senta7 napisał(a):ja zawsze posiadam psy. Swoje bardzo kocham, są członkami mojej rodziny! Miałam alaskankę Pandę, ale umarła i mam mieszańca alaskana Harrasa.
Nigdy nie zostawiam swoich psów samych
wallis napisał(a):Mam wrażenie, że ankieta była pisana w odmiennym stanie świadomości, ale podoba mi się
Deicide napisał(a):Kiedyś próbowałem po każdym dotknięciu kota myć ręce, ale porobiłem sobie rany, tak często dotykałem kota i myłem, więc powiedziałem "ch* z tym" i przestałem.
Gosia73 napisał(a):Co z tego, że trochę nabrudzą. Przyjemnie jest obserwować gniazda albo widzieć uratowanego i wypuszczonego na wolność dorosłego ptaka.
Arthropod napisał(a):Czemu pisklęta z dwóch gniazd są razem?
nonkan napisał(a):Przyznaję, że dla mnie kot liżący się po odbycie i jego okolicach i następnie liżący resztę ciała językiem, którym dotykał się odbytu, jest dla mnie czymś, co wzbudza u mnie obawę przed zakażeniem i po każdym dotknięciu takiego zwierzątka musiałbym przemyć się mydłem Nawet sam fakt chodzenia kota po domu jest dla mnie czymś budzącym zagrożenie, nie chciałbym, żeby swoimi łapkami, którym chodził po podłodze, położył się na mojej poduszce, po czymś takim umyłbym poduszkę mydłem w miejscu, w którym dotykało jej zwierzątko.
Master/Pentium napisał(a):Ale ja mam podejście że 99% mikrobów jest nieszkodliwe a układ odpornościowy też musi mieć trening więc dopuki nie podejrzewam obecność naprawdę groźnych mikrobów to resztę ignoruję. Co cię nie zabije to cię wzmocni. No i żyję, covid-19 odchorowywałem ze 6 godz więc podejście się jak na razie sprawdza.
Deicide napisał(a):Też miałem takie zdanie, że "częste mycie skraca życie", po czym dostałem takiej grzybicy, że miałem chęć się porzygać, kiedy spojrzałem w lustro. Odtąd obowiązkowo codziennie prysznic z dobrym szamponem.
Deicide napisał(a):Covid miałem już chyba 3 razy.
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości