myślę, że większość z nas ma obsesję na punkcie albo czarne albo białe i nie lubimy niedopowiedzeń, dlatego wszystko wyczerpująco tłumaczymy. w życiu też tak mam. lepiej mnie się o coś nie pytać, skończy się wywodem, albo zignorowaniem w niektorych przypadkach.
też często to słyszę ale na szczęście jeszcze jakoś nie gubię się w tych wywodach odnośnie materii.
Wiewióreczko to miała być ironia:) choć nie ukrywam faktu że miło z waszej strony że odpisujecie i nie zamykacie tematu, jak na innych forach chciałem się coś dowiedzieć to tylko krótki komentarz temat do zamknięcia albo ban i na tym się kończyło.