przeczytałam

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Postprzez omon » Wt, 3 kwi 2007, 19:47

Potrzebuję samotności. Dopiero jak wszyscy wyjdą z domu to chce mi się coś zrobić. Tak jakby nie muszę nic wtedy udawać. Mam wolną głowę. Dziecinne uczucie.


O kurde mam to samo. I tez siedzę godzinę nad każdym postem :shock:
Przeczytałem cały ten temat i mam takie same objawy jak wy :evil:

Też jako dzieciak byłem uważany za "małego profesora" :oops:
omon
 
Posty: 454
Dołączył(a): Pn, 2 kwi 2007, 23:00

Postprzez pwjb » So, 7 kwi 2007, 20:34

omon napisał(a):O ***** mam to samo. I tez siedzę godzinę nad każdym postem :shock:


no ja też, dlatego poświęciłem przedewszytkim kupę czasu na nauczenie się pisania bezwzrokowego, pomaga, już się nie siedzi nad postem godzinę tylko pół, to był skok w przepaść albo mi się uda albo nie

a co do samego formuowania myśli to też rzeczywiście, ale od dzisiaj mam tego dosyć, piszę i już... bardzo nie lubię tak siedzieć nad postami... chciałbym odpowiadać i już
Avatar użytkownika
pwjb
 
Posty: 4387
Dołączył(a): Cz, 29 gru 2005, 00:00

Postprzez yyy » So, 14 kwi 2007, 12:47

Najbardziej przeraza mnie niemoc mojej pamieci. Czytam caly temat od poczatku i kiedy jestem juz na drugiej stronie zaczynam sie zastanawiac jaki byl temat o czym byla mowa na poczatku albo chociaz kilka postow wyzej.

I przeraza mnie to ze gdy mysle o jakims temacie i czytam go rozwija mi sie jak drzewo wypuszczajace coraz to nowe galazki skierowane zawsze w inna strone z kazdym poziomem geometrycznie wiecej galazek. Mam tone spostrzezen ktorymi chcialbym sie podzielic. Nie weim jak to sie dzieje, wybieram jakas galazke i draze nia az w koncu dochodze do absurdu i zauwazam ze jednak to co napisalem nie az tak bardzo powiazane z tym glownym tematem.

Zal mi tych wszystkich mysli ktorych nie potrafie przeliterowac ani spamietac.

Czy tylko mi sie wydaje ze spora czesc rozpoczetych tutaj tematow gladko przechodzi w rozmowe o czyms zupelnie innym, ale jednak powiazanym.
Wlasnie tak z galazki na galazke...

Milo sie was czyta. Czy to dlatego ze rozumiem o czym piszecie czy dlatego ze potraficie opisac to co czujecie?
Avatar użytkownika
yyy
 
Posty: 36
Dołączył(a): So, 2 gru 2006, 00:00

Postprzez janne » Wt, 5 maja 2009, 23:48

magic napisał(a):Do niedawna byłem zamknięty w sobie i emocjonalnie oziębły (w opinii najbliższych). W przeszłości nikt nigdy nie rozmawiał ze mną na tematy głębsze niż sprawy codzienne, i nie wiedziałem, że tak można


91% całego mojego dotychczasowego życia nie potrafiłam sobie uświadomić, ze to życie istnieje, wszystko działo się w nim "przez przypadek"
Przez przypadek coś tam udało się załatwić, przez przypadek poszłam do tej szkoły a nie do innej, przez przypadek kupiłam spodnie...
ehh.. ale jak napisałeś w którymś poście, człowiek nie tęskni tak bardzo za czymś czego nie miał...


magic napisał(a):Wcześniej uczestnictwo na forach dyskusyjnych nie wychodziło mi - same nerwy. Bardzo mi na tym zależy żeby was wszystkich nie poobrażać, (...) Myślę, że to jest wspaniałe, że znalazłem ludzi, z którymi mogę pogadać o tym co leży na duszy, i którzy nie śmieją się z moich dziwnych myśli (jak pwjb słusznie zauważył, dla neurotypoli to "kosmos")


Mi teraz jeszcze przysparza to nieco trudności, zawsze myślałam ze jestem taka mądra, fajna i w ogóle cacy... niestety, jednym z większości problemów na forach jest to ze nie umiem rozmawiać - ja przemawiam. Wkładam wiele wysiłku w to, żeby tak nie było, ale algorytm rozmowy jet dal mnie jak na razie niedostępny i bardzo nad tym ubolewam:(
Jeszcze dużo pracy nad sobą, jeszcze wiele trudu zanim mój egocentryzm zmniejszy się na tyle, abym mogła wszystko ogarnąć. Pocieszam się, przecież młoda jeszcze jestem i dam rade tak samo jak ty magic i inni aspies

magic napisał(a):Co do inteligencji, to jestem taki mądro-głupi. Moja mama dobrze mnie przejrzała: "jedna klepka rozwinięta ponad miarę, a pozostałe uciśnięte". W kontaktach z ludźmi ten paradoks bynajmniej nie pomaga..


moja rodzina tez za taka mnie uważa, jak chce coś z chemii opowiedzieć o zajęciach, czy o jakimś ciekawym związku to oczy wywalają, co ona mówi z kosmosu rzeczy jakieś, ale i nie pogada ze mną nikt o sprawach "głębszych" :/- jak wyżej


P.S. podoba mi się to określenie "neurotypole" :D
Avatar użytkownika
janne
 
Posty: 53
Dołączył(a): N, 8 mar 2009, 00:00

Poprzednia strona

Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 241 gości