- rzeczy związane z muzyką
informatyka, programowanie i inne okropieństwa
Andegavennia napisał(a):Mogłabyś rozwinąć? Bo tak to podpada pod to bycie nauczycielem muzyki w prowincjonalnej szkole gdzieś tam w polsce Y na równi z byciem światowej klasy wirtuozem...
Andegavennia napisał(a):Nie wiem czemu, ale niemal od początku Twojego pobytu tutaj automatycznie skreślił mi się w głowie obraz Ciebie jako osoby lubiącej wszelkie ścisłoty
Deicide napisał(a):Chcę wyjść z fobii społecznej i nie przekreślam możliwości pracy z ludźmi, ale musiałaby być godziwie wynagradzana, czego dotychczas nie było i z porządnymi ludźmi bez mobbingu.
troosk napisał(a):Pracuje w sklepie z komorkami. Moj kontakt z ludzmi ogranicza sie do podawania produktow, drukowania paragonow i recytowania parametrow danego urzadzenia. Jako, ze jestem ekstrawertyczny to moge gadac i gadac. Gorzej z zauwazeniem czy ktos mnie slucha.
troosk napisał(a):Mnie odpycha praca w fabrykach, produkcjach itd gdzie niby wiesz cos zrobic ale musisz miec kontakt z "kolegami". W tym polu nie da sie niczego nauczyc, wiec dla mnie to najgorsze. Ja sie skupiam na czynnosci, oni cos do mnie mowia. Ja ich nie slysze, bo jestem skupiony plus halasy, piski i inne nieprzyjemnosci.
troosk napisał(a):Byłem zmuszony pracować na produkcji. Wytrzymałem miesiąc. Szybko ludzie złapali kontakt między sobą. Ja gadałem jedną osobą, która załatwiła mi tą pracę. To było jak powrót do szkoły. Nabijanie się z innych i obgadywanie to standard.
Porfiria napisał(a):KAŻDY, który wymaga bezpośredniego lub telefonicznego kontaktu z ludźmi. Praca online, tylko online to jedyna opcja, żebym mogła pracować.
troosk napisał(a):Mnie odpycha praca w fabrykach, produkcjach itd gdzie niby wiesz cos zrobic ale musisz miec kontakt z "kolegami". W tym polu nie da sie niczego nauczyc, wiec dla mnie to najgorsze. Ja sie skupiam na czynnosci, oni cos do mnie mowia. Ja ich nie slysze, bo jestem skupiony plus halasy, piski i inne nieprzyjemnosci.
...
Byłem zmuszony pracować na produkcji. Wytrzymałem miesiąc. Szybko ludzie złapali kontakt między sobą. Ja gadałem jedną osobą, która załatwiła mi tą pracę. To było jak powrót do szkoły. Nabijanie się z innych i obgadywanie to standard. W obecnej pracy czuję się lepiej. Mam trudności z odczytaniem nastroju ludzi ale oni przychodzą, odchodzą. Nie muszę z nimi gadać o bzdurach, a na konkretny temat.
Najgorzej jest gdy dana osoba wraca do mnie a ja nie pamiętam jej twarzy. Ale poza praca to tez przeszkadza.
Master/Pentium napisał(a):Kontroler ruchu lotniczego .
Aspianna napisał(a):- prostytucja
- prokurator (korupcja, martwe ciała)
Master/Pentium napisał(a):Aspianna napisał(a):- prostytucja
- prokurator (korupcja, martwe ciała)
To wydaje mi się ciekawym zawodem. Sporo myślenia i reguł. Możliwość drobnej poprawy świata.
Martwe ciała już widziałem, nie stanowi to dla mnie istotnego problemu - to żywi ludzie są niebezpieczni.
KamiX napisał(a):. No i nie mogłabym na pewno pracować w korpo ani w żadnej pracy w hałasie, z wiecznym kontaktem z ludźmi i poganianiem i zmuszaniem do podjęcia decyzji natychmiast.
Mruczanka napisał(a):Master/Pentium napisał(a):Aspianna napisał(a):- prostytucja
- prokurator (korupcja, martwe ciała)
To wydaje mi się ciekawym zawodem. Sporo myślenia i reguł. Możliwość drobnej poprawy świata.
Martwe ciała już widziałem, nie stanowi to dla mnie istotnego problemu - to żywi ludzie są niebezpieczni.
Rozumiem, że masz na myśli zawód prokuratora, bo nie wiem gdzie w prostytucji myślenie i drobna poprawa świata?
KamiX napisał(a):No i nie mogłabym na pewno pracować w korpo ani w żadnej pracy w hałasie, z wiecznym kontaktem z ludźmi i poganianiem i zmuszaniem do podjęcia decyzji natychmiast.
piroman1981 napisał(a):2. Polityk (nienawidzę ściemniaczy i dwulicowców)
Witek034 napisał(a):piroman1981 napisał(a):2. Polityk (nienawidzę ściemniaczy i dwulicowców)
Możesz sam nim zostać i nie być ściemniaczem - dasz dobry przykład:)
Żartuję oczywiście - wtedy by Cię nie wybrali, gdybyś był szczery.
Arthropod napisał(a):A jeśliby jakimś cudem wybrali szczerego polityka, to by później miał wypadek albo popełnił samobójstwo, bo byłby zbyt niewygodny dla innych polityków.
Witek034 napisał(a):piroman1981 napisał(a):2. Polityk (nienawidzę ściemniaczy i dwulicowców)
Możesz sam nim zostać i nie być ściemniaczem - dasz dobry przykład:)
Żartuję oczywiście - wtedy by Cię nie wybrali, gdybyś był szczery.
Witek034 napisał(a):Tu tylko chciałem zwrócić uwagę na taki paradoks, że oceniamy polityków jako nieuczciwych, ale przecież to my ich wybieramy. Są więc naszym "odbiciem". Nie oni są winni temu, że takich (jako społeczeństwo) nagradzamy głosem.
Arthropod napisał(a):A jeśliby jakimś cudem wybrali szczerego polityka, to by później miał wypadek albo popełnił samobójstwo, bo byłby zbyt niewygodny dla innych polityków.
piroman1981 napisał(a):Polityk (nienawidzę ściemniaczy i dwulicowców)
enger369 napisał(a):piroman1981 napisał(a):Polityk (nienawidzę ściemniaczy i dwulicowców)
Z politykami jest taki paradoks, że im większa szuja, tym większe szanse ma na duże poparcie. A polityka, który chciałby coś sensownego zrobić, społeczeństwo by uznało za idiotę albo wariata i by nie miał szans na duże poparcie. Ludzie nie chcą, żeby rządził ktoś uczciwy i sensowny i dotyczy to nie tylko branży politycznej.
Deicide napisał(a):Ludzie uwielbiają się oszukiwać.
Mruczanka napisał(a):I to jest dla mnie jedna z tych nieodgadnionych zagadek wrzechświata, dlaczego tak jest?
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 208 gości