Jak się zachować?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Jak się zachować?

Postprzez maja » Pn, 19 cze 2006, 20:07

Zespół Aspergera i autyzm to dla mnie wielka zagadka.
Dopiero niedawno spotkałam sie z tą chorobą ale postanowiłam się o niej nieco dowiedzieć. Niestety polskich stron nie jest dużo.
Mam sąsiadkę. która najprawdopodobniej ma zespół Aspargera bądź autyzm.
Najgorsze jest to,ze kompletnie nie wiem jak mam sie zachowywać,żeby ta kobieta - swoja drogą starsza - nie poczuła się zagrożona w moim towarzystwie. Czasem zdarza nam sie zamknąc w ciasnej windzie i nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie jest to dla mnie stresujące. Chciałabym,żeby odebrała mnie pozytywnie,żeby czuła sie bezpiecznie. Myśle,że troche się jej boję a wynika to z niewiedzy...
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Re: Jak się zachować?

Postprzez rytr » Pn, 19 cze 2006, 20:16

maja napisał(a):Zespół Aspergera i autyzm to dla mnie wielka zagadka.
Dopiero niedawno spotkałam sie z tą chorobą ale postanowiłam się o niej nieco dowiedzieć. Niestety polskich stron nie jest dużo.
Mam sąsiadkę. która najprawdopodobniej ma zespół Aspargera bądź autyzm.

A skad takie przypuszczenie, ze owa sasiadka ma ASD?
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez maja » Wt, 20 cze 2006, 15:59

hehe to taka blokowa plota:)

nie, nie jest to przypuszczenie tylko fakt.
poza tym kiedy zaczelam dowiadywać się o objawach tej choroby, okazało się,że moja sąsiadka pasuje do rysopisu.
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Re: Jak się zachować?

Postprzez margeritta » Wt, 20 cze 2006, 16:03

maja napisał(a):Zespół Aspergera i autyzm to dla mnie wielka zagadka.


Tak jak zachowanie NT dla AS :wink: Już jedna pani psycholog powiedziała mi, że mam problemy ze zrozumieniem intencji innych ludzi, z odczytaniem, jak są do mnie nastawieni (to akurat wiedziałam). Może dlatego zawieranie nowych znajomości przychodzi mi z takim trudem.

A tak na serio, dlaczego tak pomyślałaś? Coś jest w niej dziwnego tak na pierwszy rzut oka?
Avatar użytkownika
margeritta
 
Posty: 8
Dołączył(a): Pn, 12 cze 2006, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez maja » Śr, 21 cze 2006, 23:45

no wiec.......nie patrzy na mnie tylko w podłogę, jest nienaturalnie wbita w ścianę gdy jesteśmy same, nie reaguje na standardowe uprzejmości typu "dzieńdobry", przytrzymanie drzwi, puszczenie przodem w drzwiach, zauważyłam,że ma swoje rytuały - wyjścia o tych samych porach, szukanie klucza w torebce w ten sam soposób, jest ubrana w płaszczyk i czapkę przez większa częsc roku, nie wspomnę o nie odzywaniu się. Poza tym jej zachowanie nie wzbudza szczególnego zainteresowania ludzi. Jest cicha, jakoś tak przemyka, zachowuje sie racjonalnie, mieszka sama i chyba sobie jakoś radzi, nie jest brudna czy zaniedbana - mimo iż starsza a to sie zdarza w końcu zdrowym... watpię też,żeby miała jakieś zaburzenia psychiczne.Przeczytałam,że autyzm wystepuje najczesciej u dzieci,
(swoją drogę co się z nim dzieje jak dorosną, hę?)
ale ona jest osobą dorosłą i dość samodzielną, wiec może to Asperger - to taka moja spekulacja.
ja nie staram się być jakąś egzaltowaną opiekunką społeczną czy zaprzyjaźniać sie na siłę.
chciałabym sie tylko czegoś nauczyć.
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez Guest » Cz, 22 cze 2006, 13:44

maja napisał(a):Przeczytałam,że autyzm wystepuje najczesciej u dzieci,
(swoją drogę co się z nim dzieje jak dorosną, hę?)
ale ona jest osobą dorosłą i dość samodzielną, wiec może to Asperger - to taka moja spekulacja.



