pomocy:(

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

pomocy:(

Postprzez lilana00 » Pn, 30 lis 2009, 21:32

jestem tu nowa może nie powinnam zaczynać nowego tematu ale napisze . Wiem że brat mojego ma ZA przynajmniej tak się domyślam po jego fascynacjach datami , zapisuje np cały zeszyt w datach, teraz znowu prognoze pogody , potrafi podać takie rzeczy które przeciętny człowiek musiałaby sprawdzać w kalendarzu ale nie to mnie niepokoi ... bardziej mnie niepokoi że jest taki dziwny siedziałby sam najchętniej w ceimności nieraz sam do siebie się śmieje, jak mówi to bardzo po cichu i to bardzo zadko się odzywa. Zastanawiam się czy z nim nie jest gorzej czy on nie popadnie w schizofrenie czy coś doradzcie czy to normalne wśród osob z ta chorobą? :?:
lilana00
 

Postprzez Maura » Pn, 30 lis 2009, 23:58

Brat Twojego - chłopaka, rozumiem?
Nie widzę nic denerwującego w tym, że ten brat najwyraźniej lubi pomyśleć w samotności - kiedy czynniki zewnętrzne go nie rozpraszają, może się skupić na czym chce.
Avatar użytkownika
Maura
 
Posty: 54
Dołączył(a): Wt, 27 paź 2009, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez konki » Wt, 1 gru 2009, 00:41

Po pierwsze to nie jest choroba(sorry za czepianie się ale trudno to usunąć), a po drugie to tak, to normalne wśród nas, sam lubię siedzieć sam po ciemku, wtedy najlepiej mi się myśli, też rzadko odzywam się(chociaż ostatnio staram się częściej odzywać) bo albo nie wiem co mówić albo boję się czegoś powiedzieć z jakiegoś irracjonalnego powodu. Nie wiem co doradzić, bo gdybym wiedział co doradzić to byłoby lepiej ze mną.
Avatar użytkownika
konki
 
Posty: 183
Dołączył(a): So, 1 sie 2009, 23:00

Postprzez pwjbbb » Wt, 1 gru 2009, 23:00

dobrze by było nakierunkować jego aktywność na coś pożytecznego, prognozy pogody czy winiki sportowe przydają się tylko w czasie bardzo krótkim od ich opublikowania

powinien robić coś co przyda się jemu i innym, np. edytowanie wikipedii, czy robienie własnej strony z ulubionym tematem

bo jeżeli będzie robił takie w sumie bezsensowne zbieractwa (które i ja też mam za sobą) to może rzeczywiście negatywnie wpłynąć na niego w sensie takim że nie wykorzysta w pełni czasu swojego życia, jeśli jest bardzo młody może to wpłynąć negatywnie na jego rozwój, za mało dowie się o świecie i będzie miał potem problemy w radzeniu sobie ze sobą i innymi ludźmi bo będzie to polegało o wiele więcej niż u typowego człowieka na sile logicznego myślenia, którą trzeba ćwiczyć
Avatar użytkownika
pwjbbb
 
Posty: 224
Dołączył(a): Cz, 15 sty 2009, 00:00

Postprzez Guest » Wt, 8 gru 2009, 14:05

pwjbbb napisał(a):dobrze by było nakierunkować jego aktywność na coś pożytecznego, prognozy pogody czy winiki sportowe przydają się tylko w czasie bardzo krótkim od ich opublikowania

powinien robić coś co przyda się jemu i innym, np. edytowanie wikipedii, czy robienie własnej strony z ulubionym tematem

bo jeżeli będzie robił takie w sumie bezsensowne zbieractwa (które i ja też mam za sobą) to może rzeczywiście negatywnie wpłynąć na niego w sensie takim że nie wykorzysta w pełni czasu swojego życia, jeśli jest bardzo młody może to wpłynąć negatywnie na jego rozwój, za mało dowie się o świecie i będzie miał potem problemy w radzeniu sobie ze sobą i innymi ludźmi bo będzie to polegało o wiele więcej niż u typowego człowieka na sile logicznego myślenia, którą trzeba ćwiczyć


no dokładnie chciałąbym mu jakoś pomóc
ale czy to normalne że on nie umie podpalić gazu? że nie umie nic sobie zorbić ( kanapek czy kawy ) wszystko za niego matka robi . wydaje mi sie ze to jej wina chyba ze to normalne u tych osób że nie umieją robić tak prostych rzeczy ( w życiu jeszcze nie widziałam zeby poszedł do sklepu cos kupić )
czemu jest taki zamnknięty w sobie ? czy da radę to zmienić?
Guest
 

Postprzez Maura » Wt, 8 gru 2009, 17:25

Tobie te czynności wydają się podstawowe. Innym mogą inne wydawać się ważniejszymi, pilniejszymi. (Różnorodność jest stała :wink:.)

Chcesz go czegoś nauczyć? Opisz czynność przy rzeczach na których ma być wykonana, pokaż dwa razy, potem obejrzyj jak to robi, ewentualnie wprowadź korektę, opisując różnicę między tym co robił a co będzie.

Chłopiec _nie_jest_ zamknięty w sobie. _Nie_jest_. Po prostu nie ma o czym z Tobą rozmawiać i o tym "wie". Wyciągnij jakiś ciekawy temat który trochę zna (albo najpierw stwórz okazję, by go poznał), trzymaj się tego tematu - a zobaczysz efekty.

