omon napisał(a):10 dni bez jedzenia i wody = ludzie zjadają ludzi
omon napisał(a):hehe sprawdziłem i zmieniłem. tak myślałem że się będziecie czepiać jakiś szczegółów kompletnie nie ważnych w tym kontekście
Ygramul napisał(a):Dlaczego sądzisz, że ktoś kto łamie zasady moralne popełnia błąd. Przecież może to robić z pełną świadomością, dla jakichś korzyści. W takim wypadku powinien liczyć się z konsekwencjami w postaci kary. Są nawet tacy, którzy popełniają jakiś czyn tylko dlatego, że jest on zagrożony karą, dla dreszczyku emocji.
Ygramul napisał(a):Kary można by znieść tylko w idealnym społeczeństwie, gdzie wszyscy ludzie wyznają te same zasady moralne i chcą się ich trzymać. To była by utopia. I jak każda utopia oznaczałaby brak wolności.
magic napisał(a):To chyba jacyś ludożercy lecieli tym samolotem, skoro tak skorzy byli aby się nawzajem zjadać żywcem.
Ygramul napisał(a):Przepraszam, ale nie wiem o czym mówisz. Mam wrażenie że przeczysz sam sobie. Nadal nie rozumiem, dlaczego uważasz, że nie można łamać zasad moralnych z pełną świadomością. Na codzień spotykam się z sytuacjami, gdy ludzie wiedząc że czegoś nie wolno i zgadzając się, że tego nie wolno, robią to mimo wszystko, bo tak jest im wygodniej, albo czerpią z tego inne korzyści.
Ygramul napisał(a):Poza tym jaki sens w istnieniu środka wychowawczego na który nikt nie zasługuje?
Ygramul napisał(a):I spróbuj przekonać ludzi, żeby postępowali moralnie, życzę powodzenia. Ja ciągle próbuję, a jedyne co zyskuję to przydomek sztywniaka i świętoszka.
asperger napisał(a):No i dlatego kary są przykrą koniecznością. Gdyby się dało przekonać ludzi nie byłyby od niczego potrzebne.
asperger napisał(a):Chodzi o to, że ludzie wiedzą o tym, że coś jest uznawane za niemoralne, ale jednak nie rozumieją dlaczego to jest niemoralne.
pwjb napisał(a):niekoniecznie przykrą, zależy z jakiej perspektywy patrzysz, ludzie czasami lubią karać innych i sprawia im to przyjemność że ktoś jest karany
Ygramul napisał(a):A co z ludźmi, którzy lubią być karani? Dlaczego odmawiać im tej przyjemności.
Ygramul napisał(a):Z moich obserwacji wynika, że im kto bardziej religijny tym więcej "wie" o moralności i tym mniej się nad nią zastanawia.
asperger napisał(a): bardziej moralni są ateiści niż "wierzący".
Leniwiec napisał(a):Wierzący (katolicy) łatwiej grzeszą, bo wiedzą że zaraz moga się wyspowiadać i znów są "czyści".
Leniwiec napisał(a):Wierzący (katolicy) łatwiej grzeszą, bo wiedzą że zaraz moga się wyspowiadać i znów są "czyści". Ateiści ( a także protestanci) nie mają takiej możliwości, częściej więc starają się postępować moralnie.
asperger napisał(a):A z moich wynika, że bardziej moralni są ateiści niż "wierzący".
Leniwiec napisał(a):Wierzący (katolicy) łatwiej grzeszą, bo wiedzą że zaraz moga się wyspowiadać i znów są "czyści". Ateiści ( a także protestanci) nie mają takiej możliwości, częściej więc starają się postępować moralnie.
asperger napisał(a):A nie wiedzą, że do wyspowiadania się jest potrzebny żal za grzechy? A postanowienie "zgrzeszę i wyspowiadam się" jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu.
asperger napisał(a):Co to jest NKWD i co masz na myśli?
pwjb napisał(a):a z moich nie, mi się wydaje właśnie że wiara jest po to aby stabilizować społeczeństwo, większość wyznań na świecie ma sporo do powiedzenia o prawie i o tym jak powinny wyglądać stosunki międzyludzkie,
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 213 gości