Typy Aspergera

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Typy Aspergera

Postprzez asperger » Cz, 5 paź 2006, 15:09

Zobaczcie na: http://www.aspiesforfreedom.com/index.php?page=documentview&document=Aspergers_types.
Do którego typu należycie? Do mnie pasują najbardziej typy: Einstein i Nicholls.
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez Totem » Cz, 5 paź 2006, 21:34

Nie bardzo mi pasuje jakikolwiek typ. Jeśli miał bym wybrać to: Carroll z lekką domieszką Nauan'a i Einsteina.
Avatar użytkownika
Totem
 
Posty: 61
Dołączył(a): So, 26 sie 2006, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez zAgatka » Cz, 5 paź 2006, 23:40

W 90% typ Morrisseya zgadza się z tym, co się ze mną dzieje - szczególnie to poczucie więzi z innymi czasami historycznymi.

W około 80% procentach jestem też typem Carrolla [nie liczę do 100%].

10% z Warhola i 15% z Nichollsa. :wink:

Się zanalizowałam... A zapomnieli dodać właściwości którą ja nazywam 'odwrotnymi zdolnościami', a która powinna się znaleźć przy typie Einsteina... to, że proste zadania z nauk ścisłych są dla mnie kopletnie niezrozumiałe i pozbawione logiki. Nie potrafię dodać 2 do 2, przerażają mnie procenty itp. Natomiast trudne zadania [moja skala porównawcza opiera się na tym, że ludzie dobrzy z tych przedmiotów nie radzą sobie z zadaniami albo chociaż robią błędy] wydają mi się oczywiste i zupełnie nieskomplikowane. Bywa, że rozwiązuję zadanie nie znając ogólnie obowiązującego wzoru - nie wytłumaczę tego jak matematyk czy chemik... po prostu to jest dla mnie logiczne że tak jest, a korzystanie ze wzoru tylko wszystko komplikuje. Prawie wywalili mnie do klasy dla matołów, bo kiedy program był prosty miałam same pały. :wink: A później myśleli, że ściągam, bo sytuacja zmieniła się diametralnie.

Zdarza wam się być takim 'odwrotkiem'?
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez miurzówna » Pt, 6 paź 2006, 10:26

Zdarza - cały czas i przy wielu sytaucjach :)
Z matematyką miałam tak samo. I z innymi przedmiotami też - coś musi być odpowiednio skomplikowane by do mnie dotarło :wink:

Z typów - Carroll z odrobiną Warhola, Morrissey`a i Ensteina.
miurzówna
 
Posty: 806
Dołączył(a): Pn, 11 wrz 2006, 23:00

Postprzez asperger » Pt, 6 paź 2006, 14:05

U mnie też się zdarza nieraz, że to co trudne dla mnie jest łatwe dla innych, a to co łatwe dla mnie jest trudne dla innych. Ale nie zdarzyło mi się, żeby tak proste rzeczy jak: 2+2=4 były dla mnie trudne.
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez laoce » Pt, 6 paź 2006, 19:34

asperger napisał(a):Ale nie zdarzyło mi się, żeby tak proste rzeczy jak: 2+2=4 były dla mnie trudne.
zAgadce nie chodziło konkretnie o 2+2 :wink: ...chciała tylko ukazać w trochę humorystyczno-jaskrawym świetle o jakie różnice chodzi.

I ja całość potwierdzam ...chociaż więcej na razie boje się napisać, bo jeszcze nad tym myślę, może skleci mi się jakaś teoria w tym temacie...
laoce
 
Posty: 426
Dołączył(a): Cz, 15 cze 2006, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asperger » Pt, 6 paź 2006, 19:47

laoce napisał(a):zAgadce nie chodziło konkretnie o 2+2 :wink: ...chciała tylko ukazać w trochę humorystyczno-jaskrawym świetle o jakie różnice chodzi.

Ja często rozumiem coś dosłownie wtedy, kiedy nie powinienem tego zrozumieć dosłownie. Ale z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że nie rozumiem przenośni. Jedynie trochę trudniej mi załapać czy coś mam rozumieć dosłownie czy nie niż innym ludziom.
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez Amelia » Pt, 6 paź 2006, 22:18

Też mam czasami dylemat jak rozumieć daną wypowiedź.
Dokucza mi to nieco, choć dotyczy rzeczy bardziej skomplikowanych niż interpretacja powyższego "2+2", na przykład pewnych niuansów ze sfery zawodowej, czyli jest zauważalne jedynie dla osób z branży.

