Mruczanka napisał(a):Ktoś kto się szczepił w Polsce mógłby napisać, jak to wyglądało u nas, bo chyba jakoś nikt o tym nie pisał?
bak napisał(a):W oświadczeniu jest na jednej stronie tabelka, w której trzeba zaznaczyć m. in. czy w 14 dni poprzedzające zabieg miało się kontakt z osobą chorą na covid, czy miało się temperaturę. Jeszcze kilka innych.
Mruczanka napisał(a):Bak, naprawdę?
Ja może dwadzieścia lat temu bym takie oświadczenie podpisała, ale dzisiaj absolutnie nie.
I dziwię się tym, którzy coś takiego podpisywali, zwłaszcza w średnim wieku i (podobno) wyedukowani.
Master/Pentium,
Tak, tylko pytam, nie musisz odpowiadać, jeśli to zbyt osobiste.
Mruczanka napisał(a):Master/Pentium,
Tak, tylko pytam, nie musisz odpowiadać, jeśli to zbyt osobiste.
Master/Pentium napisał(a):Pierdoły o toksycznych substancjach w szczepionkach sobie daruj, to są drobne w stosunku do substancji toksycznych otrzymywanych ze środowiska jak i czasami syntezowanych wewnątrz organizmu.
bak napisał(a):Master/Pentium napisał(a):Pierdoły o toksycznych substancjach w szczepionkach sobie daruj, to są drobne w stosunku do substancji toksycznych otrzymywanych ze środowiska jak i czasami syntezowanych wewnątrz organizmu.
Piszesz tak na podstawie jakich badań?
Co do "syntetyzowanych wewnątrz organizmu" to no pierwiastków organizm nie wytworzy sam innych niż otrzymuje.
Master/Pentium napisał(a):bak napisał(a):Master/Pentium napisał(a):Pierdoły o toksycznych substancjach w szczepionkach sobie daruj,
bak napisał(a):Master/Pentium napisał(a):bak napisał(a):Master/Pentium napisał(a):Pierdoły o toksycznych substancjach w szczepionkach sobie daruj,
"Pierdoły" to jest to Twoje widzimisię, które przyjmujesz za pewnik.
Prowadzona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) tzw. Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób (ICD) po raz kolejny zaktualizowała kody, m.in. dla statusu zaszczepienia.
Stosowane w całym świecie medycznym kody klasyfikujące choroby i procedury medyczne, uzyskały aktualizację w zakresie statusu zaszczepienia tzw. szczepionką przeciwko COVID-19.
Osobom niezaszczepionym, które nie otrzymały nawet jednej dawki żadnego preparatu „przeciwko koronawirusowi”, przypisano kod Z28.310.
Osoby częściowo zaszczepione, czyli te, które otrzymały co najmniej jedną dawkę wielodawkowego schematu COVID-19, ale nie otrzymały pełnego zestawu dawek spełniających według amerykańskiej agencji CDC definicję „w pełni zaszczepionego”, uzyskują kod Z28.311.
Ogólnie, osoby „niedostatecznie zaszczepione” produktami medycznymi mającymi działać przeciwko innego rodzaju chorobom, zaklasyfikowane zostały pod kodem Z28.3 („stan niedoszczepienia”).
Master/Pentium napisał(a):Mruczanka napisał(a):Master/Pentium,
Tak, tylko pytam, nie musisz odpowiadać, jeśli to zbyt osobiste.
Nie.
Większość moich chorób ma albo związek z genetyką albo z trybem życia.
Autyzm - wiadomo, wysoka składowa genetyczna
Epilepsja - dość powszechna przy ASD
Nadciśnienie - składowa generyczna, popularne kombo z ASD i wysoka składowa środowiskowa. Zmiana diety i więcej ruchu zdecydowanie pomogły.
Hipoglikemia - ponownie zapewne związek z autyzmem (dopalacz jest energożerny) - dieta stabilizuje sytuację
W życiu przeszedłem z kilkaset infekcji wirusowych, te kilkanaście szczepionek to jest pierdoła na tle całej immunologicznej historii organizmu.
Pierdoły o toksycznych substancjach w szczepionkach sobie daruj, to są drobne w stosunku do substancji toksycznych otrzymywanych ze środowiska jak i czasami syntezowanych wewnątrz organizmu. Nie bez powodu nerki i wątroba mają taką nadmiarowość i wysoką sprawność, ewolucja miała ten problem na szczycie listy od dziesiątek tysięcy lat. Albo i dłuuuugo dłużej.
