Pytanie do dietetyka

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Pytanie do dietetyka

Postprzez GattacaSputnikUpdate » Wt, 19 gru 2006, 00:39

Witam,

Jest jakis dietetyk badz osoba posiadajaca jakas wiedze w tej dziedzinie na naszym pokladzie?

Szukam alternatywnego zrodla nikotyny, jako ze chce rzucic palenie.
Oczywiscie, silna wola wystarczy,ale szybsze efekty mnie interesuja i mniej męczarni.


Pozdrawiam

G:\ _
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Postprzez Jaro » Wt, 19 gru 2006, 08:56

Mój stary rzucił palenie zpowodu: skąpstwo, też uważam że to dobra motywacja...

Kiedyś wypaliłem cygaro z zaciąganiem... spodobało mi się - i to największa motywacja, bo nie lubię jak "coś" ma nade mną kontrolę....

A o diecie nic nie wiem, sorry.....
Jaro
 
Posty: 228
Dołączył(a): Wt, 31 paź 2006, 00:00
Lokalizacja: W podróży

Postprzez . » Wt, 19 gru 2006, 21:56

31 grudnia minie rok jak rzuciłam palenie. Rzuciłam bo chciałam. Bardzo przyjemnie jest mieć takie poczucie kontroli nad swoimi poczynaniami! Mój mąż również rzucił - nie pali dwa miesiące, tylko synek jakoś nie może - hehehehe :wink:
Co rozumiesz przez dietę i alternatywne źródła nikotyny? Najlepiej kup sobie plasterek albo gumę - mówię Ci - pyyyyszna :wink:
.
 

Postprzez GattacaSputnikUpdate » Śr, 20 gru 2006, 18:09

chodziloby mi o pozywienie ktore dzieki swojemu skladowi umowliwia i ulatwia jej wytwarzanie
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Postprzez . » Śr, 20 gru 2006, 20:28

hmmmm. Gattaca... może Datura stramonium...? Nie nie... oczywiście żarty to są - ale Ty napewno o tym wiesz! :wink: ( że żarty)

Z pożywienia - to surowe liście tytoniu, żute i popijane wodą źródlaną, tylko że teraz mamy jakby zimę - więc nici z Twojego rzucania palenia :wink:
.
 

Postprzez P.P. » Cz, 21 gru 2006, 00:01

Boshe, jak ja się cieszę, że uniknałem tego nałogu. A próbowałem przypalać w podstawówce ale jakoś mnie szybko zaczęło odrzucać. Zero dragów, wódeczka sporadycznie, no z kawą jest porażka, ale ostatnio znacznie ograniczyłem, zresztą jestem dużo w ruchu a to nie sprzyja temu nałogowi.
Trzymam kciuki za wszystkich próbujących rzucić palenie, to jednak jest paskudztwo, dopiero jak się rzuci to świat nabiera właściwych zapachó, mam znajomych którzy rzucili i przeszli etap neofity :):) wszędzie ścigali palaczy w swoim otoczeniu, nie dawali im żyć.
"Nawet najnormalniejszy człowiek zaledwie wisi na śliskim sznurze normalności. Obwody normalności wbudowano w ludzkie zwierzę wyjątkowo niedbale."
P.P.
 
Posty: 1840
Dołączył(a): Pn, 4 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: Kraków
Płeć: M

Postprzez Shanidar » Cz, 21 gru 2006, 01:47

może taka tabaka na początek, nikotyna w tym jest ale mam (może mylne) wrażenie że łatwiej z tego wyjść
kiedyś próbowałem się wciągnąć w szlugi, nawet parę miesięcy paliłem, ale jakoś tak ciężko się od tego było uzależnić i w końcu przestałem
dragów tez różnych próbowałem, alkohol itp no i jakoś nic mnie nie wciągnęło... ja chyba nie potrafię się uzależnić
a w sumie chciałbym :wink:
Shanidar
 
Posty: 38
Dołączył(a): Cz, 16 mar 2006, 00:00

Postprzez GattacaSputnikUpdate » Pt, 22 gru 2006, 18:39

w sumie niewazne,jakos dam sobie rade.
Ponoc prazone nasiona slonecznika zaspokajały apetyt na szluga u mojego znajomego,moze u mnie tez zadziala.
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości