aspi.net.pl (dawniej asperger.fora.pl)

Mam pytanie, a właściwie to dwa.

Przeczytałem ostatnio książkę Uty Frith o ZA. Były w niej zacytowane obserwacje doktora Aspergera dotyczące chłopców, których badał.

Uderzyło mnie, że dzieci te wydawały się bardzo ciężko dotknięte tym zaburzeniem. Gdy czytam wypowiedzi osób z ZA na forach, to nawet ci zdiagnozowani wydają się zupełnie normalni w porównaniu z nimi. Wiem, że dzieci nie ma co porównywać do dorosłych i nastolatków, którzy wypowiadają się na forach i ze przez Internet nie da się stwierdzić jakie nietypowe zachowania występują u ludzi, ale wydaje mi się jednak, że teraz ZA stało się „modne” i każdy kto jest po prostu inteligentny i ma małe zdolności społeczne uważa, że to ma. A w czasach Aspergera, zaburzenie to było bardzo poważne. Czytałem ostatnio na forum wypowiedź jednej osoby, która tak właśnie twierdziła i w pełni zgadzam się z nią.

Czy chodzi tu o to, że te łagodniejsze przypadki nie były po prostu wtedy wychwytywane i doktor skupił się siłą rzeczy na tych poważnych przypadkach, czy jednak ZA to naprawdę poważna sprawa, a tylko jej powaga ulega zmniejszaniu przez ludzi, którzy wcale tego nie mają, a tylko wydaje im się, że na to cierpią? Jaką macie opinie na ten temat?

Podejrzewałem się bardzo poważnie o ZA o średnim nasileniu, ale może wcale tego nie mam wobec tego? Znalazłem opis takiej podgrupy osób o zaburzeniu narcystycznym, które nazywane jest "compensatory narcissism" Ten opis do mnie pasuje. Jestem wiec albo „kompensacyjnym narcyzem” albo mam ZA.

Moje drugie pytanie dotyczy teorii umysłu. Czy każdy z ZA jej nie ma? Bo ja ją mam, bardzo dobrze umiem czytać ludzi i nie rozumiem jak można z tym mieć problemy, czy to wyklucza ZA? Jeśli mam teorie umysłu a wszystkie inne objawy ZA u mnie występują to może to PDD NOS a nie ZA. Z drugiej strony, w kryteriach diagnostycznych nic nie pisze o teorii umysłu.

Miałem napisać długiego i mądrego posta, ale mi ojciec wykasował.
Nie ma co sobie wmawiać Aspergera. Przeczytaj ten wątek, o ile jeszcze nie czytałeś.
Jak myślisz, czy ten "compensatory narcissm" to to samo, co "shy narcissm"?

Musiałbym się najpierw zarejestrować żeby go przeczytać. Nic sobie nie wmawiam, po prostu widzę, że nie jestem taki jak inni, zawsze to wiedziałem i inni tez to widzą i objawy pasują do ZA chociaż mam nadzieję, że to jednak nie jest to. Najbardziej na forum utożsamiam się z użytkownikiem pwjb. Wydaje mi się jednak, że mało kto na tym forum naprawdę ma ZA. Zresztą moją hipotezę ZA potwierdza to, że w mojej rodzinie są albo były w przeszłości 3 osoby z głębokim autyzmem, tzn. dwie z nich to jeszcze pokolenie moich dziadków i pradziadków, już dawno nie żyją, ale sadząc z tego co o nich słyszałem to był to zapewne bardzo głęboki autyzm, a zaburzenia autystyczne są dziedziczne, dużo osób z ZA ma krewnych ze spektrum autyzmu. Tak, to jest to samo co shy narcissm.

Zaczelam pisac dlugiego i moim zdaniem bardzo madrego ; ) posta, ale nie mam czasu skonczyc. Marek jesli jestes naprawde zainteresowany tematyka ZA to chyba nie jest problem, zeby sie zarejestrowac?

Zarejestruję się, ale wkrótce wyjeżdżam i nie będzie mnie przypuszczalnie do wtorku Gdy wrócę od razu zajrzę na forum Będę wdzięczny za wszelkie możliwe wypowiedzi na poruszone przeze mnie tematy.

Ja sie z cala pewnoscia wypowiem. Udanego wyjazdu : )

Dziękuję , o ile taki wyjazd można nazwać miłym Jadę do szpitala na badania . Ale potem na szczęście jedziemy do moich dziadków, których bardzo lubię

Marek napisał(a):Musiałbym się najpierw zarejestrować żeby go przeczytać. Nic sobie nie wmawiam, po prostu widzę, że nie jestem taki jak inni, zawsze to wiedziałem i inni tez to widzą

Każdy narcyz Ci powie, że "jest inny niż wszyscy".
Jednocześnie (to moja teza) autystyk nie ma refleksji na temat swojej pozycji wśród "reszty".

Marek napisał(a):i objawy pasują do ZA

Sprawa rozbija się o to które z tych objawów pasują.

Co do teorii umysłu to kanonicznie ZA będąc w spektrum autyzmu jakby z definicji wyklucza poprawną teorię umysłu.
I to by było na tyle

na tym forum nie pisz - tutaj dyletanctwo i głupoty,
poszukaj innego gdzie bardziej fachowo ci doradzą

zz napisał(a):

Marek napisał(a):Musiałbym się najpierw zarejestrować żeby go przeczytać. Nic sobie nie wmawiam, po prostu widzę, że nie jestem taki jak inni, zawsze to wiedziałem i inni tez to widzą

Każdy narcyz Ci powie, że "jest inny niż wszyscy".
Jednocześnie (to moja teza) autystyk nie ma refleksji na temat swojej pozycji wśród "reszty".

Marek napisał(a):i objawy pasują do ZA

Sprawa rozbija się o to które z tych objawów pasują.

Co do teorii umysłu to kanonicznie ZA będąc w spektrum autyzmu jakby z definicji wyklucza poprawną teorię umysłu.
I to by było na tyle

Cześć, wróciłem szybciej niz myślałem

Ale zz, dlaczego osoba z ZA miałaby nie mieć takich refleksji, to dziwne bo przeciez takie osoby są najczesciej inteligentniejsze niz reszta? Ktoś widzi, że jego sposób myslenia i odbierania swiata odbiega od tego powszechnie przyjetego i jest rzecza naturalną, że zaczyna sie zastanawiać nad tym, że jest inny i dlaczego tak jest. Zresztą ZA to nie jest to samo co autyzm, uwazam osobiście, że to dziwne, że ludzie z ZA tak sie podczepiają pod nalepkę autyzmu bo autyzm to jednak poważniejsza sprawa. Zresztą kto chciałby żeby o nim myślano, że jest jakiś niedorozwinięty bo tak ludzie sądza o autyźmie, że jak to masz to jesteś opóźniony w rozwoju.

A co do tego uważania, że jest sie innym to narcyz uważałby raczej, że jest on bardziej inteligentny, atrakcyjny, wartosciowy niż wszyscy inni, a w moim przypadku chodzi tez o takie ogólne wrazenie innosci w sensie innego odbierania świata, inny sposób myslenia. W ogóle nie moge sie dogadać z innymi nastolatkami, moimi rówieśnikami chociaz staram sie robić wszystko zeby uznali mnie za jednego ze swoich. W ogóle, byłem taki inny od małego dziecka a narcyzm jednak pojawia sie później.

Aha, a odnosnie tych objawów to mam takie, które rzadko wystepują u osób neurotypowych, a jeśli nawet to pojedynczo, a nie tak "stadnie", na przykład mam silną synestezję, prozopagnozję, jako małe dziecko chyba miałem hiperleksję bo umiałem czytać jak miałem tylko 2 lata i w ogóle mam obsesje na punkcie czytania, mam zaburzenia dotyczace motoryki i zaburzenia sensoryczne i cierpię na dyskalkulię operacyjną. Ponadto, tak jak pisałem wcześniej w mojej rodzinie zdarzały sie osoby z autyzmem. Aha, właśnie mi sie coś przypomniało: kilka lat temu jak byłem mały miałem robione badania i wyszło na to, że mam jakieś nieprawidłowosci w budowie mózgu, chodziło o tętnice mózgowe, ze niby krew nie płynęła w prawidłowy sposób, nie wiem o co chodziło, a rodzice odmawiaja rozmowy na ten temat Ale nie byłem wtedy w żaden sposób leczony po tej diagnozie, na wypadek gdyby to miało mieć jakieś znaczenie, pamietam, że lekarz powiedział mi, że te nieprawidłowosci mogą byc odpowiedzialne za to, że jestem taki inny jak pytałem go o co chodziło.

Anonymous napisał(a):na tym forum nie pisz - tutaj dyletanctwo i głupoty,
poszukaj innego gdzie bardziej fachowo ci doradzą

Byłbym Ci wdzieczny gdybyś podał mi adres jakiegos forum tego rodzaju. Ale dlaczego sądzisz, ze sa tu same głupoty?

Marek,

na mój gust pasujesz do ZA;
zresztą wszyscy ze spektrum autystycznego mamy / miewamy cechy narcystyczne;
(na tej zasadzie można też o nas powiedzieć, że jesteśmy "autystyczni")

rzeczone spektrum autystyczne, do którego należą ZA, ADHD i autyzm głęboki (będący - jak słusznie zauważyłeś- całościowym zaburzeniem rozwoju) jest przenoszone przez większy zespół genów;

jednak to, czy u danej jednostki rozwinie się jedno z tych trzech zaburzeń, (które z nich i w jakim stopniu), zależy jeszcze od kombinacji innych czynników (np.: genetycznego - z definicji, biologicznego: np. mikrouszkodzenia okołoporodowe mózgu, środowiskowego, etc...)

może się więc zdarzyć, że w tej samej rodzinie jedno z trójki rodzeństwa ma ZA, drugie ADHD a trzecie jest quasi-NT.

linki do innych for dotyczących ZA znajdziesz u góry strony głównej, poczytaj i oceń sam, czy piszemy głupoty

ach, jeszcze jedno: w stanach mozna już zrobić badanie ilościowe QEEG (nie jakościowe) fal mózgowych, które wykazuje właściwą dla zaburzeń ze spektrum dysproporcję fal beta i theta.
...i nawet być może kiedyś będzie można sobie "poprawić" tę dysproporcję za pomocą aparatury wykorzystywanej do biofeedbacku

enter napisał(a):Zaczelam pisac dlugiego i moim zdaniem bardzo madrego ; ) posta, ale nie mam czasu skonczyc. Marek jesli jestes naprawde zainteresowany tematyka ZA to chyba nie jest problem, zeby sie zarejestrowac?

cos z tym rejestrowaniem nie tak szybko, ja od dwoch dni czekam na odp w mailu

A sprawdzałaś w katalogu ze spamem? Czy teraz do zarejestrowania potrzebna jest zgoda admina?

ważniak napisał(a):A sprawdzałaś w katalogu ze spamem?

Bingo!