Własne zdjecie w emblemacie?

To forum przeznaczone jest głównie dla osób dorosłych z ZA i pokrewnymi zaburzeniami.

Chat irc (pirc.pl): #aspi.net.pl (bramka www) (godzina 20:30)
Skype: WideŁokonferencja (Soboty@20:00)

Własne zdjecie w emblemacie?

Postprzez fiszka:) » So, 9 gru 2006, 14:18

Witam! Chcialabym z wami pozostac na troche.....samam nie choruje na as ale problemy dotyczy kogos bardzo mi bliskiego...jezeli tak to w jaki sposob umieszcza sie wlasne zdjecia w emblemacie jak to zrobic??? moge prosic o szybka instrukcje dla blondynki;)???
Avatar użytkownika
fiszka:)
 
Posty: 20
Dołączył(a): Pt, 8 gru 2006, 00:00

Postprzez miurzówna » So, 9 gru 2006, 15:08

Ja tam wolałabym nie wiedzieć jak wyglądasz.
Odbiór jest "czystszy".
miurzówna
 
Posty: 806
Dołączył(a): Pn, 11 wrz 2006, 23:00

Postprzez Amelia » So, 9 gru 2006, 17:16

Cześć Fiszka:)

Profil :arrow: Wyślij Emblemat z twojego komputera :arrow: Przeglądaj (wybierasz plik) :arrow: Wyślij

Jeśli się nie uda, to może znaczyć, że zdjęcie jest za duże.

Pozdrawiam!

P.S. szeptem: aspie nie lubią, gdy się nazywa AS chorobą. To bardziej cecha charakteru :D
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Postprzez fiszka:) » So, 9 gru 2006, 17:47

Witaj Amelko :) zrobilam tak jak pisalas..no i okazalo sie ze zdjecie jest za duze:) chyba raczej zdecydowanie za duze:) ma szerokosc640 pikseli wysokosc 480 pikseli i rozmiar 990kb.... mozesz mi powiedziec w jaki sposob je zmniejszyc do 130????

Marcza,dlaczego wolalabys nie wiedziec jak wygladam? Ja np z checia bym popatrzyla na Twoje zdjecie:):):):)
pozdrawiam wszystkich
Avatar użytkownika
fiszka:)
 
Posty: 20
Dołączył(a): Pt, 8 gru 2006, 00:00

Postprzez Amelia » So, 9 gru 2006, 20:19

Nie umiem zmniejszać, a też bym chciała się nauczyć!

Może ktoś bardziej uświadomiony komputerowo pomoże? :D
Amelia
 
Posty: 8370
Dołączył(a): Cz, 27 lip 2006, 23:00
Płeć: K

Postprzez issa » So, 9 gru 2006, 21:07

Sa takie online tools do zmniejszania zdjec
kto zna angielski to calkiem przyzwoicie jest tu
http://www.shrinkpictures.com/

Tam jest nawet tool do robienia avatarow
Avatar użytkownika
issa
 
Posty: 461
Dołączył(a): Śr, 20 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: ze stanow skupienia materii

Postprzez . » So, 9 gru 2006, 23:37

dzięki Issa, jakie to fajne udało mi się!!!!! :)
.
 

Postprzez issa » N, 10 gru 2006, 00:17

Sie mi podoba Twoja frizura :wink:
Avatar użytkownika
issa
 
Posty: 461
Dołączył(a): Śr, 20 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: ze stanow skupienia materii

Postprzez fiszka:) » N, 10 gru 2006, 00:49

test
:) zdjecia!:)
Avatar użytkownika
fiszka:)
 
Posty: 20
Dołączył(a): Pt, 8 gru 2006, 00:00

Postprzez GattacaSputnikUpdate » N, 10 gru 2006, 00:51

gdzie co jak eee?


taaa jaki irokezik Senta7;)
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Postprzez wallis » N, 10 gru 2006, 00:51

Ja jestem bardzo ciekawa JAK KTO WYGLĄDA i nie mam nic przeciwko zamieszczaniu zdjęć. Odbiór jest "pełniejszy" :wink:
Avatar użytkownika
wallis
 
