A jeśli te dzieci faktycznie znajdują się nieszczęśliwie w grupie tych, co to akurat im szkodzi z jakiś względów szczepienie, bo są uczulone na przykład?
Wtedy nie trzebaby wycofywać szczepionek dla wszystkich dzieci, tylko dla tych schorowanych, którym one szkodzą.
Bo chyba logiczne jest, że kiedy dziecko zle się czuje po szczepieniu, to matka ma objekcje, czy dawać mu następną szczepionkę?
konczita z wurstem napisał(a):ja już zupełnie zgupłem umieścili mnie w dzieciństwie w psychiatryku i nie rozpoznali ZA choć miałem i mam jego objawy (tak mi się przynajmniej wydaje) ale od tego ciągłego wieloletniego życia w tzw. "własnym świecie" zacząłem sobie w pewnym momencie wkręcać schize. i rzeczywiście mi ją rozpoznali bo dobrze grałem objawy. już sam nie wiem czy to ZA czy coś ze spektrum schizy czy borderline czy wszystko na raz. o ile ZA i borderline można u siebie zauważyć o tyle schizy chyba nie. macie jakieś info na temat czy np. chorzy na schize bez urojeń i omamów lub na tzw. zab. schizotypowe mogą mieć poczucie że coś z nimi nie wporządku zanim dostaną taką diagnozę? jak poszedłem do psychiatry we wczesnej dorosłości to najpierw mi rozpoznali schizotypie ale ja chciałem być świrem i do objawów które lekarz określił jako schizotypowe ja sobie dodawałem z grubej rury takie których nie miałem ale chciałem mieć czyli paranoidalne (urojenia i omamy). wtf? co ja wyprawiam po co ja ciągle myśle o tym że fajnie by było być ciężkim świrem a nie tylko schizotypem czy aspergerowcem (chociaż to też tylko moje przypuszczenia). jutro ide do psychologa i się okaże co mi w łbie siedzi. ZA mi pewnie nie rozpozna bo to tylko dzieciom diagnozują. schizy pewnie też nie bo jak ktoś ciągle myśli i się nakręca że ją ma i każdy dziwny dźwięk tłumaczy że to omam to nie jest objaw nie dość że nie schiz to nawet żadnej psychozy. aha czy schizotypia to w końcu zaburzenie osobowości czy choroba bo każdy gada co innego?
konczita z wurstem napisał(a):ale to tylko w krakowie a ja z drugiej strony Polski jestem
Mruczanka napisał(a):konczita z wurstem napisał(a):ja już zupełnie zgupłem umieścili mnie w dzieciństwie w psychiatryku i nie rozpoznali ZA choć miałem i mam jego objawy (tak mi się przynajmniej wydaje) ale od tego ciągłego wieloletniego życia w tzw. "własnym świecie" zacząłem sobie w pewnym momencie wkręcać schize. i rzeczywiście mi ją rozpoznali bo dobrze grałem objawy. już sam nie wiem czy to ZA czy coś ze spektrum schizy czy borderline czy wszystko na raz. o ile ZA i borderline można u siebie zauważyć o tyle schizy chyba nie. macie jakieś info na temat czy np. chorzy na schize bez urojeń i omamów lub na tzw. zab. schizotypowe mogą mieć poczucie że coś z nimi nie wporządku zanim dostaną taką diagnozę? jak poszedłem do psychiatry we wczesnej dorosłości to najpierw mi rozpoznali schizotypie ale ja chciałem być świrem i do objawów które lekarz określił jako schizotypowe ja sobie dodawałem z grubej rury takie których nie miałem ale chciałem mieć czyli paranoidalne (urojenia i omamy). wtf? co ja wyprawiam po co ja ciągle myśle o tym że fajnie by było być ciężkim świrem a nie tylko schizotypem czy aspergerowcem (chociaż to też tylko moje przypuszczenia). jutro ide do psychologa i się okaże co mi w łbie siedzi. ZA mi pewnie nie rozpozna bo to tylko dzieciom diagnozują. schizy pewnie też nie bo jak ktoś ciągle myśli i się nakręca że ją ma i każdy dziwny dźwięk tłumaczy że to omam to nie jest objaw nie dość że nie schiz to nawet żadnej psychozy. aha czy schizotypia to w końcu zaburzenie osobowości czy choroba bo każdy gada co innego?
Twój styl pisania sugeruje raczej schizofrenię, albo przynajmniej osobowość maniakalną
powiedzcie mi czy wy też nie potraficie kłamać, nie rozumiecie żartów i intencji innych ludzi?
ale mam objaw który jest chyba głównym symptomem ZA czyli obsesyjne zainteresowanie danym tematem. czy to może być jednak skutkiem autyzmu schizofrenicznego? czy wy też cały dzień spędzacie np. na tworzeniu tracklisty na płytkę którą chcielibyście nagrać znajomemu ale nigdy nie nagracie
źziak napisał(a):ja pierwszy raz do szpitala trafiłem w wieku 11 lat ale byłem tam za krótko żeby dostać diagnoze. moje objawy które w tamtym czasie najbardziej rzucały sie w oczy otoczeniu to moje zainteresowanie dinozaurami do tego stopnia że wierzyłem że jestem jednym z nich. m.in. przez to trafiłem do psychiatryka. nie zdiagnozowali mi wtedy ani ZA ani schizofreni ale dostałem (nie wiem po co) lek thioridazin po którym czułem sie tylko gorzej. po jakimś czasie otoczenie przyzwyczaiło sie do moich dziwactw ale 4 lata temu zdałem sobie sprawe z tego że moje zachowanie jest dziwaczne i udałem sie do lekarza. teraz po długim czasie lekarz doszedł do wniosku że moją psychoze wywołał ZA ale nie chce mi wystawiać tej diagnozy bo uważa że jedna którą mam wystarczająco mi wystarczy. ja jednak chciałbym mieć zdiagnozowany ZA (ale tylko wtedy gdy rzeczywiście go mam) po to aby zapisać sie do jakiegoś ośrodka pomagającego ludziom z autyzmem. nie wiem czy we wrocławiu są ośrodki tego typu tyle że dla psychotyków. chciałbym sie wreszcie wyrwać z domu po tylu latach życia w psychozie...
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 223 gości