W tym przypadku dzielę rozmówców na
a) wyrozumiałych, którzy sprostują nieporozumienie i przechodzą nad tym do porządku dziennego :D
b) niewyrozumiałych (niektórzy koledzy), którzy kręcą ze zdziwieniem głową, a gdy domagam się uściślenia, to sobie myślą, że się z nich nabijam i odmawiają dalszej dyskusji... :roll:

Wczoraj miałam rozmowę telefoniczną z pracownikiem innej firmy. Ustaliliśmy w niej m.in. jaką dokumentację trzeba przygotować i jak szybko.
Sprężyłam się, skrupulatnie wypełniłam te ustalenia, przesłałam wszystko faksem, odetchnęłam w poczuciu dobrze spełnionego zadania, po czym dostałam następującego maila :
"WOW, Jestem pod wrażeniem, to było powiedziane z przymróżeniem oka" (ten bardzo sympatyczny rozmówca, wyjaśnił, że część z tego co zrobiłam nie było wcale konieczne, a poza tym nie było presji czasu :lol: )

Moja odpowiedź w podobnych przypadkach zwykle brzmi: "Ciągle się uczę. Dla pewności wolę zastosować tą bardziej >poważną< interpretację. "

Ale argumentu "ciągle się uczę" nie będzie można stosować w nieskończoność... do tego momentu mam nadzieję zebrać wystarczająco dużo doświadczenia, że jakoś sobie to skompensuję, dodam swoją fachową wiedzę, trochę uroku osobistego :wink: i też będę sobie radzić :D
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Postprzez złoty smok » Śr, 11 paź 2006, 11:48

Amelko :D inteligentny człowiek uczy sie całe zycie , więc spoko :wink: Argument _ ciagle sie ucze - zawsze będzie aktualny :D:D:D
złoty smok
 
Posty: 177
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez daze » Śr, 11 paź 2006, 21:21

Co do typów - poza spielbergiem wszystkie pasują! :o Ale byłoby jakoś tak:
Powell/Nichols/Morrisay. W sporej częsci też Numan, ale nie całkiem działa, bo ze mnie żaden daydreamer ;)
Jeszcze z Nichols by się nie całkiem zgadzało, bo mam spore problemy ze zaczęciem znajomości, na tym samym najpierwszym początku... Boję się ludzi, nie rozumiem ich i nie wiem jak się do nich zabrać :| Ale jak znajdę jakiś wspólny temat już pasuję do tego opisu w 100% - wcześniej i większości ludzi zdaję się być takim caroll type właśnie, tyle, że często nadpobudliwym ruchowo (chociaż tak naprawdę nie ma ten typ ze mną nic wspólnego poza nieśmiałością)
Jagby to podzielić procentowo to by było jakoś tak:
100% Powell, 98% Nichols, 90% Morrisay, 50% Numan, 40% Warhol, 10% Einstein, 10% Caroll, 0% Spielberg :}


W miare dobrze nas podzielili imo :)


zAgatka napisał(a):Się zanalizowałam... A zapomnieli dodać właściwości którą ja nazywam 'odwrotnymi zdolnościami', a która powinna się znaleźć przy typie Einsteina... to, że proste zadania z nauk ścisłych są dla mnie kopletnie niezrozumiałe i pozbawione logiki. Nie potrafię dodać 2 do 2, przerażają mnie procenty itp. Natomiast trudne zadania [moja skala porównawcza opiera się na tym, że ludzie dobrzy z tych przedmiotów nie radzą sobie z zadaniami albo chociaż robią błędy] wydają mi się oczywiste i zupełnie nieskomplikowane. Bywa, że rozwiązuję zadanie nie znając ogólnie obowiązującego wzoru - nie wytłumaczę tego jak matematyk czy chemik... po prostu to jest dla mnie logiczne że tak jest, a korzystanie ze wzoru tylko wszystko komplikuje. Prawie wywalili mnie do klasy dla matołów, bo kiedy program był prosty miałam same pały. ;) A później myśleli, że ściągam, bo sytuacja zmieniła się diametralnie.