MOze byc tak, moze byc inaczej. Autyzm jest zabuzreniem rozwojowym wiec wystepuje od małego. Z dorosłymi dzieje się bardzo różnie. Takie zachowanie o jakim napisalas w odniesieniu do osoby dorosłej moze swiadczyc o wielu wielu problemach. I tylko bardzo niewielka czesc z nich stanowia pdd.
Guest
 

Postprzez margeritta » Cz, 22 cze 2006, 14:08

maja napisał(a):Przeczytałam,że autyzm wystepuje najczesciej u dzieci,
(swoją drogę co się z nim dzieje jak dorosną, hę?)


Stają się autystycznymi dorosłymi. I odpowiednio dorosłymi aspies 8)
Avatar użytkownika
margeritta
 
Posty: 8
Dołączył(a): Pn, 12 cze 2006, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez magic » Cz, 22 cze 2006, 18:58

Cześć Maja!

Zachowania, które opisałaś, wypełniają pewien stereotyp, ale raczej nie pozwalają na diagnozę. Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł taką postawić na podstawie przelotnych obserwacji w windzie czy na korytarzu. Fakt, że ktoś nie odzywa się, patrzy w podłogę i nie reaguje na uprzejmości nie musi oznaczać autyzmu. Może to być powodowane np. przez nieśmiałość albo rozmaite inne przyczyny. Poza tym nie są to cechy charakterystyczne autyzmu ani Zespołu Aspergera w tym sensie, że sporo z nas zachowuje się dokładnie odwrotnie.

Jak się zachowywać? Przyjaźnie. Zaakceptować tę panią taką jaka jest. Nie denerwować się kiedy nie odpowiada na "dzień dobry". Nie stresować się jej obecnością. Jeśli nie wiesz co powiedzieć, nie mów nic, a zamiast tego uśmiechnij się. Czy masz z nią jakiś kontakt poza windą? Czy kiedykolwiek prosiła Ciebie lub innego sąsiada o jakąś przysługę?
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez maja » Cz, 22 cze 2006, 20:29

nie, to,że ona ma autyzm bądź aspergera (nie wiem dokładnie) jest stwierdzone klinicznie i nie wynika z moich obserwacji.

dziekuję za kontynuacje topicu.

swoją drogą, czytając różne fora zauważyłam,ze lansowanie sie na AS jest teraz bardzo modne. Moim zdaniem udawanie choroby jest żałosne. Weszłam na grono.net na forum "mam aspergera" gdzie przerywając rozmowę o wpływie filmu "dzielny mały toster" na psychikę AS i odbyłam taką wymianę zdań:

JA: abstrachujac od offtopicu to nie wydaje mi sie,żeby lansowanie sie na aspergera było mądre bądź ciekawe.

Ot: ale napewno intryguje.... każdego... zwolenników i przeciwników.
:wink:

JA: zwolenników i przeciwników?
....................
a są zwolennicy i przeciwnicy np gruźlicy?



co tym sądzicie?
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez rytr » Cz, 22 cze 2006, 21:36

maja napisał(a):nie, to,że ona ma autyzm bądź aspergera (nie wiem dokładnie) jest stwierdzone klinicznie

Bardzo to wszystko co piszesz dziwne. Najpierw piszesz, ze "najprawdopodobniej" ma autyzm lub ZA, potem, ze objawy pasuja Ci do opisu, potem, ze "watpisz" by miala zaburzenia psychiczne.. A na koncu, ze ma diagnoze potwierdzona klinicznie. Jak dla mnie trudne do ogarniecia.


swoją drogą, czytając różne fora zauważyłam,ze lansowanie sie na AS jest teraz bardzo modne.

Ja nie zauwazylam, ale to moze byc kwestia mojej niewielkiej spostrzegawczosci. Zeby cos bylo modne najpierw musi byc powszechna wiedza na jakis temat, a nie dostrzegam by ludzie wiedzieli czym jest ZA.

Moim zdaniem udawanie choroby jest żałosne.

no.
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez magic » Cz, 22 cze 2006, 22:28

maja napisał(a):nie, to,że ona ma autyzm bądź aspergera (nie wiem dokładnie) jest stwierdzone klinicznie i nie wynika z moich obserwacji.

Aha, dziękuję za informację. Nie potrafiłem tego faktu wywnioskować z Twoich poprzednich postów.

maja napisał(a):swoją drogą, czytając różne fora zauważyłam,ze lansowanie sie na AS jest teraz bardzo modne. Moim zdaniem udawanie choroby jest żałosne. [...] co tym sądzicie?

Ja też o tym słyszałem, ale nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem. Co znaczy "lansować się" i "udawać chorobę" w tym kontekście? Na jakich forach znalazłaś takie osoby? Czy są Ci znane inne fora dla osób z AS w języku polskim?

Owszem, znam wiele osób z AS nie posiadających diagnozy. Takie osoby stanowią znaczący odsetek uczestników forów przeznaczonych dla aspies. Wiele z nich po pewnym czasie otrzymuje formalną diagnozę. W chwili obecnej można pokusić się o stwierdzenie, że większość dorosłych osób z diagnozą AS zaczynało od samodiagnozy.

Zdarzają się też osoby, które spełniają tylko część kryteriów diagnostycznych, i w związku z tym nie mogą liczyć na diagnozę AS (np. mają problemy z komunikacją międzyludzką, ale nie mają innych objawów). Być może osoby te mają inne zaburzenie, jednak nie przeszkadza mi to, że chcą należeć do społeczności AS. Nie przeszkadza mi również, że w tej społeczności aktywnie uczestniczy wiele osób z HFA.

Spotkałem się z pytaniem dlaczego fora dla osób z AS pełne są osób bez diagnozy, podczas gdy zdarza się to bardzo rzadko na forach dla osób z innymi chorobami umysłowymi (podano przykład schizofrenii). Innymi słowy, dlaczego schizofrenii nikt nie chce mieć, a do AS ludzie lgną chętnie? Jeżeli przejdziemy ponad negatywnym podtekstem sugerującym symulanctwo, to pytanie to jest bardzo interesujące. Moja próba odpowiedzi jest taka: schizofrenia jest chorobą, a AS nie. Wyobrażam sobie, że uświadomienie sobie schizofrenii wygląda tak: "dawniej byłem zdrowy, a teraz jestem chory". Do takiej konstatacji zapewne ciężko dojść bez diagnozy. Aspie natomiast myśli: "no, nareszcie się wyjaśniło, przez całe życie się szamotałem nie wiedząc o co chodzi, a teraz wiem". Wiele osób z AS przez całe życie niosło brzemię "zły, niemiły, głupi, leniwy" (lub inną równie ciężką kombinację). Etykietka "autyzm" jest lżejsza.

Spotkałem się z zarzutami pod adresem osób, które nie starają się o diagnozę, a w życiu codziennym są w stanie ukrywać fakt, że mają AS. Sugeruje się, że takie osoby są symulantami. Jeśli tak, to ja pytam - przed kim symulują, skoro nie starają się o rentę ani zasiłek, ani o specjalne traktowanie w swoim otoczeniu?
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez rytr » Pt, 23 cze 2006, 00:07

Owszem, znam wiele osób z AS nie posiadających diagnozy. (...) W chwili obecnej można pokusić się o stwierdzenie, że większość dorosłych osób z diagnozą AS zaczynało od samodiagnozy.

Co z kadinąd nie jest dziwne, wszak 20 lat temu nie diagnozowano ZA. A wiele osob w wieku dorosłym tez nie bardzo ma dostep do mozliwosci zdiagnozowania sie. (wieksza czesc diagnostyki, przynajmniej w naszym kraju jest jednak sposwiecona dzieciakom)

Być może osoby te mają inne zaburzenie, jednak nie przeszkadza mi to, że chcą należeć do społeczności AS. Nie przeszkadza mi również, że w tej społeczności aktywnie uczestniczy wiele osób z HFA.

