aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

[Guest]

Taka mala sonda, ciekawe na ile aspie sa odporni na praktyki monopolistyczne M$

[hari]

To bylem ja, Jarzabek trener drugiej kategorii

[Krzyś]

jeszcze nam tu świętej wojny brakowało (:

ja wybrałem operę bo to była jedyna sensowna przeglądarka (w ostatniej 16bitowej wersji 3.62) która działała na szkolnym 486 dx2 66 na korytarzu (tzw. dickless workstation (: ) pod windows 3.1 z tymczasowym swapem na dysku sieciowym

arachne to był żółw w porównaniu do opery, i mimo tego że arachne jest trochę młodszy, to opera sobie lepiej radziła ze stronami

i dzięki dość dobrej klawiszologii można było bez problemu przeglądać strony
przez co nie musiałem myszy przynosić (:
a w arachne to była zabawa z klawiszami kursora działającymi niczym mysz i trafianiem w poszczególne przyciski
a ponadto w pewnym momencie arachne przestało rozwiązywać nazwy
i pozostał tylko windows z trąbką jako stosem tcp/ip
(ie 2.coś który znalazłem na dysku sieciowym miał beznadziejną klawiszologię i wolno działał; zainstalowałem też ie 5.01 ale coś nie bardzo chciał się uruchamiać, zresztą i dobrze)

w domu (modem 16.8 - linia radiowa ): żebym miał np. neozdradę to by mi telekompromitacja musiała pociągnąć druta :p ) używałem monopolu

potem jak już przesiadłem się na laptopa 2,0 GHz (i nagle - z powodu obciążenia dysku przez bittorrenta na szkolnych 6mbitach przestałem mieć czas na przeglądanie stron, usenet, mail etc - a na 486 wszystko to robiłem) to używałem początkowo explodera ale jak zauważyłem że pewna wyszukiwarka plików dcc na irc instaluje przez komponent activex jakieś *****, a wyłączenie activex powoduje serię upierdliwych komunikatów to przestawiłem się w całości na operę

no i to zapisywanie sesji (:
miałem przez pół roku ze 100 stron otwartych (:

i tak mi już z operą zostało
w ff przeszkadza mi brak 1000 cech opery które mógłbym uzyskać instalując jakieś wtyczki ostatecznie modyfikując źródła ale nigdy mi się nie chciało

[laoce]

Firefox jest ślamazarny. Długo się otwiera, często zawiesza bo coś tam sobie musi zrobić, "history back" nie działa błyskawicznie jak w Operze ...w której to właściwie wszystko jest błyskawiczne.

Microsoft zasługuje na szacunek ze względu na XP. Niestety, tylko z tego względu.

[asperger]

Ja używam Mozilla Firefox. Wydaje mi się, że to najszybsza przeglądarka. Opera jakoś powoli otwiera strony. Można ją również przyspieszyć:
1) Wpisz w miejsce adresu: "about:config"
2) Znajdz linijke: "network.http.pipelining" i zmien wartosc z "false" na "true"
3) Znajdz linijke "network.http.pipelining.maxrequests" i zmien wartosc z 4 na 30 (albo jakas inna licze z przedzialu do 100, choc 30 sie najlepiej sprawdza)
4) Znajdz linijke "network.http.proxy.pipelining" i zmien wartosc z "false" na "true"
5) Kliknij prawym przyciskiem i dodaj nowa "liczbe calkowita" - "integer", któa nazwiesz: "nglayout.initialpaint.delay" ustaw jej wartosc na "0".

[ktoś]

Używam Firefoksa. Operę kiedyś zainstalowałem i nie zauważyłem żadnej istotnej dla mnie funkcji, której nie miałby Firefox. Pod względem szybkości również nie dostrzegłem różnicy. Poza tym Firefox jest free as in freedom .

(ej, kto używa IE? przyznać się )

[laoce]

Asperger: chodziło mi o szybkość firefoxa jako apikacji. Prędkość ściągania zawartości stron jest niezależna od przeglądarki.

Opera jest darmowa.

[.]

Również Mozilla

[asperger]

Asperger: chodziło mi o szybkość firefoxa jako apikacji. Prędkość ściągania zawartości stron jest niezależna od przeglądarki.

Niekoniecznie, bo Opera o ile ja wiem nie używa pipeliningu i nie posiada tylu funkcji umożliwiających zwiększenie ilości maksymalnych żądań itp. Firefox u mnie o wiele szybciej otwiera strony niż Opera. W Operze muszę trochę poczekać, aż zacznie się otwierać strona.

[laoce]

Wyszedłem z założenia że przeglądarka nie ma wpływu na prędkość ściąganych danych. Chyba że ktoś coś miesza z protokołami... Ale już zapoznałem się z pipeliningiem
Jednak jako programista nie lubię wszelkich sztuczek, skrótów, tuningu szczególnie na tak fundamentalnych rzeczach jak protokół.

(...) co jednak mogło spowodować błędy w wyświetlaniu niektórych stron.

Niekoniecznie, bo Opera o ile ja wiem nie używa pipeliningu

Pipelining HTTP został dość wcześnie zastosowany w przeglądarce Opera.

Muszę przeznać że FF używam ~raz dziennie bo coś tam mi nie działa w O.

[hari]

(ej, kto używa IE? przyznać się )

piles piwo, nie pisze na forum :]
mial byc firefox ale jakos tak mi sie kliknelo

Opera nie podoba mi sie wizualnie, jest tam za duzo rzeczy, ostatnio nawet dolozyli klienta BitTorrenta. Owszem mozna to customizowac, ale poco, skoro FF odrazu jest tak fajnie ascetyczny.

IE nie skreslam, bo podoba mi sie jego szybkosc zarowno start aplikacji jak i przetwarzanie siteow ze zlozonym layoutem (zeby tylko jeszcze M$ nie mial w powazaniu standartow CSS ... )

[v-tim]

Ja zaglosowalem za Konquerorem, ale tylko dlatego, by jakiś głos ku niemu się pojawił. Na codzień korzystam raczej po równo z Linuxa i Windowsa (z tego drugiego juz chyba jedynie dlatego, ze nie udalo mi sie jeszcze ujarzmic mojej karty TV pod Linuchem). Pod Linuxem do niedawna siedziałem non stop pod KDE, gdzie naturalnym wyborem jest Konqueror, niedawno przesiadłem się na GNOME (z Firefoxem), które pewnie niedługo znów mi się pewnie znudzi na rzecz KDE czy XFCE, jeszcze się nie zdecydowałem . W każdym bądź razie chciałem, by Konqueror miał godną reprezentację przynajmniej w głosach w liczbie sztuk jeden

Jeśłi mam wybór Firefox<->Opera, to wybieram tę pierwszą przeglądarkę, ponieważ znalazłem do niej wtyczkę do synchronizacji profilu. Dzięki temu na Windowsie, Linuxie w pececie i w laptopie mam ciągle te same zakładki (których ilość już idzie chyba w tysiące ) i historię. To dla mnie ogromny plus w stronę Firefoxa.

[laoce]

Opera nie podoba mi sie wizualnie, jest tam za duzo rzeczy

Te dwa argumenty mogę bez problemu, w jasny sposób, podważyć.
Po prostu, ale nie chce już mi się udowadniać, bo mi faktycznie wisi co kto na czym się tam ...męczy

Kilka mitów o Firefoksie

Reality - Opera (now 100% Ad free) is the fastest Graphical Web Browser in Windows.

Reality - Opera is currently the most Secure Graphical Web Browser in Windows with 0 unpatched vulnerabilities

^__^

[Krzyś]

Opera nie podoba mi sie wizualnie

z tym się zgodzę - tzn. to jest dobry argument (choć mi domyślna skórka Opery też się nie podoba, ale Windows Native jest ładna - dla mnie).

jest tam za duzo rzeczy, ostatnio nawet dolozyli klienta BitTorrenta.

... co nie przeszkadza Operze zajmować mniej zasobów systemowych niż Firefoksowi (!). (zadziwia mnie upór z jakim zwolennicy FF a przeciwnicy Opery powtarzają ten "argument"). Poczyniłem kiedyś pewien test odnośnie szybkości instalacji obu przeglądarek i szybkości ich uruchomienia, który przytaczam w całości (dla Opery 8.52 i współczesnego jej Firefoksa - pobrałem wtedy specjalnie najnowszą wersję):
===================================================
wersja instalacyjna Opery zajmuje 3 836 416 bajtów, natomiast setup FF - 5 286 168 bajtów.
po zainstalowaniu folder Opery, której używam na codzień, z zainstalowanymi paroma wtyczkami i funkcjami głosowymi, zajmuje 14 895 611 bajtów, natomiast dziewiczy Firefox bez jakichkolwiek wtyczek - 18 846 818 bajtów.
Po uruchomieniu Opera zajmuje w pamięci 20 212 kB (dane wg. Menedżera Zadań), natomiast FF - 19 836 kB - czyli tu FF ma pewną przewagę
postanowiłem zmierzyć czas instalacji i uruchomienia obu programów. platformę testową stanowiło 486@66 32 MB RAM, Win98. Oto wyniki:
Czas od uruchomienia instalatora do pojawienia się pierwszego dialogu
[code]Opera:  6 s.         Firefox: ok. 3 minuty[/quote]
W przypadku FF czas jest podany "na oko" (z zaokrągleniem w dół!), gdyż setup nigdy się nie uruchomił (powrócił do systemu bez żadnego komunikatu błędu, i bez żadnego śladu nieprawidłowości w dzienniku instalacji). Nie pozostało mi nic innego, jak wypakować pliki z setupu do jednego katalogu.
Czas instalacji plików (od kliknięcia Instaluj do pojawienia się ostatniego dialogu:
[code]Opera: 46 s.         Firefox: n.d.[/quote]
Należy tutaj zauważyć, jak się ma całkowity czas instalacji Opery do czasu pierwszego etapu instalacji FF (!) (podając te liczby pomijam interakcję z użytkownikiem).
Teraz czas uruchomienia obu przeglądarek:
[code]Opera: 55 s.         Firefox: 1m 30 s.[/quote]
Co do szybkości pracy, to nie bardzo byłem w stanie ją zmierzyć, ponieważ akurat szlag mi trafił internet (w każdym razie szybkość renderowania stron przez FF stała się porównywalna z Operą dopiero w wersji 1.5, co przyznają nawet fanatycy FF).
===================================================

