Kartograf napisał(a):krót myślowy. Pewnie chodziło ogółem o wszelkie środki "ochrony" z maskami na czele.
Dlatego obawiam się, że niestety będziemy mieli kolejną, sztucznie wykreowaną medialnie falę covida
ale oczywiście będzie występować tylko u zaszczepionych. U niezaszczepionych będzie z automatu diagnozowana jako covid, żeby tylko podkręcić nagonkę.
Kartograf napisał(a):Dlatego obawiam się, że niestety będziemy mieli kolejną, sztucznie wykreowaną medialnie falę covida. Grypa wróci ze zdwojoną siłą, atakując osłabione lockdownami organizmy, ale oczywiście będzie występować tylko u zaszczepionych. U niezaszczepionych będzie z automatu diagnozowana jako covid, żeby tylko podkręcić nagonkę.
enger369 napisał(a):Odnoszę wrażenie, że teraz rząd Polski popadł w "dziwną" bezradność. Chcą wprowadzić obostrzenia, ale nie wiedzą, jak to "dyplomatycznie" zrobić.t
Amelia napisał(a):Kartograf napisał(a):Dlatego obawiam się, że niestety będziemy mieli kolejną, sztucznie wykreowaną medialnie falę covida. Grypa wróci ze zdwojoną siłą, atakując osłabione lockdownami organizmy, ale oczywiście będzie występować tylko u zaszczepionych. U niezaszczepionych będzie z automatu diagnozowana jako covid, żeby tylko podkręcić nagonkę.
Jak to z automatu? Jaki lekarz diagnozuje Covid bez testu?
Amelia napisał(a):Nie znalazłam tego rozporządzenia, tylko artykuł, że to jest plotka:
państwo (jedyny chyba raz w swojej historii) pokazało, że nie jest państwem z tektury i potrafiło surowo egzekwować np. nakazy maseczek w sklepach, czy autobusach,
enger369 napisał(a):Państwo niczego nie egzekwowało. Nawet nie stworzyło przepisu umożliwiającego formalne egzekwowanie. Ludzie nosili sami z siebie, część bała się covidu, część nie chciała mieć ewentualnego wypisanego mandatu, bo żeby umorzyć, trzeba było iść do sądu.
Amelia napisał(a):Witek, W jakim poglądzie? Zwracam uwagę na fakty i potrzebuję źródła z pierwszej ręki, a z rezerwą podchodzę do luźnego tekstu, że ktoś coś słyszał, i że coś "podobno", szczególnie, że pamięć ludzka jest zwodnicza.
Szukanie czegokolwiek trwa zwykle maks. kilkanaście sekund. Jak ciężko znaleźć, to już powinna Ci się zapalić żółta lampka. A Tobie ile zwykle zajmuje szukanie?
Warto szukać o tyle, że jeśli nie znajdziesz, to osłabiasz swoją wiarygodność, ludzie będą podchodzić z jeszcze większą rezerwą do tego co piszesz.
Witek034 napisał(a):Jakoś nikt na razie jej tego nie wytknął
Amelia napisał(a):Witek034 napisał(a):Jakoś nikt na razie jej tego nie wytknął
Bo może nie ma czego wytykać
Jak jeszcze raz na to wpadniesz to daj znać. Niemożliwe, żeby rozporządzenie zaginęło
Witek034 napisał(a):enger369 napisał(a):Państwo niczego nie egzekwowało. Nawet nie stworzyło przepisu umożliwiającego formalne egzekwowanie. Ludzie nosili sami z siebie, część bała się covidu, część nie chciała mieć ewentualnego wypisanego mandatu, bo żeby umorzyć, trzeba było iść do sądu.
Nie no, było tak, że Cię po prostu ochroniarz nie wpuścił do sklepu.
A odnośnie "żółtej lampki", to jeśli nie zapala się ona osobie, której pokazuje się zdjęcia polityków przed kamerami, gdy głoszą o groźnej pandemii, a chwilę potem po cichu sami uczestniczą w tłumnych spotkaniach bez masek (w tym Min.Zdrowia!), to prostu często unikam pisania, czy pokazywania dowodów w postaci zdjęć, bo wiem, że i tak nie ma po co - taka osoba i tak będzie tkwić w swojej bańce i twierdzić, że np. pewnie zapomnieli wziąć ze sobą.
Witek034 napisał(a):A nie zamieścił się załącznik powyżej? Bo ja go widzę... Nawet myślałem, że go usunąłem przypadkiem, ale teraz widzę, że jest.
Amelia napisał(a):Ale zamieściłeś go w odpowiedzi do engera, a nie w tej do mnie. Waszej rozmowy nie śledzę dokładnie.
Ok, czyli się znalazło, dobrze
Witek034 napisał(a): Zakładając oczywiście równe testowanie jednych i drugich, czyli w praktyce może się okazać, że jest bliżej 50/50.
Amelia napisał(a):Witek034 napisał(a): Zakładając oczywiście równe testowanie jednych i drugich, czyli w praktyce może się okazać, że jest bliżej 50/50.
Nie rozumiem. Każdy z nich jest testowany. Jak miałoby wyjść inaczej?
Amelia napisał(a):W ten sposób zawyża się statystyki zachorowań wśród niezaszczepionych, prawdopodobnie tak.