Zdarza wam się być takim 'odwrotkiem'?


No jasne ;) Swego czasu w szkole gdy nauczyciele praktykowali zadania z normy + dodatkowe na szóstke, o wiekszym poziomie skomplikowania zawsze rozwiazywalam TYLKO te ostatnie. Większość osób uczących mnie matematyki miała problem z określeniem czy mam zdolności czy nie... Zazwyczaj twierdzili, że jestem bardzo zdolna, ale leniwa :) Albo że robię wszystko zbyt pobieżnie :P
Akurat wzory miałam zawsze zakute, ale ponosiłam porażkę. Z trzech powodów:
1. źle liczę (dyskalkulia - przeważnie dodaję cyfry których nie ma, rzadziej odejmuję te które powinny być - to przy kalkulatorze ;) bez niego po prostu się gubię)
2. nie umiałam tychrze wzorów użyć bądź przekształcić
3. po prostu nie rozumiałam co mam zrobić :D (problem w treści samej)

No i faktycznie często mam tak że muszę wiedzieć i rozumieć jak coś działa i skąd się bierze i w ogóle, żeby tego używać - i akurat głównie wzorów to się tyczy, które przeważnie znałam na pamięć po prostu ;) Kiedy najpierw musiałam sama wykombinować jak coś zrobić szło dobrze. (chociaż przeważnie dochodziłam do tego samego wzoru którego musiałam się potem uczyć [albo który już powinnam umieć tylko nie zajrzałam do ksiązki akurat ;)] )

Co do tego trzeciego, to też jest właśnie problem z rozumieniem wypowiedzi... Bardzo często mam problem ze zrozumieniem jakiś informacji przekazywanych w sposób werbalny (dlatego nie lubię książek, od kiedy zaczęłam mieć aspirację, żeby rozumieć co czytam ;) najlepsze że rzeczy które sama pisze są dla mnie potem zbyt skomplikowane - bez sensu!!? ). Najcześciej używanym przeze mnie w rozmowie zwrotem jest "nie rozumiem", przy czym przeważnie dalsza rozmowa po dogłębnym wyjaśnieniu mi sprawy wygląda tak:
- już rozumiesz?
- ...nie :)
- ...
- ...przepraszam?
<--zawsze tak samo :P (co do słowa!) rzecz będzie się powtarzac dopóki ktoś nie wyjedzie mi z jakąkolwiek niewerbalną formą określenia czegoś (konkretny przykład albo jakiś wzór czy wykresik chociaż mile preferowane - chociaż poza matematyką tylko ten pierwszy jest możliwy przeważnie)
Nie mam pojęcia, z czego to się bierze. (bo chyba nie z ZA... zresztą nawet nie mogę mieć pewności czy mam)
A kiedyś nawet(daawnoo) miałam robione jakieś testy? coś jak iq, tylko krótsze i rozbite na czesc slowna i logiczna, to wlasnie mialam jakos tak dziwnie, ze o ile w tej drugiej nie zorbiłam _żadnego_ błędu (tadaa! człowiek logika :D), to pierwszą miałam jakieś strasznie niskie wyniki... :o
Ale to już nie odwrotność tylko nierównomiernosć.
Avatar użytkownika
daze
 
Posty: 737
Dołączył(a): Pt, 8 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: wawa.

Postprzez hari » Śr, 11 paź 2006, 21:32

Einstein z duza domieszka Warholla, gdy bylem dzieckiem to troche Carolla tez by sie znalazlo
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez asperger » Śr, 11 paź 2006, 21:54

daze napisał(a):A kiedyś nawet(daawnoo) miałam robione jakieś testy? coś jak iq, tylko krótsze i rozbite na czesc slowna i logiczna, to wlasnie mialam jakos tak dziwnie, ze o ile w tej drugiej nie zorbiłam _żadnego_ błędu (tadaa! człowiek logika :D), to pierwszą miałam jakieś strasznie niskie wyniki... :o
Ale to już nie odwrotność tylko nierównomiernosć.

Ja właśnie też niedawno miałem robione badanie psychologiczne i stwierdzono nierównomierny rozwój intelektualny tzn. inteligencja werbalna nawet wyższa od przeciętnej, ale uczenie się w sposób dosłowny, trudności z rozumieniem przenośni, przysłów itp. Stwierdzono również trudność wymyślenia czegoś np. jak mam swoją opinię o czymś napisać. Mam trudności z pisaniem wypracowań. Nie piszę ich zbyt długich. Mam trudności z takimi tematami jak np. jeden dzień spędzony z bogami. Po prostu nie mam doświadczenia w wielu sprawach, w których inni ludzie mają doświadczenie. Nie wiem co napisać, a jak już wiem to się wstydzę. Jakoś się wstydzę mówić o sobie, co lubię, co mi się podoba itp. chociaż coraz mniej. Jakoś lubię, że ktoś nie wiem o mnie czegoś. Czy wam też się to zdarza?
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez wallis » Śr, 11 paź 2006, 23:18

asperger napisał(a):Mam trudności z takimi tematami jak np. jeden dzień spędzony z bogami. Po prostu nie mam doświadczenia w wielu sprawach, w których inni ludzie mają doświadczenie. Nie wiem co napisać, a jak już wiem to się wstydzę. Jakoś się wstydzę mówić o sobie, co lubię, co mi się podoba itp. chociaż coraz mniej. Jakoś lubię, że ktoś nie wiem o mnie czegoś. Czy wam też się to zdarza?

O tak. Nie lubię i nie umiem rozpisywać się o sobie, bo po pierwsze nie wiem dokładnie jaka jestem tak naprawdę, za szybko się zmieniam :wink: a po drugie wydaje mi się, że pisanie o sobie zawsze jest jakimś rodzajem "przechwalania się" przynajmniej w moim odczuciu, chociaż zdaję sobię sprawę, że mechanizm czerpania satysfakcji z tego rozpisywania się na swój temat może być zgoła inny, niż chęć przekazania innym jakiejś wiedzy na swój temat. Na pewno jest inny, ale mi nie znany. Inna sprawa, że lubię czytac o osobach, które lubię :D
Avatar użytkownika
wallis
 
Posty: 450
Dołączył(a): Śr, 15 lut 2006, 00:00
Lokalizacja: w-wa

Postprzez to ja, jarzabek » Cz, 12 paź 2006, 00:03

ja tez nie lubie pisac co sadze i dlaczego - a jak juz musze to tak jakos kombinuje zeby bylo jak najmniej osobiscie, cos jakbym sie brzydzil emocji :| Ale to jest chyba do przecwiczenia...mozna by zostac poslem na przyklad - oni sie chyba jakos tam nakrecaja, to by nam moglo pomoc, co o tym myslicie? :lol:

Ja lubie sie uczyc z ksiazek - wlasnie dlatego ze nie rozumiem werbalnego przekazu... A w ksiazce jest tak spokojnie i mozna przeczytac dwa razy.
to ja, jarzabek
 

Postprzez tzlm » Śr, 18 paź 2006, 14:51

Numan- najbardziej, Einstein i Carrol.
tzlm
 
Posty: 4
Dołączył(a): Wt, 12 wrz 2006, 23:00

Postprzez imk20 » Śr, 21 mar 2007, 00:33

Do mnie pasuje raczej typ matematyka, logicznego myślenia. Bardzo lubię Sudoku rozwiązywać, niestety w kontaktach międzyludzkich mam spore problemy, aż mi wstyd.
Ja będe szczery i musze powiedzieć, że od dwóch lat lecze sie z tej choroby, biore jakąś Asentre, i dopiero teraz jakieś efekty widze, ja jestem spowolniałym, może trochę inteligentnym ale za bardzo nieśmiałym chłopakiem.
Chciałbym zostać jakimś naukowcem coś odkrywać, może moje marzenia się spełnią.
W czwartek jade już do lekarza, ciekawe co tym razem mi powie, czy zmieni mi te tabletki, bo jak ostatnio biore o pół więcej to kurde nieraz sie łapie że zachowuje się jak troche upośledzony i nieraz otępiały. Ale zaraz rozwiąże ten test, problemy z angielskim oczywiście. Pozdrowienia dla wszystkich.
imk20
 

Postprzez asperger » Śr, 21 mar 2007, 15:27

imk20 napisał(a):Ja będe szczery i musze powiedzieć, że od dwóch lat lecze sie z tej choroby, biore jakąś Asentre, i dopiero teraz jakieś efekty widze, ja jestem spowolniałym, może trochę inteligentnym ale za bardzo nieśmiałym chłopakiem.

