aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

Mimo tak zwanej epoki komputerów,czytanie jest wciąż dobrą rozrywką.Ja mam bardzo dużo przeczytanych książek(mój ojciec ma ich tak dużo że ma ich o 200 sztuk więcej).Zapraszam do głosowania(ja najbardziej lubię literaturę fantastyczną).

nie ma kategorii horrory!

książek pisanych już wcale nie czytam, przyczyną jest to że nie mogę usiedzieć przy tekście pisanym i się skupić na tyle, no jak muszę to wytrzymam ale wolę sobie nie robić tej przyjemności

natomiast bardzo lubię książki audio, słucham polskich i angielskich ,także literatury - chociaż moją ulubioną dziedziną jest teraz filozofia, czytam (słucham) obecnie "Dzieje filozofii Zachodu" Russela, lubię też Dawkinsa, który też mocno wchodzi w tematy filozoficzne

najlepsza literatura to jest moim zdaniem taka która łączy twardą naukę z filozofią

Nie ma też kategorii romanse!
...czyli ranking jest tendencyjny

skoro sie juz czepiamy.... scifi nie ma wyszczegolnionego, fantastyka to dosc szerokie okreslenie

...a nawet gdyby ranking był idealny, to i tak nie wiem jak odpowiedzieć, bo najbardziej lubię różnego typu beletrystykę, ale tak naprawdę od kilku lat czytam niemal wyłącznie naukowe i pseudonaukowe :/ (w wyniku zadziwiających i rosnących deficytów wyobraźni i zdolności koncentracji - choć mam wciąż nadzieję, że jeszcze mi przejdzie).

amelka napisał(a):w wyniku zadziwiających i rosnących deficytów wyobraźni i zdolności koncentracji - choć mam wciąż nadzieję, że jeszcze mi przejdzie

Też mam z tym problem TT
A właśnie... Z braku popularnonaukowych zaznaczyłam naukowe właśnie.
<nie to, że do podręczników nie zagląda^^

Zaznaczyłem filozofię, chociaż to tak naprawdę to czytam duchowe książki, tzn. o duchowości, tematyka buddyzmu, oświecenia, kontaktu z Bogiem, możliwości ludzkiego umysłu.

a ja czytam horrory( szczególnie S. Kinga) No i jeszcze książki naukowe. Z innych czytałam ostatnio po raz kolejny "Zabić drozda" - przyjemna, niezobowiązującą lektura

Kryminały. Szczególnie lubię Agatę Christie ( być może też miała ZA, choć to dosyć wątpliwe). "Ludlumy" też mogą być, podobnie jak Forsyth. I horrory Grahama Mastertona. Ale ostatnio nic nie czytam

Głosowałem na fantastykę (myślę, że nie trzeba tego rozbijać na scifi, fantasy, horror - różnią się w zasadzie tylko formą świata przedstawionego).

Wyniki są jak narazie takie jak się spodziewałem -albo naukowo albo eskapistycznie.

protestuję - fantastyka to fantastyka, horror to horror!

Głosowałam na książki naukowe bo w sumie trudno mi sprecyzować się jako czytelnik. Czytam dużo literatury popularnonaukowej a w większości książek medycznych, psychiatrycznych , psychologicznych itp. z tego zakresu.Celuje w literaturze pięknej, klasycznej, pochłaniam biografie znanych kompozytorów, pisarzy, naukowców..., siegam często do książek o sztuce, teatrze, filmie. Ubóstwiam dzieła pełne anegdot , szczególnie dotyczących aktorów przedwojennej Warszawy zarówno tej wodewilowej jak i teatralno-kabareciarskiej , malarzy, pisarzy, ogólnie sfery intelektualnej^^ Miałam też hopla na punkcie książek o tematyce II WŚ , Powstania Warszawskiego , getta itp.
...

Już parę razy zabierałem się do odpowiadania, ale jakoś ciężko mi to idzie z moim 'prawie nie czytam, bo nie mam kiedy' w kontraście z postem Anny i dość bogatą tematyką, którą podała.

Senta: Nie całkiem;) Przecież i w gatunkach zaliczanych do klasycznej fantastyki i w horrorze jest to samo - wymyślony świat nie jest całkiem rzeczywisty - musi zawierać jakieś elementy ponadnaturalne. Resztę cech można swobodnie mieszać i dalej będzie pasować do którego z gatunków.

Brak mi oczytania w ~fantastyce/horrorze itp, ale uzasadnienie Rycha do mnie przemawia.

Rychu - jeżeli spojrzymy na zagadnienie z takiej perspektywy z jakiej Ty spoglądasz, to być może będzie tak jak piszesz, ale na takiej zasadzie moglibyśmy do worka "fantastyka" wrzucić tak horrory jak bajki dla dzieci, romans, powieści historyczne i wiele wiele innych. Świat w horrorach jest nie mniej i nie bardziej rzeczywisty niż w innych książkach, szczególnie w horrorach o wdzięcznym podgatunku - psychologiczne Osobiście nie cierpię fantastyki, tak związanej ze sprawami "kosmicznymi" jak i czystej powieści fantasy w rodzaju Władcy Pierścieni - i absolutnie nikt mi nie powie,że mają one jakiś związek z horrorami! Poza tym w jakimś celu powstały określenia takie jak fantastyka,fantasy,romans,horror, - nie sądzisz,że po to aby rozgraniczyć pewne sprawy?

Ok. Jak dotąd, nie znałem gatunku 'horror psychologiczny'. I nie sądzę, że można takie coś nazwać podgatunkiem horroru - znałem je raczej pod nazwą thrillerów/dreszczowców. A horror wg. standardowej definicji to np. wampiry, cthulu, czy inne stwory/zjawiska mające charakter nadprzyrodzony.

Więc raczej te standardowe horrory zostatwiłbym w fantastyce, a te o których mówisz faktycznie mogłby być osobno (pomijam juz kwestię nazwy). No, ale chyba nie można zmieniać ankiet bez zmazania wyników.