stayer napisał(a):Czytam forum od dłuższego czasu, ale to mój pierwszy post, mam problem za 3 dni czeka mnie ustna matura z polskiego. Nie wiem jak to wyglądało na starej maturze, bo pewnie większosć z was ją pisała ale teraz jest 15-minutowa prezentacja - ja mówie komisja słucha, i po 15 minutach jescze 3 pytania. Wogóle nie wyobrażam sobie siebie w tej sytuacji, prezentacji nie mam jeszce wogóle wyuczonej. Rzadko mówie publicznie więcej niz 2,3 zdania a tu 15min.,próbując w pustym mieszkaniu początek wypowiedzi na głos zacinam sie w połowie pierwszego zdania, słysząc swój własny głos. Jak sobie odać odwagi, wypracować intonacje głosu w 3 dni?
Próbować tej zalecanej NT metody żeby na uczyc sie najważniejszych rzeczy i cześciowo improwizowć, czy w moim przypadku uczyć sie całkiem na pamięc?
jakieś środki na uspokojenie?
stayer napisał(a):Rzadko mówie publicznie więcej niz 2,3 zdania a tu 15min.,próbując w pustym mieszkaniu początek wypowiedzi na głos zacinam sie w połowie pierwszego zdania, słysząc swój własny głos. Jak sobie odać odwagi, wypracować intonacje głosu w 3 dni?
marcza napisał(a):Środki uspokajające bym sobie darowała - mogą trocę inaczej niż będziesz chciał = będziesz bełkotał.
omon napisał(a):Przynajmniej tak było kiedy ja zdawałem . Poważnie to nie wiedziałem wtedy o istnieniu za. Z reszty przedmiotów powiedzieli, że to były jedne z porządniejszych prac w ogóle i się dziwili jak ja tak ******łem polski. "Przecież najgorsi debile pozdawali a ty taki spokojny i niegłupi nie"
omon napisał(a):konkretnie ze wszystkim, z gramatyką, interpunkcją, z długim wstępem, zakończeniem i popularnym wówczas tzw "laniem wody" (obowiązywała taka zasada że wypracowanie musiało mieć miminimum ileś stron 3-5, ja pisałem z trudem stronę i pół i koniec).
omon napisał(a):Co zadziwiające - z lektur nie zapamiętałem absolutnie nic ani historii, intryg, ani postaci, które mi się myliły, w połowie zastanawiałem się kto jest kim dla kogo, o co poszło i w ogóle wtf? te książki były tak nudne ze czasem łapałem się na tym że przeczytałem np 20 stron i naglę pobudka z transu i nie wiem co czytałem duchem byłem gdzie ińdziej w czasie gdy moje oczy i umysł czytały te smuty
asperger napisał(a):Duży problem mam z tematami typu: "Jeden dzień spędzony z Bogami". Nie mam takiej wyobraźni, jak inni ludzie.
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 183 gości