Mam takie samo zdanie. Z reszta fakt, ze ktos ma tylk czesc objawow tez nie musi o niczym swiadczyc - jak juz kiedys wspominalam, obraz ZA zmienia sie z wiekiem i wiele osob, nawet bez terapii dosc dobrze funkcjonuje w wieku doroslym (o ile nie dolacza sie inne problemy, wiele zalezy od okolicznosci, szczescia, otoczenia...)

Moja próba odpowiedzi jest taka: schizofrenia jest chorobą, a AS nie. Wyobrażam sobie, że uświadomienie sobie schizofrenii wygląda tak: "dawniej byłem zdrowy, a teraz jestem chory". Do takiej konstatacji zapewne ciężko dojść bez diagnozy. Aspie natomiast myśli: "no, nareszcie się wyjaśniło, przez całe życie się szamotałem nie wiedząc o co chodzi, a teraz wiem". Wiele osób z AS przez całe życie niosło brzemię "zły, niemiły, głupi, leniwy" (lub inną równie ciężką kombinację). Etykietka "autyzm" jest lżejsza.

Swietne spostrzezenie! Aczkolwiek wracam do kwestii diagnostycznych - schizofrenia jest wzglednie dobrze poznana choroba od wielu, wielu lat i nie nastrecza takich problemow diagnostycznych jak pdd. Z reszta ide o zaklad, ze gdyby sie dobrze przyjzec to wsrod "zdiagnozowanych" schozofrenikow znajdzie sie troche ludzi z ASD.

Sugeruje się, że takie osoby są symulantami. Jeśli tak, to ja pytam - przed kim symulują, skoro nie starają się o rentę ani zasiłek, ani o specjalne traktowanie w swoim otoczeniu?

BRAWO MAGIC! Normalnie, po raz kolejny mi zaimponowales! Swietny argument, swietna wypowiedz i wogole!
Dzieki (w imieniu niezdiagnozowanych;)
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez maja » Pt, 23 cze 2006, 11:17

nie pisze tego dziwnie tylko oględnie

w końcu to nie moja matka tylko sąsiadka,nie chodzi ze swoją kartą choroby na szyi a na dodatek moja wiedza na temat Aspergera czy autyzmu nie jest szczególnie głeboka. Trudno mi więc powiedzieć która to z tych dwóch chorób. Dowiedziałam sie,że ma autyzm od jej rodziny. Ale czy to napewno autyzm - ja nie jestem w stanie stwierdzić, może Asperger, moim zdaniem objawy nie są cieżkie, kobieta o siebie dba i mieszka sama...

a co do mody, to mimo wszystko nie zdaje mi sie zeby prawdziwa wiedza miała tu cokolwiek do rzeczy. chodzi o odróżnienie sie od innych. kiedy słyszysz jak ktoś definiuje pobieżnie objawy choroby , to zawsze możesz ja podciągnąć pod siebie - to w końcu może wytłumaczyć twoja wyjatkowość. Dlatego wydaje mi się,ze tak samo jak za czasów Nirvany bardzo fajnie było miec depresje, teraz bardzo fajnie być lekko autystycznym i tajemniczym.
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez maja » Pt, 23 cze 2006, 11:28

magic napisał(a):Ja też o tym słyszałem, ale nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem. Co znaczy "lansować się" i "udawać chorobę" w tym kontekście? Na jakich forach znalazłaś takie osoby? Czy są Ci znane inne fora dla osób z AS w języku polskim?


tak, znalazłam coś na grono.net

magic napisał(a):Spotkałem się z zarzutami pod adresem osób, które nie starają się o diagnozę, a w życiu codziennym są w stanie ukrywać fakt, że mają AS. Sugeruje się, że takie osoby są symulantami. Jeśli tak, to ja pytam - przed kim symulują, skoro nie starają się o rentę ani zasiłek, ani o specjalne traktowanie w swoim otoczeniu?


wiesz wydaje mi sie,że nie można wszystkich mierzyć jedna i tą samą miarą.
moja poprzednia wypowiedz była troche sprowokowana przez głupią gadkę na grono.net
tutaj jedak - na tym forum, nie mogłabym kogokolwiek o symulację.
ale to czy AS jest chorobą czy nie... to chyba wy wiecie najlepiej.
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez magic » So, 24 cze 2006, 05:18

rytr napisał(a):Swietny argument, swietna wypowiedz i wogole!
Dzieki (w imieniu niezdiagnozowanych;)

