Witam
Moim zdaniem afiszowanie sie z AS nie ma sensu, jezeli masz prace i nie masz w niej wiekszych problemow, jezeli otoczenie zaakaceptowalo Twoja nietypowosc to afiszowanie sie z autyzmem moze tylko pogorszyc sytuacje. Jakie jest powszechne wyobrazenie o autyzmie wiadomo, z kolei nazwa Zespol Aspergera bedzie sie jednoznacznie kojarzyla z Zespolem Downa
NT sa strasznie przewrazliwienie na punkcie normalnosci umyslowej (oczywiscie normalnosci definiowanej z ich punktu widzenia). Typowe reakcje sa dwie : podswiadomy strach przed czyms nowym, innym albo traktowanie osoby jak uposledzonej - tyle ze jest to maskowane tak by przypadkiem Ciebie nie urazic (a co sie dzieje i jakie komentarze beda za Twoim plecami , mozesz sobie latwo wyobrazic).
Osobiscie, na dlugo zanim dowiedzialem sie o AS przylgnela do mnie latka czlowieka 'mocno zakreconego' , ekscentryka i indywidualisty , tyle ze jest to tlumaczone z racji zawodu jaki wykonuje (nietrudno sie domyslec jaki
) - dlatego gdy widze jak moje dzialania wprawiaja ludzi w oslupienie, usmiecham sie i mowie iz po prostu jestem programista
Reakcja jest prawie zawsze acha, i wymiana stereotypow zwiazanych z IT
Wiem iz gdybym wyjechal, "Przepraszam ale nierozumiem, wynika to z tego iz mam lagodna odmiane autyzmu zwana Zespolem Aspergera",
byloby duzo, duzo gorzej.
Wychodze z zalozenie iz o ile aspie jest w stanie w koncu zrozumiec jak funkcjonuja NT i na podstawie tego sie w pewien sposob zaadaptowac, to w druga strone jest to nie mozliwe. NT nie potrafi sie uwolnic od pewnych schematow wpisanych gleboko w podswiadomosc ktore tak czesto uniemozliwiaja im logiczne myslenie, osobie z AS nigdy NT nie przepisze takich samych praw jak sobie, zawsze nawet jezeli tego nie wyrazi bezposrednio, podswiadomie bedzie sie czul lepszy /normalniejszy - i tylko od charakteru zalezy czy wynikiem tego odczucia bedzie drwina czy wyciagniecie pomocnej dloni.
AS to nie tylko problemy z relacjami spolecznymi, to takze (z definicji, choc inni uwazaja inaczej;)), doskonala pamiec, umiejetnosc przyswajanie ogromnej ilosci faktow i przedewszystkim DUZO krotszy czas potrzebny na zrozumienie odebranych informacji (zawsze sie zastanawialem jak to mozliwe iz okolo 60% populacji nie potrafi przeczytac rozkladu jazdu czy zrozumiec instrukcji obslugi sprzetu RTV/AGD - teraz rozumiem i teraz meczy mnie dlaczego tacy ludzie wyznaczaja 'norme'
). Powyzsze cechy z naddatkiem moga rekompensowac deficyty umiejetnosci spolecznych - po prostu trzeba ciagle starac sie byc lepszym od NT