marcza napisał(a):Ja uważam, że w bliżej nam do hierarchi pierwotnej - takiej jak u zwierząt.
W bardzo wielu sytuacjach reagujemy bardziej jak "zwierzęta" niż jak NT np. patrzenie w oczy, układ rąk, ciała, tembr głosu, monotonnia głosu itd.
Mam wrazenie, że ludzie NT starają się za wszelką cenę zatuszować swoje zwierzęce pochodzenie. I czasami trochę na siłę mu zaprzeczają
Zdarzyło mi się, że indianin Mohawk(w kanadzie) powiedział mi że mam bardzo silny zwierzęcy totem. Raczej nie wierzę w jakieś mistyczne duchy czy związki z przyrodą, ale ciągle zwierzęca natura ze mnie wychodzi. Miaucze sam do siebie. Używam 'zwierzęcych określeń' (na faceta='samiec', na grupę='stado'), Rozmawiając przez net czasem piszę z pozycji zwierzęcia i wtedy lepiej mi idzie z 'rozmowami o niczym' (patrz. Komuna Aspich). Rywalizuję z naszym psem o głaskanie. etc.etc.