Posty: 450
Dołączył(a): Śr, 15 lut 2006, 00:00
Lokalizacja: w-wa

Postprzez zAgatka » N, 10 gru 2006, 01:56

A mnie to śmieszy. Odbieram to jako dziecinne. To, jak ktoś wygląda może mnie jedynie do niego w pierwszej kolejności zniechęcić - ponieważ wypracowałam sobie system kategoryzowania ludzi wg pewnych cech wyglądu [nie mówię o cechach fizycznych, tylko o stylu ubierania] i przeważnie udaje mi się z nim prawidłowo trafiać [pozwala mi to oszczędzać sobie kłopotu z 'pukaniem do niewłaściwych drzwi']. Mogę się najeżyć zanim w ogóle zweryfikuję dane - a po co. :)

Cieszę się, że nie ma np. obowiązku zamieszczania swojego zdjęcia. Mnie to krępuje - własny wygląd mnie bardzo 'ogranicza'. W liceum mieliśmy identyfikatorey ze zdjęciami - praktycznie każdy miał w miejsce swojego zdjęcia przyczepione coś innego. Być może dlatego, że była to kwestia przymusu, a nie wybór - co następuje [mam nadzieję] w tym przypadku.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zAgatka » N, 10 gru 2006, 01:58

P.S. - zmiejszanie rozmiaru zdjęcia można zrobić w większości programów graficznych.
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez wallis » N, 10 gru 2006, 13:14

zagatka napisał(a):A mnie to śmieszy. Odbieram to jako dziecinne.

Typowa reakcja obronna :wink:
Nie bój się Zagatko nikt cię do nieczego nie będzie zmuszał :wink:
Niestety tak już jest, że nasz wygląd nas ogranicza, nasz język nas ogranicza, nasza fizyczność nas ogranicza. W ogóle istnienie nas ogranicza.

zagatka napisał(a):To, jak ktoś wygląda może mnie jedynie do niego w pierwszej kolejności zniechęcić - ponieważ wypracowałam sobie system kategoryzowania ludzi wg pewnych cech wyglądu [nie mówię o cechach fizycznych, tylko o stylu ubierania] i przeważnie udaje mi się z nim prawidłowo trafiać [pozwala mi to oszczędzać sobie kłopotu z 'pukaniem do niewłaściwych drzwi'].

To tak jak ja. Dlatego lubię wiedzieć z kim rozmawiam, żeby nie tkwić w ułudzie. Niestety jak do tej pory zbyt dużą wagę przykładałam do wyglądu zewnętrznego i dalej to we mnie pokutuje. Mimo tego, że się z tobą zgadzam nadal twierdzę, że jestem ciekawa jak kto wygląda.

zagatka napisał(a):W liceum mieliśmy identyfikatorey ze zdjęciami - ...

W życiu bym czegoś podobnego nie założyła, żadnego identyfikatora a już ze zdjęciem... to upokażające. Tymniemniej niektórzy się na to godzą
Avatar użytkownika
wallis
 
Posty: 450
Dołączył(a): Śr, 15 lut 2006, 00:00
Lokalizacja: w-wa

Postprzez Ygramul » N, 10 gru 2006, 15:34

Nie bardzo obchodzi mnie jak wyglądacie. Każdego uczestnika forum odbieram jako zbiór pewnych cech charakteru i poglądów, ale nie próbuję sobie nawet wyobrazić waszego wyglądu. Nie odbieram was nawet jako istoty żywe i cielesne, raczej jako jakieś bezpostaciowe formy inteligencji. I bardzo mi takie coś odpowiada.

Zwracam jednak uwagę na avatary i stanowczo kojarzę je z waszymi osobami. Zawsze drażniło mnie, że ludzie na forach tak często je zmieniają, co nie pozwala potem na pierwszy rzut oka zorientować się kto co napisał. Tutaj jestem od 8 dni i jeszcze nikt nie zmienił ava. Dobry początek. :wink:

Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam tymi porównaniami. :)
Avatar użytkownika
Ygramul
 
Posty: 559
Dołączył(a): So, 2 gru 2006, 00:00

Postprzez hari » N, 10 gru 2006, 17:41

Ygramul napisał(a):. Nie odbieram was nawet jako istoty żywe i cielesne, raczej jako jakieś bezpostaciowe formy inteligencji. )


Dokładnie :) komputery obdarzone sztuczną inteligencją które przetwarzają i obrabiają dane uparcie posługując się 'czystą' boolowska logika :)
Avatar użytkownika
hari
 
Posty: 2522
Dołączył(a): Wt, 31 sty 2006, 00:00
Płeć: M

Postprzez GattacaSputnikUpdate » N, 10 gru 2006, 18:03

sorka, ja mam jakas postac - 2D, ale zawsze jakas:p
geez, co za dzien. <leb o sciane>
Avatar użytkownika
GattacaSputnikUpdate
 
