przez km » So, 1 gru 2007, 14:07
Czytałam ten tekst juz wiele lat temu jeszcze, bodaj na pierwszym forum portalu dr Reni autyzm.pl. Coś w tej legendzie może być prawdziwego .Podobno większość potomków ma do tej pory Dżingiz Chan ,na co ma wskazywać genetyka . Nie wykluczone ,że w znacznie mniejszej porcji wędrują geny aspergerowe i co jakiś czas uaktywaniają się w większym stopniu ,żeby stworzyć równowagę dla pleniącego się licznie Bardziej wojowniczego potomstwa , uznawanego powszechnie za normalne .Jest taka znakomita książka „Dziecko zagubione w rzeczywistości” , która analizuje ślady obecności Aspich w Bajkach . legendach podaniach i przekazach różnych faktów z przeszłości. Wydaje się, że dzieci ze spektrum autyzmu rodziły się również w przeszłości i równie dobrze mogły kończyć jako władcy lub czarownice na stosie. Faktem jest ,że jeżeli w rodzinie pojawi się nie tylko autystyczne ,ale w ogole " inne dziecko " np z ZD, porażeniem mózgowym - życie jego najbliższego otoczenia zostaje gruntownie przeorane . Najbliżsi każdego dnia odkrywają nieznane ścieżki zupełnie innego świata i zaczynają żyć w zupełnie innych wymiarach. Ja bym powiedziała ,że Aspi są ogromnym wyzwaniem .Potrzebni są , by zweryfikować od czasu do czasu najbardziej popularne systemy wartości . Jedyne co mnie niepokoi to fakt ,że temat pojawił się na stronie partii politycznej .Partie tworzy się by walczyć o władzę ,o wdrażanie programów społecznych i gospodarczych , które - zdaniem polityków -_ sa najwłaściwsze . A świat Aspich nie jest światem władzy , przemówień i aktywności politycznej . Aspi z pewnością są reformatorami naszego życia , wnoszą ogromnie dużo ,ale Aspi na platformach wladzy – albo giną albo …..Ten klimat jest dla nich zabójczy . Polityka to świat relatywizmu i manipulacji, Aspim raczej obcy .Mówiąc wprost :potwornie boję się wykorzystania problemów Aspich przez polityków .