Słyszenie głosów przy zasypianiu to normalne i wręcz fizjologiczne zjawisko, często mylone ze schizofrenią. Jak ktoś ma ZA to może się na to nabrać, bo lekarz się pyta "a słyszy pan głosy".... ano słyszę.. no i sru leki bo (niedouczony) lekarz myśli że ma do czynienia z początkami rzutu schizofrenii który trzeba natychmiast w lekach utopić.
pwjb napisał(a):Słyszenie głosów przy zasypianiu to normalne i wręcz fizjologiczne zjawisko, często mylone ze schizofrenią. Jak ktoś ma ZA to może się na to nabrać, bo lekarz się pyta "a słyszy pan głosy".... ano słyszę.. no i sru leki bo (niedouczony) lekarz myśli że ma do czynienia z początkami rzutu schizofrenii który trzeba natychmiast w lekach utopić. U niektórych ludzi to zjawisko może pojawiać się jeszcze przed łóżkiem kiedy już śpiący chodzą po domu myją się..., tak samo rano.
Są to omamy hipnagogiczne (przy zasypianiu) i podobno też przy budzeniu się występują (ale znacznie rzadziej).
Jakoś nie spotkałem się z tym by lekarze tak ochoczo diagnozowali u ludzi schizofrenię, raczej to wiele osób ma fobię przed psychiatrami, tym większa fobia im więcej prawdziwych objawów psychotycznychSłyszenie głosów przy zasypianiu to normalne i wręcz fizjologiczne zjawisko, często mylone ze schizofrenią. Jak ktoś ma ZA to może się na to nabrać, bo lekarz się pyta "a słyszy pan głosy".... ano słyszę.. no i sru leki bo (niedouczony) lekarz myśli że ma do czynienia z początkami rzutu schizofrenii który trzeba natychmiast w lekach utopić.
Nina2 napisał(a):Uwazaj, zeby nie miec hipochondrii, jak tak wyszukujesz sobie choroby.
(Ludzie, na co Wam to? Jaki sie jest, taki jest; karty (genetyczne czy inne) na TO zycie juz rozdane - a teraz gramy nimi jak umiemy najlepiej i zyjemy jak potrafimy. Tez jak najlepiej.)
"Czego Wam wszystkim zycze, amen".
marekf napisał(a):Czy słyszycie głosy lub dźwięki? Nie, a jeśli nawet to chwilę potem się okazuje że to co usłyszę ma jakieś źródło pochodzenia.. Jest jednak coś co mnie zadziwia czasami.. Słuchając jakiejś muzyki, tak jakby ją zapamiętuję.. i potem jak wyłączę radio np. na początku bezwiednie, ale zaraz się człowiek spostrzega że nuci tą piosenkę, nawet bez poruszania ustami, jak nie znam słów to nucę melodię.. to jest dziwne, tym bardziej że nawet w pracy, a pracuję w hałasie, mogę to powtarzać potem..
marekf napisał(a):Kuba, nie mam znajomości języków.. mógłbyś to naświetlić jakoś chociaż.. dzięki z góry
Świetne określenieKrzysiek napisał(a):Co innego jakieś piski, trzaski, szumy i jakby pulsowanie - te wydają się rzeczywiste. Odnoszę wrażenie, że one zachodzą nie na poziomie receptorów w uszach, ale jest to szum z systemu nerwowego.
Krzysiek napisał(a):Odnoszę wrażenie, że one zachodzą nie na poziomie receptorów w uszach, ale jest to szum z systemu nerwowego.
Krzysiek napisał(a):A czy potraficie obudzić się z muzą 'w głowie'? Ja tak miewam, a potem za mną przez cały dzień jakiś kawałek chodzi - często nie cała piosenka, ale jakiś fragment (np. refren).
Krzyś napisał(a):(jak się skupię, to słyszę pisk - coś jak powielacz w telewizorze, ale bardziej zbliżony do szumu brązowego czy różowego - jak próbuję określić lokalizację źródła tego dźwięku w przestrzeni to wychodzi mi że gdzieś w głowie z tylu)
Powrót do Forum otwarte dla każdego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 196 gości