Posty: 221
Dołączył(a): Cz, 12 paź 2006, 23:00

Postprzez fiszka:) » N, 10 gru 2006, 19:25

To niesamowite Ygramul!!! nie wierze ze tak myslisz:) tzn wierze ale jakos nie potrafie tego zrozumiec..... nie potrafisz sobie wyobrazic ze po drugiej stronie ekranu jest ktos taki jak TY???? to ze nie nteresuje Cie jak wyglada to od biedy zrozumiem:) chociaz ja osobiscie wolalabym wiedziec ale to juz moje zdanie:)

Magic poznal tu kobiete ktora kocha, to o niczym dla Ciebie nie swiadczy? Nie zrozum mnie zle nie uwazam ze forum nie powinno kojarzyc ludzi (chociaz tego nie wykluczam) ale wspierac napewno...... jak mozna czuc sie wspieranym przez "bezpostaciowe formy inteligencjii"

...ktos napisze....Wiec kobieto co tu robisz??????/ odpowiadam: staram sie Wszystkich Was zrozumiec.fakt ze zalezy mi na mezczyznie z ZA ...powinien byc moja tarcza obronnaa :D :D :D
... pozdrawiam:)
Avatar użytkownika
fiszka:)
 
Posty: 20
Dołączył(a): Pt, 8 gru 2006, 00:00

Postprzez Ygramul » N, 10 gru 2006, 22:48

Ja ciebie też nie do końca rozumiem, fiszka. :wink:

KOMUNIKAT To co dalej piszę jest zupełnie neutralne i nie ma celu obrazić kogokolwiek, ani sprawić komukolwiek przykrości. :)

Wiem oczywiście, że jesteś innym człowiekiem, że masz ciało, oddychasz i masz jakieś uczucia. Ale przez internet docierają do mnie tylko twoje posty, które przekazują mi co myślisz. Na tej podstawie i na podstawie języka którego używasz buduję sobie twój obraz w głowie i to mi wystarcza. Przy tym ten obraz to raczej szereg różnych obrazów i wrażeń, który prawdopodobnie nie ma wiele wspólnego z tym jaką osobą jesteś fizycznie (wygląd, zachowanie itd) Nie muszę wiedzieć jak wyglądasz, nie muszę wiedzieć co jadłaś na śniadanie, ani jakie kwiaty lubisz, żeby wymieniać z tobą interesujące obie strony informacje. Nie muszę cię nawet lubić (nie twięrdzę oczywiście, że cię nie lubię:))

To nie tak, że osoby z forum są mi obojętne. Jednych lubię bardziej innych mniej, w zależności od tego, co wnoszą na forum z mojego punktu widzenia (czyli czy piszą o tym co mnie interesuje, czy odpowiadają na moje posty (nie ważne czy się zgadzają z nimi, czy nie) itd). Podobno osoby z AS są egocentryczne. :D Przy tym skala tego uczucia rozpościera się od lubienia do obojętności, nie do nielubienia.

I tak, gdyby np. zginął ktoś z forum, kogo "lubię", czyt. dobrze mi sie z nim rozmawia, czyt. wnosi coś w moje życie, to byłoby mi przykro. Gdyby zginął ktoś "obojętny", to nie wywarłoby to na mnie żadnego wrażenia. Jestem przekonana, że NT myślą podobnie, tylko w nieco innej skali. Ja nie potrafię współczuć obcemu człowiekowi, gdyż logicznie rzecz biorąc jego ewentualne nieszczęście, jeśli tylko jest statystycznie możliwe jest najzupełniej uzasadnione.

Weźmy teraz twój przykład. Chciałabym żeby wam się z Marcinem udało, bo zawsze lepiej kiedy ktoś jest szczęśliwy niż nieszczęśliwy. Ale jeśli któregoś dnia powiedziałabyś mi, że wam się nie udało, nie odczułabym z tego powodu przykrości, gdyż w żaden sposób nie wpłynęłoby to na moje życie. Podobnie, gdybyś powiedziała, że jesteście razem, pewnie napisałabym, że mnie to cieszy, ale tak naprawdę byłoby mi to obojętne.
To tyle na temat empatii. Oczywiście przedstawiłam to w dużym uproszczeniu.

