(Przepraszam jeśli już był podobny wątek ale nie mogę znaleźć, ale nic takiego nie znalazłem).
Otóż odczuwam cholernie silny smutek, brak energii, itd Problem jest taki że mam pisać pracę magisterską a nie jestem w stanie się zmusić. W zeszłym roku jeszcze jakoś "jechałem", ale w tym roku już coraz gorzej.
Co mam z tym zrobić żeby chociaż na miesiąc to "wyłączyć"?