Master/Pentium napisał(a):bak napisał(a):https://media.discordapp.net/attachments/900675224247345152/1072827895539580988/329265013_493095566354486_7106911996415713057_n.png?width=706&height=706
Nie wiem jak w PL ale w NL
- musiałem odczekać minimum 15 minut po szczepieniu na wypadek niepożądanych reakcji (osobna poczekalnia, osoba na wyjściu pytająca się o samopoczucie i cię obserwująca)
- miałem wy-listowane najbardziej typowe skutki oboczne (dosyć bogata lista, dłużej to trwało niż samo szczepienie)
- w razie problemów proszę niezwłocznie dzwonić itd.
Inna sprawa że ja nie miałem żadnych ale to żadnych reakcji niepożądanych
Ponieważ szczepionki mRNA miały skróconą drogę testów, to jakakolwiek lista skutków ubocznych była niepełna, bo dzień przyjęcia szczepionki skutki uboczne średnioterminowe i długoterminowe były nieznane (długoterminowe są nieznane do dziś), nieznane też były nietypowe interakcje ze stanami chorobowymi / lekami / rzadkimi wadami genetycznymi (to się chyba właśnie wyłapuje w ostatniej fazie testów).
Mruczanka napisał(a):Ponieważ szczepionki mRNA miały skróconą drogę testów, to jakakolwiek lista skutków ubocznych była niepełna, bo dzień przyjęcia szczepionki skutki uboczne średnioterminowe i długoterminowe były nieznane (długoterminowe są nieznane do dziś), nieznane też były nietypowe interakcje ze stanami chorobowymi / lekami / rzadkimi wadami genetycznymi (to się chyba właśnie wyłapuje w ostatniej fazie testów).
Dlatego nie mogę się nadziwić, że ludzie tak dali temu wiarę.
"Jest w fazie testu" - a, spoko, wezmę preparat, bo tak go wszędzie rekomendują.
A przede wszystkim media - główny inicjator.
To naprawdę świadczy o naszym społeczeństwie.
Gbur napisał(a):
Np. w niedawnej prowokacji dziennikarskiej Projektu Veritas podsłuchany dyrektor Pfizera mówił, że mają masę zgłoszeń od kobiet, że szczepionka rozregulowała cykl menstruacyjny. I pojawił się problem, bo wg. żadnego znanego mechanizmu szczepionka nie powinna majstrować przy układzie hormonalnym. Z czym to się wiąże, co z tego wynika, czy jest to w jakiś sposób groźne - to dopiero badają.
P.P. napisał(a):Gbur napisał(a):
Np. w niedawnej prowokacji dziennikarskiej Projektu Veritas podsłuchany dyrektor Pfizera mówił, że mają masę zgłoszeń od kobiet, że szczepionka rozregulowała cykl menstruacyjny. I pojawił się problem, bo wg. żadnego znanego mechanizmu szczepionka nie powinna majstrować przy układzie hormonalnym. Z czym to się wiąże, co z tego wynika, czy jest to w jakiś sposób groźne - to dopiero badają.
Rzuciłbyś jakims linkiem? bo to ciekawe. Od początku pisało się, że 'to' interferuje z układem rozrodczym. Czytałem nawet o tym publikacje, ale to chyba były preprinty, a tematu już nie śledzę tak jak w 2020.
pzdr.
Mruczanka napisał(a):Facet będzie mieć szczęście, jak zatrudnią go w McDonaldzie.
Tak czy inaczej - karierę ma skończoną i zapewne Pfizer o to zadba.
Master/Pentium napisał(a):@Gbur.
Dlatego ja odczekałem kilka miesięcy zanim podszedłem do szczepienia aby inni chociaż trochę to przetestowali. No ale ja nie byłem w grupie ryzyka.
Gbur napisał(a):Ja mam mieszane uczucia co do tej prowokacji dziennikarskiej.
Było mi gościa po prostu żal, bo tak szczerze i bezpretensjonalnie o tym wszystkim opowiadał. Może mogli go przekabacić na jakiegoś informatora, zamiast go ujawniać ?
Z drugiej strony cóż, interes publiczny.
Gbur napisał(a):Mruczanka napisał(a):Facet będzie mieć szczęście, jak zatrudnią go w McDonaldzie.
Tak czy inaczej - karierę ma skończoną i zapewne Pfizer o to zadba.
Nie, on nadal pracuje w Pfizerze.
bak napisał(a):Co wiesz o krwawym tłumieniu protestów? Mogliśmy zobaczyć filmiki, ale szybko były usuwane z fejsbuka.
Mruczanka napisał(a):Już kiedyś pytałam o to Master/Pentium, ale pominął to milczeniem.
W ogóle nikt nie chciał podjąć tematu na tym forum odnośnie żadnych protestów, nawet tych najgłośniejszych w Kanadzie i Australii.
Mruczanka napisał(a):Jakto kto odwołał pandemię?
Putin przecież
enger369 napisał(a):Mruczanka napisał(a):Jakto kto odwołał pandemię?
Putin przecież
Nikt jej nie odwołał, została póki co "zawieszona". I nie Putin ją zawiesił, tylko USA. Jeśli USA chciałyby kontynuować pandemię, to by ją kontynuowany, a media skupiałyby się na niej.
W niektórych szpitalach, jak się okaże certyfikat szczepionkowy, to nie jest się wliczany do limitu odwiedzających.
Voiman napisał(a):A ja wziąłem te 4 szczepionki by uniknąć potencjalnych ograniczeń prawnych, które mogłyby się pojawić w przyszłości. W sumie nie obchodziło mnie nic innego.
Voiman napisał(a):A ja wziąłem te 4 szczepionki by uniknąć potencjalnych ograniczeń prawnych, które mogłyby się pojawić w przyszłości. W sumie nie obchodziło mnie nic innego.
bak napisał(a):Voiman napisał(a):A ja wziąłem te 4 szczepionki by uniknąć potencjalnych ograniczeń prawnych, które mogłyby się pojawić w przyszłości. W sumie nie obchodziło mnie nic innego.
No właśnie tak nie można. Wszelkie restrykcje, segragacja sanitarna, zmuszanie itd. = to wszystko, właśnie to było wbrew obowiązującemu prawu. Telewizja, nawet dziennik telewizyjny czy wiadomości nie stanowią prawa. To, że wyjdzie tam ktoś z rządu i powie to czy tamto to nie oznacza, że to jest od tego momentu obowiązujące prawo. Niestety ludzie dali nabrać się na ten teatrzyk.
enger369 napisał(a):W Polsce wbrew prawu, ale w wielu krajach wprowadzono stan wyjątkowy i wtedy "nie ma zmiłuj".
Największy cyrk był w Polsce w marcu 2020, bo wtedy nie było nawet rozporządzenia szefa rządu. Z formalnego punktu widzenia w dniach 15-31 marca lockdownu w ogóle nie było, w tym 25-31 marca zakazu wychodzenia z domu (brak ustawy i nawet brak odpowiedniego rozporządzenia, a mimo to ludzie posłuchali rozkazu... telewizji). Trochę naprawiono formalności od 1 kwietnia (rozporządzenie szefa rządu)
P.P. napisał(a):enger369 napisał(a):W Polsce wbrew prawu, ale w wielu krajach wprowadzono stan wyjątkowy i wtedy "nie ma zmiłuj".
Największy cyrk był w Polsce w marcu 2020, bo wtedy nie było nawet rozporządzenia szefa rządu. Z formalnego punktu widzenia w dniach 15-31 marca lockdownu w ogóle nie było, w tym 25-31 marca zakazu wychodzenia z domu (brak ustawy i nawet brak odpowiedniego rozporządzenia, a mimo to ludzie posłuchali rozkazu... telewizji). Trochę naprawiono formalności od 1 kwietnia (rozporządzenie szefa rządu)
Faktycznie, przez jakis czas Polską rządziło ministerstwo zdrowia, jego rozporządzenia nie miały kontrasygnaty prezesa rady ministrów. I co? i nic. Konstytucja jak widać jest zbędna, bo można jej nie stosować i nic z tego nie wynika
Mam wrażenie, że od dłuższego czasu trwa erozja prawa, na całym świecie
Może prawo staje się martwe bo nikt w nie nie wierzy...
I nie, wcale nie przesadzam, naprawdę się cieszę, że wkrótce nie będę musiała być tego świadkiem.
Mruczanka napisał(a):Prawo staje się martwe nie dlatego, że nikt w nie nie wierzy, ale dlatego że władza robi co chce, bo ciemny lud na to pozwala.
Tak dla jasności - wszyscy jesteśmy winni swoją bierną postawą.
I może dobrze, że wszystko rozniosą w pi*du, mnie jest już wszystko jedno, ale współczuję dzieciatym, bo nie wiem jak mogą patrzeć w oczy swoich latorośli wiedząc, że w przyszłości czeka je istny horror.
I nie, wcale nie przesadzam, naprawdę się cieszę, że wkrótce nie będę musiała być tego świadkiem.
Witek034 napisał(a):Tu chodzi bardziej o hipokryzję. Dzisiejsi "rządzeni" (tłum) uważają, że czasy niewolnictwa, czy dawnych reżimów, to już przeszłość, a dziś żyjemy w czasach wolności i poszanowania ludzkich praw, co jest bzdurą. Bo Ty masz rację, że zawsze byli rządzący i rządzeni, tylko użyłbym innych słów: zawsze byli "panowie" i ich "niewolnicy", tylko ci dawni przynajmniej mieli świadomość, że nimi są.
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 183 gości