Typowe zawody..?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Typowe zawody..?

Postprzez zAgatka » Wt, 3 paź 2006, 15:05

Pojawił się już kiedyś podobny post [dotyczył bardziej zainteresowań, a przynajmniej tak się rozwinął], ale jestem bardzo ciekawa, czym się zajmujecie 'zawodowo'. Jest sporo 'komputerowców', a jak pozostali?
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez . » Wt, 3 paź 2006, 16:18

zAgatka może sie mylę i nieprawidłowo coś odbieram, ale
ale jestem bardzo ciekawa, czym się zajmujecie 'zawodowo'. Jest sporo 'komputerowców', a jak pozostali?

odbieram to tak jakby ludzie z AS byli jakimi ciekawymi okazami ( coś jak nietypowe małpy) a Ty zbierasz na ich temat informacje w bliżej niesprecyzowanym celu.

Wogóle to mam taką propozycję,żeby założyć temat jak na wielu forach, gdzie kazdy przedstawi się ( tak mniej więcej) przywita i opowie cos o sobie. Dosyć trudno jest zwierzać się całkowicie nieznajomej osobie
.
 

Postprzez zAgatka » Wt, 3 paź 2006, 16:41

Poczułam się jak szpieg z krainy deszczowców. :wink:

A jestem w podobnej sytuacji - mam do czynienia z obcą osobą, więc chcę się czegoś o niej dowiedzieć. O nich w tym wypadku.

Czemu zbieram informacje - bo porównuję innych ludzi ze sobą na zasadzie 'mam na imię Filemon, a Ty?'. Być może jestem odbierana jak intruz bo raz - jestem nowa, dwa - nie udzielam jednocześnie informacji o sobie.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez . » Wt, 3 paź 2006, 18:19

nie odbieram Cię jak intruza, to Twoja interpretacja. Jesli zaś chcesz dowiedziec się czegoś o mnie to poczytaj posty,z nich dowiesz się więcej o mnie niz niejeden mój znajomy, zresztą wielu z nas tutaj ujawnia swoje "słabe" strony. Czy prośba o zaprezentowanie się (powiedzenie czegokolwiek o sobie)i przywitanie się jest zarzuceniem Ci szpiegostwa?? To była zreszta taka luźna uwaga, wcale nie musisz mówic niczego o sobie i witac się. To tylko takie subiektywne odczucia.
.
 

Postprzez . » Wt, 3 paź 2006, 18:25

eee dobra zAgatka, dajmy spokój tej dyskusji, jestem trochę nie w formie bo zaraz idę na wywiadówkę hehehe. Nie ciągnijmy juz tego tematu bo zaraz jakiś dym z tego wyniknie! Zatem sorki że tak Cię nagabywałam! :)
pozdr
.
 

Postprzez Amelia » Wt, 3 paź 2006, 19:46

Ja uwielbiam takie pytania jak zadane przez zAgatkę. Dzięki temu mogę się znowu rozpisać o sobie :D :oops: :twisted: :wink:

Zajmuję się logistyką w handlu zagranicznym. I jak na razie - bardzo lubię tą pracę (piszę "na razie", bo mam tendencję do zmiany zainteresowań, również zawodowych).
Pewnie napiszę więcej - oczywiście spoglądając na temat również pod kątem mojej "aspowatości" :wink: teraz jednak wybieram się na koncert poezji śpiewanej :D

Pozdrawiam!
amelka
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Postprzez asperger » Wt, 3 paź 2006, 20:41

A ja chciałbym być wiecznie uczniem, bo nie wyobrażam sobie życia bez szkoły.
asperger
 
Posty: 1519
Dołączył(a): So, 18 mar 2006, 00:00

Postprzez Magodrago » Wt, 3 paź 2006, 22:24

asperger napisał(a):A ja chciałbym być wiecznie uczniem, bo nie wyobrażam sobie życia bez szkoły.


To troche tak jak ja, ale u mnie zamiast "bez" jest raczej "poza".

Obecnie jestem na dosc dobrej drodze, zeby w przyszlosci siedziec sobie w domku i tlumaczyc rozne rzeczy z roznych jezykow na nasz, badz nawet z jednego na drugi. Czyli interakcja z ludzmi ograniczona do niezbednego minimum i po prostu szczyt radosci.
Magodrago
 
Posty: 14
Dołączył(a): N, 24 wrz 2006, 23:00

Re: Typowe zawody..?

Postprzez P.P. » Wt, 3 paź 2006, 22:36

zAgatka napisał(a):Pojawił się już kiedyś podobny post [dotyczył bardziej zainteresowań, a przynajmniej tak się rozwinął], ale jestem bardzo ciekawa, czym się zajmujecie 'zawodowo'. Jest sporo 'komputerowców', a jak pozostali?


