Andegavennia napisał(a):Jesli moge wrzucić cos na marginesie, a czego chgba jeszcze nikt nie ruszyl w innych wątkach w temacie: ciekawe jakie będą statystki samobójstw i przyrost naturalny
nonkan napisał(a):Nie myślę, że koronawirus jest po to, żeby wszczepiać ludziom chipy, aby zmusić ludzkość do przyjęcia znaku Bestii, którego posiadanie skaże na wieczne potępienie. Koronawirus to bardzo poważne zagrożenie dla zdrowia i nie uważam, aby miał związek z NWO.
Witek034 napisał(a):Dokładnie Aspianna, ale z czystej ciekawości chętnie poznałbym źródła (np. konkretne cytaty z Biblii), które rzekomo przepowiedziały dzisiejsze wydarzenia, bo dość często się z takim poglądem spotykam. Bardzo wątpię, bo owym "znamieniem" mogłoby być niemal wszystko, na przestrzeni ostatnich 2 tys. lat, więc sądzę, że to raczej próba dopasowania tej teorii do bieżących wydarzeń.
Andegavennia napisał(a):Aerrae, zgadzam się, ale ludzie to ludzie. Logika ma granice, a sytuacja sprzyja jej blackoutom. Ciekawe rylko jak te wszystkie kobiety będą latac na okresowe badania, rtg, przeciez u niektórych pojawiają się rozne problemy i nieraz w takich wypadkach trzeba latac nawet i co tydzień na wizytę, kontrolę, co 2 3 tyg na badania...
U osób mających sporo pecha lub konkretne problemy zdrowotnych. Dla reszty to przeziębienie albo w ogóle brak objawów.nonkan napisał(a):Ja się bardzo boję koronawirusa SARS-CoV-2. To straszna choroba. Bolesna, śmiertelna, może często upośledzająca.
nonkan napisał(a):Nie podoba mi się to, że niektórzy do produkcji szczepionek na koronawirusa SARS-CoV-2 czy COVID-19 używają czy zamierzają użyć komórek z ciał abortowanych dzieci.
Master/Pentium napisał(a):nonkan napisał(a):Nie podoba mi się to, że niektórzy do produkcji szczepionek na koronawirusa SARS-CoV-2 czy COVID-19 używają czy zamierzają użyć komórek z ciał abortowanych dzieci.
Kto ci takich cudów naopowiadał?
Witek034 napisał(a):A jak to w ogóle jest... czy ja czegoś nie rozumiem: nie wolno spotykać się w gronie większym niż 5 osób, ale w gronie 5 tysięcy to już można?
KamiX napisał(a):Naprawdę przez nich nigdy nie będzie normalnie...
Andegavennia napisał(a):Zadziwia mnie tez ta zgoda po stronie młodych, ludzi w wieku kolo 20tki, bo to w nich te ograniczenia uderzają najbardziej, a przeciez niewiadomo ile potrwają. Nie każdy w tym kraju est przecież seniorem czy ustabilizowana nudna mezatka, której pasuje kiszenie się we własnym sosie z mężem i ew. Dziećmi.
Andegavennia napisał(a):Cóż, widocznie ludzie mają spore możliwości adaptacyjne. Większe niż przypuszczalam. Zadziwia mnie tez ta zgoda po stronie młodych, ludzi w wieku kolo 20tki, bo to w nich te ograniczenia uderzają najbardziej, a przeciez niewiadomo ile potrwają. Nie każdy w tym kraju est przecież seniorem czy ustabilizowana nudna mezatka, której pasuje kiszenie się we własnym sosie z mężem i ew. Dziećmi.
Aspianna napisał(a):Długi artykuł, zajrzę w wolnej chwili, dzięki. Każdy ma prawo strajkować, rozumiem potrzebę, jednak nie rozumiem, jak tak wielu ludzi wyszło na ulicę, ryzykując życie swoich rodziców. Ja bym nie wyszła na strajk w okresie pandemii, mając w domu rodzica, którego mogę zabić albo zarazić, ale każdy ma prawo podejmować decyzje za siebie.
TumorMózgobrejny napisał(a):A propo tego rzekomego prawa, niech będzie dane przeczytać ten esej:
http://christianitas.org/news/aborcja-j ... ksualnego/
Aerrae napisał(a):Ale jak ten rodzic lata do kościółka, gdzie siedzi przez godzinę w zamkniętym pomieszczeniu, z maseczką na brodzie, śpiewając (zwiększona emisja), a potem idzie w rządku do komunii (większość nadal bierze do ust, bo jak to tak) to już wszystko ok i to rozumiesz?
Andegavennia napisał(a):Jeśli przyjąć by obecne wersje wiedzy (chyba ,ze cos mi umknelo) to każdy prędzej czy później będzie musiał to przejść i jeśli są mu zapisane w gwiazdach powikłania czy zgon to przed tym nie ucieknie. Moze odwlec nieco w czasie, ale za to jakim kosztem. Chodzi o czas, pare miesięcy versus nie wiadomo co i czy lepiej i przez ile lat. Jeśli ktoś jest z grupy ryzyka i chce pozostqc przy zyciu to zostaja mu tylko kontakty przez ekranik. Wiem, ze wi3lu ludziom to wystarczy i to wszystko jest nawet na rękę, ale czy dalej będzie za 2, 3 lata?
enger369 napisał(a):Nigdy nie bałem się covidu. Jak się ludzie wiosną "pochowali" (jeszcze przed lockdownem) to było to dla mnie nawet śmieszne.
Wydaje mi się, choć nie jestem ekspertem , że celem obostrzeń jest spowolnienie rozprzestrzeniania się wirusa z powodu niewydolności służby zdrowia oraz ewentualnych oskarżeń władzy o zaniedbania. Gdyby puścili ludzi "samopas", może faktycznie byśmy się szybciej uodpornili i szybciej poumierali, ale przy takiej strategii służba zdrowia nie byłaby wydolna na tyle, aby uratować życie wielu ludzi, w tym ludzi chorych na inne choroby, po wypadkach samochodowych - ludzie umieraliby na zapalenie wyrostka robaczkowego, bo nie mogliby dostać się na SOR. Już w tej chwili, przy 13 tyś. przypadków dziennie mamy niewydolność usług.
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości