity są bardzo małe, a za przekroczony limit konkretnych zabiegów medycznych jest bardzo trudno wyciągnąc kasę z NFZu i bywa tak, że koszt musi pokryć szpital - a już zwłaszcza jeśli procedura nie była medycznie uzasadniona.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 21:33 przez Aerrae, łącznie edytowano 2 razy
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 21:38

@Master/Pentium

Różne opisy na temat ZA które w przeszłości czytałem wymieniały większe zgodnie większe ryzyko zachorowania na schizofrenię. Co wydaje się dosyć logiczne, bo życie z ZA to większy stres, a stres jest czynnikiem który w razie podatności genetycznej na schizofrenię, może ją zapoczątkować. Skoro obydwa spektra są dziedziczne, to jeśli dzieci ma para gdzie w jednej rodzinie było schizo a w drugiej autyzm, to może się to jakoś wymieszać.

Za bardzo chcesz jednoznacznie coś zaszufladkować, podczas gdy spektrum schizofrenii i autyzmu to nie są zbiory całkowicie rozłączne. Niska aktywność mentalizacji w przypadku ZA nie wyklucza się z tym że ta aktywność pod wpływem choroby może stać się duża, choć jeszcze bardziej absurdalna niż u zwykłego schizofrenika.

U mnie szyk zdania czasami wynika z tego że w trakcie wypowiedzi zaczynam modyfikować to zdanie w umyśle zanim wypowiedziałem je do końca. Ale to bardziej w mowie się u mnie pojawia czasem.

Witek034 napisał(a):
Nemo XY napisał(a):Tak, kwarantanna to świetna wymówka...

No, niestety nie mam jak Ci inaczej udowodnić. Ale dziwne, bo wg Ciebie wirus jest wszędzie, więc jak jestem gdziekolwiek w tłumie ludzi, to przecież wg Ciebie jest równie ryzykowne.
Zarazić się można wszędzie, ale prawdopodobieństwo jest różne. Jeśli będziesz przebywać non stop z kimś chorym, a nie przechorowałeś, nie szczepiłeś się lub nie należysz do bardzo nielicznej grupy ludzi odpornych genetycznie na covid (nie wiem na ile sprawdzone, ale podobno w graniach 5% ludzi może być niepodatnych), to wtedy przy takim przebywaniu razem zarazisz się na pewno. Wychodząc na ulicę nie wiesz czy spotkasz kogoś chorego czy nie, a jeśli tak to czy to będzie wystarczający do zarażenie kontakt. Jest takie ryzyko, ale trudno je ocenić.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 21:42 przez Nemo XY, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 21:55

Nemo XY napisał(a):U mnie szyk zdania czasami wynika z tego że w trakcie wypowiedzi zaczynam modyfikować to zdanie w umyśle zanim wypowiedziałem je do końca. Ale to bardziej w mowie się u mnie pojawia czasem.

Ja to też zauważyłem wiele razy (jak chyba każdy), ale mnie to jakoś nie razi - nawet dość zabawnie brzmią takie zdania. Ale też się zastanawiałem, czy to takie celowe kaleczenie języka, jak niektórzy mają w zwyczaju robić dla zabawy - u nas w szkole nawet nauczycielce polskiego zdarzały się takie dowcipne wstawki, np. ktoś napisał zbyt krótkie wypracowanie, to skomentowała to: "Małość!" Albo np. "Kto ma kłopoty ze "zwrokiem", może usiąść bliżej". Albo: "Dzisiaj mam dla Was taką oto niespodziewankę" itp. Myślałem, że też może piszesz tak celowo.

Aerrae, ale to nie są ogóle zasady? Właśnie chodzi mi o obecną pandemię, czy skoro umożliwia ona trzymanie chorych (rzekomo) w szpitalu na izolacji przymusowo, to czy przypadkiem nie narzuca też sposobu leczenia. Właśnie trudno to gdziekolwiek znaleźć - znalazłem niby zdanie o prawie do odmowy podłączenia pod respirator, ale treść jest płatna i zdanie to wyświetla się tylko w wyszukiwarce, a może dotyczyć artykułu pod inną datą. Dobra, nieważne.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 21:56 przez Witek034, łącznie edytowano 2 razy
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Nemo XY » So, 27 mar 2021, 22:00

Nie. Staram się pisać poprawnie, ale inaczej po prostu nie umiem. To taka widać moja prywatna odmiana polskiego ;)
Avatar użytkownika
Nemo XY
 
Posty: 1599
Dołączył(a): Pn, 2 maja 2016, 19:10
Lokalizacja: Silesia
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 22:01

Stan pandemii nie wpływa na zgodę dotyczącą zabiegów ratujących życie, ani tym bardziej nie ratujących życia. Twojego rzecz jasna. Jak rany.
Izolacja ma na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby - jak sam chcesz sobie umrzeć na Covid, to nikt ci nie zabrania, zabrania się celowego narażania innych (poprzez np. niestosowanie się do izolacji, gdy ma się wiedzę o swoim zarażeniu).
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 22:04 przez Aerrae, łącznie edytowano 3 razy
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 22:31

Aerrae napisał(a):jak sam chcesz sobie umrzeć na Covid, to nikt ci nie zabrania

Dobrze, że chociaż tyle wolno.
Ale to też ciekawe, bo z tego co wiem, to np. na wieść o planowanym samobójstwie, państwo już reaguje odpowiednimi służbami:)
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Aerrae » So, 27 mar 2021, 22:34

Cóż, jak złożysz deklarację: Chcę umrzeć na Covid i zarażę się z premedytacją, to możliwe, że się służby zainteresują. Natomiast jak powiesz: Nie zgadzam się na podłączenie do respiratora, niezależnie od poziomu saturacji, nawet jeśli będzie to grozić moją śmiercią - to cię zmuszać nie będą. Różnicą jest czynne dążenie do śmierci versus bierne się jej poddanie.
Ostatnio edytowano So, 27 mar 2021, 22:35 przez Aerrae, łącznie edytowano 2 razy
Aerrae
 
Posty: 2936
Dołączył(a): Pn, 13 lip 2015, 11:29
Płeć: K

Re: COVID - stan psychiczny, nastroje, praca zdalna czy z bi

Postprzez Witek034 » So, 27 mar 2021, 22:38

Może i tak. Już myślałem, że państwo uznało, że jak ktoś umrze dobrowolnie na Covid, to nawet dobrze, bo podbije statystyki covidowe, a zwykły samobójca nie:)
Witek034
 
Posty: 3789
Dołączył(a): Wt, 28 lis 2017, 23:04
Płeć: M

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 230 gości