A dlaczego Zespół Aspergera traktujesz jako chorobę, a nie jako np. odmienną budowę mózgu? Dlaczego chcesz go wyleczyć, a nie tylko poradzić sobie z trudnościami dalej będąć Aspie?
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez Aspie » Śr, 21 mar 2007, 17:57

u mnie jest tak

natrectwa, powtarzanie, schematy zachowan, liczenie :wink: mozna dodac nerwice chyba ;d brak empatii, trudnosci z nawiazywaniem kontaktow z innymi. Flegmatyczność, co jest bardzo smieszne moim zdaniem bo jestem bardzo wysportowany :) Moge jeszcze dodac ze potrafie bardzo logicznie myslec, np. ostatnio wydedukowałem kto mi zniszczył kurtke :) co nie byloby niczym dziwnym ale podejrzanych bylo 30 osob...
Avatar użytkownika
Aspie
 
Posty: 77
Dołączył(a): Pt, 23 lut 2007, 00:00

Postprzez Guest » So, 24 mar 2007, 01:23

Aspie napisał(a):u mnie jest tak

natrectwa, powtarzanie, schematy zachowan, liczenie :wink: mozna dodac nerwice chyba ;d brak empatii, trudnosci z nawiazywaniem kontaktow z innymi. Flegmatyczność, co jest bardzo smieszne moim zdaniem bo jestem bardzo wysportowany :) Moge jeszcze dodac ze potrafie bardzo logicznie myslec, np. ostatnio wydedukowałem kto mi zniszczył kurtke :) co nie byloby niczym dziwnym ale podejrzanych bylo 30 osob...

U mnie też to samo, siadam przed komputerem i to samo robie, od dzieciństwa prawie teraz zdaje sobie powoli sprawe że jestem wyłączony ze świata, że gnije w tym swoim świecie, mam jednego kolege, o dziwo dzięki asentrze przełamałem się i zacząłem rozmawiać, ten lek jest super, ale np. żeby zapoznać jakąś dziewczyne mam spore trudności, nie odważe się.
Kiedyś mi to nie przeszkadzało, bo ta bojaźń przed ludźmi niezależna ode mnie była straszna, i jedyną ucieczką było zamykanie się w domu.
Nadal mam te problemy, to jest straszne, jak w liceum mało rozmawiałem, w gimnazjum prawie w ogóle, jak już to ciężko wyduszonymi zdaniami. Teraz ten lęk jest mniejszy, ale nadal jest.
Ja jestem na ten świat za spokojny, naprawde nie wiem jaki jest sens mego istnienia, mam 21 lat, a czuje że przez to zmarnowałem kawałek ładnego życia, ale jeszcze nie potrafie ;(( i nieraz jest mi smutno z tego powodu że taki jestem ;(( i nie chce mi sie żyć, a ostatnio jak byłem u doktor, mama powiedziała mi że mam zmienność nastrojów, i jakiś dioptryk czy coś neuro będe brał, mi pomoże tylko terapia wstrząsowa mózgu i to prądem elektrycznym z pioruna, naprawde.
Pozdrawiam was. Czytałem dużo o tym co mam, że coś w moich neuronach nie tak jest, że jest inny skład mózgu, i lewa półkula jest mniej lub bardziej aktywna, a powinno być tak samo. I dokładnie się z tym zgadzam, zdziwiłem się że lekarka powiedziała mi że mam inne postrzeganie świata, i jakąś książke mi kazała czytać ,,świry, dziwadła, i zespół Aspergera"- zszokowałem się bo nie czuje sie świrem, wkurzyło mnie to, rzeczywiście coś ze mną nie tak że tak uważam, koledze jedynemu swojemu powiedziałem o tym, zrozumiał mnie.
Niewiem, będe jeszcze to brał, może kiedyś z tego wyjde, żeby to było jak zaczarowanie róźdżką.Pozdrawiam
Guest
 

Postprzez . » So, 24 mar 2007, 15:37

Witaj Gościu, powiedz może coś więcej o sobie. Szczególnie zainteresował mnie ten prąd z pioruna!