Ja jeszcze nie wim kim bedę (mam 36 lat :)).
Chciałem być kosmonautą ale najpierw Hermaszewski odebrał mi fuchę a potem dowiedziałem się że z takimi błędnikami jak moje to nie ma mowy o lotnictwie. Tak na marginesie - z wiekiem ta dolegliwość się uwypukliła i teraz nawet nie mogę myśleć o karuzeli bez napadów mdłości:):)

Póki co próbuję pracować na swoim, na styku kilku dziedzin, aczkolwiek wszystkie mają związek z architekturą światła. Gdy jakiś czas temu musiałem zacząć poważniej o zarabianiu nie wyobrażałem sobie codziennego wstawania o stałej godzinie i pracy z jakimś dupkiem w biurze. No i jestem tu gdzie jestem.

Z przysłowiowymi komputerami szło mi nieźle (Pascal) ale wtedy nie miałem swojego komputera a przebywanie z pracowniach uniwersyteckich jakoś mnie przerastało. A potem to już mi się nie chciało uczyć czegoś zaawansowanego.
"Nawet najnormalniejszy człowiek zaledwie wisi na śliskim sznurze normalności. Obwody normalności wbudowano w ludzkie zwierzę wyjątkowo niedbale."
P.P.
 
Posty: 1840
Dołączył(a): Pn, 4 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: Kraków
Płeć: M

Postprzez miurzówna » Wt, 3 paź 2006, 22:58

Na razie jestem nikim.

Gęsią , która skubie po źdźebełku każdej z dziedzin.
miurzówna
 
Posty: 806
Dołączył(a): Pn, 11 wrz 2006, 23:00

Typowe zawody..?

Postprzez zAgatka » Wt, 3 paź 2006, 23:03

Rzekł P.P.:

Chciałem być kosmonautą ale najpierw Hermaszewski odebrał mi fuchę a potem dowiedziałem się że z takimi błędnikami jak moje to nie ma mowy o lotnictwie. Tak na marginesie - z wiekiem ta dolegliwość się uwypukliła i teraz nawet nie mogę myśleć o karuzeli bez napadów mdłości:)


!!!

Ja ostatnio nie mogłam grać w głupią grę komputerową, w której baaardzo realistycznie poprowadzono kamerę, bo kiedy zaczynało wszystko wirooooować, to robiło się niemiło. To co będzie później... Karuzele i huśtawki odpadły już w dzieciństwie. [czuję się pokrzywdzona :(}
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zAgatka » Wt, 3 paź 2006, 23:59

Ale skoro w ogóle zaczęłam wątek, to 'zeznam' czym się sama zajmuę. :wink: Studiuję sobie rzeźbę oraz krytykę artystyczną.

Studiować nie lubię - nie lubię tych wszystkich ludzi, hałaśliwych i stanowczo zbyt licznych [choć na mojej uczelni i tak nie ma tlumów w porównaniu z takim uniwersytetem]. Z drugiej strony, nie mogłabym - skoro już studiuję - wybrać innej uczelni... z tymi hałaśliwcami jednak da się porozmawiać. Są jakimś hmm 'katalizatorem' bez którego do pewnych wniosków w ogóle bym nie doszła, pewnych rzeczy nie doświadczyła i wyszło by to ze stratą dla mnie. Choć idealnie, zamknęłabym się w jakimś mieszkaniu w starej kamienicy w Helsinkach, w ktorej mieszkają tylko starzy ludzie i ich koty, i zajęła swoimi pracami.

Poza tym dowiaduję się rzeczy, które mnie interesują [przeważnie] i robię to, co lubię [przeważnie]. Wręcz udało mi się odkryć u siebie talent, o który bym siebie nie podejrzewała.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez rytr » Śr, 4 paź 2006, 15:37

Mnie tez najbardziej odpowiadalaby rola "wiecznego studenta". Niestety zycie nakazuje pracowac. Jestem pedagogiem specjalnym, co pozwala choc w jakims stopniu realizowac sie w uczeniu sie bo to taka praca, gdzie trzeba caly czas sie uczyc. Wczesniejszy zawod - grafik komputerowy przez kilka lat. Wczesniej aktorka (krotko zawodowo, wiele lat amatorsko).
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez miurzówna » Śr, 4 paź 2006, 16:30

Rytr - zaskoczyłas mnie ogromnie :)
miurzówna
 
Posty: 806
Dołączył(a): Pn, 11 wrz 2006, 23:00

Postprzez issa » Śr, 4 paź 2006, 17:41

a ja podziwiam Was wszystkich...ja jestem nikim
Avatar użytkownika
issa
 
Posty: 461
Dołączył(a): Śr, 20 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: ze stanow skupienia materii

Postprzez Manitoba » Śr, 4 paź 2006, 19:24

Ja jestem asystentka na uczelni technicznej (wydzial fizyki i matematyki), z racji posiadania wolnego czasu pracuje tez jako informatyk i grafik "dla ubogich" (dopiero sie rozwijam artystycznie :P)
Manitoba
 
Posty: 62
Dołączył(a): Wt, 23 maja 2006, 23:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez tazlasu » Cz, 5 paź 2006, 17:50

Asystent w laboratorium szpitalnym. Teraz nazywa się to diagnosta laboratoryjny. Większość czasu w pracy poświęcam obsłudze analizatorów i komputerów.
Nie ma dziwnych osób - po prostu niektórzy są z edycji limitowanej
Avatar użytkownika
tazlasu
 
Posty: 174
Dołączył(a): Pn, 31 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Postprzez złoty smok » Śr, 11 paź 2006, 12:27

Ja kompleksowo- Uwielbiam sie uczyc!! Ale różnych rzeczy, zycie stawia przed nami tak wiele wyzwań, że realizowałm swoją pasje popzrez choćby bycie -rodzicem, żeby robic to dobrze, trzeba tez zdobywac wiedze wiec zdobywałam. Jeśli chodzi o prace to raczej były to przypadkowe wybiory z koniecznosci a nie świadome - pracowałm w zieleni miejsciej, jako pomoc laboratoryjna w szpitalu, az w końcu trafiołam do muzeum, gdzi epoczatkowo mi si epodobało, bo bylam dokumentalistą w dziale etnografii i uczyłam sie wielu nowych rzeczy. NIestey zostałąm przeniesiona na nizsze - pomoc muzealna, gdzie sie cholernie nudze. To wpłyneło z kolei na rozwiniecie moich właśiwych zainteresowań :D
poetyckich....aktorskich.....itp....
I czy mogę zapytac..... PP co to znaczy..... architekt swiatła? Może to ktos potzrebny i mnie?
zAgatko.....przyda mi sie znajomosc z krytykiem :)).....
złoty smok
 
Posty: 177
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez P.P. » Śr, 11 paź 2006, 15:02

złoty smok napisał(a):I czy mogę zapytac..... PP co to znaczy..... architekt swiatła? Może to ktos potzrebny i mnie?
zAgatko.....przyda mi sie znajomosc z krytykiem :)).....


Mówiąc w uproszczeniu: oświetlam różne rzeczy tak, żeby było dobrze :)
Mówiąc inaczej: dobieram różne oprawy oświetleniowe (lampy) i źródła światła w taki sposób by było najlepiej pod względem parametrów świetlnych - natężenie, temperatura barwowa, równomierność (lub wprost przeciwnie - nierównomierność czyli akcent). Sam kształt lampy jest marginalny, najlepiej żeby wogóle lampa nie rzucała się w oczy, w ostateczności żeby stylistycznie pasowała do obiektu. Osobiście preferuję rozwiązania, gdzie człowiek komletnie nie zwróci uwagi na samą lampę. O więcej nie pytaj bo zacznę przynudzać :):)
"Nawet najnormalniejszy człowiek zaledwie wisi na śliskim sznurze normalności. Obwody normalności wbudowano w ludzkie zwierzę wyjątkowo niedbale."
P.P.
 
Posty: 1840
Dołączył(a): Pn, 4 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: Kraków
Płeć: M

Postprzez bez nicka » Cz, 2 sie 2007, 21:04

:D
bez nicka
 
Posty: 1210
Dołączył(a): Wt, 10 lip 2007, 23:00

Re: Typowe zawody..?

Postprzez Dernhelm » N, 19 sie 2007, 20:41

Statystyk. Nie tylko z zawodu, ale i z zamiłowania. Uwielbiam babrać się w zbiorach danych i analizować je pod różnymi kątami. Tabele, wykresy, zalezności i te sprawy.
Dorabiam jako webmaster-amator tworząc tanio niezbyt skomplikowane strony www dla zaprzyjaźnionych organizacji.
Z wykształcenia - uwaga - socjolog... Ktoś kiedyś stwierdził, że na studia psychologiczne trafiają ludzie, którzy sami mają psychiczne zaburzenia... Coś podobnego można by stwierdzić i w moim przypadku :wink:
Dernhelm
 
Posty: 1
Dołączył(a): So, 18 sie 2007, 23:00
Lokalizacja: Łódź/Wawa

Postprzez Guest » Wt, 21 sie 2007, 15:44

Informatyk programista w bibliotece uniwersyteckiej.
W wolnej chwili zajmuję się muzyką (midi, akordeon).
Guest
 

Postprzez -- » N, 26 sie 2007, 10:50

jestem finansistą, pierwsze windykacje, potem (gdy sie nieco uspokoilem) kredyty hipoteczne teraz rowniez rynek forex.

Prace poukladalem tak, ze jestem analitykiem kredytow (analizuje zapytania ofertowe, robie oferty wg skomplikowanych instrukcji bankowych, weryfikuje zebrane dokumenty itd) i obsluguje siec sprzedazowa. Praktycznie mam maly kontakt z ludzmi (porozumiewamy sie glownie mailami i telefonem), choc moja firma obsluguje (poprzez tych agentow) dosyc spora ilosc klientow .
--
 
Posty: 441
Dołączył(a): So, 25 sie 2007, 23:00

Postprzez autyk31 » Pn, 3 gru 2007, 06:18

Historyk...researcher, redaktor, dziennikarz...wieczny student, ale może to i lepiej, bo bym inaczej popadł w umysłową inercję; niedoszły doktor nauk humanistycznych.
autyk31
 
Posty: 59
Dołączył(a): Cz, 25 paź 2007, 23:00
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Postprzez ******* » Wt, 4 gru 2007, 00:30

...
*******
 
Posty: 58
Dołączył(a): N, 11 lis 2007, 00:00


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 260 gości