Jeśli chodzi o poszukiwania wsparcia na forum, to nie za bardzo wiem o jakie wsparcie ci chodzi. Jeśli szukasz zrozumienia dla swoich uczuć i współczucia, to nie wiem, czy dobrze trafiłaś, ale tu mogę mówić tylko za siebie.
Ja, po całym dniu udawania kogoś kim nie jestem wchodzę na forum, żeby pogadać z ludźmi, którzy nie oczekują ode mnie męczących reakcji emocjonalnych. Zeby wymienić się myślami i doświadczeniami dzięki którym nie czuję się jak jakiś odosobniony przypadek świra, co niejednoktrotnie sygnalizuje mi moje otoczenie (np. zdania w stylu: inni ludzie nie myślą/czują tak jak ty) Nie współczuję nikomu i od nikogo nie oczekuję współczucia, to chyba sprawiedliwe?

Podkreślam, że przedstawiłam tu swoje uczucia, a nie sposób odczuwania aspie, choć chyba w kilku punktach się pokrywają. Mam nadzieję, że to co napisałam, jest jasne, bo już sama się pogubiłam. Acha, Magic napisał gdzieś, ze poznał swoją dziewczynę na forum takim jak to, a nie na tym. Sorry, jakoś nie mogę się oduczyć czepiania się szczegółów. :oops:
Avatar użytkownika
Ygramul
 
Posty: 559
Dołączył(a): So, 2 gru 2006, 00:00

Postprzez zAgatka » N, 10 gru 2006, 22:49

Ygramul, ja myśle dokładnie tak samo [co już kilka razy napisałam :wink:]. Miałam kiedyś program na amigę - strasznie głupi - który mniej więcej symulował rozmowę. Tak się czuję, jak rozmawiając z tym programem - tylko z jego lepsza wersją.

Hmm... Magic nie poznał tej kobiety 'tu' tylko na podobnych forum. Magic nie mieszka w polsce. [sobie pozwolę wyjaśnic za niego]. I rzeczywiscie - to nie jest serwis randkowy :wink:. Swoją drogą gdzieś mi wpadł w oko link do czegoś takiego dla ASów. Nie wiem czy nie w tym banerze, który jest na forum u góry strony...

Masz niespotykanie 'zdziwioną' postawę [jak dla mnie]. I bardzo 'dziecięco-entuzjastyczną'. Nie podejrzewałam cię o 24 lata. Nie piszę tego jako zarzutów. Ja mam 23 i określiłabym siebie raczej jako hmm... 'posępną'? :wink:
zAgatka
 
Posty: 554
Dołączył(a): Pn, 2 paź 2006, 23:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez . » Pn, 11 gru 2006, 00:02

Luuudzie, to nie ja jestem! To moj synalek z tym irokezem - hehehehehe :)
.
 

Postprzez issa » Pn, 11 gru 2006, 00:06

Wypada mi sie tylko zgodzic z przedmowczyniami.
Ciekawe,czlowiek nawet nie musi za bardzo przemeczac sie pisaniem
bo inni robia to za niego.
Avatar użytkownika
issa
 
Posty: 461
Dołączył(a): Śr, 20 wrz 2006, 23:00
Lokalizacja: ze stanow skupienia materii

Postprzez fiszka:) » Pn, 11 gru 2006, 00:31

Weźmy teraz twój przykład. Chciałabym żeby wam się z Marcinem udało, bo zawsze lepiej kiedy ktoś jest szczęśliwy niż nieszczęśliwy. Ale jeśli któregoś dnia powiedziałabyś mi, że wam się nie udało, nie odczułabym z tego powodu przykrości, gdyż w żaden sposób nie wpłynęłoby to na moje życie. Podobnie, gdybyś powiedziała, że jesteście razem, pewnie napisałabym, że mnie to cieszy, ale tak naprawdę byłoby mi to obojętne.
To tyle na temat empatii. Oczywiście przedstawiłam to w dużym uproszczeniu.


.......rozbrajajaca szczerosc:) tzw szczerosc do bolu hahahaha duzy(+ )za to !!!!!

buziaczki.....
Avatar użytkownika
fiszka:)
 
Posty: 20
Dołączył(a): Pt, 8 gru 2006, 00:00

Postprzez fiszka:) » Pn, 11 gru 2006, 00:37

Powinana m objac cala wypowiedz w "....".... bo nalezy do Ygramul:)

...odnoscie Magica to owszem poznal swoja kobiete na innym forum...ale jaka to roznica Forum to forum:):):):):)


cmok..
Avatar użytkownika
fiszka:)
 
Posty: 20
Dołączył(a): Pt, 8 gru 2006, 00:00


Powrót do Forum otwarte dla każdego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 246 gości