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Ps. Może dzisiaj o 20 na czat wejdziesz co? Dasz się namówić?
.
 

Re: Typy Aspergera

Postprzez leo5 » Wt, 23 paź 2007, 00:17

asperger napisał(a):Zobaczcie na: http://www.aspiesforfreedom.com/index.php?page=documentview&document=Aspergers_types.
Do którego typu należycie? Do mnie pasują najbardziej typy: Einstein i Nicholls.


GDYBY KTOŚ A WAS PRZETŁUMACZYŁ TE TEKSTY było by mi miło poniewarz jestem starej daty i mnie uczono w szkole ruskiego :( :(
mogą być niedokładne ale to może by dało jakąś wskazówkę mi i innym co angielskiego nie kumają
leo5
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pn, 10 wrz 2007, 23:00
Lokalizacja: katowickie

Postprzez pwjb » Wt, 23 paź 2007, 00:34

ale ten link chyba nie działa bo przekierowuje do głównej strony, nic dziwnego że nie wiadomo o co chodzi
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez leo5 » Wt, 23 paź 2007, 01:38

może jednak ktoś z was sprubuje dotrzeć i przetłumaczyć
leo5
 
Posty: 32
Dołączył(a): Pn, 10 wrz 2007, 23:00
Lokalizacja: katowickie

Postprzez marchewkowy » Wt, 20 lis 2007, 08:12

co do mnie to wyszukalem az 7 typow:

einstein - computers, iq, argumentative
powell - drugs
numan - daydreaming
morrissey - schizofrenia, alien
nicholls - hyperactive
carroll - introverted, shy, showing no emotions, anxious, rarely aggressive
warhol - egocentric, monologue excessively, many ideas

w sumie jak dodac, ze wszystko jest gra, i manipulacja to wychodzi mieszanka ktora sie sklada na mnie - dosc konfliktowy typ ze mnie hehe :)
marchewkowy
 

Postprzez Dominik Jan Domin » Wt, 20 lis 2007, 13:42

leo5, dotrzyj sam i wrzuć mi na PW lub na mejla. Postaram się pomóc, o ile dam radę.

Mnie też typy interesują, ale wolałbym to sam zbadać. Mam nawet wizje takiej analizy (no cóz, zajmuje sie analizami wielowymiarowymi, porządkowaniem chaosu i takimi tam rzeczami naukowo, dobra rzecz dla ZA).
Dominik Jan Domin
 
Posty: 139
Dołączył(a): Cz, 25 paź 2007, 23:00
Lokalizacja: Toruń

Postprzez - » N, 17 lut 2008, 02:06

powell i einstein trochę. w podstawówce i gimnazjum byłem takim einsteinem nauk ścisłych i akwarystyki, po kupieniu komputera półtora roku temu mam wielkie problemy ze zdaniem z fizyki i chemii - a jestem na profilu humanistycznym, gdzie przedmioty te są wykładane w szczątkowej formie.
-
 
Posty: 11
Dołączył(a): Pt, 15 lut 2008, 00:00

Postprzez Mruczek » N, 17 lut 2008, 02:20

przekierowuje mnie :cry:
Mruczek
 
Posty: 479
Dołączył(a): Śr, 7 lis 2007, 00:00

Postprzez - » N, 17 lut 2008, 02:48

-
 
Posty: 11
Dołączył(a): Pt, 15 lut 2008, 00:00

Postprzez Mruczek » N, 17 lut 2008, 02:51


Internet w całej okazałości wszystko jest - tylko nie to co potrzeba...
Mruczek
 
Posty: 479
Dołączył(a): Śr, 7 lis 2007, 00:00

Postprzez Mozzie » So, 8 mar 2008, 00:33

youtube?
na persze....
Avatar użytkownika
Mozzie
 
Posty: 1108
Dołączył(a): Śr, 5 mar 2008, 00:00
Lokalizacja: Budapeszt
Płeć: K


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości