Mruczanka napisał(a):USA stało się teraz bardzo niebezpiecznym miejscem do życia.
Pogłębiająca się bieda, wyzysk, drożyzna, braki w dostępności produktów spożywczych, upadek opieki zdrowotnej, a za tym idzie większa umieralność, przestępczość, narkomania, bezrobocie, bezdomność itd.
FractionalDerivative napisał(a):Broń palna zwiększa bezpieczeństwo pod warunkiem, że jest w rękach ludzi nieco zamożniejszych i cywilizowanych.
Witek034 napisał(a):Kieruję się swoim osobistym poczuciem bezpieczeństwa, nie statystyką. Wiem, że bez możliwości czegoś do samoobrony, czuję się (również za sprawą budowy ciała) skazany na bycie ofiarą w rękach innych, którzy i bez broni mogą mi zadać dotkliwy ból. Broń przede wszystkim wyrównuje szanse silniejszego ze słabszym, pozwala też w porę zareagować na całą masę innych zdarzeń (np.atak agresywnego zwierzęcia itp.).
enger369 napisał(a):USA mają co prawda znacznie surowsze przepisy wobec przestępców niż np. Polska, ale społeczeństwo mają "trochę" niespokojne. Gdyby wprowadzić w USA polskie prawo, to zapanowałaby "anarchia".
USA w skali świata zdają się mieć jakąś nadreprezentację rozmaitych czubków, kryminalistów, narkomanów i innych tego typu odszczepieńców.
W USA nie zamieszkałbym nawet, gdyby mi za to zapłacili milion dolarów, powodów mam wiele.
FractionalDerivative napisał(a):Może przy takim zalewie głupoty i zdziwaczenia łatwiej jest o tolerancję dla aspich, bo w sumie to już nic nikogo nie jest w stanie zdziwić.
FractionalDerivative napisał(a):Witek034 - a próbowałeś może wyrobić sobie pozwolenie na broń?
Witek034 napisał(a):Dla mnie takie proszenie się po różnych instytucjach, improwizowanie, wymyślanie powodów, byłoby dość stresujące.
FractionalDerivative napisał(a):Czyli jednak masz przeczucie, że twoje powody mogłyby okazać się podejrzane, albo niewystarczające - a psycholog mógłby coś wywęszyć?
Mruczanka napisał(a):Nie rozumiem ludzi, którzy zachwycają się tym krajem.
FractionalDerivative napisał(a):Nie, ludzie z zaburzeniami osobowości, chorobami psychicznymi, albo motywujący posiadanie broni religią, filozofią, czy ideologią, nigdy nie powinni mieć do niej dostępu. Zresztą są to okoliczności ograniczające do pewnego stopnia poczytalność, albo władze poznawcze. Czasami prowadzące do ubezwłasnowolnienia. Wszelkie psychozy, ChAD, psychopatia czy nerwica - jak u Miauczyńskiego w "Dniu świra", to za duże ryzyko. Człowieka powinno się traktować jako istotę posiadającą rozum i wolną wolę, ale ludzie z żółtymi papierami do tej grupy nie należą. Oczywiście pozostałe ponad 80% mogłoby ją posiadać.
FractionalDerivative napisał(a):Myślę, że to jest kwestia czasu, kiedy wszelkie zaburzenia będą formalnie rejestrowane. Być może najpierw w Chinach, ale później rozejdzie się to wszystko na świat. Kiedyś było nie do pomyślenia, że trzeba rejestrować niemowlaków, czy wyrejestrowywać zmarłych. Obecnie to jest norma. Są jeszcze takie numery, że po śmierci trzeba wziąć papiery z urzędu, pozamykać konta w bankach, wygasić umowy na usługi telefoniczne i internetowe, albo pozałatwiać sprawy w elektrowni czy gazowni. W przyszłości będzie najprawdopodobniej tak, że po zgłoszeniu trupa do urzędu, centralny komputer będzie z automatu wysyłał informacje do wszelkich placówek medycznych, policji, sądów, straży pożarnej, sieci telefonii komórkowej, gazowni, elektrowni, szkół, uczelni, banków i spółdzielni. Nie będzie latania z papierami, tracenia czasu i kręcenia kilometrów.
Mruczanka napisał(a):Widząc w jakim kierunku zmierza przyszłość, to bardzo możliwe, że wkrótce tak będzie iż wszelkie zaburzenia nie dość, że będą rejestrowane, to jeszcze takim osobom mogą być stawiane różne ograniczenia, albo nawet odbierane prawa.
Mruczanka napisał(a):Te osoby, o których piszesz, to myślę, że narracja wobec nich może się zmienić o 180 stopni całkiem niedługo.
I pewnie nagle, żeby był efekt zaskoczenia.
Dlaczego tak uważam?
Bo historia lubi się powtarzać.
FractionalDerivative napisał(a):Zresztą, na tym forum jakoś kanneryków nie widać, choć w dorosłym życiu mogliby funkcjonować przynajmniej na tyle dobrze, żeby tu pisać.
FractionalDerivative napisał(a): Co dziwniejsze, ci bardziej aspołeczni aspergerowcy wyszukują u siebie jakiś dodatkowych schizoidii, zamiast po prostu zastanowić się, czy pod pewnymi względami nie jest im bliżej do kanneryków, nie zaś aspergerowców.
Voiman napisał(a):halo ja całe życie chodzę na jakieś terapie i treningi umiejętności społecznych i nikt mi w mój autyzm nie zwątpił
stranger napisał(a):Voiman napisał(a):halo ja całe życie chodzę na jakieś terapie i treningi umiejętności społecznych i nikt mi w mój autyzm nie zwątpił
Ciekawe czy gdybyś nie chodził, tylko był zmuszony sobie radzić, to czy wtedy radziłbyś sobie lepiej.
Voiman napisał(a):stranger napisał(a):Voiman napisał(a):halo ja całe życie chodzę na jakieś terapie i treningi umiejętności społecznych i nikt mi w mój autyzm nie zwątpił
Ciekawe czy gdybyś nie chodził, tylko był zmuszony sobie radzić, to czy wtedy radziłbyś sobie lepiej.
W sensie, że co by ze mną zrobili jak miałem te powiedzmy 15 lat?
stranger napisał(a):Nic, nie otrzymywałbyś żadnej pomocy, a otoczenie by wymagało jak od normalnej osoby.
Voiman napisał(a):stranger napisał(a):Nic, nie otrzymywałbyś żadnej pomocy, a otoczenie by wymagało jak od normalnej osoby.
Otoczenie w sensie szkoła?
Nic na nie nie wpłynęło przecież. Rodzice też zachowania nie zmienili w sumie.
A ten trening to słaby był, nic się nie nauczyłem tam sensownego.
stranger napisał(a):
Z tego co opisujesz, to rodzina nie traktuje cię poważnie, tylko jak niedorozwoja którego nie można spuścić z oka, czyli nie wymagają od ciebie żebyś był normalny i sobie radził, tylko oczekują że będziesz niedorozwojem. A ja mam na myśli co by było, gdyby było inaczej.
Voiman napisał(a):stranger napisał(a):
Z tego co opisujesz, to rodzina nie traktuje cię poważnie, tylko jak niedorozwoja którego nie można spuścić z oka, czyli nie wymagają od ciebie żebyś był normalny i sobie radził, tylko oczekują że będziesz niedorozwojem. A ja mam na myśli co by było, gdyby było inaczej.
A to bym musiał mieć inną rodzinę, bo nie ważne jak byłbym zdrowy, to oni by tak robili.
stranger napisał(a):Wszystko jedno, pytanie czy wtedy byś sobie lepiej radził.
Voiman napisał(a):stranger napisał(a):Wszystko jedno, pytanie czy wtedy byś sobie lepiej radził.
No to chyba pewne jest, że jak ktoś miał ekspozycję na jakieś samodzielnościowe rzeczy, to jego adaptacyjność rośnie.
Master/Pentium napisał(a):FractionalDerivative napisał(a):Zresztą, na tym forum jakoś kanneryków nie widać, choć w dorosłym życiu mogliby funkcjonować przynajmniej na tyle dobrze, żeby tu pisać.
Bardzo watpliwe, nie niemożliwe ale mało prawdopodobne. Spektrum jest trochę bardziej wielowymiarowe.
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości