zyjemy w szponach logiki??

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

zyjemy w szponach logiki??

Postprzez znikam » Wt, 17 lut 2009, 22:52

dzisiaj naszla mnie tak mysl ze za jest najciezym rodzajem zaburzenia emocjonalnego, glebokim zamknieciu sie w sobie, wlasnie w szponach logiki??

a moze tak wlasnie to odbieraja nt?, moze sa takie ich odczucia zwiazane z ZA?

to chyba jest dla nich cos trudnego, cos od czego sie ucieka
znikam
 
Posty: 791
Dołączył(a): Cz, 21 wrz 2006, 23:00

Postprzez Tata Michał » Cz, 19 lut 2009, 23:27

q
Tata Michał
 
Posty: 26
Dołączył(a): So, 14 lut 2009, 00:00

Postprzez dark_vanilla » Pn, 23 lut 2009, 15:27

racemik

Ja zauważam tę logikę w całym sposobie życia, funkcjonowania i rozumowania Moroga. Trudno mi się z nią nie zgodzić, bo potrafię myśleć i białe zawsze jest białe a czarne zawsze jest czarne zarówno dla Aspie jak i dla Nt.
Problem polega na tym, że w moim świecie istnieją jeszcze kolory pośrednie, których Morog zwyczajnie nie widzi.

Często podłożem naszych sprzeczek jest to, że on myśli logicznie a ja przez pryzmat emocji, które mnie wydają się słuszne. Dla mnie emocje to sposób wyrazu a nie tylko coś co przeszkadza w logicznym pojmowaniu świta.

Od tego się nie ucieka... ale to trudno tak od razu pojąć. Ważne są kompromisy.
Avatar użytkownika
dark_vanilla
 
Posty: 117
Dołączył(a): Pt, 4 lip 2008, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Morog » Pn, 23 lut 2009, 15:32

bo emocje sa nielogiczne
a uczucia kojaza mi sie z samoograniczeniem

np uwazam że czasem kierując się rozumem
nie poszlo by sie na niektore kompromisy
szczegolnie ze kompromis to cos posrodku
ale uczucia pozwalaja tlumaczyc sobie
ze kompromisem jest cos co co naprawde jest ustepstwem
Avatar użytkownika
Morog
 
Posty: 1470
Dołączył(a): Śr, 2 lip 2008, 23:00
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: M

Postprzez SocialDistortion » Pt, 6 mar 2009, 00:12

Morog napisał(a):bo emocje sa nielogiczne
a uczucia kojaza mi sie z samoograniczeniem

np uwazam że czasem kierując się rozumem
nie poszlo by sie na niektore kompromisy
szczegolnie ze kompromis to cos posrodku
ale uczucia pozwalaja tlumaczyc sobie
ze kompromisem jest cos co co naprawde jest ustepstwem


Uczucia moga wydawac nam sie irracjonalne, jednak w slepym mechanizmie jakim jest ewolucja wszystko ma swoj cel. Czlowiek w takim stopniu poznal i podporzadkowal sobie żywioly, ze dalszy rozwoj przebiegal bedzie na gruncie psychologicznym. To za sprawa odmienców, ktorym udawalo sie jakos przetrwac i przekazać geny wszystko szło do przodu, moze jestesmy kolejnym ogniwem? a moze wcale nie zmierzamy ku racjonalności? Moze człowiek już nie potrzebuje stada, w którym kompromisy/ustepstwa sa konieczne? ;]
Avatar użytkownika
SocialDistortion
 
Posty: 212
Dołączył(a): N, 30 lis 2008, 00:00


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 257 gości