No ja też jestem w takiej sytuacji. Dziekuję za uznanie (chyba trochę na wyrost).

maja napisał(a):to w końcu może wytłumaczyć twoja wyjatkowość. Dlatego wydaje mi się,ze tak samo jak za czasów Nirvany bardzo fajnie było miec depresje, teraz bardzo fajnie być lekko autystycznym i tajemniczym.

A, o to chodzi. Nic dziwnego, że takich ludzi nie uświadczy się na forach uczęszczanych przez aspies. Tu u nas jakby ktoś chciał się wydać tajemniczy, to powinien raczej ogłosić, że jest 100% NT. :wink:

maja napisał(a):tak, znalazłam coś na grono.net

Polazłem tam, ale to portal dostępny tylko na zaproszenie. :x
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez maja » So, 24 cze 2006, 10:58

jesli ktos ma ochote to prosze o malia i mogę tam zaprosić, choć szczerze powiedziawszy ja sie na tamtym forum tylko zdenerwowałam :x
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez rytr » So, 24 cze 2006, 13:01

maja napisał(a):w końcu to nie moja matka (...)Dowiedziałam sie,że ma autyzm od jej rodziny.

Acha

Ale czy to napewno autyzm - ja nie jestem w stanie stwierdzić, może Asperger, moim zdaniem objawy nie są cieżkie, kobieta o siebie dba i mieszka sama...

Osoby z autyzmem tez moga zyc samodzielnie! (magic - to jest wlasnie to o czym mowilam, gdy mowilam o stereotypach o osobach z autyzmem - ze jak juz ktos moze zyc samodzielnie, to nie moze to byc autysta.)
Maju, w watku o roznicy miedzy Za a HFA (wysokofunkcjonujacy autyzm) podalam pare przykladow dobrze funkcjonujacych autystow.
Oprocz tego - nawet osoby z nizej funkcjonujacym autyzmem moga zyc samodzielnie (i oby jak najwiecej z nich mialao taka szanse, nie ma nic bardziej upokarzajacego i niszczacego od DPS'ow). Tak samo jak zdarza sie, ze zyja samodzielnie osoby z ZD, uposledzeniem umyslowym, MPD i.in
Wracajac do Twojego problemu - jak sie zachowywac wobec tej Kobiety? Normalnie. Napisalas:
Czasem zdarza nam sie zamknąc w ciasnej windzie i nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie jest to dla mnie stresujące.

Ostatecznie, to Ty czujesz sie zdziwiona w jej towarzystwie i czujesz sie niepewnie. Jej zachowanie jest normalne - dla niej. Ona tak prawdopodobnie zachowuje sie wobec wiekszosci ludzi. Uszanuj. Mow nadal dziendobry, nie liczac ze ci odpowie (a moze kiedys?) bo jak przestaniesz mowic, ona bedzie wiedziala, ze sie "obrazilas". Nie probuja na sile pomagac - ona ma niepowtarzalna dla wielu szanse byc samodzielna. Ale gdybys zobaczyla, ze POTRZEBUJE (mysle, ze w przeciwienstwie do wielu ludzi z ASD nie masz problemow z dostrzeganiem takich rzeczy) to zaproponuj pomoc. Ale gdy nie zechce - odejdz i ponow propozycje nastepnym razem. I traktuj ja normalnie - tak jak innych ludzi.

a co do mody, to mimo wszystko nie zdaje mi sie zeby prawdziwa wiedza miała tu cokolwiek do rzeczy.

Ale musi byc jakakolwiek, prawda? Zeby cos udawac, tzreba wogole wiedziec, ze cos takiego istnieje, a tymczasem wiekszosc ludzi nie ma pojecia ze istnieje cos takiego jak ZA. Wiec, nie mozna mowic o "modzie" bo jest to co najwyzej jakies marginalne zjawisko. Tak samo jak marginalna jest wiedza (jakakolwiek) o ZA.

Dlatego wydaje mi się,ze tak samo jak za czasów Nirvany bardzo fajnie było miec depresje, teraz bardzo fajnie być lekko autystycznym i tajemniczym.

acha. To dziwne zachowanie. ALe ludzie sa dziwni. Jak ktos chce sobie cos udawac, to niech sobie udaje. Moze mu sie nudzi w zyciu. Nie zazdroszcze.
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez magic » So, 24 cze 2006, 22:32

maja napisał(a):jesli ktos ma ochote to prosze o malia i mogę tam zaprosić, choć szczerze powiedziawszy ja sie na tamtym forum tylko zdenerwowałam :x

A bardzo chętnie, dziękuję. Nie mam Ci jednak jak posłać, bo nie zarejestrowałaś się na naszym forum. A publicznie maila nie chcę podawać, bo forum jest zupełnie otwarte i grasują na nim różne roboty.
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez Guest » N, 25 cze 2006, 22:14

no już sie zarejestrowałam - tak sądze:)
Guest
 

Postprzez maja » N, 25 cze 2006, 22:16

Anonymous napisał(a):no już sie zarejestrowałam - tak sądze:)

to ja Leclerk :) -> żarcik dla tych co oglądali Alo Alo;]
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez magic » N, 25 cze 2006, 23:43

maja napisał(a):no już sie zarejestrowałam - tak sądze:)

Dzięki, wysłałem Ci wiadomość na priva.
magic
 
Posty: 1289
Dołączył(a): Pt, 13 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez wallis » Pn, 26 cze 2006, 13:52

magic napisał(a):Sugeruje się, że takie osoby są symulantami. Jeśli tak, to ja pytam - przed kim symulują, skoro nie starają się o rentę ani zasiłek, ani o specjalne traktowanie w swoim otoczeniu?

Też Ci przyklasnę Magic. Boli mnie takie stwierdzenie. Symulanctwo czego? Przed kim symulanctwo? Czy można symulować przed samym sobą? Pewnie tak. Ale ja nie traktuję tego w tych kategoriach. Z wiedzy o AS czerpię wskazówki pomocne do zrozumienia własnego życia, własnych reakcji, problemów, postępowania. Dostałam mówiąc kolokwialnie "instrukcję obsługi własnej osoby". W tym sensie jest mi to pomocne. Nikt do tej pory nie był w stanie mi pomóc, ba, nawet zrozumieć. Moi rodzice nie są w stanie sobie pomóc (ja dzięki tej wiedzy inaczej dziś na nich patrzę) a co dopiero mi.
maja napisał(a):swoją drogą, czytając różne fora zauważyłam,ze lansowanie sie na AS jest teraz bardzo modne.

Stwierdzenie, że AS jest teraz modne usłyszałam jeden jedyny raz od psychiatry, do którego trafiłam na początku tego roku (nie w sprawie diagnozy). Przy czym zaznaczył uczciwie, że się na tym nie zna.
A lansować się na AS to już kompletny odlot. Pierwszy raz się dowiaduję, że coś takiego ma miejsce. Wszelkie lansowanie kojarzy mi się z imprezami, na które już nie chodzę. Ale koleżanka donosi mi o takich rzeczach. Zdaje się słowo "lans" pojawiło się jakieś pięć lat temu. Wszyscy się na coś zaczęli lansować. A teraz proszę, niektórzy lansują się na AS. Ale rzeczywiście pojawiła się jakaś moda w polskich mediach na "wariatów". Może jest to spowodowane po częsci filmami Marka Koterskiego. Widziałam wywiad Kuby W. z synem Marka Koterskiego, grającego (tylko i wyłącznie w filmach taty). AS jak się patrzy. Nie wiem czy wie czy nie wie, ale przypuszczam, że całą ich rodzinka jest w cudowny sposób porąbana. Inaczej nie kręciliby takich filmów. Bardzo mądrych i głębokich, a że śmiesznych przy okazji. Tym lepiej.
Avatar użytkownika
wallis
 
Posty: 450
Dołączył(a): Śr, 15 lut 2006, 00:00
Lokalizacja: w-wa

Re: Jak się zachować?

Postprzez Sasiadka » So, 15 lip 2006, 12:40

maja napisał(a):
Najgorsze jest to,ze kompletnie nie wiem jak mam sie zachowywać,żeby ta kobieta - swoja drogą starsza - nie poczuła się zagrożona w moim towarzystwie. Czasem zdarza nam sie zamknąc w ciasnej windzie i nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie jest to dla mnie stresujące. Chciałabym,żeby odebrała mnie pozytywnie,żeby czuła sie bezpiecznie. Myśle,że troche się jej boję a wynika to z niewiedzy...


Wydaje sie ze to Ty masz problem.Moze sasiadka Cie nie lubi,moze nie zyczy sobie kontaktow z sasiadami,daj jej spokoj,nic na sile.
Skad podejrzenie ze sasiadka sie Ciebie boi,piszesz,ze to Ty sie boisz.
I dlaczego tak zalezy Ci zeby odebrala Cie pozytywnie-pamietaj,ze nie kazdy musi nas lubic.
Winda jezdz sama,jesli sie stresujesz brakiem zainteresowania,ignorowaniem.
Zachowuj sie normalnie.Plotek radze nie sluchac.
Sasiadka
 

Postprzez maja » So, 15 lip 2006, 13:46

to było dość nieprzyjemne i odebrłam to jako atak
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez hari » Pn, 17 lip 2006, 01:50

maja napisał(a):to było dość nieprzyjemne i odebrłam to jako atak



no to jest tak bardzo NT :wink:, dopowiadania sobie intencji drugiej osoby na podstawie tego jakie emocje u mnie wywoluja jej slowa. Problem w tym iz o ile w przypadku NT to sie sprawdza bo wspoldzielicie te same wzorce zachowan i odpowiedzi emocjonalnych - klania sie Teoria Umyslu (wszyscy mysla podobnie jak ja) , to gdy macie do czynienia z aspie zawodzi. Powyzsze stwierdzenie (ani to co ja pisze :wink:) nie jest zadna forma ataku, tylko przedstawieniem suchych faktow. Sasiadka moze sie czuc LEPIEJ nie utrzymujac z Toba kontaktow niz gdy bedziesz probowala sie jej narzucac na sile - moze sie nawet poczuc osaczona. Aspie sa dosc wrazliwi i potrafia nie wiele znaczace szczegoly okropnie wyolbrzymiac.
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez maja » Pn, 17 lip 2006, 14:47

nie tylko aspie są drażliwi, nie powinniscie o tym zapominac.
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez laoce » Pn, 17 lip 2006, 16:13

Myślę że reakcja maji jest całkiem poprawna.

Raz, że jest NT i należy albo postarać się być grzecznym (tym bardziej dla osoby która też stara się być miła w druga stronę) albo się w ogóle nie odzywać.
Dwa, że wypowiedź nawet dla mnie, aspie, była agresywna:
"agresję" potęguje nazwa anonima - "Sasiadka", sam fakt anonimowości i już samo pierwsze zdanie "Wydaje sie ze to Ty masz problem" jest ewidentnie agresywne (dresy tak mówią: "masz jakiś problem?").
Dalej też:
- "Moze sasiadka Cie nie lubi,moze nie zyczy sobie kontaktow z sasiadami,daj jej spokoj,nic na sile." - najpierw użyte jest słowo "może" (sugestia) a później już mamy tryb rozkazujący "daj jej spokoj,nic na sile", co sugeruje że ktoś się silił żeby być niemiłym
- "Winda jezdz sama" - tryb rozkazujący, sugestia że maja ma fobie, agresywnie "proste" rozwiązanie jakby dla wriata
- "Zachowuj sie normalnie" - tryb rozkazujący, sugestia że maja zachowuje się nienormalnie
- "Plotek radze nie sluchac." - tryb rozkazujący, sugestia że maja jest plotkarą

Myslę że to nikt ze stałych użytkowników tego forum bo nikt nie ma takiej niechlujnej składni jeśli chodzi o przecinki i kropki (brak spacji "po").

hari seldon napisał(a):Problem w tym iz o ile w przypadku NT to sie sprawdza bo wspoldzielicie te same wzorce zachowan i odpowiedzi emocjonalnych - klania sie Teoria Umyslu (wszyscy mysla podobnie jak ja) , to gdy macie do czynienia z aspie zawodzi.

