Asperger a upicie się?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Asperger a upicie się?

Postprzez [*] » Pn, 2 mar 2009, 00:37

Jak to jest u was ?
Ja przeważnie jestem milszy, bardziej przystępny, ale raz r*****łem kompletnie kumplowi mieszkanie.
[*]
 
Posty: 292
Dołączył(a): So, 20 gru 2008, 00:00

Postprzez daze » Pn, 2 mar 2009, 01:20

mi sie prawie nigdy nie udaje upić, cheleje i chleje i nic. zresztą, po co niby?

raz mnie koleżanka siłą wyciągnęła z domu na impreze o której oczywiście zapomniała mnie uprzedzić, byłam na głodówce (kilkudniowej już) a tak sie rzuciłam na wóde, że po jakiejś maksymalnie godzinie urwał mi sie film XD obudziłam sie zarzygana w jej łóżku, urocze. jedna dziewczyna uciekła jak zobaczyła że zaczynamy zdychać :D(impreza była pięcioosobowa ze mną). jak sie zachowywałam nie pamiętam, podobno miałam straszne chuśtawki nastrojów i miejscami gadałam że chce umrzeć, żeby potem zalegać na podłodze ze śmiechu. :?
taki emo-żul.

więcej wspomnień związanych z alkocholem nie posiadam. (zresztą, właściwie nie mam okazji żeby go używać. mam pić do lustra?)
Avatar użytkownika
daze
 
Posty: 737
Dołączył(a): Pt, 8 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: wawa.

Postprzez zemeckis » Pn, 2 mar 2009, 01:23

Jak tam nie wiem bo AS nie mam, ale kumpel to nie byl zly?
zemeckis
 
Posty: 62
Dołączył(a): Pn, 5 maja 2008, 23:00

Postprzez Morog » Pn, 2 mar 2009, 01:29

mi tez sie wydaje że jestem normalniejszy jak sie uwale
tym bardziej ze uwalam sie niestandardowo
i ludzie czesto nie wieza ze jestem tak nawalony jak jestem

tylko kontrola agresji maleje
i czasami bywa zle
Avatar użytkownika
Morog
 
Posty: 1470
Dołączył(a): Śr, 2 lip 2008, 23:00
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: M

Postprzez [*] » Pn, 2 mar 2009, 01:30

on także sam rozpierdalał swoje mieszkanie.
[*]
 
Posty: 292
Dołączył(a): So, 20 gru 2008, 00:00

Postprzez Ms.M. » Pn, 2 mar 2009, 02:06

Hm... A ja nie mam żadnych takich doświadczeń.... Należę do takiej grupy wymarłych dziwaków, którzy nie lubią alkoholu. (Ale może jeszcze kiedyś mi się odmieni...)
Ostatnio nawet planowałam upić się eksperymentalnie, żeby sprawdzić co ludzie widzą w tym zabawnego... Podzieliłam się tym pomysłem z rodzicami, a oni natychmiast pomogli mi ustalić ile i czego powinnam wypić, żeby to mocno odczuć. Oczywiście zaoferowali mi również pomoc przy upijaniu się, ale ja uznałam, że to jednak trochę zbyt żenujące nawet jak na mnie, żeby po raz pierwszy dużą dawkę alkoholu spożyć w towarzystwie rodziców. :)
Tu pojawił się problem bo z jednej strony nie mogłam być sama... W końcu musiałam mieć przy sobie jakiegoś trzeźwego świadka który później dokładnie opisałby mi jak się zachowywałam.... Z drugiej jednak, uważam upijanie się za coś poniżej godności i wolałam uniknąć widowni...
No i właśnie mam pytanie, do osób które się upijają: Czy was to naprawdę nie krępuje, że ludzie widzą was w takim stanie? Że budzicie w dziwnych miejscach, zarzygani, albo ze świadomością, że poprzedniego wieczoru zrobiło się mnóstwo głupot....?
Mam koleżankę, która ostatnio nadużywa alkoholu i właśnie nie mogę się nadziwić... Bo niby jest inteligenta i zrównoważona, ale cały czas ktoś musi odprowadzać ją półprzytomną i na ugiętych nogach do domu... Albo mówi, że robi dziwne awantury itp.. Rozumiem, że można lubić alkohol i napić się od czasu do czasu i nie ma w tym nic złego... Ale takie skrajne upijanie się byłoby dla mnie powodem do wstydu.. Dlaczego tylu ludzi to robi i opowiada o tym jak gdyby nigdy nic, albo nawet jakby to był „ciekawa przygoda, która mi się ostatnio przydarzyła”? Przecież to jest żenujące...

Ps. Przepraszam jeśli kogoś uraziłam :)
Avatar użytkownika
Ms.M.
 
Posty: 288
Dołączył(a): Cz, 18 wrz 2008, 23:00
Lokalizacja: Kraków/Lublin

Postprzez Pustelnik » Pn, 2 mar 2009, 02:14

Ms.M. napisał(a):...
No i właśnie mam pytanie, do osób które się upijają: Czy was to naprawdę nie krępuje, że ludzie widzą was w takim stanie? Że budzicie w dziwnych miejscach, zarzygani, albo ze świadomością, że poprzedniego wieczoru zrobiło się mnóstwo głupot....?
Mam koleżankę, która ostatnio nadużywa alkoholu i właśnie nie mogę się nadziwić... Bo niby jest inteligenta i zrównoważona, ale cały czas ktoś musi odprowadzać ją półprzytomną i na ugiętych nogach do domu... Albo mówi, że robi dziwne awantury itp.. Rozumiem, że można lubić alkohol i napić się od czasu do czasu i nie ma w tym nic złego...
jak ktoś się upije, to niczym się nie krępuje, toteż nie krępuje również fakt, że inni ludzie ich widzą w takim stanie.
Już po wytrzeźwieniu to i tak jest po fakcie i mało się z tego pamięta, a jeśli się pamięta, to pamięta inaczej, niż to widziały trzeźwe osoby.

Nie wiem, jak ktoś się czuje następnego dnia, gdy się budzi zarzygany, nigdy aż takiej skrajności nie doświadczyłem.
Pustelnik
 
Posty: 541
Dołączył(a): Wt, 27 lis 2007, 00:00

Postprzez [*] » Pn, 2 mar 2009, 02:31

Ms.M. napisał(a):[...]

NIGDY , Ale to nigdy film mi się nie urwał, i to w tym problem...
Jak to jest ?
Z twojej perspektywy( o ile nie przesadzisz na ful wypas):
Jesteś full uzdolniona(talenty wokalne itp wzrastają), także lepiej tańczysz
, świat jest piękniejszy, a jak nie to chociaż szczęśliwiej do niego podchodzisz, i w ogóle , a co do upicia się...
Cóż z reguły pierwszy raz po kryjomu, i ze wstydem ******* się wraca do domu...
A z perspektywy innych ?
Tak jak ty opisałaś...
[*]
 
Posty: 292
Dołączył(a): So, 20 gru 2008, 00:00

Postprzez daze » Pn, 2 mar 2009, 06:53

Ms.M. napisał(a):Tu pojawił się problem bo z jednej strony nie mogłam być sama... W końcu musiałam mieć przy sobie jakiegoś trzeźwego świadka który później dokładnie opisałby mi jak się zachowywałam.... Z drugiej jednak, uważam upijanie się za coś poniżej godności i wolałam uniknąć widowni...
No i właśnie mam pytanie, do osób które się upijają: Czy was to naprawdę nie krępuje, że ludzie widzą was w takim stanie? Że budzicie w dziwnych miejscach, zarzygani, albo ze świadomością, że poprzedniego wieczoru zrobiło się mnóstwo głupot....?
no u mnie po opisanej wyżej imprezie kac był przede wszystkim moralny - i dość spory ;)
na szczęście nie pamiętam nic poza gadaniem, że chcę umrzeć (i jakimiś przebłyskami maniakalnych śmiechów) także małe miałam możliwości wstydzenia sie, no bo czego? a tych ok. 30sekundowych emo wynurzeń starczyło mi na pare dni doła.

a jak ktoś w ogóle nic nie pamięta to już kompletnie nie ma się czym przejmować ;)

Nie wiem, jak ktoś się czuje następnego dnia, gdy się budzi zarzygany
brudno. i ogólnie jak żul, nie polecam.
musiałam zadzwonić do ojca żeby mnie odwiózł do domu, bo nie wiedziałam jak mam się przeieścić w tym stanie autobusem. XD (a na taksówke nie miałam)


a, jagby co, to jestem abstynentem. (tylko czasami robię przerwy ;)


a co do pytania, co w tym zabawnego, to moja teoria dlaczego luszie piją alkochol przedstawia sie tak: instynk stadny. a jakiś mały procent tylko dlatego, że sie lepiej czuje.


a tak w ogóle to
r*****łem
jakim prawem to przeszło przez cenzure? to kiedyś na jednym forum próbowałam napisać "cechuje" i mi wygwiazdkowało, a on się tu prześlizguje z r*****. :/
Avatar użytkownika
daze
 
Posty: 737
Dołączył(a): Pt, 8 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: wawa.

Postprzez dark_vanilla » Pn, 2 mar 2009, 11:44

ojjj Morogu Morogu jak się upijasz to:
mówisz logicznie
myślisz logicznie
rzadko kiedy chodzisz chwiejnym krokiem
nigdy nie zachwoujesz się agresywnie (przynajmniej w moim towarzystwie)
i... miałeś w zwyczaju marudzić :P (ale po jasnej informacji o tym przestałeś)

na drugi dzień oczywiście nic nie pamiętasz :)

o sobie się nie wypowiadam - ja tyle nie piję ;P
Avatar użytkownika
dark_vanilla
 
Posty: 117
Dołączył(a): Pt, 4 lip 2008, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Morog » Pn, 2 mar 2009, 11:53

tylko czasami cipsy i ptaki drapierzne ci szkodą :)
Avatar użytkownika
Morog
 
Posty: 1470
Dołączył(a): Śr, 2 lip 2008, 23:00
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: M

Postprzez graddy » Pn, 2 mar 2009, 15:00

Chciałbym być zawsze niewinny i prawdziwy,
chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei...
chcę być doskonały...
Avatar użytkownika
graddy
 
Posty: 104
Dołączył(a): Pn, 20 sie 2007, 23:00
Lokalizacja: poza Warszawą
Płeć: M

Postprzez [*] » Pn, 2 mar 2009, 18:01

dark_vanilla napisał(a):ojjj Morogu Morogu jak się upijasz to:
mówisz logicznie
myślisz logicznie
rzadko kiedy chodzisz chwiejnym krokiem
nigdy nie zachwoujesz się agresywnie (przynajmniej w moim towarzystwie)
i... miałeś w zwyczaju marudzić :P (ale po jasnej informacji o tym przestałeś)

na drugi dzień oczywiście nic nie pamiętasz :)

o sobie się nie wypowiadam - ja tyle nie piję ;P
Chowaj go przed innymi pannami bo ci jeszcze go zabiorą...
[*]
 
Posty: 292
Dołączył(a): So, 20 gru 2008, 00:00

Postprzez daze » Wt, 3 mar 2009, 13:17

z tym, że tamten temat to jeden wielki offtop o złych drożdżach ;)

[*] napisał(a):Chowaj go przed innymi pannami bo ci jeszcze go zabiorą...
podoba ci sie morog? :D

a z tego co piszesz vanilla to on sie nie upija tylko sam film mu sie urywa ;) albo się upija selektywnie :D
Avatar użytkownika
daze
 
Posty: 737
Dołączył(a): Pt, 8 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: wawa.

Postprzez Morog » Wt, 3 mar 2009, 13:38

eh czytanie ze zrozumieniem
poprostu nie widac po moim zachowaniu ze jestem bardzo pijany
pijany zachowuje sie inaczej niż zwykle pijani ludzie
Avatar użytkownika
Morog
 
Posty: 1470
Dołączył(a): Śr, 2 lip 2008, 23:00
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: M

Postprzez [*] » Wt, 3 mar 2009, 14:13

daze napisał(a):z tym, że tamten temat to jeden wielki offtop o złych drożdżach :wink:

[*] napisał(a):Chowaj go przed innymi pannami bo ci jeszcze go zabiorą...
podoba ci sie morog? :D


och tak , taki przystojny, taka bródka...
Z chęcią bym poszedł z nim na paradę równości
:/ / (...)
[*]
 
Posty: 292
Dołączył(a): So, 20 gru 2008, 00:00

Postprzez Ms.M. » Wt, 3 mar 2009, 17:23



Przeczytałam ten temat bardzo uważnie i nasuwa mi się tylko jedna myśl- Żałuje że nie było mnie na tym forum w czasach, kiedy pisał Omon... Musieliście mieć z nim niezły ubaw :)
Avatar użytkownika
Ms.M.
 
Posty: 288
Dołączył(a): Cz, 18 wrz 2008, 23:00
Lokalizacja: Kraków/Lublin

Postprzez daze » Śr, 4 mar 2009, 12:06

no, szkoda, że pokasował posty...
prawie każdy był o drożdżakach.
Avatar użytkownika
daze
 
Posty: 737
Dołączył(a): Pt, 8 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: wawa.


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Saris i 270 gości