aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

Ingeborga napisał(a):

Witek034 napisał(a):Dzięki.

Jak dowiesz się, na jakiej podstawie ten Zalewski uważa, że z glinu i węgla powstaje żywa istota, to mnie oświeć

Najgorsze jest to, że wszystkie teorie spiskowe o podawaniu ze szczepionką obcych istot, chipów itp., że szczepionki to eutanazja ludzkości, że szczepionki mają służyć depopulacji etc., działają na niekorzyść ludzi, którzy świadomie nie chcą się szczepić, bo przedstawiają ich jako ogólną zbieraninę ludzi o niskiej inteligencji, którzy wierzą w nieprawdopodobne scenariusze rodem z dystopijnej literatury. Im więcej teorii spiskowych, tym mniej poważnie traktuje się głosy sprzeciwu w sprawie szczepionek i pandemii.

Serio?
Próbka została potraktowana węglem, bo takie są procedury, ale to nie węgiel "ożywił" istotę.
...
Naprawdę, niezmiernie mnie zadziwia, jak ludzie, którzy nie mogą czegoś zrozumieć zaczynają posądzać innych o brak wiedzy i inteligencji, to jest dobitnie interesujące.

Deicide napisał(a):Brakuje czynnika motywującego. Coś powinno przysługiwać za zaszczepienie się: zniesienie masek, wizyty w przychodni albo pieniądze.

Były podobno jakieś loterie i hulajnogi do wygrania, ale widocznie to za mało.
W Stanach było lepiej, bo rozdawali jointy albo 100 dolców za przyjęcie szczepionki.

Amelia napisał(a):A ja znam pewnie ze dwie osoby, które się zaszczepiły i tym samym uniknęły ciężkiego zachorowania, a nawet śmierci.

A ja znam pewnie z dwadzieścia osób, które się zaszczepiły i teraz przechodzą przez ciężkie powikłania po tych szczepieniach.

Master/Pentium napisał(a):

Mruczanka napisał(a):Chyba niezbyt uważnie oglądałaś. To organizmy wykazujące cechy żywych istot, a nie jakieś "zbitki".

Mają metabolizm i replikują się? Bo to są podstawowe cechy istot żywych.

Tak.

Mruczanka napisał(a):
Serio?
Próbka została potraktowana węglem, bo takie są procedury, ale to nie węgiel "ożywił" istotę.
...
Naprawdę, niezmiernie mnie zadziwia, jak ludzie, którzy nie mogą czegoś zrozumieć zaczynają posądzać innych o brak wiedzy i inteligencji, to jest dobitnie interesujące.

Widzę, że sama nie rozumiesz treści, które zamieszczasz, w dodatku ośmieszasz się głupimi i złośliwymi komentarzami.

Po pierwsze, próbki traktuje się grafitem, a po drugie - przewiń sobie do momentu, kiedy opowiada o niepostrzępionym zakończeniu węglowym nóżki tego czegoś. Sam poprawia się w dalszej części, bo wcześniej powiedział, że zakończenie nóżki jest też glinowe.

Nie nadrobisz dobrego wrażenia bezczelnością, zarozumiałością i obrażaniem innych, zatem daruj sobie i spuść z tonu, bo twoje podchody do mnie zaczynają się robić męczące i niesmaczne.

Mruczanka napisał(a):

Master/Pentium napisał(a):

Mruczanka napisał(a):Chyba niezbyt uważnie oglądałaś. To organizmy wykazujące cechy żywych istot, a nie jakieś "zbitki".

Mają metabolizm i replikują się? Bo to są podstawowe cechy istot żywych.

Tak.

No chyba jednak nie. A przynajmniej nic w tym filmiku tego sensownie nie uzasadnia. Całość ogólnie jest cokolwiek obłąkana. Biogeneza naprawdę nie jest aż tak łatwa.

Wrócę na chwilę do tego:

Witek034 napisał(a):https://rankomat.pl/turystyka/gdzie-mozna-latac-z-polski-bez-testow-i-kwarantanny
Dobrze rozumiem, że do Norwegii i Hiszpanii można wlecieć bez żadnych wymogów? Jedynie przy powrocie odbywa się kwarantannę?

Mruczanka napisał(a):W artykule jest podane dokąd można lecieć bez obostrzeń, ale nie ma wzmianki czy dotyczy to również niezaszczepionych.
Poza tym testy są płatne, a wpadając na kwarantannę też ponosi się koszta i jeszcze można mieć problem z powrotem do kraju jakby zmieniły się przepisy.
Kiszka

Tymczasem na jednym z for podróżniczych znalazłem taką oto relację:

- Skąd to info? W sierpniu wyjazd do Francji, nikogo na granicach zarówno Beneluksu jaki i Niemiec, we wrześniu do Czech to samo. Na miejscu aby się swobodnie poruszać na trzeba było pokazać certyfikat, albo inne zaświadczenie, po dwóch dniach na miejscu generalnie zlewka, w Czechach nikt nic nie chciał.

- [ja]: Aha, czyli bardziej na zasadzie "może i nielegalne, ale często nie kontrolują". Nie jestem też na bieżąco, ale jeszcze niedawno bodajże tylko do 2 europejskich państw można było wjechać bez jakichkolwiek wymogów - do Hiszpanii i Norwegii, nie wiem jak jest teraz.

- Co ma być nielegalne, wjazd do Francji, czy Niemiec na dzień dzisiejszy nie wymaga żadnych testów. Certyfikat we Francji sprawdzali na wystawie na którą pojechaliśmy, każdy dostał opaskę na rękę i przez następne 3 dni nikt nic nie sprawdzał. Na terenie samej wystawy organizatorzy przez pierwsze 2 dni marudzili że należy chodzić w maskach, poza terenem ringów pełen luz blues impreza przez 3 dni, przyjechało pół Europy. W sklepach francuskich jak w Polsce trochę ludzi w maskach, reszta bez, bez spiny. W Czechach również na wystawach wylewka pełna, łącznie z policją która na prowadziła na miejsce, w sklepach chyba większa dyscyplina maseczkowa, ale bez przesady. Tak było, jak będzie ???

komu wierzyć?

Witek034 napisał(a):Wrócę na chwilę do tego:

Witek034 napisał(a):https://rankomat.pl/turystyka/gdzie-mozna-latac-z-polski-bez-testow-i-kwarantanny
Dobrze rozumiem, że do Norwegii i Hiszpanii można wlecieć bez żadnych wymogów? Jedynie przy powrocie odbywa się kwarantannę?

Mruczanka napisał(a):W artykule jest podane dokąd można lecieć bez obostrzeń, ale nie ma wzmianki czy dotyczy to również niezaszczepionych.
Poza tym testy są płatne, a wpadając na kwarantannę też ponosi się koszta i jeszcze można mieć problem z powrotem do kraju jakby zmieniły się przepisy.
Kiszka

Tymczasem na jednym z for podróżniczych znalazłem taką oto relację:

- Skąd to info? W sierpniu wyjazd do Francji, nikogo na granicach zarówno Beneluksu jaki i Niemiec, we wrześniu do Czech to samo. Na miejscu aby się swobodnie poruszać na trzeba było pokazać certyfikat, albo inne zaświadczenie, po dwóch dniach na miejscu generalnie zlewka, w Czechach nikt nic nie chciał.

- [ja]: Aha, czyli bardziej na zasadzie "może i nielegalne, ale często nie kontrolują". Nie jestem też na bieżąco, ale jeszcze niedawno bodajże tylko do 2 europejskich państw można było wjechać bez jakichkolwiek wymogów - do Hiszpanii i Norwegii, nie wiem jak jest teraz.

- Co ma być nielegalne, wjazd do Francji, czy Niemiec na dzień dzisiejszy nie wymaga żadnych testów. Certyfikat we Francji sprawdzali na wystawie na którą pojechaliśmy, każdy dostał opaskę na rękę i przez następne 3 dni nikt nic nie sprawdzał. Na terenie samej wystawy organizatorzy przez pierwsze 2 dni marudzili że należy chodzić w maskach, poza terenem ringów pełen luz blues impreza przez 3 dni, przyjechało pół Europy. W sklepach francuskich jak w Polsce trochę ludzi w maskach, reszta bez, bez spiny. W Czechach również na wystawach wylewka pełna, łącznie z policją która na prowadziła na miejsce, w sklepach chyba większa dyscyplina maseczkowa, ale bez przesady. Tak było, jak będzie ???

komu wierzyć?

Moi znajomi podróżują po Europie bez przeszkód, na testach lub paszporcie szczepionkowym.
Dlatego dziwi mnie, jak ktoś pisze, że podróżowanie jest teraz takie utrudnione. No wylot do USA czy Afryki może wiąże się z jakimiś utrudnieniami, ale przemieszczanie się w granicach Europy, a tym bardziej EU, jest bardzo łatwe, o ile ktoś nie ma nic przeciwko robieniu sobie testu lub jest zaszczepiony.

Sama też bym poleciała, ale zrobię to dopiero, jak zniosą testy, bo się na nich obraziłam

A, no po testach to wiem, że można.

Witek034 napisał(a):A, no po testach to wiem, że można.

Niestety wszędzie wymagają negatywnego wyniku testu jak lecisz.
Ale samochodem jak ci to sprawdzą, skoro nie ma przejść granicznych w ramach EU?

Ingeborga napisał(a):Ale samochodem jak ci to sprawdzą, skoro nie ma przejść granicznych w ramach EU?

Tak jak było na początku pandemii, gdy były zamknięte granice.

Ingeborga napisał(a):

Mruczanka napisał(a):
Serio?
Próbka została potraktowana węglem, bo takie są procedury, ale to nie węgiel "ożywił" istotę.
...
Naprawdę, niezmiernie mnie zadziwia, jak ludzie, którzy nie mogą czegoś zrozumieć zaczynają posądzać innych o brak wiedzy i inteligencji, to jest dobitnie interesujące.

Widzę, że sama nie rozumiesz treści, które zamieszczasz, w dodatku ośmieszasz się głupimi i złośliwymi komentarzami.

Po pierwsze, próbki traktuje się grafitem, a po drugie - przewiń sobie do momentu, kiedy opowiada o niepostrzępionym zakończeniu węglowym nóżki tego czegoś. Sam poprawia się w dalszej części, bo wcześniej powiedział, że zakończenie nóżki jest też glinowe.

Nie nadrobisz dobrego wrażenia bezczelnością, zarozumiałością i obrażaniem innych, zatem daruj sobie i spuść z tonu, bo twoje podchody do mnie zaczynają się robić męczące i niesmaczne.

Rozumiem więcej niż Ty, inaczej nie wypytywałabyś się o rzeczy, które były powiedziane na tym filmiku.
A teraz odwracasz kota ogonem i nie dość, że próbujesz mi wmówić że to ja nie rozumiem, to jeszcze że jestem bezczelna i Cię obrażam.
Z Tobą po prostu nie da się normalnie wymienić zdań, bo to Twoja postawa od początku jest agresywna i manipulująca i to widzę, że nie tylko w stosunku do mnie.
Na przykład to co napisałaś do Amelii było bardzo nie fair i wręcz obrzydliwe.

Master/Pentium napisał(a):

Mruczanka napisał(a):

Master/Pentium napisał(a):

Mruczanka napisał(a):Chyba niezbyt uważnie oglądałaś. To organizmy wykazujące cechy żywych istot, a nie jakieś "zbitki".

Mają metabolizm i replikują się? Bo to są podstawowe cechy istot żywych.

Tak.

No chyba jednak nie. A przynajmniej nic w tym filmiku tego sensownie nie uzasadnia. Całość ogólnie jest cokolwiek obłąkana. Biogeneza naprawdę nie jest aż tak łatwa.

A nie, tu chodziło o coś innego i we filmiku rzeczywiście nic nie ma na ten temat.
Nie wiem czy to jest obłąkane, widziałam dziwniejsze rzeczy, ale whatever... pewnie gdybym umiała to wytłumaczyć już dawno by mnie tutaj nie było.

Mruczanka napisał(a):Rozumiem więcej niż Ty, inaczej nie wypytywałabyś się o rzeczy, które były powiedziane na tym filmiku.
A teraz odwracasz kota ogonem i nie dość, że próbujesz mi wmówić że to ja nie rozumiem, to jeszcze że jestem bezczelna i Cię obrażam.
Z Tobą po prostu nie da się normalnie wymienić zdań, bo to Twoja postawa od początku jest agresywna i manipulująca i to widzę, że nie tylko w stosunku do mnie.
Na przykład to co napisałaś do Amelii było bardzo nie fair i wręcz obrzydliwe.

Wskaż minutę na nagraniu, w której tłumaczy, na jakiej podstawie zakwalifikował ten glinowo-węglowy zlepek do istot żywych. (Tak, wiem, że wymagam niemożliwego, bo tego tam po prostu nie ma )

Mruczanka napisał(a):
A nie, tu chodziło o coś innego i we filmiku rzeczywiście nic nie ma na ten temat.

To jednak nie?

Ingeborga napisał(a):

enger369 napisał(a):Nie liczę "marchewki na lato" (tym bardziej, że "stolica" Europy jest zajęta wyborami do Bundestagu, więc normalne, że "covidoza w Europie jest w odwrocie"). No chyba, że za miesiąc w tych krajach dalej nie będzie obostrzeń, to wtedy ok, znaczy, że w tych krajach nie są planowane kolejne "fale" i dołączą do krajów z najmniejszą covidozą.

Serio myślisz, że będziemy się bujać z covidem jeszcze w kolejnych lockdownach? Ta narracja w Europie się już wyczerpała.

Enger369 był bliższy prawdy:

[Austria] W przypadku, gdy na OIOM-ach będzie przebywało ponad 600 pacjentów (około jednej trzeciej dostępnych łóżek), rząd obejmie niezaszczepionych ścisłym lockdownem. Będą oni mogli wychodzić z domu jedynie w określonych sytuacjach.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... oxNewsImg5

Witek034 napisał(a):

Ingeborga napisał(a):

enger369 napisał(a):Nie liczę "marchewki na lato" (tym bardziej, że "stolica" Europy jest zajęta wyborami do Bundestagu, więc normalne, że "covidoza w Europie jest w odwrocie"). No chyba, że za miesiąc w tych krajach dalej nie będzie obostrzeń, to wtedy ok, znaczy, że w tych krajach nie są planowane kolejne "fale" i dołączą do krajów z najmniejszą covidozą.

Serio myślisz, że będziemy się bujać z covidem jeszcze w kolejnych lockdownach? Ta narracja w Europie się już wyczerpała.

Enger369 był bliższy prawdy:

[Austria] W przypadku, gdy na OIOM-ach będzie przebywało ponad 600 pacjentów (około jednej trzeciej dostępnych łóżek), rząd obejmie niezaszczepionych ścisłym lockdownem. Będą oni mogli wychodzić z domu jedynie w określonych sytuacjach.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... oxNewsImg5

Przecież to jest zwykłe straszenie, a nie realny zakaz. Liczą na to, że chociaż część niezaszczepionych się tego przestraszy.

Już nawet tego nie kryją: "Podkreślił, że nadal jest zbyt wielu "wahających i ociągających się" w sprawie szczepienia, i wyraził nadzieję, że plany rządu skłonią te osoby do przyjęcia preparatu."


Cała ta sytuacja z covidem przypomina mi odcinek z serialu "Ranczo" - właściciele apteki mieli zapas olejku goździkowego, którego data ważności się kończyła, więc żeby go sprzedać, wymyślili, że gminę atakują meszki, i że konieczne jest stosowanie olejku goździkowego, żeby uchronić się przed straszliwymi ewentualnymi skutkami ugryzień. Oczywiście ludzie szturmowali aptekę, przekonani o realności zagrożenia. Całkiem sprytne rozegranie kwestii, wtedy fikcja filmowa, teraz rzeczywistość

Ingeborga napisał(a):Przecież to jest zwykłe straszenie, a nie realny zakaz. Liczą na to, że chociaż część niezaszczepionych się tego przestraszy.

Może - tak jak u nas. Choć gdy już podają ścisłe kryteria, to nie wiadomo.

Dziś zobaczyłem pierwszy realny znak, że mogą się faktycznie przymierzać do jakichś kroków, mianowicie kontrola maseczek na dworcu w Legnicy (a pół roku był spokój). Najpierw widziałem, jak pewien dobrze zbudowany facet (chyba ochroniarz, choć wcześniej go tam nigdy nie widziałem) zagadał do siedzącej kilka krzesełek ode mnie młodej kobiety, by założyła maseczkę. Ona coś mu odparła (widać pewną zmianę, bo rok temu by raczej posłusznie założyła), a on tylko coś odparł "to mandat 500 zł", po czym ona wyszła na zewnątrz (ja chwilę potem też, choć do mnie nic nie zagadał - może widział, że sięgam do kieszeni). Ale przy wyjściu była już cała ekipa policji, choć tylko stali, nie wiem czy potem do kogoś podchodzili. Chyba nie, bo widziałem że ludzie bez maseczek wychodzili. Ale widać, że coś szykują, rozeznają sytuację.

Ingeborga napisał(a):Cała ta sytuacja z covidem przypomina mi odcinek z serialu "Ranczo" - właściciele apteki mieli zapas olejku goździkowego, którego data ważności się kończyła, więc żeby go sprzedać, wymyślili, że gminę atakują meszki, i że konieczne jest stosowanie olejku goździkowego, żeby uchronić się przed straszliwymi ewentualnymi skutkami ugryzień. Oczywiście ludzie szturmowali aptekę, przekonani o realności zagrożenia. Całkiem sprytne rozegranie kwestii, wtedy fikcja filmowa, teraz rzeczywistość

No, rzeczywiście podobne:) Rancza nie oglądałem, mimo iż uwielbiałem "Miodowe Lata" z tym duetem (jak się potem okazało, też "kupionym" przez propagandę).

Wskaż minutę na nagraniu, w której tłumaczy, na jakiej podstawie zakwalifikował ten glinowo-węglowy zlepek do istot żywych...

To jakiś test albo egzamin?

Serio, mowa tutaj o czymś co jest nieznane oficjalnej nauce, więc czasem nawet trudno znaleźć właściwe słowa.
Z naszego, czyli ziemskiego punktu widzenia definicja istoty żywej może być nieadekwatna, tak że w sumie nie wiadomo jak to coś zakwalifikować.
Uprośćmy to może do botów, choć to też nie będzie właściwe. Idk

Przypomina mi to sytuację kiedy we śnie coraz bardziej coś się nie zgadza. Próbuję wtedy znaleźć jakieś uzasadnienie, żeby to się trzymało kupy, ale się nie udaje i wtedy właśnie się budzę

W snach mi i nie tylko mi często śni się nieudolność - nieumiejętność wypełnienia formularzy, ciągłe mylenie się albo egzamin, w czasie którego inni już oddają prace, a ja nie potrafię rozwiązać choćby jednego zadania.

Mruczanka napisał(a):

Wskaż minutę na nagraniu, w której tłumaczy, na jakiej podstawie zakwalifikował ten glinowo-węglowy zlepek do istot żywych...

To jakiś test albo egzamin?

Serio, mowa tutaj o czymś co jest nieznane oficjalnej nauce, więc czasem nawet trudno znaleźć właściwe słowa.
Z naszego, czyli ziemskiego punktu widzenia definicja istoty żywej może być nieadekwatna, tak że w sumie nie wiadomo jak to coś zakwalifikować.
Uprośćmy to może do botów, choć to też nie będzie właściwe. Idk

Amelia napisał(a):Przypomina mi to sytuację kiedy we śnie coraz bardziej coś się nie zgadza. Próbuję wtedy znaleźć jakieś uzasadnienie, żeby to się trzymało kupy, ale się nie udaje i wtedy właśnie się budzę

Dobre skojarzenie Amelia

Amelia napisał(a):Witek - ok, czyli niepotwierdzone doniesienia. A że trzeba zwalczać błędne publikacje to jest sprawa oczywista - ludzie łatwo chwytają się takich doniesień I później trudno to sprostować - patrz choćby klasyczne "szczepionki powodują autyzm"

Mam nadzieję, że równie konsekwentnego stosowania tej zasady wymagasz od Twoich autorytetów. Np. taka oto wypowiedź głównego doradcy Premiera d/s pandemii i przewodniczącego Rady Medycznej - prof. Horbana:

"Na pytanie, "czy zaszczepieni będą dalej zarażali", profesor odpowiedział przecząco. Nie, z założenia osoby, które szczepimy nie zarażają, bo powinny być zdrowe. Ponieważ jednak nie sprawdzamy, czy człowiek jest z tym momencie nosicielem wirusa, czy nie (jest), to nie. Istotą szczepienia jest wytworzenie takiego poziomu odporności, żeby człowiek nie był zarażony. W związku z tym należy odpowiedzieć krótko i zwięźle: nie - nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni - podkreślił."
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-kor ... rp_state=1

Ale rozumiem, że wg Covidian, ta strona sporu ma prawo do regularnego "mylenia się" - jedynie przeciwników szczepień należy karać za fake-news'y.
Np. to, że "maseczki nie pomagają" nie powiedział jakiś podrzędny lekarz, tylko Minister Zdrowia, a także WHO.
W każdym razie, za taką "naukę" to ja podziękuję. Gdyby co miesiąc zmieniałaby zdanie czy ziemia jest płaska, czy okrągła, to też wyszłoby, że w 50% przypadków trafiła.

Co do zwierzęcych typów wirków, ponoć w laboratorium Uniwersytetu Hokkaido powstała dziwna mutacja wirusa o nazwie Yezo.

p.s. warto przeczytać skrypt tego materiału w opisie

https://www.youtube.com/watch?v=E2_XbKtOhhw [video]

Wypisuję się z tego tematu, problem covidowy mnie już znudził całkowicie

Dla "rozruszania" tematu powiem, iż jest powyżej 10 tys. zakażeń, w tym jakiś odsetek zgonów wiążący w liczbie 85 - 250 zgonów. Niby jakiś powód do coraz bardziej szerszego drenowania lockdownów w społeczeństwie, a tu nie ma reakcji narazie ze strony rządzących.

Czekają na Niemcy czy Holandię, kiedy pierwsze się ruszą z obostrzeniami? Na Słowacji już jest tzw. "czarna strefa" - limity w lokalach restauracyjnych, firmach, w zgromadzeniach.

Lockdowny na szczęście mają już mało zwolenników.

Deicide napisał(a):Lockdowny na szczęście mają już mało zwolenników.

...ale pozostają w rękach polityków zabawką, aby przekryć obecnie wzrastające ceny gazu o 350%, prądu o 70 - 80%, paliwa o 3 - 5 zł - no i wiele niedoróbek związanych z Polskim Ładem (vel Wałem): dopieprzeniem się do rynku nieruchomości, materiałów budowlanych, wysokim oprocentowaniem kredytów hipotecznych, brak przejrzystości w podatkach etc. Choć nie tylko tego.

Nie przesadziłeś znów "trochę" z tymi liczbami? Podwyżka gazu o 350%? Paliwa o 3-5 zł? Ze zgonami też trochę przesadziłeś (pomijając oczywiście prawdziwość oficjalnego przekazu) - jedynie dziś było ok. 200, bo to efekt weekendu i Święta ale normalnie jest ok. 60-70 dziennie średnio.

TumorMózgobrejny napisał(a):a tu nie ma reakcji narazie ze strony rządzących.

Rząd już od ponad miesiąca chce obostrzeń. Ale czas lockdownów prawdopodonie dobiegł końca, teraz teoretycznie pora na segregację szczepionkową, ale praktycznie nie wiedzą, jak to egzekwować i się "zawiesili".

Nawet supercovidowa opozycja wypowiedziała się negatywnie o segregacji szczepionkowej (oczywiście opozycja to jest "murem za segregacją", ale wiedzą, że w Polsce jest tendencja do omijania takich "przepisów" więc trochę przystopowali)

Jeśli pojawią się naciski ze strony Berlina i/lub Pfizera, to politycy "coś wymyślą", jak wyegzekwować segregację szczepionkową w Polsce, a PiS i opozycja wypowiedzą się pozytywnie o niej.

Witek034 napisał(a):jedynie dziś było ok. 200, bo to efekt weekendu i Święta

Trochę tak, ale też efekt zwiększania testowania (a testując tych w ciężkim stanie z powodu różnych chorób, będących "na łożu śmierci", można podnosić statystyki zgonów covidowych)

Witek034 napisał(a):ale normalnie jest ok. 60-70 dziennie średnio.

Normalnie jest stopniowo coraz więcej z tygodnia na tydzień, ostatnio było ponad 100 dziennie. Najwięcej zawsze jest 3 dni po weekendzie, więc jutro i pojutrze będzie trochę mniej.
Faktyczne nadwyżki zgonów w porównaniu do sezonów 2015-2019 też już są, bo szpitale powracają do "covidowego trybu pracy" (ograniczania przyjęć na oddziały, także dla ciężkich przypadków)

Witek034 napisał(a):Nie przesadziłeś znów "trochę" z tymi liczbami? Podwyżka gazu o 350%? Paliwa o 3-5 zł? Ze zgonami też trochę przesadziłeś (pomijając oczywiście prawdziwość oficjalnego przekazu) - jedynie dziś było ok. 200, bo to efekt weekendu i Święta ale normalnie jest ok. 60-70 dziennie średnio.

Tak czytałem m.in. na RMF24, Money.pl oraz Veto. Te liczby są pewnym straszakiem wywołującym skłonności do ich negowania, ale to może być wkrótce taka rzeczywistość.

TumorMózgobrejny napisał(a):

Deicide napisał(a):Lockdowny na szczęście mają już mało zwolenników.

...ale pozostają w rękach polityków zabawką, aby przekryć obecnie wzrastające ceny gazu o 350%, prądu o 70 - 80%, paliwa o 3 - 5 zł - no i wiele niedoróbek związanych z Polskim Ładem (vel Wałem): dopieprzeniem się do rynku nieruchomości, materiałów budowlanych, wysokim oprocentowaniem kredytów hipotecznych, brak przejrzystości w podatkach etc. Choć nie tylko tego.

Podaj źródło tych informacji, bo brzmią niedorzecznie.

Ingeborga napisał(a):

TumorMózgobrejny napisał(a):

Deicide napisał(a):Lockdowny na szczęście mają już mało zwolenników.

...ale pozostają w rękach polityków zabawką, aby przekryć obecnie wzrastające ceny gazu o 350%, prądu o 70 - 80%, paliwa o 3 - 5 zł - no i wiele niedoróbek związanych z Polskim Ładem (vel Wałem): dopieprzeniem się do rynku nieruchomości, materiałów budowlanych, wysokim oprocentowaniem kredytów hipotecznych, brak przejrzystości w podatkach etc. Choć nie tylko tego.

Podaj źródło tych informacji, bo brzmią niedorzecznie.

Raczej o 170 proc. może podrożeć gaz, przepraszam jeśli się pomyliłem. https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-podw ... Id,5622175

Ceny paliwa są droższe natomiast o 5 zł. https://www.money.pl/gospodarka/zla-wia ... 1056a.html

A ceny prądu są wyższe o 20%. https://www.money.pl/gospodarka/ceny-pr ... 2416a.html

Akurat mogłem trochę zmyślić dane, ponieważ zaczytałem się w innych informacjach i już mogłem zapomnieć co przedtem czytałem.

TumorMózgobrejny napisał(a):

Ingeborga napisał(a):

TumorMózgobrejny napisał(a):

Deicide napisał(a):Lockdowny na szczęście mają już mało zwolenników.

...ale pozostają w rękach polityków zabawką, aby przekryć obecnie wzrastające ceny gazu o 350%, prądu o 70 - 80%, paliwa o 3 - 5 zł - no i wiele niedoróbek związanych z Polskim Ładem (vel Wałem): dopieprzeniem się do rynku nieruchomości, materiałów budowlanych, wysokim oprocentowaniem kredytów hipotecznych, brak przejrzystości w podatkach etc. Choć nie tylko tego.

Podaj źródło tych informacji, bo brzmią niedorzecznie.

Raczej o 170 proc. może podrożeć gaz, przepraszam jeśli się pomyliłem. https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-podw ... Id,5622175

Ceny paliwa są droższe natomiast o 5 zł. https://www.money.pl/gospodarka/zla-wia ... 1056a.html

A ceny prądu są wyższe o 20%. https://www.money.pl/gospodarka/ceny-pr ... 2416a.html

Akurat mogłem trochę zmyślić dane, ponieważ zaczytałem się w innych informacjach i już mogłem zapomnieć co przedtem czytałem.

To jest artykuł dotyczący monopolisty na terenie danej gminy, a ty pisałeś o podwyżkach rządowych i prosiłam o linki do tych informacji.

A co do ceny paliwa z twojego linka - gdzie tam jest napisane, że cena paliwa wzrośnie o 5zł?
Jest jedynie informacja, że ceny paliwa powinny się ułożyć w okolicach 6zł.

Wiele krajów zaostrza restrykcje

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/obostrzenia-dla-niezaszczepionych-polski-rzad-sie-boi-europa-wprowadza/v9h8hkp

Z jednym się nie zgadzam, Polski rząd wcale nie boi się protestów, bo Polacy i tak by zbytnio nie protestowali (w sensie nie organizowali żadnych większych protestów).
Przeciwnicy covidozy w Polsce od przeciwników na zachodzie różnią się tym, że ci na zachodzie ostro protestują i jest niezbyt wielu, z kolei ci w Polsce po prostu omijają/ignorują restrykcje i tych przeciwników jest zdecydowanie więcej niż na zachodzie. Wbrew pozorom "siła oporu" tkwi w masowym omijaniu/ignorowaniu restrykcji (i jeśli rząd się faktycznie boi, to właśnie tego), a protesty de facto służą jedynie do wyżycia się i to wszystko.

enger369 napisał(a):Z jednym się nie zgadzam, Polski rząd wcale nie boi się protestów, bo Polacy i tak by zbytnio nie protestowali (w sensie nie organizowali żadnych większych protestów).

Zgadzam się. To akurat świadczy o rozsądku - Polacy wiedzą po prostu, że protesty nic nie dają.

Ciekawie prezentuje się też postawa odnośnie szczepień - pozornie wydaje się, że w krajach Europy Środkowej chęć do zaszczepienia jest dużo mniejsza niż na zachodzie (Polska bodajże na 5 miejscu od końca w UE), ale z sondaży wynika, że np. w Niemczech zdecydowana większość niezaszczepionych, wyklucza chęć zaszczepienia (65% mówi zdecydowanie "nie", 23% "raczej nie", a tylko 11% rozważa):
ttps://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C98 ... epien.html

U nas natomiast postawy wśród niezaszczepionych nie są tak zdecydowane - 35% z jeszcze niezaszczepionych zamierza się zaszczepić. Czyli wyjdzie tak naprawdę na to samo.
https://www.medonet.pl/porozmawiajmyosz ... 67459.html

Na zachodzie już po prostu wyczerpały się rezerwy "niezdecydowanych".

W Polsce jest po prostu inna mentalność, zdecydowane protesty to nie w stylu Polaków. Polak woli kombinować, człowiek zachodu woli protestować.

Witek034 napisał(a):
Zgadzam się. To akurat świadczy o rozsądku - Polacy wiedzą po prostu, że protesty nic nie dają.

enger369 napisał(a):W Polsce jest po prostu inna mentalność, zdecydowane protesty to nie w stylu Polaków. Polak woli kombinować, człowiek zachodu woli protestować.

I dlatego teraz nie mamy na przykład białego miasteczka
Czego jak czego, ale w Polsce protestów akurat nie brakuje.

Tym bardziej, iż marsz na 11-tego będzie równie gorący. Slyszałem o tym, że na grupie facebookowej podawali informacje dotyczące rzucania odłamkami bruku w kontrmanifestujących.

Ja nie pisałem, że Polacy nie protestują, tylko że protesty nic nie dają. I np. w kwestiach pandemicznych ludzie wolą nie tracić paru godzin swojego cennego czasu na uczestnictwo w czymś, co i tak nic nie zmieni. Protesty głównie służą poczuciu pewnej wspólnoty z ludźmi o bliskich poglądach - i to dotyczy każdej kwestii.

TumorMózgobrejny napisał(a):Tym bardziej, iż marsz na 11-tego będzie równie gorący. Slyszałem o tym, że na grupie facebookowej podawali informacje dotyczące rzucania odłamkami bruku w kontrmanifestujących.

Jak będzie antifa, to będzie się działo.
Potem pójdzie w Świat, że Polacy to nacjonaliści, a nawet faszyści i jeps lokdałn i kolejne kary.

Witek034 napisał(a):Ja nie pisałem, że Polacy nie protestują, tylko że protesty nic nie dają. I np. w kwestiach pandemicznych ludzie wolą nie tracić paru godzin swojego cennego czasu na uczestnictwo w czymś, co i tak nic nie zmieni. Protesty głównie służą poczuciu pewnej wspólnoty z ludźmi o bliskich poglądach - i to dotyczy każdej kwestii.

W Polsce nie było dużych obostrzeń, żeby musiały być protesty. Gdyby teraz wprowadzono lockdown, to protesty posypałyby się gęsto.

Mruczanka napisał(a):Jak będzie antifa, to będzie się działo.
Potem pójdzie w Świat, że Polacy to nacjonaliści, a nawet faszyści i jeps lokdałn i kolejne kary.

Generalizując, to Polacy są nacjonalistami i rasistami istotnie.

Ingeborga napisał(a):Generalizując, to Polacy są nacjonalistami i rasistami istotnie.

O, i to jest post, który, gdybyśmy byli złośliwi, moglibyśmy zgłosić do moderacji (to tak w świetle ostatniego zamieszania z kwestią banów na forum).

Ale nie przesadzajmy. Zamiast od razu się oburzać i donosić na siebie po prostu zgłoszę sprzeciw wobec takiego generalizowania. My tu na forum chyba nie jesteśmy rasistami? - przynajmniej Ci, którzy się regularnie wypowiadają?

Ingeborga napisał(a):W Polsce nie było dużych obostrzeń, żeby musiały być protesty. Gdyby teraz wprowadzono lockdown, to protesty posypałyby się gęsto.

Nie wydaje mi się.