melo napisał(a):cześć Konrad,
jestem mamą jedenastolatka z ZA/ADHD.
czy twoje dziecko wymaga asysty dorosłego w zabawie?
moje dziecko, już jak było małe bawiło się samo, może trochę trzeba mu pozwolić? (zajrzyj na forum adehadeckie http://portal.adhd.org.pl/phpbb/, dział aspergera, oni tam mają dużo sprawdzonych rozwiązań)
- ważniak ma bardzo dobry pomysł
uważam, że zabawy w role społeczne, to może to być fajne i rozwijające dla takiego dziecka.
- moje dziecko dużo rysowało i to z opiekunką. uwielbiali to. obydwoje
- książki w każdej ilości
- komputer [niestety ]
... ale używany do zbożnych celów nauki języków obcych,
są fajne programy dla maluchów: dla całkiem małych ABC, dla większych np. lingualand.
- gry planszowe (dla kilku osób) są też bardzo wskazane. na pewno sprawdzi się farmer, nie wymaga nawet umiejętności czytania.
- osobiście gorąco polecam wszelkie klocki, lego i inne. jest tego mnóstwo. i się nie nudzą
- znajome trochę starsze dziecko z naszego forum poleca roboty do własnoręcznego programowania
Moim zdaniem świetny pomysł. Jeśli skojarzy takie zadania z zabawą, szybciej się nauczy nawiązywania relacji. Tylko niech to będzie zabawa, czyli jak coś źle zrobi to też będzie dobrze.ważniak napisał(a):Co byś powiedział na zabawy w role społeczne, np. robienie zakupów, pytanie o drogę, rozmowa przez telefon czy coś takiego? ...
atrofia napisał(a):Zabawy w 'role społeczne' są dobre dla dziewczynek. To one bawią się w dom, zakupy, pocztę, szkołę. Chłopcy kopią piłkę, biją się i
zz napisał(a):melo napisał(a):cześć Konrad,
jestem mamą jedenastolatka z ZA/ADHD.
czy twoje dziecko wymaga asysty dorosłego w zabawie?
moje dziecko, już jak było małe bawiło się samo, może trochę trzeba mu pozwolić? (zajrzyj na forum adehadeckie http://portal.adhd.org.pl/phpbb/, dział aspergera, oni tam mają dużo sprawdzonych rozwiązań)
- ważniak ma bardzo dobry pomysł
uważam, że zabawy w role społeczne, to może to być fajne i rozwijające dla takiego dziecka.
- moje dziecko dużo rysowało i to z opiekunką. uwielbiali to. obydwoje
- książki w każdej ilości
- komputer [niestety ]
... ale używany do zbożnych celów nauki języków obcych,
są fajne programy dla maluchów: dla całkiem małych ABC, dla większych np. lingualand.
- gry planszowe (dla kilku osób) są też bardzo wskazane. na pewno sprawdzi się farmer, nie wymaga nawet umiejętności czytania.
- osobiście gorąco polecam wszelkie klocki, lego i inne. jest tego mnóstwo. i się nie nudzą
- znajome trochę starsze dziecko z naszego forum poleca roboty do własnoręcznego programowania
Wiesz melo, pewnie się obrazisz na mnie dozgonnie, ale tym sposobem to wychowujesz kolejnego forumowicza
Ja to widzę tak: albo "podkręcamy" cechy autystyczne odrywając dziecko od społeczeństwa a tym samym do okazji weryfikowania siebie, swojej wiedzy o świecie etc., albo dziecko uspołeczniamy czyli ograniczamy mu okazje do zajęć indywidualnych.
atrofia napisał(a):Zabawy w 'role społeczne' są dobre dla dziewczynek. To one bawią się w dom, zakupy, pocztę, szkołę. Chłopcy kopią piłkę, biją się i bawią się samochodzikami. Tyle pamiętam ze szkolnej świetlicy. Nie róbcie z dzieci kalek.
amelka napisał(a):atrofia napisał(a):Zabawy w 'role społeczne' są dobre dla dziewczynek. To one bawią się w dom, zakupy, pocztę, szkołę. Chłopcy kopią piłkę, biją się i bawią się samochodzikami. Tyle pamiętam ze szkolnej świetlicy. Nie róbcie z dzieci kalek.
A ja pamiętam z dzieciństwa, że czwórka dzieci (ja, moja siostra, oraz dwóch znajomych chłopców) dość często i z zapałem bawiła się we wszystkie tego rodzaju zabawy - czyli właśnie w pocztę, w dom, w sklepik, ale i w czterech pancernych i wyścigi rowerowe. Żadne z nich nie wyrosło na kalekę (i tylko ja jestem dziwna, hehe).
Podsumowując, myślę, że zabawy uważane tu za "dobre dla dziewczynek" są też dobre dla wielu chłopców, choć będąc w grupie samych chłopców lub na świetlicy wybierają oni "chłopięce" zabawy, bo po prostu je wolą i/lub nie chcą sobie psuć image. Mam nadzieję, że ktoś mnie poprawi, jeśli się mylę...
amelka napisał(a):atrofia napisał(a):Zabawy w 'role społeczne' są dobre dla dziewczynek. To one bawią się w dom, zakupy, pocztę, szkołę. Chłopcy kopią piłkę, biją się i bawią się samochodzikami. Tyle pamiętam ze szkolnej świetlicy. Nie róbcie z dzieci kalek.
A ja pamiętam z dzieciństwa, że czwórka dzieci (ja, moja siostra, oraz dwóch znajomych chłopców) dość często i z zapałem bawiła się we wszystkie tego rodzaju zabawy - czyli właśnie w pocztę, w dom, w sklepik, ale i w czterech pancernych i wyścigi rowerowe. Żadne z nich nie wyrosło na kalekę (i tylko ja jestem dziwna, hehe).
Podsumowując, myślę, że zabawy uważane tu za "dobre dla dziewczynek" są też dobre dla wielu chłopców, choć będąc w grupie samych chłopców lub na świetlicy wybierają oni "chłopięce" zabawy, bo po prostu je wolą i/lub nie chcą sobie psuć image. Mam nadzieję, że ktoś mnie poprawi, jeśli się mylę...
melo napisał(a):i z całą pewnością nigdy nie traktuj małego, jakby był jakiś niepełnosprawny. tym mu na pewno nie pomożesz.
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 221 gości