Deicide napisał(a):to bury kot polski, zostałaby interchampionem tej rasy. Postanowiłem dokupić jej kocura Brytyjczyka z 5-pokoleniowym rodowodem i je skojarzyć
Deicide napisał(a):Żeby Ola miała towarzysza życia, aby mogła mieć dzieci i doświadczać pełni kociego szczęścia ze swoim dorodnym partnerem.
Wygląda mi to na projekcję
Deicide Twych własnych potrzeb na kotkę. Kto, mogąc sobie od początku kupić drogiego Brytyjczyka, wybiera Dachowca? Dobra - zatroskany o los kotów. Ale który zatroskany o koci los z myślą o dobru swego Dachowca dołącza mu rasowego z 5-pokoleniowym rodowodem? Serio,
Ola jako dachowiec w Twym stylu + wymarzone partnerstwo, jak kompensata swego niedostatku. Może się mylę, niemniej wygląda to wszystko na projekcję.
Esclarmonde napisał(a):co zrobisz z kociakami, jak powiedzmy wyjdzie 5 i nikt nie będzie chciał ich brać? Serio pytam. Będziesz wszystkie hodował?
Deicide napisał(a):Jeśli będzie ciepło, wypuszczę je gdzieś w miejscu publicznym
Matko jedyna! Jeżeli już coś takiego, chociaż oby z dala od ulicy ruchliwych samochodów. Ale może lepiej w jakimś
Oknie życia, czy też jakimś jego zwierzęcym odpowiedniku; albo w kartonie z podpisem -
kotki do zaadoptowania, mlekiem i jedzeniem. To przechodzi moje pojęcie...