Z pewną przyjaciółką zaczęło się majsterką w drewnie, teraz zatrzymało się na zadaniach fizycznych i szachach. Było do wyboru - marnować czas na szukanie o tej drugiej czegoś, czego tam nie ma; albo, właśnie, wspólnym robieniu czegoś.
Avatar użytkownika
Maura
 
Posty: 54
Dołączył(a): Wt, 27 paź 2009, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez OlienMaster » Śr, 9 gru 2009, 17:58

Typowe wśród ludzi ZA, niektórzy ludzi z ZA nie nawiązują kontaktów, oraz lubią być sami.Tak jest też w moim przypadku.
Avatar użytkownika
OlienMaster
 
Posty: 35
Dołączył(a): Śr, 4 lis 2009, 00:00
Lokalizacja: tuchola

Postprzez pwjbbb » Cz, 17 gru 2009, 14:18

Anonymous napisał(a):no dokładnie chciałąbym mu jakoś pomóc
ale czy to normalne że on nie umie podpalić gazu? że nie umie nic sobie zorbić ( kanapek czy kawy ) wszystko za niego matka robi . wydaje mi sie ze to jej wina chyba ze to normalne u tych osób że nie umieją robić tak prostych rzeczy ( w życiu jeszcze nie widziałam zeby poszedł do sklepu cos kupić )
czemu jest taki zamnknięty w sobie ? czy da radę to zmienić?


kontakt między matką a dzieckiem jest w dużej mierze instynktowny

w przypadku kiedy dziecko nie wypada na drodze normalnego rozwoju z pewnych ról, to mamy taki przypadek jak w tym eksperymencie z mewami. (Niestety nie potrafię znaleźć, ale jest to szeroko opisywane.)

Pisklęta mew reagują na dzioby rodziców, ale reakcja jest silniejsza na dzioby cieńsze. Więc jak badacz pokazał pisklętom pomalowany na żółto drut to one reagowały na to bardziej niż na najcieńsze nawet dzioby swoich rodziców. Oczywiście wiadomo że ptak z dziobem cienkim jak drut zdechł by zaraz po wykluciu się z jaja więc, więc problem nie istnieje normalnie, ale widać że instynkt ma swój rejestr na możliwe bodźce daleko poza fizycznymi możliwościami istnienia tychże.

Podobna sytuacja jest z kukułkami kiedy pisklę większe od rodziców mami ich swoim żółtym dziobem, czyli duży bodziec nakręca instynkt znacznie poza normalne warunki jego występowania.

Podobna sprawa jest z nadopiekuńczością, opieka matki nad dzieckiem jest instynktowna w bardzo dużym stopniu, co można poznać np. kiedy czasami są takie sytuacje że niektóre kobiety po porodzie w ogóle nie interesują się swoimi dziećmi i w ogóle nie mają tego "orgazmu" poporodowego który wiąże matkę z dzieckiem. Po prostu jak każda funkcja biologiczna może jej niebyć, coś może zwyczajnie nie wyjść przy jej inicjowaniu. Ale są też sytuacje odwrotne, znane są przypadki kobiet które porywają cudze dzieci, tutaj mamy do czynienia z nagłym wyzwoleniem się instynktu który działa poza normalnym kontekstem.
Idzie o to że dziecko które z opóźnieniem przechodzi pewne etapy rozwoju lub nie wykazuje pewnych sygnałów które by zmniejszały instynkt opiekuńczy w matce - jest jak właśnie ta kukułka, rozdyma nawet już śladowy instynkt obecny w matce do takiego stopnia że on sam blokuje znowu możliwość wyjścia dziecka poza pewne etapy rozwoju.
Avatar użytkownika
pwjbbb
 
Posty: 224
Dołączył(a): Cz, 15 sty 2009, 00:00

Postprzez atrofia » Pt, 18 gru 2009, 13:15

pwjbbb napisał(a): Podobna sytuacja jest z kukułkami kiedy pisklę większe od rodziców mami ich swoim żółtym dziobem, czyli duży bodziec nakręca instynkt znacznie poza normalne warunki jego występowania.

Z tymi kolorami jest tak, że rodzice silnie reagują na jaskrawo zabarwione wnętrza dzioba pisklęcia i wpychają do środka co popadnie jadalnego. Ubarwienie u wróblaków jest bardzo urozmaicone (może być nawet podstawą do oznaczenia gatunku). Ważne są też zajady w kątach dzioba. Zazwyczaj dziobki są żółte/pomarańczowe, ale również w odcieniach czerwieni, fioletu, a nawet niebieskie. U dorosłych ptaków wnętrze dzioba ma inny kolor, nie ma też zajadów, char. dla piskląt. Pisklę kukułki ma dziobek czerwony: http://www.ptaki.info/abc/media/p_kukulka-i-trzcinniczek.jpg Urokowi tego dziobka nie tylko rodzice zastępczy (np. trzcinniczki), ale i ich sąsiedztwo nie jest w stanie się oprzeć. To działa jak magia.
atrofia
 
Posty: 1205
Dołączył(a): Cz, 28 maja 2009, 23:00

Postprzez Guest » Pn, 21 gru 2009, 17:28

więc piszecie żebym z nim zaczęła temat jakis prowadzić taki co go intersuje więc próbowałam już i kończy się tak że ja zadaje mu pytanie a on się patrzy na mnie i patrzy i nic się nie odzywa. wtedy dalej próbuje ale to nic nie daje po prostu wychodzi i nic nie mówi. Ostatnio próbowaliśmy go uczyć żeby więcej się otworzył. Jedno krótkie zdanie się nauczył " zrobić Ci herbaty?" ale i tak tego nie stosuje. Jest bardzo nerwowy jak tylko słyszy podniesiony głos to ucieka na dwór. Chciałabym mu pomóc ale ciągle ta matka jest przy nim a wiem że jak bym zaczęła coś działać uczyć go to pewnie bym z nią miała problemy ( przyszła teściowa)
Więc może na razie jakieś małe kroki będe stosować ale nie wiem jak mu pomóc jak on wszytko za niego praktycznie robi
Guest
 


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 235 gości