Ponadto strona http://www.howtocreate.co.uk/browserSpeed.html również zdaje się potwierdzać szybkość Opery.

Wczoraj zrobiłem również test polegający na otwarciu w FF wszystkich tych stron, które mam otwarte w działającej od kilku dni kopii Opery (jest to pewne faworyzowanie FF, gdyż obie przeglądarki puchną w trakcie pracy, no ale trudno). (w Operze miałem otwarte 2 zakładki więcej - ale to były "wewnętrzne" zakładki Opery - Transfery i kanał RSS)
(przy okazji okazało się, że w FF po otwarciu 40 zakładek część z nich zaczęło wyświetlać poza prawą krawędzią ekranu...)
FF zajął więcej pamięci... (czwarta kolumna)
Obrazek: http://img201.imageshack.us/img201/2955/operamini01bq7.gif
Jak wyłączyłem feature FF polegający na cache'owaniu ostatnio odwiedzanych stron w pamięci (w Operze mam to zawsze wyłączone), to - przy powtórzeniu dzisiaj eksperymentu (przez noc doszło kilka stron (: ) skutek był wręcz odwrotny (oczywiście FF uruchamiałem bezpośrednio przed testami, za każdym razem była to świeża kopia)
Obrazek: http://img201.imageshack.us/img201/4153/operavsff01miniqo7.gif

Ponadto FF (przy otwartych tylu zakładkach - nie używałem go wcale, okienko było zminimalizowane) bardzo "oszczędnie" gospodarował czasem procesora (czerwoną linią zaznaczyłem moment wyładowania go z pamięci):
Obrazek: http://img219.imageshack.us/img219/5904/operavsffmini02ks1.gif

Jeśli chodzi o owe dodatki do opery to ani poczty ani klienta bittorrenta nigdy nie używałem, i równie dobrze mogłoby ich nie być (wtedy Opera byłaby jeszcze szybsza); czytnik RSS używam (szukałem kiedyś jakiejś stacjonarnej aplikacji do tego celu, ale większość była pisana z użyciem .NET, albo mi się nie podobała) - tyle że w FF *też* jest czytnik RSS (w postaci Dynamicznych Zakładek).

Mam nadzieję że ucinam tym postem wszelkie argumenty typu Opera wolniej działa od FF, Opera zużywa więcej pamięci i czasu procesora niż FF (przynajmniej pod Windows). W kwestii bezpieczeństwa - ostatni raport CERT wskazuje na większe bezpieczeństwo Opery.

Jedyne, czego mi brakuje w Operze, a co ma Firefox to:
1) możliwość swobodnego kształtowania user-agent (w FF realizowane jakąś wtyczką)
2) rozszerzalność na poziomie FF (tyle, że jedyną wtyczką, którą chciałbym mieć w Operze jest wtyczka do dowolnej zmiany useragenta)

Opera bardzo podoba mi się za możliwość dodawania praktycznie dowolnych przycisków na pasku narzędziowym bez zbytnich kombinacji - w jednym komputerze, w którym implementowałem kodowanie hasła md5 po stronie klienta w przemie bardzo się przydało pole wyboru "Włącz obsługę JavaScript", w drugim - który korzysta czasami z internetu przez gprs, a czasami przez proxy na innym komputerze - pole wyboru "Używaj serwerów proxy" (w FF tego nie da się dodać z użyciem okienka do dostosowywania paska narzędzi)

[Krzyś]

przydałaby się możliwość kasowania własnych postów... (bo dwa razy wysłałem)

[asperger]

Dziwne, że u mnie Opera działa wyraźnie wolniej niż Firefox. Czyżby to było tylko subiektywne odczucie? Może stronę szybciej otworzy, ale o wiele więcej czasu zajmuje Operze zaczęcie otwierania strony niż Firefoxowi. Pozatym potestujcie Firefox z właczonym pipeliningiem.

