Myślę, że jeśli był zdiagnozowany, to są pewne symptomy, które świadczą o tym, że ma problemy.. Ja zawsze chciałem wiedzieć, co sprawia, że czuję się jak kosmita..3koniki napisał(a):Witam wszystkich użytkowników forum.Mój syn ma 14 lat.Od niedawna zdiagnozowanyZA.On o niczym nie wie a może coś podejrzewa.Boję się jak w delikatny sposób powiedzieć mu prawdę by nie zachwiać jego świata.Syn dopiero od niedawna nabrał pewności siebie,jakoś odnajduje się w grupie rówieśników...Proszę opowiedzcie mi o Waszych doświadczeniach.
Tak, właśnie, chyba najbardziej bolała mnie ta niewiedza, co mi jest, i brak zrozumienia nawet wśród rodziny, który prowadził do nieporozumień, i konfliktów..Mrówek napisał(a):Jak to zdiagnozowany i nic nie wie? To myślał że po co te testy i rozmowy?
Moje zdanie jest takie, że kiedy pojawiają się trudności to trzeba próbować wyjaśniać z jakiego powodu. Dużą część życia straciłem z tego powodu, że nie wiedziałem co mi jest. Nie wiedziałem dlaczego się różnię od innych i co robię nie tak.
Może wystarczy na początek zainteresowanie - czy mu nie brakuje kolegów, czy nie wpada w konflikty? I rozmowa na ten temat. Ew. jak się ujawnią poważniejsze kłopoty to wtedy trzeba wyjaśnić dlaczego się różni i że to nic złego.
TzT nie jesteśmy tu sami, jest w Nas brak zrozumienia aluzji, metafor, przenośni, których Ty używasz często, dodając także dosadne określenia.. Nie dziw się więc reakcji Tych, którzy są od tego, żeby utrzymać przejrzystość forum, wysil się czasem na wyjaśnienie jak dziecku o co Ci chodzi, i unikaj przy tym słów, które często słyszymy mimochodem od ludzi, którzy nie są Nam życzliwi.. Masz wiedzę ogromną, to trzeba przyznać, ale wszystkich rozumów nie zjadłeś (przenośnia).. Pisze to humanista, którego zdanie według ciebie jest mniej ważne, ale zastanów się nad tym..TrollzTrollowa napisał(a):Ja tu napisałem w jakich etapach odebrałem to sam i jak mi udowadniano że to ja jestem nie halo, a nie po prostu "dziwny jestem", ale jakieś bydło tu wtargnęło i ocenzurowało.
Ja nie chciałbym się tego dowiedzieć w taki sposób.. Dla mnie czub to określenie obraźliwe.. Co do moderatorów, to mimo, że nie trawię wszelkiej cenzury, to popieram walkę z epitetami.. Spróbuj to napisać jeszcze raz bez zbędnej oprawy.. Inaczej narazisz się na krzywdzącą Cię ocenę przez Tych, którzy czują się jakoś nie tak po Twoich postach..TrollzTrollowa napisał(a):Zapytałem człowieka, który zaczął temat, czy chciałby się dowiedzieć że jest czubem.
Dla mnie to bardzo wesołe słowo
Sam się nim określam.
Obrazek: http://www.users.bestiales.pl/marekv6/jak_dobrze,ze_mamy_moderatorow.jpg
3koniki napisał(a):Mój syn ma 14 lat
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 178 gości