Dobrze ujęte :)


pozdrawiam,
laoce - detektywistycznie :)
laoce
 
Posty: 426
Dołączył(a): Cz, 15 cze 2006, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez hari » Wt, 18 lip 2006, 00:13

czyli w przypadku Aspie nie trzeba byc juz grzecznym, bo wiadomo iz sie nie obrazi , co nie do konca jest zgodne z prawda :wink: :]
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez maja » Wt, 18 lip 2006, 15:39

ja jestem uprzejma dla wszystkich.
a to,ze z wami rozmawiam i staram sie czegoś dowiedzieć o tej chorobie powinno o mnie świadczyć dobrze, zamiast wzbudzać agresję.
nie podobał mi się ten uszczypliwy post.
jest mi po prostu przykro.

laoce - dzieki.
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez rytr » Wt, 18 lip 2006, 22:01

maja napisał(a):ja jestem uprzejma dla wszystkich.

I to sie ceni bardzo.

a to,ze z wami rozmawiam i staram sie czegoś dowiedzieć o tej chorobie powinno o mnie świadczyć dobrze, zamiast wzbudzać agresję.

Mysle, ze nie wzbudzilo agresji. Po prostu zdarzylo sie nieporozumienie, co sie czesto zdarza w kontaktach z osobami z ZA (choc pewnie tez nie jest zadkie w kontaktach z NT).
Mala dygresja - autyzm, zespol aspergera to nie choroby sensu stricte. To nie angina, grypa, nawet schizofrenia. Na to sie nie zapada w wieku dorosłym. I tego sie nie leczy w takim rozumieniu jak choroby (choc sa kregi uwazajace inaczej). Z tym sie żyje, lepiej, gorzej, łątwiej, trudniej, ale sie żyje do konca życia. To zabuzrenie rozwoju, ktore "miesza" człowiekowi w zyciu w ciagu pierwszych jego lat i pozostawia różne ślady na lata pozostale.
I jeszcze jedno - czy zainteresowanie ASD "powinno" świadczyc dobrze? troche tego nie rozumiem? Czy, skoro interesuje sie troche anoreksja to powinno to o mnie swiadczyc dobrze? Albo moje dosc glebokie zainteresowanie chorobami uwarunkowanymi genetycznie czy powinno o mnie swiadczyc dobrze? Dlaczego tak mialoby byc? To przeciez normalne, ze ludzie sie interesuja różnymi rzeczami. No, chyba, ze przyjmujemy, ze to nie jest normalne i interesowanie sie czyms jest jakas cecha szczegolna? Nie bardzo rozumiem...Co mialas na mysli? Bo sadze, ze po prostu trudno mi odgadnac jakas intencje?
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez maja » Śr, 19 lip 2006, 11:34

chodziło mi o to,że mam czyste intencje wynikające tylko z chęci poznania.
maja
 
Posty: 14
Dołączył(a): So, 24 cze 2006, 23:00

Postprzez rytr » Śr, 19 lip 2006, 16:16

maja napisał(a):chodziło mi o to,że mam czyste intencje wynikające tylko z chęci poznania.

acha. to rozumiem.
rytr
 
Posty: 767
Dołączył(a): Śr, 22 mar 2006, 00:00

Postprzez Guest » Śr, 1 paź 2008, 23:49

Ludzie powinni wiecej wiedziec o autyzmie.Żeby podejsć do autystycznego czlowieka i porozmawiac trzeba wzbudzic w nim zaufanie a to jest trudne.Mam syna z autyzmem .Wielki człowiek .Warto jest podchodzioc porozmawiac z takimi ludzmi ale nie mozna oczekiwac ,ze odpowie i bedzie chciał.Dla takich ludzi sama rozmowa o pogodzie jest wielkim lękiem i stresem .
Guest
 


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 150 gości