[hari]

nie jestem fanatykiem FF, uzywam jej dlatego iz Opera nie podoba mi sie jesli chodzi o kwestie estetyczne, a jak wspominalem jestem za leniwy by scigac sobie skorki etc.

Jesli chodzi o szybkosc czy ilosc zajetej pamieci, to dla Windy nikt nie napisze czegos lepszego niz IE , ntb jezeli tab page beda dobrze zaimplementowane w IE 7 to moze sie przerzuce, bo w Mozilli nie cierpie tego fragmentarycznego ladowania strony.

[Krzyś]

Jesli chodzi o szybkosc czy ilosc zajetej pamieci, to dla Windy nikt nie napisze czegos lepszego niz IE

wszak na kontrolce activeX internet explodera oparty jest cały system (:

na starym shellu wcale już tak różowo nie wygląda (na wspomnianym 486 mam właśnie stary shell, i IE 5 odpala się wieeeki, i chyba nawet nieskutecznie - jak kiedyś będę miał ten komp podłączony do monitora to policzę ile czasu zajmuje mu odpalenie się)

btw. jest też inna fajna przeglądarka na gecko, w szybkości pracy porównywalna z operą - mianowicie K-Meleon (ale interfejs ma taki sobie - oparty na kontrolce paski narzędziowe a'la IE 4 i na tym 486 nie chciał menu wyświetlić) - no ale na współczesnych komputerach różnica między nim a mozillą będzie chyba nieznaczna

[zAgatka]

Dżizas znowu spamy - że to wszedzie wlezie...

Ja używam O bo mi się ikonka podoba. Nigdy nie chciało mi się testować która przeglądarka najlepsza - ważne, że nie wpuszcza tylnymi drzwiami miliona wirusów na sekundę. Prędkość ładowania stron mi zupełnie odpowiada - jak coś nawala, to najczęściej jest wina ICH serwerów. I można sobie kilka zakładek pootwierać zamiast osobnych okien udających nowe aplikacje. Może inne przeglądarki też to robią - nie wiem. Mi O starcza - reszta wiem że istnieje... i ma brzydkie ikonki.

[yyy]

Uzywalem jakiegos czasu opery bo byla szybsza choc denerwowalo mnie cos w niej, prawdopodobnie to, ze potrzebowala biblitek KDE a ta wtedy uzywalem programow tylko z gtk. Pozniej zdenerwowala mnie drugi raz kiedy weszla nowa jej wersja ktora miala byc przelomowa. No i byla tak przelomowa ze coraz bardziej przypominala FF. W dodatku miala wycieki pamieci przy obsludze flash'a.

No i przesiadlem sie na FF w ktorym denerwuje mnie tylko to, ze dlugo sie kompiluje.

MSIE nie uzwam bo nie mam M$OKNA. A IE dlatego tak szybko chodzi bo po czesci jest ladowana wraz ze startem komputera i prawdopodobnie dziala na wyzszym priorytecie.

[hari]

No i przesiadlem sie na FF w ktorym denerwuje mnie tylko to, ze dlugo sie kompiluje.

czyzbys uzywal Gentoo ?

[commuter]

zagłosowałem na firefoxa, ale oczywiście pod linuxem. Konquerora raczej nie używam, zresztą ff jest chyba domyślną przeglądarką dla mandrivy, której z której ja korzystam.

[yyy]

hari tak ; )

[hari]

to szacunek mi wystarcza jak musze cos pod SUSE przekompilowac, ale w sumie nie bawie sie dlugo Linuxem, przez robote mialem kilka lat przerwy,
i dopiero ostatnio zaczynam sie w tym zajmowac. Nie powiem cala ta grzebanina jest starsznie wciagajaca jak i uczy systematycznosci i myslenia naprzod zanim cos sie zrobi. Na samym poczatku zainstalowalem sobie Virtual Boxa i jako katalog podalem oczywiscie /usr/bin, gdy to odinstalowalem to okazalo sie ze installer skasowal zawartosc calego katalogu :]

[pwjb]

i tak mi już z operą zostało
w ff przeszkadza mi brak 1000 cech opery które mógłbym uzyskać instalując jakieś wtyczki ostatecznie modyfikując źródła ale nigdy mi się nie chciało

ja też używałem już wszystkich przeglądarek jakie były i są, także nakładki na ie, ostatnio zakochałem się wręcz w Firefoksie i tak mi chyba już zostanie, ja używam wersji portable, tak że nie trzeba instalacji, nie wchodzi w system, i po formacie i reinstalce nie muszę się wściekać że zapomniałem backupować moje zakładki itp...

fajna rzecz, tylko trzeba jej ręcznie zainstalować ze 20 pluginów aby działała tak jak trzeba http://portableapps.com/apps/internet/firefox_portable