Amelia napisał(a):Ważne jest praktycznie tylko to, że jeśli ktoś ciężko zachoruje to trafia do szpitala. Tam już wszystkim robią test na covid (niezależnie od tego czy był szczepiony, czy nie). Kładą na oddziale. I kiedy ich policzymy to widzimy, że 80% tych osób jest niezaszczepionych, a 20% zaszczepionych. Tak jest wszędzie. Nie da się tego inaczej zinterpretować niż tak, że szczepionka wyraźnie chroni przed ciężkim zachorowaniem. Innymi słowy - ktoś, kto się nie zaszczepił,
ma większe ryzyko ciężkiego zachorowania na covid.
Amelia napisał(a):Ale rozumiem już, że chodzi Ci o to, że lekarz może przeoczyć objawy łagodnego covidu i błędnie znać, że to np. przeziębienie. Natomiast u osoby niezaszczepionej nie ma takiego ryzyka.
Amelia napisał(a):Napisałeś "niech Ci będzie" - czy to oznacza, że się zgadzasz?
Czy jednak można to zakwestionować? Jak?
A ponieważ na ten temat napisaliśmy tu już setki wypowiedzi, które właściwie niczego nowego nie wniosły, ani nie sprawiły, by ktokolwiek zmienił pogląd
enger369 napisał(a):Zmieniałem kilkakrotnie w zeszłym roku, bo nie mogłem sobie tego "poukładać w głowie"
Witek034 napisał(a):Ale nawet gdyby miała się potwierdzić w 100% oficjalna wersja przekazywania informacji, to aby może pokazać, co miałem na myśli pisząc o niezbyt fortunnym pytaniu, postaram się skonstruować podobne z innej dziedziny (używałem podobnego np. w dyskusji o legalizacji broni palnej): dane wykazały, że procent ludzi ginących w wypadkach samochodowych wzrasta wprost proporcjonalnie do odsetka ludzi, posiadających samochód. Czy zgadzasz się z twierdzeniem, że zakaz posiadania samochodów, pozwoliłby wyeliminować ofiary wypadków z udziałem samochodów? I czy można to w jakikolwiek sposób podważyć?
Amelia napisał(a):Witek, no tak, znowu zapomniałam, że to kwestia ogólnego światopoglądu i mojego pewnego zaufania (a u Ciebie zupełnego braku zaufania) do komunikatów rządowych nawet nie w skali kraju, ale świata - bo wszystkim wychodzą mniej więcej takie same wyniki. Podobnie chyba z zaufaniem do naukowców.
Amelia napisał(a):Wg mnie pytanie jest raczej tego typu: czy zgadzasz się z tym, że zapianie pasów bezpieczeństwa (albo wyposażanie samochodów w poduszki powietrzne) kilkukrotnie ogranicza liczbę ofiar wypadków samochodowych?
I nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby rezygnować z pasów i poduszek, szczególnie, jeśli dawano by mu je za darmo?
I dlaczego niektórzy uważają osoby, które chcą zminimalizować ryzyko, za niemądre?
Kartograf napisał(a):Mruczanko, przytaczając ten artykuł chciałem pokazać że nawet w mainstreamie pojawiają się czasem głosy ekspertów kwestionujące lockdowny i całą tę paranoję maseczkowo-kwarantannową.
Z tymi środkami dezynfekującymi uszkadzającymi nos i gardło to podejrzewam że to niefortunny skrót myślowy. Pewnie chodziło ogółem o wszelkie środki "ochrony" z maskami na czele.
Potwierdza się po prostu to, o czym wielu mówiło na samym początku: że izolacja, maski i dezynfekcja w krótszej perspektywie może i jakoś tam chronią przed wirusem, ale na dłuższą metę tylko osłabiają naturalną odporność. Oczywista oczywistość? - no jednak nie dla wszystkich, zwłaszcza rządowych, pożal się Boże, "ekspertów".
Dlatego obawiam się, że niestety będziemy mieli kolejną, sztucznie wykreowaną medialnie falę covida. Grypa wróci ze zdwojoną siłą, atakując osłabione lockdownami organizmy, ale oczywiście będzie występować tylko u zaszczepionych. U niezaszczepionych będzie z automatu diagnozowana jako covid, żeby tylko podkręcić nagonkę.
Mruczanka napisał(a):Nie wiem jak jest w Polsce, ale jeśli i tu zdarzają się takie sytuacje, to nieciekawie.
Ingeborga napisał(a):https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C968897%2Ctabletki-przeciwko-covid-19-jest-wniosek-o-dopuszczenie-leku-w-usa.html
Master/Pentium napisał(a):Ingeborga napisał(a):https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C968897%2Ctabletki-przeciwko-covid-19-jest-wniosek-o-dopuszczenie-leku-w-usa.html
Czuję skok na kasę. Czyli dopuście nasz lek jak najszybciej zanim inne badania wykażą że ma skuteczność jak remdemvir czyli bardzo kosztowne placebo. 700 dolców za kurację stosowaną prewencyjnie? Nieźle.
qw321 napisał(a):Ja też nie ufam temu wszystkiemu od samego początku. Ludziom nie można ufać, a tym bardziej politykom i tym z mediów. Ogólnie ta sprawa mało mnie obchodzi, ale zaczyna denerwować mnie to, że zmusza się nas do różnych rzeczy. Szczepienie np jest dobrowolne, ale w wielu przypadkach tylko na papierze. Ostatnio 2 moich znajomych zaszczepiło się tylko dlatego, żeby pojechać za granicę i nie płacić za każdym razem za testy i tracić przez to dużo czasu.
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 189 gości